Niestety tak
Art. 73. Podstawę opodatkowania podatkiem od gier stanowi:
"4) w zakładach wzajemnych – kwota stanowiąca różnicę między sumą wpłaconych stawek a wartością wypłaconych (wydanych) wygranych;"
Art. 74. Stawka podatku od gier wynosi dla:
5) gry na automacie, gry cylindrycznej, gry w kości, gry w karty oraz zakładów wzajemnych innych niż wymienione w pkt 1, z wyłączeniem pokera rozgrywanego w formie turnieju gry pokera – 50%."
Płatnikiem podatku od gier jest firma bukmacherska a nie gracz. Działa to na takiej zasadzie, że:
-załóżmy, że wygrane wyniosły 60% sumy wpłaconych stawek (prawie jak w TS), np. wpłacone stawki to 1 mln zł, wygrane to 600 tys. zł
-różnica pomiędzy sumą stawek a wygranymi wynosi 400 tys. zł
-50% z tego to 200 tys. zł i tyle firma wpłaca do budżetu.
Wyjątek stanowią zakłady na wyścigi konne, które organizuje Totalizator Sportowy - tam podatek ma wynieść 25% od dochodu.
Oprócz tego pozostaje 10% podatek od wygranych przekraczających 2280 zł.
"[zwolnione z PIT] 6a) wygrane w grach liczbowych, loteriach pieniężnych, grze telebingo, zakładach wzajemnych, loteriach promocyjnych, loteriach audioteksowych i loteriach fantowych, jeżeli
jednorazowa wartość tych wygranych nie przekracza 2.280 zł,..."