#358497 - 08/06/2005 08:03
NBA FINAŁ 2004/2005
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Witam, Jako że nikt się nie kwapi do założenia tematu czynię to z radością  , wszak już jutro pierwszy mecz Finału. W temacie tym proszę byśmy dyskutowali o zakładach długoterminowych, kto wygra serię i z jakim bilansem, jaką strategię grania przyjąć (progresja na away win ? ) itd... Poszczególnym meczom poświęcone będą oddzielne tematy. Program finału (wg. schematu d-d-w-w-w-d-d) 9.06 Detroit @ San Antonio 12.06 Detroit @ San Antonio 14.06 San Antonio @ Detroit 16.06 San Antonio @ Detroit ew.19.06 San Antonio @ Detroit ew.21.06 Detroit @ San Antonio ew.23.06 Detroit @ San AntonioZapraszam do dyskusji. Giertyszek 
Edited by g00niek (16/06/2005 19:50)
|
Do góry
|
|
|
|
#358503 - 08/06/2005 15:20
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
W ubiegłorocznym finale załozylem progresję "away win" i w 2 etapie wygrałem sporo siana po kursie 5,25. Pamiętacie,że malo kto dopuszczał,by Detroit wygralo w LA?
Tym razem kursy na gości sa niższe,ale i tak warte zagrania.
2:0 dla Spurs ustawia resztę mecżów,wiec nie ma bata,by Pistons nie wygrali jednego meczu w San Antonio. Mam przeczucie,że wygrają....ten pierwszy:-),a potem....4:2 cała serię.
|
Do góry
|
|
|
|
#358504 - 08/06/2005 17:21
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Na NBA znam się wg ocen dostatecznie, jednak jeśli chodzi o typowanie to jest nawet niezle Mam tę statysfakcje, że trafiłem finał[Spurs-Pistons] na samym początku rozgrywek, a nie tak, jak niektórzy przed ostatnim meczem Miami-Detroit . Postawiłem kase na Pistons, dlatego kibicuje im, żeby wygrali ponownie lige 
|
Do góry
|
|
|
|
#358505 - 08/06/2005 18:28
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/04/2004
Postów: 232
Skąd: Torino
|
Moze nie typowalem takiego finalu juz na poczatku rozgrywek jak Experto  , ale ja i moj portfel mamy wiele satysfakci i nie tylko, ze typowalismy ten final tuz przed play-off. Teraz zas mam drobny problem... Z jednej strony moj ulubiony zawodnik (tu nie bede orginalny) jeszcze z czasow gry w Boloni - Manu , zas z drugiej sentyment do Wschodu zakorzeniony przez dlugoletnie kibicowanie druzynom z tej czesci Stanow. Na finaly zostawie sobie zaklad zawarty przed ostatnim meczem finalu konferencji czyli, ze to Detroit wygra lige. Kurs 5.25 wydawal mi sie dosyc atrakcyjny  Ale by mi sie calkiem nie nudzilo skorzystam z propozycji amkwisha i zagram progres na away win... Zycze wszystkim wielu emocji i $ Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#358506 - 09/06/2005 00:15
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
Quote:
W ubiegłorocznym finale załozylem progresję "away win" i w 2 etapie wygrałem sporo siana po kursie 5,25. Pamiętacie,że malo kto dopuszczał,by Detroit wygralo w LA?
Tym razem kursy na gości sa niższe,ale i tak warte zagrania.
2:0 dla Spurs ustawia resztę mecżów,wiec nie ma bata,by Pistons nie wygrali jednego meczu w San Antonio. Mam przeczucie,że wygrają....ten pierwszy:-),a potem....4:2 cała serię.
hej amkwish wytlumacz mi jedna rzecz. wygrales na drugim poziomie, ale w zeszlym roku druzyna gosci wygrala na wyjezdzie tylko raz i to w pierwszym meczu, wiec skad ten drugi etap, bo troche nei kapuje???
|
Do góry
|
|
|
|
#358507 - 09/06/2005 07:54
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Fakt,nieprecyzyjnie napisałem.
Pierwsza stawke postawiłem na 6 mecz DET-IND liczac na wygrana gości,a ponieważ nie weszło ,kontynuowałem progres w finale LAL-DET i 1 mecz wielkiego finału był juz moim etapem nr 2.
|
Do góry
|
|
|
|
#358508 - 09/06/2005 11:01
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Will the NBA Finals take 7 games? Yes 3.18 No 1.42 Jakie są Wasze opinie? 
|
Do góry
|
|
|
|
#358510 - 09/06/2005 12:47
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Will the NBA Finals take 7 games?
Yes 3.18 No 1.42
Jakie są Wasze opinie?
Obstaje przy 6-meczowym finale. Mysle tak,że gdyby puścic 3 single 1)4:2 SA 2)4:2 DET 3)Przytoczoną przez Ciebie opcję "yes" na 7 spotkań
to chyba udałoby się zmontować quasi-surebet?
Oczywiście przy 4 i 5 meczach przegrywamy wszystko.
Wyliczenie stawek i "metodologia":-) bardzo podobne do omawianych tu swego czasu zakladów na gracza,trenera,debiutanta roku.
|
Do góry
|
|
|
|
#358512 - 09/06/2005 21:56
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
veteran
Meldunek: 25/11/2004
Postów: 1587
Skąd: kielce
|
Witam, ja myśle ze pierwsze 2 mecze SA wygra bez większych problemów. Detroit odżyje po cięzkich bojach z Miami dopiero u siebie. Tak czy siak San Antonio z tytułem. Stawiam 4-2. Powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#358514 - 10/06/2005 08:55
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
amkwisk przestań w końcu marzyć  Detroit to był dobry kozak na amatorów z LA ( w sumie Gruby to już ma chyba na nich alergie),ale tak jak pisałem już dawno , SA będzie mistrzem i to szybko. O ile w obronie jeszcze można te drużyny porównywać,to już im dalej w las z analiza, tym bardziej Detroit odpływa.Jeszcze zespołowosć i zgranie to wspólny atut,ale już siła ofensywna to spora różnica możliwości,do tego rzuty za 3 ,jednak lepsi gracze w szeregach Spurs,dłuższa i lepsza ławka rezerwowych , no i oczywiście motywacja Spurs-bij mistrza. W sumie to dla mnie Tłoki są zespołem jednego fartownego sezonu plus mistrzowskim popisem geniuszu Browna,ale w tym roku i tak się zdziwiłem,że tak daleko zaszli,jedank wielki coach potrafi nawet ze zbieraniny zrobić zespół(zuppełnie jak w tych amerykańskich filmach typu:Potężne Kaczory). Zmierzając do meritum mojej wypowiedzi Spurs wygraja tytuł, tylko nie wiem,czy 4-1 czy 4-2,ale sądzę ,że 4-0 teez nie bedzie zdziwieniem,choć taka opcja raczej odpada,bo ten jeden czy dwa mecze u siebie Tłuki wygrają chyba w bólach.
|
Do góry
|
|
|
|
#358517 - 10/06/2005 12:54
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/ *DELETED*
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
|
Do góry
|
|
|
|
#358518 - 10/06/2005 13:15
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/ *DELETED*
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
|
Do góry
|
|
|
|
#358519 - 10/06/2005 13:32
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/ *DELETED*
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
|
Do góry
|
|
|
|
#358521 - 10/06/2005 19:56
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
A twoim zdaniem kondycja to nie jest element przygotowania meczowego , to jest jeden z czynników,które decydują o sukcesie,czyli rozkład sił.Choć w sumie to z tego co wiem to Spurs zagrali tylko trzy mecze mecze mniej w sezonie,więc szanse są chyba równe.A to,że Spurs odprawili Suns 4-1 a Detroit męczyło się z Miami 4-3,to też świadczy o sile San Antonio,i dzięki temu sa bardziej wypoczęci,ale tylko dzięki własnej pracy. A co do słabego meczu Detroit,to gra się na tyle, na ile pozwala przeciwnik,a przeciwnik pozwolił na całe 64 punkty  . Już od dawna twierdzę,że Detroit to owszem dobry zespół,ale tylko w obronie,ale jakby to powiedział pan Noculak:"mają olbrzymie problemy w transmisji ataku". Potrafią bronić,bo to jest ich jedyna broń,i jak ona działa,to wtedy ich marne nawet czasami zdobycze punktowe starczają,a oni naprawdę mają olbrzymie problemy w ataku. Jak dotychczas grali(po za Indianą-tą rozwalił raper i kontuzje,a szkoda,bo oni jedyni w konferencji mogli ich pogonić) z leszczami , którzy nie umieli grać twardej obrony,a ich atak był do zatrzymania.Ale w finale trafili na zespół,może nie idealny,ale napewno lepszy od siebie,który nie dosć,ze doskonale broni,to ma jeszcze parę w ataku.Nie jestem wielkim fanem Spurs,ale bardzo szanuję ten zespół i od początku ich typowałem na majstra ligi. A co do Ciebie Kacper,to obejrzyj sobie kilka klipów z zeszłego roku, rzut Billupsa z połowy,dający dogrywkę w meczu z Nets albo niesamowity blok Prince'a na Millerze,ratujący ich przed odpadnięciem z Indiańcami-to nie były farty?Do tego jest megafart ,że akurat na decydujące mecze z Detroit posypali się Tinsley i O'Neal, bo w pełnej formie Indiana by im szybkie bańki wstawiła (oczywiście mówię o zeszłym sezonie). Ponadto w finale trafili na bandę skłóconych,zgryźliwych tetryków a nie zespół,gdyby zagrali rok temu ze Spurs czy nawet Wilkami,dostaliby baty . A jeszcze co do Hamiltona,to nie jest wybitny ani nawet dobry strzelec,tylko uzależniony od drużyny egzekutor,jezeli drużyna gra i stwarza mu pozycje-on istnieje,jezeli ktoś to uniemożliwi,to nie ma Hamiltona. Strzelcem to jest Kobe ,T-Mac czy Nowitzki,oni potrafią sami rozegrac i znalesć sobie pozycję i wypracować punkty.W Detroit wszystko jest zaprogramowane i tak samo pan Hamilton rzuca po opracowanych na treningach schematach albo zasłonach,ale napewno nie jest on jakimś wybitnym strzelcem i myślę,że w żadnym innym zespole nie zaistniałby ,gdyby musiał sam pracować na siebie.Billups też mnie nie przekonuje,Prince jest niezły,ale to wszystko.W sumie to do bardzo wartościowych to zaliczam Browna jako mózg tego zespołu i Wallesów, jako liderów świetnych graczy. Ponadto Detroit nie ma ławki,a w siódemkę sie nie ogra Spurs. Nie chce mi się rozpisywać o Ostrogach,ale praktycznie na kazdej pozycji maja lepszych graczy,do tego głębokie i solidne rezerwy. Parker moim zdaniem lepszy od Billupsa,Duncan z całym szacunkiem dla Rasheda,ale jednak jest wszechstronniejszym graczem.Ben z Mohamedem,to pierwszy napewno wymiata w obronie,jeden z lepszych w lidze,ale w ataku sobie nie radzi a rywal dorzuca te 10-15 punktów w ataku,obronę też opanował solidnie.O Hamiltonie pisałem,Ginobili bije go o głowę,to jest kreatywny i wszechstronny egzekutor,do tego potrafi rozegrać i w ogóle jest zajebisty. No a Bowen i Prince to tak na remis,jednak ze wskazaniem na Taya.Według mnie pierwsze piątki porównywalne,ale jednak ze wskazaniem na Spurs,szkopuł jest na ławkach,Detroit ma praktycznie tylko jednaego dobrego,a San Antonio całe zastępy  dobra koniec tych wywodów,ale chory jestem i mi się nudzi w domku,nawet piwka nie można wypić,pozdrawiam wszystkich fanów Detroit
|
Do góry
|
|
|
|
#358523 - 10/06/2005 21:06
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Witam Po chwilowej nieobecności wróciłem  Mam chwilę czasu i chciałbym podzielić sie moimi ostatnimi przemysleniami oraz moją wizje na dalsze rozstrzygniecia w NBA. Przed PO stawiałem na finał Pistons- Dallas. Gdy Dallas poległo, moim faworytem zostały ostrogi, ale nie żyjmy przeszłośćią. Przyszłość jest taka że mamy finał NBA i Spursi prowadzą juz w tym finale 1-0. Detroit troszke sie "wykrwawilo" w rywalizacji z Heat, napewno stracilo bardzo duzo sil. Ktoś moze powiedziec ze to sa profesjonalisci, zarabiaja miliony dolarów, maja wspaniala kondycje ale ... no własnie zawsze jest jakies ale... z drugiej strony tez profesjonalisci o wspaniales kondycji z milionami dolarów w kieszeniach. Zatem jezeli na poszczegolny pojedynek mielibyscmy stawiac na graczy wypaczatych vs. lekko badz mocniej podmeczonych to zdecydujemy sie na tych pierwszych. Oczywiscie jest to ogromne uproszczenie, pominolem tutaj poziom, doswiadczenie itp. Mam kilka wizji finału ... moim zdaniem kluczowy bedzie mecz numer 2. Nie wiem czemu ale mam takie wewnetrzne uczucie że kto wygra 2 mecz wygra cały finał. Zaraz postaram sie wytlumaczyc dlaczego. Finał rozgrywany jest w systemie 2-3-2. Odrzucam możliwość rozstrzygniecia tego finalu w 4 lub 5 spotkaniach dla ktorejs ze stron, gdyz uwazam iz poziom obu teamów jest na tyle zblizony że takiego szybkiego rozstrzygniecia sie nie doczekamy. 6 meczu to minimum w moim mniemaniu ! Odpuścmy na chwile rozwazanie odnosnie mecz #2, a przejdzmy do 3 spotkanich w Detroit które odegraja olbrzymia rolę. Od razu chce zaznaczyc że wydaje mi sie ze Pistons nie są w stanie wygrac 3 spotkan z rzedu przed wlasna publicznoscia. 1 mecz wygrany u siebie ? Troche malo, napewno tłoki stać na wiecej. Najbardziej prawdopodobne w moim odczuciu jest scenariusz gdzie tłoki wygraja 2 spośród 3 spotkan we wlasnej hali. A zatem mamy proste równanie z 1 niewiadomą. Jeżeli sie nie mylę z teoria odnośnie spotkan w Detroit to tłoki myślać o tytule musza wygrac 2 sposród 3 spotkan jakie im zostały w SA. Zadania arcytrudne jezeli wezmiemy pod uwage obecną dyspozycja Spurs oraz fenomenalna dyspocyja Osróg na przestrzenii całego sezonu na wlasnych smieciach. Kolejne moje zalozenie jest takie że Tłoki nie sa w stanie zaskoczyc 2 razy z rzedu SA na away. A zatem po rozwiazaniu kolejnego równania z 1 niewiadomą dochodzimy do wniosku że Tłoki musza wybrac mecz numer 2. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Mecz numer 2 to najważniejszy mecz Tłoków w tym sezonie w moim mniemaniu. Moje scenariusze są 2: - mecz numer 2 wygrywaja Spursi, wychodza na prowadznie2-0, po 3 meczach w Detroit wracaja do siebie ze stanem 3-2 i kończą u siebie finał przy dwóch najblizszych okazjach na swoja korzysc. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji to moim zdaniem Spursi wygraja 4-2. - mecz numer 2 wygrywaja Tłoki , po 5 meczach jest 3-2 dla aktualnych mistrzów NBA i wygyrwaja 1 z dwóch pozostałych meczów jakie im pozostana w SA. Jeżeli dojdzie do tego scenariusza mój typ to 4-3 dla Pistons. Troche sie rozpisałem... mam nadzieje że choc troche przyblizylem Wam mój tok myslenia. Moja przemyslenia w pewnych momentach byly dość plytkie i malo profesjonalne... jednak musicie mi wybaczyc bo wczoraj wróciłem z wakacjii i jeszcze nie mam głowy na tak przyziemne sprawy jak NBA ... z całym szacunkiem dla tej wspanialej dyscypliny. Pozdrawiam  I jeszcze jedno ... I Love This Game ... 
|
Do góry
|
|
|
|
#358524 - 10/06/2005 21:21
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Jak tak czytam Ciebie Juanie Romanie to nie wiem jak to Detroit zdobylo mistrza w tamtym sezonie i jak doszlo do finalu w tym? Wiesz jak zdobyli mistrza w tamtym roku?? Tak jak to zrobia w tym. Stary skoro gracze Detroit sa wszyscy o tyle slabsi, ile wynika z Twojego opisu od graczy San Antonio to by chyba nawet nie mieli po co wychodzic na parkiet. Przy okazji jakos w tamtym sezonie Ci "zgrzliwi tetrycy" weszli do finalu, zeby dpiero tam okazac sie slabszym od Detroit. Na marginesie zastanawiam sie czy chcialbys byc tak slaby jak jest R. Wallace  ? Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i troche pokory, bo po jednym meczu SA nie sa jeszcze mistrzami. PS. Pisal to czlowiek neutralny, niezwiazny zadnym uczuciem ani z jedna, ani z druga druzyna.
|
Do góry
|
|
|
|
#358526 - 10/06/2005 21:43
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Quote:
Jak tak czytam Ciebie Juanie Romanie to nie wiem jak to Detroit zdobylo mistrza w tamtym sezonie i jak doszlo do finalu w tym? Wiesz jak zdobyli mistrza w tamtym roku?? Tak jak to zrobia w tym. Stary skoro gracze Detroit sa wszyscy o tyle slabsi, ile wynika z Twojego opisu od graczy San Antonio to by chyba nawet nie mieli po co wychodzic na parkiet. Przy okazji jakos w tamtym sezonie Ci "zgrzliwi tetrycy" weszli do finalu, zeby dpiero tam okazac sie slabszym od Detroit. Na marginesie zastanawiam sie czy chcialbys byc tak slaby jak jest R. Wallace ? Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i troche pokory, bo po jednym meczu SA nie sa jeszcze mistrzami. PS. Pisal to czlowiek neutralny, niezwiazny zadnym uczuciem ani z jedna, ani z druga druzyna.
oglądałem sporo meczów Tłoków rok temu i taka jest moja opinia,że mają farta,mam do tego prawo,a tetrycy sie rozsypali na finał(Malone-kontuzja,Pyton-głowa),do tego wyłączyli Szaka i po LA-proste,ale Spursi są bardziej skomplikowani .
A co tego roku , to ograli słabą Phile a Indianę to też napisałem czemu,bo drugi rok z rzędu skład im się sypnął,inaczej by pozamiatali parkiet Detroit,no z Miami to mnie zaskoczyli-ale jednak ta obrona .
Aha i poczytaj uważnie,bo akurat o R.Wallace napisałem same pozytywy,bo to świetny gracz,ale po za jeszcze Princem, i drugim Walalcem brak im klasowych graczy,ponadto ja nie uważam,ze Detroit są słabi,tylko nie zasługują na mistrza,bo Spurs jest lepsze i to będzie widać.To nie są Lakersi gdzie przy kontuzji Malona i ograniczeniu dwóch graczy nie ma zespołu,San Antonio to drużyna w pełni tego słowa znaczeniu,pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#358527 - 10/06/2005 22:04
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Mam kilka wizji finału ... moim zdaniem kluczowy bedzie mecz numer 2.
Jakbys czytał w moich myślach  Ja ide jednak dalej i jestem przekonany,że drugi mecz wygraja Pistons.
Kurs 3,60 na Detroit wziąłem w ciemno,bardzo mi pasował na 2 etap progresji "away win".
Pistons maja szczęście? Nawet jeżeli sie z tym zgodzić,to pamietajmy,że szczęście sprzyja lepszym.
Pewnie mogłbym ponarzekać,że Detroit pokonali moje Miami,bo jak nie Shaq,to Wade kontuzjowany. Trudno,kontuzje i absencje to jeden z elementów. Nie umieli w Heat poradzić sobie z problemami zdrowotnymi liderów i tu wina po stronie Miami,a nie szczęście Detroit.
Zresztą popatrzmy szerzej na cały sport. Złosliwi zawsze powiedza,ze ten co wygrał miał szczęście,ale taki "argument" to czysta piaskownica i nie musze chyba sie o tym szerzej rozpisywać.
Wracając do meczu finałowego nr 2
Detroit win i over 171 to moje typy.
Juan(primo voto Boca Juniors ) nie doceniłeś Billupsa,ale po niedzieli zmienisz zdanie 
|
Do góry
|
|
|
|
#358528 - 10/06/2005 22:41
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
amkwish: Po pierwsze primo ja doceniam Billupsa,bo to niezły grajek,ale nie jakiś tam czarodziej ,ponadto dla mnie mniej wszechstronny i utalentowany od Parkera. Po drugie primo  nie wiem czemu piszesz o piaskownicy,ale dla mnie to jest fart,jak komuś dwa lata pod rząd najgroźniejsi rywale rozpadają sie kadrowo(rok temu Indiana i Lakers, w tym Indiana i Miami),bo napewno nie jest to gra na pełnym poziomie i nie oddaje w pełni wyniku rywalizacji,choć oczywiscie takie jest życie,tylko Detroit się ciągle tak udaje. Po trzecie co ma klub do kontuzji? Kontuzje to przyroda,jeden jest mocny, inny kontuzyjny,do tego raczej trudno temu zapobiec w takiej lidze jak NBA, czy w ogóle to przewidzieć,ale z tego co zaobserwowałem,to Heat nie popełnili chyba jakis rażacych obciążeń na zawodnikach,aby odbiło się to ich kontuzjami. Kontuzje to też loteria,ale sporo to ma związku z walką na boisku,bo wątpię czy Pistons bez Billupsa albo R.Wallace doczłapałoby się do finału nawet konferencji. pozdro 
|
Do góry
|
|
|
|
#358529 - 10/06/2005 23:00
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
Juan to lepiej Ty sobie obejrzyj jeszcze raz kilka meczyz zeszlego roku, bo chyba widziales je w telexpressie. Po pierwsze rzut Billupsa z polowy ktory doprowadzil do dogrywki nie mial za wielkiego znaczenia, bo Pistons i tak ten mecz przegrali. Po drugie blok Prince'a nie uratowal ich przed odpadnieciem, bo bylo to przy stanie 1-0 dla Indiany, wiec nie wiem o czym mowisz??? Kontuzje to przeciez element gry jak i kondycja. Jakos dziwnym trafem zawsze co roku wszyscy sie sypia przeciwko Pistonsom. Ci lakers w zeszlym roku jakos bez problemu rozprawili sie i ze spurs i z wilkami i nagle w finalach sie niby posypali,a detroit wygralo fartem tak??? Wiec czemu przed seria lakers byli faworytem wstosunki 1:5 a nawet i wyzej??? Jezeli ktos mial w tamtym rok uw finalach farta to akurat lakers, ze udalo im sie wygrac jeden mecz. Indiana sie posypala, bo maja w druzynie idiote. A co do tego roku, skoro miami przegralo przez kontuje, to czemu nie skonczyli Pistonsow w 4 meczach gdy wade byl zdrowy??? Shaq jak dla mnie nie byl w 100% alenie bylo z nim wcale az tak zle. A co do Twoich analiz jesli idzie i poszczegolne pozycje to sa czysto laicke, no chyba ze jestes wiekszym znawca od NBA niz ludzie, ktorzy sie na codzien tym zajmuja. To ze Hamiltona widziales w slabszym meczu nie znaczy ze jest zlym zawodnikem. Bo na dzien dzisiejszy to najlepszy w NBA zawodnik jesli chodzi o rzut z poldystansu. Pewnie scorerem typu Iverson, czy kobe lub TMac to on nie jest ale wyzej wymienieni w tej chwili ogladaja NBA juz tylko w TV.
A co do obrony Pistons w zeszlym roku byla tak dominjaca, ze wladze ligi zmienily przed tym sezonem przepisy wlasnie ze wzgledu na PISTONS. Byl taki okeres, gdy Pistons w zeszlym roku nie pozwolili 5 kolejnym rywalom na zdobycie ponad 70 pkt. w kolejnym meczu NJ zdobylo 71 i ot w ostatnich sekundach cieszac sie tak jakby zdobyli mistrzostwo swiata. Napij sie lepiej tego piwa moze Ci rozjasni umysl. Wczoraj Pistons przegrali, ale ze Spurs w ich hali malo kto wygrywa. Ale zapewniam Cie to nie byla najlepsza koszykowka Pistons i wiem co pisze, bo w tym roku prawdopodobnie widzialem wiecej meczow na zywo niz Ty w TV. Larry Brown marnie prowadzil swoja druzyne wczoraj a i jesli chodzi o ofensywne faule ot sedziowie nie popisali sie. Gdy Na Benie odgwizdali faul chociaz obronca Spurs stal w kolku wszystko bylo ok, ale gdy Ginobli w koncowce mial dwa ewidenten ofensywne faule jakos teog nie widzieli. No nic w 1 meczu wygrala lepsza druzyna, zobaczymy jak dalej. W tamtym roku tez wygrala najlepsza druzyna i taka jest prawda czy komus sie to podoba czy nie.
|
Do góry
|
|
|
|
#358533 - 13/06/2005 04:42
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Ciekawe rzeczy niektórzy tutaj piszą... Z tego co mnie wiadomo- mistrz musi wygrać 4 mecze, a nie jeden, jeśli jest 1:0 to nie znaczy, że Spurs są już mistrzami.
No cóż,na razie wychodzi na to,że Boca ma rację.,ale .....................gra się do 4 wygranych.
Edited by amkwish (13/06/2005 04:44)
|
Do góry
|
|
|
|
#358534 - 13/06/2005 09:14
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
Quote:
Quote:
Ciekawe rzeczy niektórzy tutaj piszą... Z tego co mnie wiadomo- mistrz musi wygrać 4 mecze, a nie jeden, jeśli jest 1:0 to nie znaczy, że Spurs są już mistrzami.
No cóż,na razie wychodzi na to,że Boca ma rację.,ale .....................gra się do 4 wygranych.
Jak zobaczylem amkwish ze Ty typujesz Pistons to az sam stracilem nadzieje.
|
Do góry
|
|
|
|
#358535 - 13/06/2005 12:24
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Quote:
Quote:
Ciekawe rzeczy niektórzy tutaj piszą... Z tego co mnie wiadomo- mistrz musi wygrać 4 mecze, a nie jeden, jeśli jest 1:0 to nie znaczy, że Spurs są już mistrzami.
No cóż,na razie wychodzi na to,że Boca ma rację.,ale .....................gra się do 4 wygranych.
Jak zobaczylem amkwish ze Ty typujesz Pistons to az sam stracilem nadzieje.
Nic dziwnego ,że dostają baty,skoro mają takich "fanów" jak ty
Edited by amkwish (13/06/2005 12:25)
|
Do góry
|
|
|
|
#358539 - 13/06/2005 18:48
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Sid progres "away win" ja gram od 1 meczu i dzięki wysokim kursom na Pistons 2 etepy nie wymagały zaangażowania wysokich stawek. Dzis rano pomyslałem,że pewnie trzeba będzie na 3 krok postawic dużo wiecej ,a tu taka miła niespodzianka i kurs 2,50 na Spurs,a spodziewałem sie około 1,85-1,95.
Wczoraj wszedł over,wiec zastanawiam sie teraz o graniu na under do skutku,tym bardziej,że takie rozstrzygnięcie powinno chociaż raz zdarzxyć się w 3 meczach w Detroit.
|
Do góry
|
|
|
|
#358541 - 13/06/2005 19:49
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
tia,ja też zaczynam i to grubo progres na away win Spurs,myśle,że góra dwustopniową,bo tutaj nawet rywalizacja może się skończyć 4-1,no ale nawet gdyby nie wiem co, to jeden mecz San Antonio wygra,najlepiej żeby był to drugi lub trzeci,to trochę grosza wpadnie,bo zamierzam ostro podbijać stawke,ale beka będzie jak ich ostrogi 4-0 ogolą 
|
Do góry
|
|
|
|
#358542 - 14/06/2005 12:40
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/04/2003
Postów: 4100
Skąd: Warszawa
|
Under jest bardzo prawdopodobny... W 1 meczu byl U, w drugim O tylko o 3 pkt glownie dzieki wyokiemu wynikowi SA. Niesadze aby w hali Detroit tak sobie dobrze poczyniali. A wiec obrona obrona obrona!!!! Wiec wg mnie U.
|
Do góry
|
|
|
|
#358543 - 14/06/2005 13:04
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/04/2004
Postów: 1865
Skąd: standardowo Warszawa / czasem ...
|
Witam po dość długiej przerwie moich ulubionych maniaków NBA. Nie pisałem, ale rozgrywki śledzę, a po tym co dziś zobaczyłem muszę się odezwać. Co prawda jak zwykle zostaje mi oferta buków naziemnych, a więc Toto-Mixa, który przy wszystkich swoich minusach ofertę na NBA ma jednak najlepszą, ale i tak jest co wybrać. Linia jest dość niska (172) - liczyłem na jakieś 176-178 i chciałem zagrać under. W tym wypadku muszę się jeszcze mocno zastanowić. Niemniej jednak kurs na Spurs aż prosi się o zagranie, szczegolnie po tym co pokazali w pierwszych spotkaniach. Myślę, że własna hala nie pomoże Pistons na tyle, aby mogli tak znacząco poprawic swoją grę. Co prawda pewnie nie skończy się 4-0, ale tak jak pisał Amkwish jeden mecz na wyjeździe Spurs powinni wygrać. Może dziś... Zaskakuje mnie ta drużyna, bo o ile spodziewałem się dwóch zwycięstw gospodarzy w San Antonio, to jednak nie w takich rozmiarach. Okazało się, że oprócz niewątpliwego potencjału w ataku Spurs grają - nawet z takim potentatem obrony jak Pistons świetnie taktycznie - bardzo umiejętnie zastawiają pozycje rzutowe i "kradną sekundy" zespołowi z Detroit. No ale wracając do typów to po obejrzeniu pierwszych spotkań chyba zagram jeszcze dziś, że Manu rzuci więcej punktów od... no właśnie - Billupsa (1,65) czy Hamiltona (1,70). Muszę to jeszcze przemyśleć, ale któraś opcja na pewno wyląduje na kuponie - być może zagram Hamilton-Ginobili 2 za 1,7 i Billups - Parker 1 za 1,5. Pozdrawiam serdecznie
|
Do góry
|
|
|
|
#358544 - 14/06/2005 17:43
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
5 minut po czasie
Meldunek: 13/05/2005
Postów: 19746
Skąd: katowice tychy
|
Quote:
Ja trochę inną strategie sobie zaplanowałem, ktora zaczyna się od meczu nr 3. Oby przyniosła zysk
JAKĄ ,NIE DZIELISZ SIE SWOJĄ STRATEGIĄ??????
|
Do góry
|
|
|
|
#358545 - 14/06/2005 17:54
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Quote:
Quote:
Ja trochę inną strategie sobie zaplanowałem, ktora zaczyna się od meczu nr 3. Oby przyniosła zysk
JAKĄ ,NIE DZIELISZ SIE SWOJĄ STRATEGIĄ??????
Chodzilo mi o progresje na wygraną Spurs w hali Detroit. Trzy etapy, poniewaz 3 mecze będą tam rozgrywali. Wczesniej o tym pisalem, a jezeli się niejasno wyraziłem to sorry. 
|
Do góry
|
|
|
|
#358547 - 14/06/2005 22:02
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
|
|
Do góry
|
|
|
|
#358549 - 15/06/2005 08:00
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Przed nami czwarte spotkanie finału. Dla wielu z nas to także czwarty etap progresji na away win 
|
Do góry
|
|
|
|
#358552 - 15/06/2005 12:51
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Z progresja away win, żeby Wam sie etapy nie skonczyly, po dwoch overach zaczynam progres na under. Poza tym, tak jak tutaj niektorzy pisali, info po dzisiejszym meczu jest takie, że do zera Pistons juz nie przegraja, do 1- tez watpliwe 
|
Do góry
|
|
|
|
#358553 - 15/06/2005 13:03
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Ja typowałem i typuję 4-2 dla... SA  Czwarty/piąty mecz wygrają w Pałacu ( muszą!!! ) i szósty w SBC Center.
|
Do góry
|
|
|
|
#358555 - 15/06/2005 14:21
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
3 mecz zgodnie z planem.  Co do waszej progresji do moim zdaniem zakonczy sie ona na 2 etapie. Ja to widze tak ... że po wspaniałym meczu, jakim niewatpliwie bylo dzisiejsze spotkanie, po stanie euforii i wiary w swoje wielki mozliwosci przychodzi spadek formy. Napewno mecz numer 4 bedzie duzej bardziej wyrównany .... mysle nad handi na SA ... Zalozylem wczesniej ze detroit wygra 2 sposrod 3 spotkan u siebie ... i tego sie bede trzymal ... mecz numer 4 wygrywa SA, pozniej Pistons i zakonczecie w SA ... ja to tak widze Powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#358560 - 17/06/2005 06:13
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Pistons ...........  Ciesze sie chociaz stawialem na SA, ale ta rywlizacja nabiera rumieńców  Po2 meczach wiedzialem ze tłoki sie podniosa, ale nie az tak ...wnioskujac po wyniku mozna sie odwarzyc na stwierdzenie ze pistons 2 razy zdeklasowali ostrogi. Mecz numer 5 to juz jest ... niewiadoma dla maxa. p.s Nie mialem ulubionego zespolu przed sezonem, zawsze lubilame garego paytona i sonics, kiedy w nich gral. Gdy zmienial kluby nie lubilame juz jego kolejnych klubów. Po mału Pistons zyskuja sobie miano mojego klubu  Za co ich lubie ? Za to że maja najlepszego trenera w lidze, za to ze nie maja żadnej gwiazdy najwiekszego formatu a stanwia monolit. Za ich obrone, zawsze lubialem zespoly defensywne. Obrona podstawa koszykówkii. I ostatnie, a w moim mniemaniu najwazniejsze a mianowicie CHARAKTER. Amen
|
Do góry
|
|
|
|
#358561 - 17/06/2005 07:28
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
newbie
Meldunek: 25/05/2005
Postów: 34
|
Czy ktoś kto gra na progresję away będzie nadal stawiać na SA. Bo po tym meczu to ja nie postawiłbym na SA złamanego grosza. O ile po poprzednim meczu jeszcze mozna było sądzic ze mogą wygrać choć jeden mecz na wyjeździe , to teraz chyba juz mało kto tak sądzi. Ciekawe czy progresowcy na SA skonczą na tym etapie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#358562 - 17/06/2005 08:28
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
old hand
Meldunek: 18/03/2004
Postów: 990
Skąd: Krakow
|
Gralem wczoraj na Detroit i ciesze sie, ze wygrali ale na milosc boska co to jest za liga gdzie zespoly deklasuja sie nawzajem? Niby dwa rownorzedne zespoly a mecz konczy sie roznica 30pkt. - smiechu warte. To takie moje spostrzezenie (pewnie nie tylko moje). Oczywiscie mecz nr 5 wygrywa Detrit - ma wiekszy potencjal i przewage wlasnego boiska (hahaha). Dobra to tyle...
|
Do góry
|
|
|
|
#358565 - 17/06/2005 10:32
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Ehhh, nie mialem czasu zagrac tego +21ptk na Pistons, a kursik 11, 3 mecz zagralem i zabraklo 4ptk, a teraz to pojechali z nimi jak z zydami... Coz, potwierdza, sie to co pisalem, gra sie do 4 zwyciestw[ale madrosci  ]. Jak widac przy 1:0, 2:0, wiekszosc widziala SA mistrzem, a teraz jak to widzicie?  Pewny nie jestem, wiec musze rozwazyc mozliwosc kontry, ale co by tutaj nie pisac, sytuacja jest git i  bedzie  Amkwish przejezdzalem przez Twoje- Sulphur City, niezle 'morze' macie pod miastem 
|
Do góry
|
|
|
|
#358566 - 17/06/2005 11:32
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Quote:
Czy ktoś kto gra na progresję away będzie nadal stawiać na SA. Bo po tym meczu to ja nie postawiłbym na SA złamanego grosza. O ile po poprzednim meczu jeszcze mozna było sądzic ze mogą wygrać choć jeden mecz na wyjeździe , to teraz chyba juz mało kto tak sądzi. Ciekawe czy progresowcy na SA skonczą na tym etapie ?
Stawiam, stawiam... z powodu jednej, nieuwieńczonej sukcesem progresji, świat się nie zawali, bynajmniej w moim przypadku...
Quote:
Coz, potwierdza, sie to co pisalem, gra sie do 4 zwyciestw[ale madrosci ]. Jak widac przy 1:0, 2:0, wiekszosc widziala SA mistrzem, a teraz jak to widzicie?
Spurs mistrzem! Nawet jeżeli przegrają 5. spotkanie, co jest bardzo prawdopodobne, to jadą do San Antonio, a każdy kto ogląda finał, wie jak ogromne znaczenie ma występ przed własną publiką w sowjej hali. Jednak siła obronna Pistons z meczu na mecz zdaje się być coraz większa Zobaczymy na ile pozwolą im Ostrogi w kolejnym spotkaniu i jak zaprezentują się Tloki w meczu nr 6.
|
Do góry
|
|
|
|
#358567 - 17/06/2005 12:09
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Pieknie Detroit!!  Alez jestem zadowolony niesamowicie... Nie moglem niestety ogladac meczu na zywo, ale juz sie sciaga i jutro bedzie to na pewno wspanialy lek na kaca  Juz sie nie moge doczekac tego widowiska i tej deklasacji... Rozmawialem przed meczem nr 3 z moim dobrym kumplem Frankiem ktory jest tam na miejscu.. i powiedzial ze stamtad nie wyglada to dobrze dla Detroit, slabe trojki, w ogole nie potrafia wymuszac fauli SAS... Ael nadzieja byla i prosze.. Po raz kolejny Tloki udowodnily ze to jest wlasnie DRUZYNA w pelnym tego slowa znaczeniu.. Oczywiscie nie popadam w hurraoptymizm, bo fani Spurs i przecziwnicy Pistons juz skreslili mistrzow a tutaj... Zabielany wlasnie za to co napisales powyzej kocham Detroit i to zawsze bylo ich mocna strona wlasnie za pierwszej dynastii Bad Boys!! Dzisiaj wyjmuje moja koszulke Bad is Back z wielkimi pieknymi pierscieniami i peanami na czesc Detroit i ide w niej na impre :-))) Pozdrawiam Dominik GO PISTONS!!!! PS. Moze wreszcie temat finalowy troche sie rozkreci bo kolejne mecze zapowiadaja sie fascynujaco i to nie w aspekcie bukmacherskim ale bardziej kibicowskim... PS2. Snoopol czekamy na jakas relacje z samego Detroit bo moje kontakty zyja na "wsi" 
Edited by g00niek (17/06/2005 12:10)
|
Do góry
|
|
|
|
#358568 - 18/06/2005 21:17
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
newbie
Meldunek: 18/01/2005
Postów: 35
Skąd: Kraków
|
Pora przystąpić do typów na game5.Ciekawą ofertę przygotował totomix. m.in
5304 Hamilton+Ginobili 37.5pts 5305 Billups + Parker 33.5pts 5306 R.Wallace+Duncan 33,5pts 5307 B.Wallace+Duncan 23.5reb
Jak to wyglądało w poprzednich grach:
mecz/Ham+Gino/Billups+Parker/Sheed+Tim/Ben+Tim 1 40 40 29 24 2 41 25 29 19 3 31 41 22 21 4 24 29 30 29
Przyjmując, że atut własnego parkietu jest w tej serii głównym czynnikiem decydującym o zwycięstwach i patrząc na przebieg G3 i G4 nic nie wskazuje na to aby się coś zmieniło. Detroit swoją obronę skoncentrowali głównie na wyłączeniu Manu, mniejszą rolę w zdobywaniu punktów ma Hamilton. Przyjmując, że swoją formę utrzymają rezerwowi McDyess i Hunter, a Duncan nie rozegra wielkiego meczu powyższe liczby wskazują że Sheed i Duncan nie przekroczyli i nie powinni przekroczyć sumy 33.5, a także skłaniałbym się że Duncan z big Benem zbiorą więcej niż 23 piłki no więc
Sheed+Duncan 33.5 1,8 1 under Big Ben+Duncan 23.5 1,8 2 over
AKO 3,24
ewentualnie Hamilton+Gino 37.5 1,8 1 under
mam jednak wątpliwości czy można połączyć te zdarzenia na jednym kuponie?
|
Do góry
|
|
|
|
#358569 - 19/06/2005 17:29
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Dzisiaj 5 spotkanie Finału a nie widzę żadnej dyskusji...
Przyznam, dziwne to Finały. Gospodarze wygrywają swoje mecze z przewagą kilkunastu pkt, gdzie wyrównane końcówki i emocje do końca?
|
Do góry
|
|
|
|
#358570 - 19/06/2005 18:37
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Q
Meldunek: 19/04/2005
Postów: 7293
Skąd: Lubin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#358571 - 19/06/2005 20:13
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Hmm, ciekawe zjawisko socjologiczne, dziś 5 mecz Finału a w tematach o NBA cisza, nie wierze ze nikt nie ma nic do powiedzenia wiec co? kazdy powiedział co wiedział?
Ja sie sklaniam ku underowi w dzisiejszym meczu, najwyzszy czas chyba na to po trzech overach.
|
Do góry
|
|
|
|
#358572 - 19/06/2005 22:27
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Widac ze malo osob gra final (prawidlowo) i dlatego chcialem troche rozkrecic temat pod wzgledem kibicowskim, ale tez lipa... Obejrzalem dzis trzeci raz 4 mecz finalowy i musze przyznac ze Pistons pokazali niesamowita klase.. Wymowne bylo pokazanie calej serii powtorek z nieudanymi akcjami Duncana, zachowywal sie jak dziecko we mgle, a jak pokazali Go jeszcze na lawce rezerwowych to moja pierwsza mysl byla taka ze Duncan mysli o tym ze przegrali final... Powaznie.. Siedzial z taka twarza jakby juz w nic nie wierzyl.. Niby Spurs probowali rozbijac obrone Tlokow ale polegalo to na grze po obwodzie, probach trojek a potem to juz nawet za 3 sie bali rzucac.. Oczywiscie Detroit tez kilka razy mnie porazilo nieporadnoscia w ataku.. mogli wygrac 40.. W tym roku Tloki beda niestety swietowac w Alamodome a nie w swojej Palace... po meczu numer 6...
Edited by g00niek (19/06/2005 22:30)
|
Do góry
|
|
|
|
#358573 - 20/06/2005 02:38
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Halftime i wynik 42-42. Widać, że ta trzydniowa przerwa pozytywnie wpłynęła na postawę koszykarzy Ostróg w 5. meczu. Tłoki nie grają już tak zespołowo, skutecznie i efektywnie w ataku, jak miało to miejsce w dwóch ostatnich spotkaniach  Można powiedzieć, że w końcu mamy wyrównane spotkanie, w tej dziwnej serii  Za chwilę druga połowa, lecę... Go! win Spurs! 
|
Do góry
|
|
|
|
#358574 - 20/06/2005 04:25
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Wreszcie mecz godny Finału, wyrównana końcówka, dramaturgia w dogrywce, było wszystko czego mogliśmy oczekiwać. Można powiedzieć że oba zespoły zapracowały pięknie na widowisko a San Antonio przybliżyło się do Mistrzowskiego Tytułu. Wracają do siebie z wykonaną misją "jednego away win" a więc już we wtorek możemy poznać Mistrza. I oczywiście skoro mamy away win] to progresja wreszcie zakończona.  Pozdrawiam Giertych
|
Do góry
|
|
|
|
#358575 - 20/06/2005 04:39
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Progresja zakończona w 5-tym etapie. Przejrzyjcie tegoroczne PO od początku i znajdźcie serię,w której nie zdarzyło się "away win" :-)
Roman (a może juz Michał?),quasi surebet na 6 lub 7 meczów też wygrany.
|
Do góry
|
|
|
|
#358576 - 20/06/2005 04:47
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Amkwish, ten quasi też wszedł, ale to już wiedzieliśmy w czwartek że będzie minimum 6 spotkań.  Dziś było emocjonująco i w końcówce wszystko mogło się wydarzyć, więc gut że tak się skończyło i teraz już przed nami tylko oglądanie jednego (dwóch spotkań). W sumie miałem grać undera na dziś, dobrze że nie grałem, i chyba już nie będe próbował z tym underem bo co miało wejść weszło i po co bukom kase oddawać wygraną.  BTW Amkwish to jak się jezioro podoba pod Sulphur City? będzie tam polski Balaton?  Pozdr. Giertyszek
|
Do góry
|
|
|
|
#358577 - 20/06/2005 04:57
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
BTW Amkwish to jak się jezioro podoba pod Sulphur City? będzie tam polski Balaton? 
Pozdr. Giertyszek
 Jezeli miałbys na mysli brud i muł to Balaton jak najbardziej 
Obecnie nad podlarpackim morzem wypoczywa prokurator,bo niby-zabetonowany azbest ponoć się wydostał. Także Boca wykrakał z tymi oparami 
Tak więc urlopu tu nie spędzę ,jade do Dalmacji i wszystkim userom życze udanego,letniego wypoczynku,dziekując jednocześnie za to,że udzielali się przez cały sezon w tematach zwiazanych z NBA 
Pozdrawiam
amkwish
|
Do góry
|
|
|
|
#358578 - 20/06/2005 06:30
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
kurwa bylem tam dzis i szkoda slow, a sheed niech sie polozy razem z ripem. brow juz nie bedzi elaski ciagnal rasheedowi wiecej bo to byl jego ostatni mecz w detroit. kurwa rece opadaja. wszyscy wiedza ze horry bedzi enapierdalal a sheed podwaaja ginobliego. a ten ginobli w realu to kurwa ze 100 razy brzydszy jak w TV trol jakich malo i kurwa mistrzem bedzie. sheed wreszcie przestanie sie obnosic ze swoim pasem mistrzwskim i mnie wkurwiac bo jak ben ma w kazdym meczu wiecej pkt jak sheed to kij mu w oko ale wkurwiony jestem.
|
Do góry
|
|
|
|
#358579 - 20/06/2005 10:21
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Cel osiągnięty za 5. razem i to z trudem, ale osiągnięty  1. SA @ DET 79- 96 2. SA @ DET 71- 102 3. SA @ DET 96-95  A wracając do samego meczu, to był niesamowity  Wlaśnie takiego spotkania brakowało w tej serii. Odniosłem wrażenie, że oglądałem nie 5. a 7. mecz tej rywalizacji. Duże brawa do B. Bowena, który częściowo ograniczył poczynania Hamiltona i w dogrywce powstrzymał Billupsa. No i Robert Horry  gdyby nie jego zimna krew i pewna ręka, to nie wiem w jakim bym był teraz nastroju. Bez wątpienia został bohaterem spotkania. Kurde, a straty Parkera i końcówke Duncana czyt. 6 strat - TP i przestrzelony z najbliższej odległości layup oraz 5 nicelnych rzutów osbistych pod rząd - TD pozostawiam bez komentarza. Dla mnie playoff "już się skończyły", teraz zajme się kibicowaniem SA, dla samej zasady bij mistrza! Trudno orzec, czy Ostrogi wygrają 6. spotkania, ale oby było 4-2 dla nich  P.S. Albo mi się zdawało, albo Świątek był "wczorajszy" 
|
Do góry
|
|
|
|
#358580 - 20/06/2005 10:33
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Quote:
Cel osiągnięty za 5. razem
Sorry, za trzecim 
|
Do góry
|
|
|
|
#358582 - 20/06/2005 11:28
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Quote:
ja tam jestem spokojny, teraz będzie okazja na zarobienie większej ilości pieniędzy. mam nadzieje, że kursy na Detroid będą przyzwoite 3-4 złote : ) Pistons wygrają dwa meczyki na wyjeździe. jestem tego pewny. kto ich skazuje na straty ten kutasss : ) yebać Spurs ! Oi Oi !!!
wiec wszyscy nie kutassy powinny biec do kompa, wlaczac pinnacla i stawiac na niekutassowe detroit ktore platne 10,80 ze wygra...
|
Do góry
|
|
|
|
#358583 - 20/06/2005 11:44
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
enthusiast
Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
|
Quote:
ja tam jestem spokojny, teraz będzie okazja na zarobienie większej ilości pieniędzy. mam nadzieje, że kursy na Detroid będą przyzwoite 3-4 złote : ) Pistons wygrają dwa meczyki na wyjeździe. jestem tego pewny. kto ich skazuje na straty ten kutasss : ) yebać Spurs ! Oi Oi !!!
ach ten optymizm ... 
A z tymi obelgami to łagodniej proszę! bo tymi podkreślonymi, ostatnimi zdaniami zaprezentowałeś jedynie lamerstwo!
|
Do góry
|
|
|
|
#358584 - 20/06/2005 11:58
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Wlasnie, zgadzam sie z powyższą wypowiedzią. W bukmacherce emocje odkładamy na bok, to podstawa oczywiście.
A przesadny optymizm i stawianie na zespół, któremu kibicuje się już niejednego doprowadził do bankructwa.
Ja już swoje zarobiłem na tym Finale, więc czekam teraz na zwycięstwo SAS we wtorek i Mistrzostwo bo mam taki kuponik jeszcze w toku, a jesli by bylo 3-3 to na ostatni mecz skontrujemy.
PS. Gra ktoś progresje na under od 3 meczu? bo byl taki temat w swoim czasie ze w 1 byl under, potem w 2 over i pare osob zaczelo grac na undera od 3 meczu...
pozdr Giertych
|
Do góry
|
|
|
|
#358585 - 20/06/2005 13:04
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Celowo nie kasuję dwóch postów,niech sobie wiszą i świadczą o poziomie autorów  Detroi d  Roman,ja myślę,że ten under to raczej zostawmy,można go zagrać oczywiście jako singiel lub do jakiegos kombosa,ale...swoje juz na "away win" zarobiliśmy,więc nie ma sensu kusić losu progresem,który może sie skończyć porazką w 1 etapie,a okazji do kontynuacji nie będzie. /OT on/ Polecam progres w innej US-lidze  ,Indianie nie moga ciągle wygrywać. /OT off/
Edited by amkwish (20/06/2005 13:07)
|
Do góry
|
|
|
|
#358586 - 20/06/2005 16:12
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 12/01/2003
Postów: 624
Skąd: London, UK
|
Polecam na najbliższy mecz typ z betandwin: Richard Hamilton over/ under 19.5 points Powszechnie wiadomo, że odkąd kryciem RIPa zajął się Bowen, zawodnik Detroit niewiele może zdziałać i osiąga wyniki w granicach 13-15 pkt na mecz. Teraz mecz będzie w SA więc powinno być mu podwójnie trudno. Poza tym już nie jest pierwszym egzekutorem Tłoków, bo tę rolę przejął genialny ostatnio Billups. Myślę, że to raczej bezpieczny bet. Odnośnie meczu to zgadzam się, że w ostatniej akcji Sheed spieprzył maksymalnie, zostawiając Horry'ego bez krycia. Natomiast sam mecz był ucztą dla oczu, szczególnie od połowy ostatniej kwarty - coś pięknego!!! Docenić trzeba klasę trenera SA, który potrafił w najważniejszym momencie zmotywować swoich graczy. No i Horry był niemożliwy, aż chciało się przetrzeć oczy ze zdumienia co ten dziadek o wyglądzie Willa Smitha robi  Następny mecz będzie bardzo trudny dla Tłoków, bo na boisku SA nie wygrali już chyba ok. 6 lat, a teraz muszą to zrobić, jeśli jeszcze chcą marzyć o mistrzostwie. Zapowiada się bardzo ciekawie. Go Pistons go! Pozdrawiam Master Flamaster
|
Do góry
|
|
|
|
#358589 - 20/06/2005 17:53
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
@Greender...ma i to więcej niż myślisz. Kilkanaście postów z takimi określeniami zwolennikow Spurs i temat robi się,delikatnie rzecz ujmując,nieczytelny.
Piszecie,że Pistons nie wygrali od wiekow w Alamodome...fakt. Kazda seria się kiedyś kończy,dobra czy zła passa nie trwa wiecznie. Postawiłbym jednak ,że będzie 7 mecz:-)
|
Do góry
|
|
|
|
#358590 - 21/06/2005 15:47
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 09/01/2004
Postów: 562
Skąd: Zawiercie
|
Dawno mnie tu nie było, ale co zrobić pewnych rzeczy się nie przewidzi.Przyznam szczerze, że nie obstawiałem żadnego meczu serii finałowej, ale po prostu finały sobie odpuściłem.Mam na myśli obstawianie bo z zainteresowaniem oglądam i staram się być na bieżąco.Po odpadnieciu mojego zespołu w przedbiegach ( chociaż mówiąc szczerze nie liczyłem na wiele nawet po ich prowadzeniu 2-0 byłem sceptyczny i moje przeczucia się sprawdziły) kibicuje ,,Ostrogom'' ale mam przeczucie,że następne 2 mecze wygrają chłopaki z Detroit.
|
Do góry
|
|
|
|
#358592 - 21/06/2005 17:48
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/08/2004
Postów: 2165
Skąd: Mielec
|
Cześć, 6-ty mecz. Czy ostatni? Ano zobaczymy. Poniżej kilka spostrzeżeń: 1. Piąte spotkanie (w niedzielę) emocjonujące, na styku i z dogrywką. W szatni jedni sfustrowani, zaś drudzy szczęśliwi, potem krótka odnowa i spanko. W poniedziałek zapewne znowu odnowa(a może nie) i wylot do Texasu, lunch, odprawa i analiza błędów, potem pewnie jakieś ćwiczenie schematów ponownie odnowa i spanko. Dziś wszystko podporządkowane meczowi (być może ostatniemu dla jednych i ostatniej szansy dla drugich) 2. Zadaję sobie pytanie: która z drużyn jest mocniejsza kondycyjnie (myślę że Detroit), która ma lepszych fizjoterapeutów itp (poziom chyba ten sam) ; która jest mocniejsza psychicznie (tu stawiałbym na San Antonio), która ma lepszego w tym momencie trenera (na to nie potrafię odpowiedzieć) ? 3. W pinie przed pierwszym spotkaniem i chyba też po był zakład że serię wygra SA w 6-ciu meczach o najmniejszej wartości spośród wielu innych kombinacji wcześniejszych i późniejszych (nie uwzględniam tego który jest obecnie), co świadczy o tym że analitycy z Vegas przychylali się wówczas do tego scenariusza - no ale to tylko sport  . Chyba zagram under173,5 bo tak mi wychodzi a niech wygra lepszy (czyli SA)  Pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#358593 - 21/06/2005 20:31
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
San Antonio mocniejsze psychicznie???? Chyba cos Ci sie pomlilo.
|
Do góry
|
|
|
|
#358594 - 21/06/2005 20:45
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/08/2004
Postów: 2165
Skąd: Mielec
|
Quote:
San Antonio mocniejsze psychicznie???? Chyba cos Ci sie pomlilo.
W kontekscie poprzedniego wygranego meczu - czyli mają większy luuuz psychiczny, ponieważ mogą to dziś przegrać i dalej grają, natomiast Detroit musi wygrać.
Pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#358596 - 21/06/2005 23:07
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
gooniek sheed to sie moze polozyc i juz nie wstawac. za rok browna juz nie ebdzie w detroit i nie bedzie wiecznie glupio usprawiedliwial i bronil "kulesia" z North Carolina. Bo sheed zajebal nam szanse na obrone tytulu i taka jest prawda. a kursy na dzis nie sa przesadzone, bo Pistons nie wygrali w San Antonio odkad duncan jest w lidze, i nikt nigdy w nba nie wygral przegrywajac 3-2 w finale odkad mamy format 2-3-2. nawet gdyby dzis jakims cudem wygrali to nie maja szans w czwartek i taka jest prawda.
|
Do góry
|
|
|
|
#358598 - 21/06/2005 23:26
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
czemu nic nie pisales po meczach 3 i 4???
|
Do góry
|
|
|
|
#358601 - 22/06/2005 07:02
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
I tak oto jeden mecz zadecyduje o Mistrzostwie, za niecałe 48h poznamy Mistrza NBA Anno Domini 2005. Kto nim będzie? Jeśli by patrzeć na kursy wystawiane przez bukmacherów to San Antonio, ale przecież...przecież te kursy zmieniały się jak w kalejdoskopie, bo dziwnie zaczęły się te Finały, najpierw SAS pokonuje zdecydowanie Detroit w dwóch meczach, Detroit ma świadomość trzech meczów u siebie i zaczyna odrabiać, dwukrotnie pokonując zdecydowanie u siebie SAS, ok czyli mamy remis 2-2. I tu skończyły się zdecydowane zwycięstwa gospodarzy, skończyła się bowiem gra drużyn przyjezdnych ze świadomością że w rewanżu u siebie uda się odrobić straty. SAS wygrało 5 spotkanie, szczęśliwie bo szczęśliwie, i dobrze że wygrało bo wielu z nas grało na "away win"  , i dziś 6 spotkanie, wygrana Detroit i mamy idealny remis 3-3. Detroit wygrało bardziej przekonująco od SAS w 5 meczu, a może to znowu zadziałała w przypadku San Antonio ta świadomość że mamy jeszcze jeden mecz u siebie? Na to pytanie odpowiedź poznamy za niecałe 48h. I to już będzie ostatnia noc sezonu 2004/2005. Dla jednych radość, dla innych smutek, być może jeden rzut, jeden wsad w końcówce przesądzi o zwycięstwie, ale taka już jest koszykówka....Detroit pokazało charakter, bardziej przekonuje do siebie w ostatnich meczach, czy uciszy kibiców w San Antonio jeszcze raz? A może przebudzą się gospodarze i cała hala oszaleje? Zegar tyka....
|
Do góry
|
|
|
|
#358603 - 22/06/2005 08:29
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Pistons 95 SA 86 Charakter .... Nowojorczycy kiedyś w rywalizacji z SA przegrywaajac ... wypromowali napis "WE STILL bELIEVE" Jak najbardziej pasuje to do tej rywalizacji. Mam w głowie teraz tyle myśli które chcialbym przelac na karty tego forum, jednak nie mam zbytio czasu ... i zrobie to pozniej.... Pozzdro fani Pistons ... i fani NBA 
|
Do góry
|
|
|
|
#358604 - 22/06/2005 08:40
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Mnie tam dziwiło jednynie, że niektórzy po 2:0 i po 3:2 dla San Antonio byli pewni, że mistrzami będą Spurs, to tak jakby nie mieli pojęcia co się działo w poprzednim sezonie, ja pamiętam i pamiętam jakie piękne kusy ponad 3 na Pistons wyciągałem 
|
Do góry
|
|
|
|
#358606 - 22/06/2005 10:54
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
stranger
Meldunek: 22/06/2005
Postów: 5
|
wlywy dla ligi za jeszcze jeden mecz beda duze... wszystko sie kalkuluje... a co zalezy spurs czy zdobeda mistrza teraz czy w czwartek... jeden wielki biznes ale tytul zsluzenie wraca na zachod.
|
Do góry
|
|
|
|
#358607 - 22/06/2005 17:02
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
yayebie nastepnym razem napisz cos na swoim prawdziwym nicku.
|
Do góry
|
|
|
|
#358609 - 22/06/2005 23:36
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Snoopol ja nie wierzylem co napisales w jednym z poprzednich postow... Wygladalo to tak jakbys juz skresli Detroit... Ty!!!??? Ja chyba jestem z zylety Palace  Zawsze bede wierzyl bo wiem ze ta druzyna ma CHARAKTER o czym juz niektorzy z Was pisali... Po wczorajszym meczu nr 6 kolejni ludzie sie nawrocili  Nie wiem co, ale ta druzyna ma cos w sobie ze nawet jej najwieksi adwersarze nie moga powiedziec/napisac zlego slowa bo ciagle Tloki nas czyms zadziwiaja... Kuluminacja moze byc jutrzejsza noc i zwyciestwo w meczu nr 7.. w co naprawde wierze.. Jest to mozliwe... I chocbym mial spedzic 2 doby bez snu bede ogladal mecz i chlodzil w lodowce Cristala.. hahahahah takiego samego jaki mieli przygotowany fani SAS ;-)))) Przedtem pewnie walne sobie pare piwek oczywiscie Jutro jeszcze cos nabazgram budujacego morale fanow Detroit ktorych chyba przybylo na tym forum... Pozdrawiam Dominik
Edited by g00niek (22/06/2005 23:37)
|
Do góry
|
|
|
|
#358610 - 23/06/2005 08:32
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
To nie będzie zwykły mecz. To nie będzie mecz jak żaden inny w tej serii ani w tym sezonie. Po raz pierwszy od 11 lat będziemy świadkami siódmego meczu w NBA Finals i jeden mecz zadecyduje o Mistrzostwie. 11 lat temu w sezonie 1993/94 gracze New York Knicks musieli uznać wyższość Hoston Rockets. W siódmym spotkaniu rozgrywanym w hali The Summit gospodarze zwyciężyli NYK 90-84 i sięgneli po Tytuł. Wtedy i jedni i drudzy długo czekali występ w Finale - Nowojorczycy od roku 1973, Rockets od 1986. Teraz sytuacja jest inna, San Antonio sięgało po tyłuł dwukrotnie w ciągu ostatnich siedmiu lat, Pistons to obrońcy Tytułu. I jedni i drudzy znają dobrze smak zwycięstwa ale ktoś z nich dziś będzie płakał....O przebiegu tego Finału napisano już wiele. I wielu już skreślało Detroit. Po dwóch przegranych meczach na początku serii oraz po piątym meczu przegranym przez gospodarzy w Pałacu. Ale Pistons pokazało że potrafi, porażkę w 5 meczu zniwelowało wygrywając w hali w San Antonio po raz pierwszy od siedmiu lat. Czy dziś może powtórzyć to zwycięstwo? Wygrana na wyjeździe nie okazała się kluczem do zwycięstwa. I jedni i drudzy tego dokonali. Dla mnie szanse oscylują wokół 50%. Dzisiejsze spotkanie to nie będzie zwykła gra, to będzie walka ze stresem, nerwami bo świadomość że każdy błąd, każda strata może dużo kosztować paraliżuje...a dziś kosztować może bardzo dużo. Powinniśmy się doczekać wreszcie undera ale...nie zapominajmy o dogrywce, której możemy być świadkami. Po meczu ktoś zostanie bohaterem, ktoś nie będzie mógł spać. Ale już tej nocy wielu nie będzie spało...za kilkanaście godzin zaczyna się MECZ.
|
Do góry
|
|
|
|
#358612 - 23/06/2005 11:03
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
addict
Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
|
gooniek bo bylem na meczu 5 w palace i nie tylko na 5 i jak horry trafil ta trojke to przezz dwa dni sie pozbierac nie moglem. zobaczymy co sei dzis wydarzy, juz mnie nerwca bierze a co si ebedzie dzialo wieczorem.
|
Do góry
|
|
|
|
#358614 - 23/06/2005 12:56
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Quote:
Jutro jeszcze cos nabazgram budujacego morale fanow Detroit ktorych chyba przybylo na tym forum...
ojj ... przybyło przybyło ale nie ma co sie dziwić !!??
Jak można nie kibicować takiej dryżynie jak Pistons ?
Podobała mi sie wypowiedz Giertyszka, przepełniona patosem, emocjami.... chciałem napisać coś podobnego ... ale ostatnia mam strasznie mało czasu.
Możemy już zaczac odliczać godziny, minuty to najwazniejszego spotkania w tym sezonie. Mecz #7 finału to nie jest zwykły mecz. To jest prawdziwa wojna. Kazda strata, kazdy faul, kazdy niewykorzystany rzut moze zmarnować roczną praca całego zespolu. To że Pistons maja "jaja" i charakter jak nikt inny to juz wiemy. SA ma chyba jednak lepsze nazwiska w swoich szeregach, bardziej wyrownany sklad i handicap wlasnej hali.
Moim zdaniem nie ma sensu obstawiać takiego meczu. Nie ma sensu mieszać takich emocji, takich wartośći w sprawy materialne. Oddajmy sie całkowicie koszykówce. Nie dajmy sie zwariowac i podporzadkowac tym głupim banknotom. Zarobimy w przyszłym sezonie a dzisiaj żyjmy Meczem Sezonu.
Na przestrzeni całego sezonu urosłem do kibica Pistons. W pierwszym momencie chicąłem uzyc słowa "fan" jednak fan to chyba za duzo . Fanem mozna nazwac snoopola czy g00nka ale nie mnie.
Bardzo, naprawde bardzo chciałbym aby mistrzowie sie nie zmienili, jednak przeczucie mam inne.
Reasumujac... mecz nie do stawiania w kwetsii 1,2. Oddajmy sie basketowi i żyjmy tym meczem.
p.s "To jest naprawde ważne"
Pozdrawiam i życze powodzenia w typach .... w przyszlym sezonie 
|
Do góry
|
|
|
|
#358616 - 23/06/2005 19:58
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
newbie
Meldunek: 18/01/2005
Postów: 35
Skąd: Kraków
|
Kolejno liczba trójek wyglądała tak: 5,11,11,7,10,14.w trzech meczach over.Pamiętajmy że ostatnie 2 mmecze to pokaz trójek w wykonaniu Horry i Billupsa.W Spurs każdy poza Duncanem i Nazrem może rzucić za trójke, w Detroit wszysyc poza Benem.Mysle że można przyjać że kazdy kto umie rzucać trojki trafi raz i jest over.IMHO w miarę pewne, stawka 6/10
Co do Hamilton też bym dawał under,prawdopodobnie na niego będzie grał Bowen,a nbikt przeciw niemu nie lubi grać.Do tego może mieć foul trouble bo sędziowie zaczną zauważać w końcu jego hamskie zagrywki na zasłonach i prowokacje under 6/10
Totmix zaprooponował Wallaces u/o 16.5 zbiórki. Zgadzam się z greenderemi też tu daję zdecydowanie over.Bena stać spokojnie na 10 rebs, Sheed też nie jest słąby na desce. Do tego może być dużo osobistych (purs rzucają najgorzej w lidze) co stwarza szanse na łątwe zbiórki over 10/10
|
Do góry
|
|
|
|
#358617 - 23/06/2005 21:00
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Giertyszek rzeczywiscie zbudowal nam fajny nastroj... I ja takze dzisiejszego meczu w ogole nie rozpatruje w kategoriach bukmacherskich... To bedzie sportowo-uczuciowa uczta... Snoopol spokojnie bo nam zejdziesz przed meczem... Tylko sie domyslam jakie mogly byc odczucia na trybunach... Ja tam bylem tylko raz i sie zakochalem... Ty sporo wiecej... Nawet nie wiem co wiecej napisac... Analiza sportowa tego meczu tej serii byla przeprowadzana juz tysiace razy przez roznego rodzaju specjalistow.. Prochu nie wymyslimy... Ten mecz moze jednak zadziwic wszystkich.. Dla mnie wymarzonym rozwiazaniem sa 2 dogrywki i na 5,6 sek przed koncem przy stanie 105-103 dla San Antonio Rasheed dostaje pilke, biegnie do niego wielkimi susami Robert Horry...... ale nie zdarza i Sheed z czystej pozycji rzuca za trzy i................................trafia!!!!!!!! 106-105 i koniec meczu!!! Pomarzyc zawsze mozna 
|
Do góry
|
|
|
|
#358619 - 23/06/2005 21:46
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/03/2004
Postów: 2729
Skąd: Toruń
|
Zastanawiałem się ,co napisać na zakończenie sezonu.I chyba należy podziękować tym wszystkim ,którzy dzielili się swą wiedzą,wiadomościami,komentarzami i wszelkimi innymi informacjami.Nie będę wymieniał, (z nazwiska  )wielu tu jest.WIELKIE DZIĘKI WAM WSZYSTKIM. I nich wygra lepszy.
|
Do góry
|
|
|
|
#358620 - 23/06/2005 21:50
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Q
Meldunek: 19/04/2005
Postów: 7293
Skąd: Lubin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#358622 - 24/06/2005 04:11
Re: San Antonio mistrzem NBA!!!!
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/04/2004
Postów: 1865
Skąd: standardowo Warszawa / czasem ...
|
Gooniek ja się bardzo cieszę ze zwycięstwa San Antonio, ale należy też wyrazić uznanie dla Detroit, więc zrobię to szybko, żeby poprawić Ci nieco nastrój. Otóż te kilka punktów przewagi San Antonio jest mylącym wynikiem, cały mecz był prowadzony na styku, w pierwszej połowie to Detroit narzucało rymt gry. W obu zespołach świetna obrona, a to również zaczęło Detroit, Spurs musieli po prostu się do Nich dostosować chcąc tutaj coś osiągnąć. Zawodnicy z San Antonio tak naprawdę byli lepsi dopiero w czwartej kwarcie, gdzie faktycznie trochę odskoczyli, ale 7 punktów przewagi to i tak efekt tylko i wyłącznie tego, że w sytuacji podbramkowej Wallace i spółka zaczęli się spieszyć i rzucać za 3 z jak mniemam średnio przygotowanych pozycji. W każdym razie emocji na pewno nie brakowało, ale póki co to chciałbym obejrzeć ten mecz na spokojnie, bo w nocy śledziłem tylko relację w necie ucząc się jednocześnie na egzamin z cywila - Ty chyba powinieneś wiedzieć o czym mówię  Jeśli zatem będziesz w stanie trzymać kciuki o 9 rano i nie będziesz jeszcze odsypiał meczu albo pogrążał się w zadumie po porażce Tłoków to będę dźwięczny za wsparcie  Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#358623 - 24/06/2005 07:14
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2003
Postów: 11482
|
Quote:
Na Nba za bardzo się nie znam ale przykuły moją uwagę dwa typy:
1. Richard Hamilton (Detroit) - Over/Under Points Under 1.70 tylko 15 
2. How many three point shots will both teams score in total? over 10.5 2.05 ile padło 3? 
Proszę o wypowiedź expertów jak i innych Pozdro
Bo nie wiem czy kasę wygrałem? 
|
Do góry
|
|
|
|
#358624 - 24/06/2005 07:22
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Quote:
Bo nie wiem czy kasę wygrałem?
To zależy czy policzysz ten rzut Wallecea w ostatnich sekundach na 106-105 ...
A tak na serio to bylo 9 celnych rzutów za 3. Pistons 2 na 14 SA 7 na 11
P.s Licząc ten rzut Sheeda to zabrakła Ci zaledwie 1 trójka ... przykro mi 
|
Do góry
|
|
|
|
#358627 - 24/06/2005 09:54
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Aslan niestety dopiero teraz przeczytalem wiadomosc, ale mam nadzieje ze sobie poradziles  Pewnie zobowiazania, spadki i rodzinne? Rzeczowka i czesc ogolna za Toba... Co do meczu to zgadzam sie z Twoja wypowiedzia w calosci.. Ogladalem mecz i zaluje ze nie utrzymali prowadzenia ktore wypracowali w 3 kwarcie... Taki jest sport  Myslalem ze po tym finale bedzie mozna napisac maksyme: .............. a i tak wygrywaja Tloki  Niestety.. ale gratulacje dla Spurs jak najbardziej szczere... Pozdrawiam Dominik
|
Do góry
|
|
|
|
#358629 - 24/06/2005 21:34
Re: NBA FINAŁ 2004/2005 /zakłady długoterminowe/
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/03/2003
Postów: 5702
Skąd: Chrzanów
|
Detroit po walce poległo. Gratulacje dla SAS. Nie pisałem tu prawie wogóle ale to co pokazali zawodnicy Detroit zasługuje na uznanie. Pamietam jak NBA zaczynało byc pokazywane w Polsce. Jedne z pierwszych meczy to pojedynki Detroit z Chicago. To własnie wtedy powstali źli chłopcy. Mieli 1 wielką gwiazde i stanowili prawdziwy zespół. Thomas, Dumars, Rodman, Salley, Laimber, Aguirre,Edwards i inni...az łza sie w oku kręci. To własnie wtedy zakochałem sie w tym zespole  Szkoda ze w tym roku sie nie udało ale moze za rok... 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|