Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak. Kwota wzrosła do 120k. Okazało się, że wszelkie koszty notarialne pokrywa strona kupująca ( sprzedaż działki pod Rzeszowem ).
Co do samych pieniędzy, postanowiłem przekazać je rodzicom. Ja już mam milion myśli na sekunde co z tym zrobić, a szykuje się poważny remont w domu, trzeba by samochód zmienić. Będą one spoczywać na koncie oszczędnościowym, do którego będę miał "ograniczone prawa", to znaczy bez udziału rodziców nie będę mógł wypłacić większej sumy.
Czy postąpiłem słusznie czas pokarze. Ale ponieważ, w jakimś stopniu jestem na Ich utrzymaniu, wydaje mi się że inaczej postąpić nie mogłem.