#3743357 - 09/03/2010 06:32
Ku przestrodze
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Witam po raz ostatni. Nie wytrzymałem, przytoczę swoja historię z bukami dla Was, abyście nie zrobili tak jak ja... Uwaga, tekst niepoprawny merytorycznie z błędami ort. ponieważ pisałem to z zebranych myśli, szybko, streszczając jak najwięcej. "zawsze myślałem że uzależnienia mnie nie dotyczą, myliłem się, zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. zaczeło sie stawkowanie po 10,20,30zł, rutyna adrenalina, nie zbieram kuponów ze złości mielę je na mak w rekach, ooooo na rynku jakies internetowe buki, wjezdzam w Expekt fajnie, pierwszy depozyt 50zł, 2dni zabawy, trzeba szukać kolejnej kasy, i tak się ciagneło przez 3 lata liceum, studia pierwszy semestr nauka i granie po kilkanacie złotych dziennie, aby kupic chleb i smalec, reszta sts! sesja, znudziły mi sie studia, nie chodziłem na zajecia bo były turnieje tenisowe od 9 rano! ale jaaaazda! kurde deszcz rain delay nie graja a moglem isc na zajecia, nie wazne po wznowieniu gier wtopa, i tak sie ciągneło jakiś czas, zbierałem pieniądze na gre, ile tylko mogłem, w końcu znalazłem sobie pracę, 1300zł/m-c no spoko, pierwsza wypłata 400zł, 1 dzien zabawy, hmmm mieszkanie opłacę juz sam nie będę rodziców skubał, no ale przegrałem wypłate w nieco ponad tydzień i musiałem ich poprosic o wsparcie, oczywiscie nie mogłem sie przyznać że przegrałem, nie pamietam co wymyśliłem, po przepracowaniu 3 m-cy wpadłem na pomysł: Potrzebuje większego kapitału a na pewno bedę wygrywał, kredyt! to jest myśl! tylko ile? hmmm a 20k w mbanku, 2 dni i przyznali, zaczeło sie stawki rosły 1k-5k w sumie wygrywałem troche 1 tydzień zabawy i z 20k zrobiło sie poniżej 10k. a nastepnie do zera. Kredyt bank, nie sprawdzili BIK-u i dostałem 5k, po kilku dniach bo przegrałem, zadzwoniłem i spytałem czy moge dobrac kolejne 5 no i dali... nie pamiętam gdzie brałem chyba AIG 4k było i coś jeszcze, pozniej po spłacie rat w mbanku za dwa miesiace z kredytu od KB dostałem na prosbe kolejny kredyt w mbanku na 18k, kupilem sobie samochod za 10k a reszta sie bawiłem, niedługo... pozniej sprzedałem samochód, no i ciagłem co mogłem, pozyczałem na kokosach, finansowach, od znajomych, sprzedawałem różne rzeczy, jestem obecnie z gołą DUPĄ! także jeśli ktoś z Was zauważy u siebie symptomy uzaleznienia jakie opisałem wczesniej niech reaguje bo wyląduje w rynsztoku tak jak ja, mam nadzieję że chociaż jedna osoba przeczyta te wypociny i nie wjebie sie w to co ja, zakłady tak owszem ale dla ludzi z głową, ja najwyrazniej idąc do liceum puszczałem za mało bąków i gazy ulatniały się do móźgu(móżdżku) i stąd wzieły się dalsze posrane pomysły." Postanowiłem już. Zamykam konta u buków. Powiem dziewczynie o wszystkim. Wyjeżdżam za granicę pracować aby uregulować zobowiązania finansowe. ... Pozdrawiam wszystkich serdecznie 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743372 - 09/03/2010 06:38
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
old hand
Meldunek: 14/02/2010
Postów: 768
Skąd: PL..
|
Witam po raz ostatni. Nie wytrzymałem, przytoczę swoja historię z bukami dla Was, abyście nie zrobili tak jak ja... Uwaga, tekst niepoprawny merytorycznie z błędami ort. ponieważ pisałem to z zebranych myśli, szybko, streszczając jak najwięcej. "zawsze myślałem że uzależnienia mnie nie dotyczą, myliłem się, zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. zaczeło sie stawkowanie po 10,20,30zł, rutyna adrenalina, nie zbieram kuponów ze złości mielę je na mak w rekach, ooooo na rynku jakies internetowe buki, wjezdzam w Expekt fajnie, pierwszy depozyt 50zł, 2dni zabawy, trzeba szukać kolejnej kasy, i tak się ciagneło przez 3 lata liceum, studia pierwszy semestr nauka i granie po kilkanacie złotych dziennie, aby kupic chleb i smalec, reszta sts! sesja, znudziły mi sie studia, nie chodziłem na zajecia bo były turnieje tenisowe od 9 rano! ale jaaaazda! kurde deszcz rain delay nie graja a moglem isc na zajecia, nie wazne po wznowieniu gier wtopa, i tak sie ciągneło jakiś czas, zbierałem pieniądze na gre, ile tylko mogłem, w końcu znalazłem sobie pracę, 1300zł/m-c no spoko, pierwsza wypłata 400zł, 1 dzien zabawy, hmmm mieszkanie opłacę juz sam nie będę rodziców skubał, no ale przegrałem wypłate w nieco ponad tydzień i musiałem ich poprosic o wsparcie, oczywiscie nie mogłem sie przyznać że przegrałem, nie pamietam co wymyśliłem, po przepracowaniu 3 m-cy wpadłem na pomysł: Potrzebuje większego kapitału a na pewno bedę wygrywał, kredyt! to jest myśl! tylko ile? hmmm a 20k w mbanku, 2 dni i przyznali, zaczeło sie stawki rosły 1k-5k w sumie wygrywałem troche 1 tydzień zabawy i z 20k zrobiło sie poniżej 10k. a nastepnie do zera. Kredyt bank, nie sprawdzili BIK-u i dostałem 5k, po kilku dniach bo przegrałem, zadzwoniłem i spytałem czy moge dobrac kolejne 5 no i dali... nie pamiętam gdzie brałem chyba AIG 4k było i coś jeszcze, pozniej po spłacie rat w mbanku za dwa miesiace z kredytu od KB dostałem na prosbe kolejny kredyt w mbanku na 18k, kupilem sobie samochod za 10k a reszta sie bawiłem, niedługo... pozniej sprzedałem samochód, no i ciagłem co mogłem, pozyczałem na kokosach, finansowach, od znajomych, sprzedawałem różne rzeczy, jestem obecnie z gołą DUPĄ! także jeśli ktoś z Was zauważy u siebie symptomy uzaleznienia jakie opisałem wczesniej niech reaguje bo wyląduje w rynsztoku tak jak ja, mam nadzieję że chociaż jedna osoba przeczyta te wypociny i nie wjebie sie w to co ja, zakłady tak owszem ale dla ludzi z głową, ja najwyrazniej idąc do liceum puszczałem za mało bąków i gazy ulatniały się do móźgu(móżdżku) i stąd wzieły się dalsze posrane pomysły." Postanowiłem już. Zamykam konta u buków. Powiem dziewczynie o wszystkim. Wyjeżdżam za granicę pracować aby uregulować zobowiązania finansowe. ... Pozdrawiam wszystkich serdecznie  powodzenia...trzymaj sie chlopie!
|
Do góry
|
|
|
|
#3743381 - 09/03/2010 06:41
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/01/2005
Postów: 11245
|
Postanowiłem już. Zamykam konta u buków. Powiem dziewczynie o wszystkim. Wyjeżdżam za granicę pracować aby uregulować zobowiązania finansowe. ... Pozdrawiam wszystkich serdecznie  Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to zacznij od powiedzenia o wszystkim dziewczynie i później razem zamykajcie konta u buka. Niech pilnuje tego co robisz. Buki będą Ci proponowały różne promocje,freebety abyś nie zamknął konta itp... uważaj! Wytrwałości 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743406 - 09/03/2010 06:52
Re: Ku przestrodze
[Re: Zulus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2005
Postów: 30622
|
Kocham czytać takie historie  ile ja się ich naczytałem przez te lata stażu na forum i z czego Ty sie cieszysz czlowieku? brak slow z czyjegos nieszczescia? autorowi zycze wytrwalosci i charakteru  na pewno da sie z tego wyjsc
|
Do góry
|
|
|
|
#3743427 - 09/03/2010 07:02
Re: Ku przestrodze
[Re: Boomber]
|
stranger
Meldunek: 04/12/2009
Postów: 6
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3743443 - 09/03/2010 07:09
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Łódzki Klub Sportowy
Meldunek: 23/06/2005
Postów: 25342
Skąd: ŁKS Łódź
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743446 - 09/03/2010 07:10
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/01/2005
Postów: 11245
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... nie będą chcieli 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743449 - 09/03/2010 07:11
Re: Ku przestrodze
[Re: Zulus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu... Poprosiłem równiez o brak możliwości dalszej jakiejkolwiek rejestracji na moje nazwisko
|
Do góry
|
|
|
|
#3743455 - 09/03/2010 07:14
Re: Ku przestrodze
[Re: Zulus]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu... chyba minąłeś się z powołaniem bo masz zadatki na psychoterapeutę 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743457 - 09/03/2010 07:17
Re: Ku przestrodze
[Re: Zulus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu... Poproszę aby tę promocję przekierowali z dedykacją ode mnie dla Ciebie 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743469 - 09/03/2010 07:22
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
member
Meldunek: 23/06/2005
Postów: 122
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu... Poprosiłem równiez o brak możliwości dalszej jakiejkolwiek rejestracji na moje nazwisko Nie tędy droga, bukmacherów jak expekt jest jeszcze kilkadziesiąt. Musisz założyć sobie blokadę sam w głowie. Przy okazji zalóżyć nowego emaila nie znanego przez buki. Jeżeli nie masz kredytu hipotecznego pomyśl o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Wtedy będziesz miał o tyle spokój, że windykatorzy Cie nie zjedzą. ALe i tak jedź za granicę do pracy. Wyjdzie Ci to na dobre (zmiana otoczenia, czas na refleksje...) Powodzenia. PS. A ktoś, z kogo linku/bannera zarejestwowałeś sie w Expekcie obławiał się 25% tego co przegrałeś.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743499 - 09/03/2010 07:46
Re: Ku przestrodze
[Re: staller]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów... zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu... Poprosiłem równiez o brak możliwości dalszej jakiejkolwiek rejestracji na moje nazwisko Nie tędy droga, bukmacherów jak expekt jest jeszcze kilkadziesiąt. Musisz założyć sobie blokadę sam w głowie. Przy okazji zalóżyć nowego emaila nie znanego przez buki. Jeżeli nie masz kredytu hipotecznego pomyśl o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Wtedy będziesz miał o tyle spokój, że windykatorzy Cie nie zjedzą. ALe i tak jedź za granicę do pracy. Wyjdzie Ci to na dobre (zmiana otoczenia, czas na refleksje...) Powodzenia. PS. A ktoś, z kogo linku/bannera zarejestwowałeś sie w Expekcie obławiał się 25% tego co przegrałeś. Nie dawałem nikogo jako Polecającego Expekt był epicentrum mojej gry, grałem tam najwięcej, tam sie wszystko zaczeło i niechaj tam się skończy.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743505 - 09/03/2010 07:48
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
enthusiast
Meldunek: 22/08/2007
Postów: 374
|
Mam obawy czy sam sobie poradzisz z tym uzaleznieniem. Wyjedziesz zagranice, odlozysz troche grosza i moze sie pojawic pokusa postawienia czegos dla funu. Pomysl o terapii. http://www.hazardzisci.org/Pozdro i powodzenia.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743510 - 09/03/2010 07:49
Re: Ku przestrodze
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
lucmacher takich jak ty zakmykajacych konta jest pelno, z tym ze zawsze wracaja(predzej czy pozniej) pewni ze tym razem maja sposob na wygrywanie... Byłem głupi, wracałem setki razy, zerygnacja i nagle come back z nadzieją teraz się uda, były to jedynie próżne myśli. Mam już dość oddawania pieniędzy, chciałem znaleźć sposób na zarabianie pieniędzy. Tym sposobem teraz będzie dla mnie praca. Jestem jak kauczuk, muszę mocno przypierdolić o glebę żeby się podnieść go góry, o glebę już przyjebałem więc teraz pora na odwrócenie wektora 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743513 - 09/03/2010 07:52
Re: Ku przestrodze
[Re: Baqu]
|
veteran
Meldunek: 03/05/2003
Postów: 1304
Skąd: Krosno
|
Chciałbym coś dodac od siebie do tego tematu, ale jedyne co mogę to chyba tylko to... rozumiem Cię lucmacher, aż za dobrze - wyjedziesz z tego, dasz radę wyjśc na prostą, splacisz zobowiązania, ale... odejśc od grania będzie ciężko, wystarczy zniwelowac nakład sił i czasu tak aby sprawiało Ci to przyjemnośc i zabierało tyle czasu ile powinno (sam śmieje się teraz z noliferów, choc nie tak dawno sam nim byłem), jest ciężko - wiem, powrócisz na mniejszą, lub większą skalę prędzej czy później, tyle tylko, że za sobą będziesz miec już więcej doświadczenia i byc moze nauczysz się grac rozsądnie i przede wszystkim nauczyc sie cieszyc małymi sukcesami, oraz uznac to, ze w danej dziedzinie nie jestem najlepszy, są lepsi ode mnie, poznac poprostu swoje miejsce w szeregu. Zamykanie kont u buków może byc tylko symbolem w tym przypadku, jezeli najdzie Cię ochota, to i tak prędzej czy później założysz konto znowu - sposob znajdziesz. Pozatym, co istotne - te promocje ktore dostaniesz w związku z Twoim odejściem od grania, jezeli będziesz je potrafił dobrze wykorzystac, to bardzo pomogą Ci w wyjściu z kłopotów finansowych, jezeli rozegrasz to cierpliwie i nie zważając na to jak mocno uwiera pętla zadłużenia na szyi... Zastanów się nad tym - wiem co mówie Weź tydzień wolnego, zapomnij o tym, spędź troche czasu samotnie, bądź z jedyną-faktycznie najbliższą Ci osobą. Powinno pomóc. Pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743521 - 09/03/2010 07:55
Re: Ku przestrodze
[Re: AdrBet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Mam obawy czy sam sobie poradzisz z tym uzaleznieniem. Wyjedziesz zagranice, odlozysz troche grosza i moze sie pojawic pokusa postawienia czegos dla funu. Pomysl o terapii. http://www.hazardzisci.org/Pozdro i powodzenia. W sobotę pożyczyłem 2,5k dziś już nie mam, grosza narazie nie odłożę bo mam zobowiązania, muszę najpierw oddać na kokos.pl i finansowo.pl a później banki, później może trzeba się będzie żenić  a jak będę miał dziecko? Już nad tym myślałem, widziałem dzisiaj małą dziewczynkę taka ok. 2 lat z ojcem, i pomyślałem sobie że tym ojcem jestem ja, człowiek który przegrywa, który pieniądze na pieluchy zostawi w sts-ie... Takiego zwisa zaliczyłem że przez godzinę błądziłem myślami... Po prostu się zresetowałem...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743524 - 09/03/2010 07:56
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
member
Meldunek: 23/06/2005
Postów: 122
|
Nie dawałem nikogo jako Polecającego
Expekt był epicentrum mojej gry, grałem tam najwięcej, tam sie wszystko zaczeło i niechaj tam się skończy.
Nie musiałeś podawać polecającego, żeby ktoś zarabiał 25% na Twoim nieszczęściu, wystarczył czyjś link z tzw. "refem" ale to już nie ważne. Powodzenia.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743530 - 09/03/2010 07:59
Re: Ku przestrodze
[Re: staller]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Nie dawałem nikogo jako Polecającego
Expekt był epicentrum mojej gry, grałem tam najwięcej, tam sie wszystko zaczeło i niechaj tam się skończy.
Nie musiałeś podawać polecającego, żeby ktoś zarabiał 25% na Twoim nieszczęściu, wystarczył czyjś link z tzw. "refem" ale to już nie ważne. Powodzenia. Nie wiem o co chodzi.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743544 - 09/03/2010 08:06
Re: Ku przestrodze
[Re: Vira]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Chciałbym coś dodac od siebie do tego tematu, ale jedyne co mogę to chyba tylko to... rozumiem Cię lucmacher, aż za dobrze - wyjedziesz z tego, dasz radę wyjśc na prostą, splacisz zobowiązania, ale... odejśc od grania będzie ciężko, wystarczy zniwelowac nakład sił i czasu tak aby sprawiało Ci to przyjemnośc i zabierało tyle czasu ile powinno (sam śmieje się teraz z noliferów, choc nie tak dawno sam nim byłem), jest ciężko - wiem, powrócisz na mniejszą, lub większą skalę prędzej czy później, tyle tylko, że za sobą będziesz miec już więcej doświadczenia i byc moze nauczysz się grac rozsądnie i przede wszystkim nauczyc sie cieszyc małymi sukcesami, oraz uznac to, ze w danej dziedzinie nie jestem najlepszy, są lepsi ode mnie, poznac poprostu swoje miejsce w szeregu. Zamykanie kont u buków może byc tylko symbolem w tym przypadku, jezeli najdzie Cię ochota, to i tak prędzej czy później założysz konto znowu - sposob znajdziesz. Pozatym, co istotne - te promocje ktore dostaniesz w związku z Twoim odejściem od grania, jezeli będziesz je potrafił dobrze wykorzystac, to bardzo pomogą Ci w wyjściu z kłopotów finansowych, jezeli rozegrasz to cierpliwie i nie zważając na to jak mocno uwiera pętla zadłużenia na szyi... Zastanów się nad tym - wiem co mówie Weź tydzień wolnego, zapomnij o tym, spędź troche czasu samotnie, bądź z jedyną-faktycznie najbliższą Ci osobą. Powinno pomóc. Pozdr. Na chwile obecną nie zamierzam wracać do grania, powiem Ci że grałem także na Betfair i udawało mi sie wygrywać małe stawki na zakładach LAY, z tym że gdy troche uciułałem to przypominałem sobie o długach i dawałem na Multibets albo All-In no i dupa, po pierwsze chce wyjść z długów i nie zagrać przez ten czas ani jednego zakładu, a po drugie chce taką pracę aby zakłady mnie nie interesowały jako źródło dochodu, może w przyszłości wpłacę sobie 100 euro na Betfair jak juz ktos rozgryzie strategię z Borkowic która ponoć daje zarobić  ale nie o tym fakt jest faktem gdy grałem na luzie bez mysli o długach czasami udawało sie cos skubnąć lecz po chwili pazerność mnie zjadła, granie w zakłądach bukmacherskich powinno być rozrywką z rozsądkiem, narazie nie mam możliwości tego praktykować więc nie będę się tego czepiał. w sumie to się cieszę że przegrałem tyle kasy będąc sam aniżeli byłbym żonaty i miał dzieci...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743559 - 09/03/2010 08:14
Re: Ku przestrodze
[Re: emarco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake... wiesz co nie ja ustalałem zdolność kredytową, a jak Ci wkleję umowy kredytowe to głupio Ci sie zrobi?
|
Do góry
|
|
|
|
#3743560 - 09/03/2010 08:14
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
journeyman
Meldunek: 17/11/2009
Postów: 98
|
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake... wiesz co nie ja ustalałem zdolność kredytową, a jak Ci wkleję umowy kredytowe to głupio Ci sie zrobi? Nie, tylko bardzo żal..
|
Do góry
|
|
|
|
#3743564 - 09/03/2010 08:17
Re: Ku przestrodze
[Re: emarco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake... wiesz co nie ja ustalałem zdolność kredytową, a jak Ci wkleję umowy kredytowe to głupio Ci sie zrobi? Nie, tylko bardzo żal.. albo masz 15 lat i w głowie tyle co ja w liceum albo nie rozumiesz pojęcia uzależnienia od hazardu...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743566 - 09/03/2010 08:19
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/01/2005
Postów: 11245
|
Lucmacher ochłoń, nikt Ci nie życzy źle... Idź do swojej kobiety bo ona chyba może pomóc Ci najbardziej,a nie na forum będziesz siedział 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743568 - 09/03/2010 08:21
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4665
Skąd: SJZ
|
lucmacher 3maj sie i powodzenia! Nie czytaj tych świetnych myśli, kiedyś może ich to samo spotka to sobie przypomną. pozdro 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743574 - 09/03/2010 08:26
Re: Ku przestrodze
[Re: emarco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake... Guzik prawda... Znajdziesz banki, które nie bardzo wnikają w zarobki. Kolega wziął kredyt na mieszkanie, miesięczna rata 900 pln. A jego "oficjalne" zarobki to 1085 PLN na rękę  Nic tylko płakać, że szef kolejne 2k daje mu w kopercie przy wypłacie...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743588 - 09/03/2010 08:36
Re: Ku przestrodze
[Re: Vader]
|
journeyman
Meldunek: 17/11/2009
Postów: 98
|
Guzik prawda... Znajdziesz banki, które nie bardzo wnikają w zarobki. Kolega wziął kredyt na mieszkanie, miesięczna rata 900 pln. A jego "oficjalne" zarobki to 1085 PLN na rękę  Nic tylko płakać, że szef kolejne 2k daje mu w kopercie przy wypłacie... W takim razie w co wnikają ? Być może tak było ale czegoś o tym "koledze" nie wiesz.. Może miał bogatego żyranta ? Vader na tym forum to gwiazdą nie jesteś 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743590 - 09/03/2010 08:36
Re: Ku przestrodze
[Re: hunters]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Chciałem tylko pokazać jak zgubna może być ludzka świadomość (a może nieświadomość?!) Wiele bym dał za poranek z myślą: "Jaki piękny dzień" Mój wyglądał tak: "Co by dzisiaj zagrać..." Chcę coś w życiu zmienić, chcę naprawić to co zepsułem, mocno wierzę że się uda. Dziękuje za słowa na PW które dodały mi dużo wiary, bardzo mi to pomoże stanąć na nogi. Choć nie jestem stary chce coś napisać grubymi literami: Nie popełnij tego samego błędu co ja, gdy byłem młody, myśl zawsze dwa dni do przodu oraz pomyśl czasami o negatywnych skutkach swojej decyzji czy warto ja podejmować!Tyle ode mnie. Konta u buków zamykam ale mecz.pl zostanie  Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#3743628 - 09/03/2010 09:11
Re: Ku przestrodze
[Re: emarco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Guzik prawda... Znajdziesz banki, które nie bardzo wnikają w zarobki. Kolega wziął kredyt na mieszkanie, miesięczna rata 900 pln. A jego "oficjalne" zarobki to 1085 PLN na rękę  Nic tylko płakać, że szef kolejne 2k daje mu w kopercie przy wypłacie... W takim razie w co wnikają ? Być może tak było ale czegoś o tym "koledze" nie wiesz.. Może miał bogatego żyranta ? Vader na tym forum to gwiazdą nie jesteś  To jest forum dyskusjne... nie wiem czy wiesz. Gwiazdy to trzeba szukać w tabloidach itd. Chociaż gwiazd to tutaj jest pełno. Ja nie walcze o takie miano- spokojna Twoja rozczochrana. A wiesz, że można dostać kredyt bez żyranta? Żeby nie pisać zbyt skomplikowanie (co byś zrozumiał...) to Ci powiem, że jest coś takiego  Nie spłacasz kredytu biorą (bank) Ci mieszkanie. 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743630 - 09/03/2010 09:17
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
addict
Meldunek: 05/02/2009
Postów: 627
|
Życzę Ci wytrwałości! Z mojego punktu widzenia popełniasz błąd pisząc taki temat na tym właśnie forum. Są do tego odpowiedniejsze miejsca.
Twój problem nie skończył się w momencie powiedzenia "NIE" uzależnieniu i zamknięciu kont. Przyjdzie trudniejszy moment, negatywne emocje, przypadkowa kłótnia, coś nie pójdzie po twojej myśli i będziesz szukał gry.
Każdy kontakt, nawet niewielki - zobaczysz reklamę, mecz, wynik w TV - już zadziała na twoją niekorzyść. Także musisz się pilnować, być cały czas gotowości by w momencie zagrożenia mieć gdzie spier****ć.
Masz dziewczynę, jednak Ona długo twoich ekscesów nie zniesie. Powiedziałeś jej o całej sprawie - świetnie. Otwartość to podstawa przy wyjściu, jednak przez najbliższy rok bez gry będziesz momentami "nie sobą", a twoje zachowania mogą twoją partnerkę od Ciebie odrzucić.
Załóż sobie zeszycik. Kiedy będziesz miał ochotę gry, odnotuj to i dodatkowo zapisz jakie obecnie odczuwasz emocje.
Samemu nie dasz rady, szukaj siły w grupie. Spotykaj się z ludźmi z tym samym problemem, rozmawiaj i pisz nowy roździał w swoim życiu. Najlepszym wyjściem jest dołączenie do Anonimowych Hazardzistów, podjęcie terapii. Wymień się telefonem z osoba która ma taki sam problem, w momencie kryzysowym zadzwoń do niej.
I taka wskazówka na koniec. WYZWALACZE. Jeżeli wypijesz, coś przyćpasz, zaczniesz typować na sucho, będzie zaglądał na forum bukmacherskie - to wrócisz do gry podświadomie.
I nie łódź się że to właśnie Ciebie spotkało nieszczęście za jakie możesz uważać swoje przegrane pieniądze. Jestem pewny że >90% społeczności mecz.pl miało w życiu podobne akcje. Przegrywają wszyscy, zawsze można mówić o 1-2% ludzi którzy potrafią wygrywać. Rzecz jasna jest to mit, do tych góra 2% zaliczają się dokładnie Ci gracze, którzy zagrali parę razy - wyjęli zadowalającą kwotę i spier*****i.
Usuwaj się z mecz.pl / załóż bloga - wrzuć link w tym temacie i nigdy tu nie wracaj. Każdy, nawet najmniejszy kontakt z zakładami prędzej czy później spowoduje że wrócisz.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743641 - 09/03/2010 09:49
Re: Ku przestrodze
[Re: emarco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Taaaa przy 1085 dochodzie i 900 racie ... Tak samo bujasz jak autor tematu. To, że Ty nie znasz się na życiu to nie moja wina. Poczytaj, może zrozumiesz. http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteka Autorowi tematu należy jedynie współczuć... 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743656 - 09/03/2010 10:17
Re: Ku przestrodze
[Re: Vader]
|
old hand
Meldunek: 22/08/2006
Postów: 777
|
Hmmm, ja powiem tak historia lucmachera nie jest niczym nowym. Ja na ten przykład wywaliłem w kosmos wszystkie wspólne karty kredytowe (w ciągu dwóch tygodni). Potem odrabiałem to przez 14 miesięcy budując silosy w Jenie. Finansowo się niby odkułem, szkoda tylko, że teraz z córą mogę widywać się tylko dwa razy w miesiącu. Nie gram już wysoko, najwyżej napiszę coś zgryźliwego na forum i dostaję kilkudniowego bana. Lucmacher - jedyna szansa dla Ciebie (jeśli jest faktycznie tak źle) to ciężka robota - tak żebyś nawet sił zagrać nie miał ! Pozdrawiam !
|
Do góry
|
|
|
|
#3743700 - 09/03/2010 15:47
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2005
Postów: 10495
|
lucmacher zycze powodzenia! Proponuje jednak pozamykac takze konta na forach, powywalac wszystkie adresy z ulubionych (buki, blogi, fora, betfair itd). Musisz koniecznie zajac sie czyms, aby sie odzwyczaic przyzwyczajenia, ze codziennie trzeba cos pograc, a w łikend to już na calego. Proponuje sport na swiezym powietrzu. Najwazniejsze nie czytaj/nie szukaj/nie sluchaj o nowych sposobach na gre, o nowych strategia bo znow sie wciagniesz z mysla, ze wkoncu masz sposob na ogranie buka. Dlatego powtarzam jeszcze raz pokasuj wszystko zwiazane z obstawianiem. Pewnie lubisz ogladac jakies sporty, czytac newsy itd Ale jednak polecalbym calkowicie zrezygnowac, bo bedzie kusilo.
Pozdro i trzymaj sie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743736 - 09/03/2010 17:55
Re: Ku przestrodze
[Re: Vader]
|
journeyman
Meldunek: 17/11/2009
Postów: 98
|
Taaaa przy 1085 dochodzie i 900 racie ... Tak samo bujasz jak autor tematu. To, że Ty nie znasz się na życiu to nie moja wina. Poczytaj, może zrozumiesz. http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteka Autorowi tematu należy jedynie współczuć... Vader coś przeczytałeś gdzieś usłyszałeś... Żaden bank nie udzieli kredytu nawet pod hipotekę bez dodatkowych zabezpieczeń przy 1085 dochodzie i 900 racie, na innym forum jesteś administratorem a tutaj piszesz jak półgłówek. Autorowi tematu współczuje bynajmniej nie z powodu jego finansowych problemów ...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743787 - 09/03/2010 19:35
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/03/2001
Postów: 5220
|
zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. W I klasie LO miałeś jakieś 16 lat, więc ja się pytam: dlaczego pracownik bukmachera Totomix przyjmował od Ciebie zakłady, skoro byłeś nieletni? Hazard w Polsce jest przecież dozwolony od lat 18! To jest właśnie świadome uzależnianie młodych ludzi...ale politycy nadal uważają, że to zakłady internetowe są całym złem. Ehh.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743803 - 09/03/2010 19:45
Re: Ku przestrodze
[Re: DJ SOSNA]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/07/2009
Postów: 1724
Skąd: Burkina Faso
|
zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. W I klasie LO miałeś jakieś 16 lat, więc ja się pytam: dlaczego pracownik bukmachera Totomix przyjmował od Ciebie zakłady, skoro byłeś nieletni? Hazard w Polsce jest przecież dozwolony od lat 18! To jest właśnie świadome uzależnianie młodych ludzi...ale politycy nadal uważają, że to zakłady internetowe są całym złem. Ehh. Ja tez majac lat nascie nie mialem problemow aby zagrac teraz mam juz 23 i czasami jak ide do toto itp. widze szczyli nie majacych ponad 17 lat ktorzy bez problemow graja a kogo to obchodzi kasa leci ...
|
Do góry
|
|
|
|
#3743804 - 09/03/2010 19:45
Re: Ku przestrodze
[Re: emarco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
Pamiętam jak lucmacher swego czasu wklejał kosmiczne kupony z Expektu, niesamowite zyski miesięczne, itp Ale tak to jest, właściciele firm bazują głównie na ludzkiej pazerności. Sam od nowego roku postanowiłem sobie co i jak będę grał... I dopóki trzymałem się planu wszystko szło tak jak sobie wyobrażałem. Stan konta rósł, a wtedy człowiek zamiast choć część wypłacić i grać "od nowa" to sobie myślał: "skoro jednego dnia mogę zarobić 300zł, to miesięcznie mam prawie 10k, nic tylko grać, a za parę miesięcy wybierać nowy samochód z salonu". Aż tu nagle trach... wydawałoby się pewka, wtopa i trzeba odrobić, tutaj jakiś live jest, pierwszy raz widzę te nazwiska/drużyny na oczy, ale co tam... zagramy sobie i kolejna wtopa i zamiast +300 dziennie jest -300. I tak sobie ostatnio siadłem z kalkulatorem, długopisem i kartką i podliczyłem te 2 i trochę miesiąca 2010 roku. Nie powinienem narzekać, bo plus wynosi dokładnie 547,56 zł. A jak wiadomo lepiej być choć złotówkę na plusie, niż na minusie  Ale później otwierałem każdy zakład i liczyłem czy został on zagrany według 3 miesiące temu przyjętych reguł. Po wykreślaniu, dodawaniu, itd., wyszło, że zamiast 547,56 zł., gdybym grał tak jak zamierzałem byłbym lekko ponad 3000zł na plusie. Pewnie na nikim tu stawki nie zrobią wrażenia, ale podałem żeby zobrazować. Dodać do tego, że jak już coś zagrałem i nie byłem przed kompem, to co chwila sprawdzałem w telefonie na wapie, normalnie masakra. Ale za to już wiem, kto tak naprawdę ma szansę na piękne, regularne wpływy pieniążków na konta bankowe od buków. Ja to widzę tak: przede wszystkim głowa, na pewno musi to być ktoś kto ma silną psychikę, jest pewny swojej skuteczności i skoro wcześniej miał tyle i tyle procent trafionych typów, to mimo tego, że teraz ma passę np 6 wtopionych kuponów z rzędu nadal trzyma się swojego planu gry. Nie podbija stawki celem "odegrania się", nie gra byle czego, byle tylko coś zagrać, wie że później przyjdzie passa np 8 trafionych z rzędu kuponów i suma sumarum w dłuższym okresie wyjdzie na swoje. Drugą kwestią jest odpowiedni budżet, żeby po kilku niekorzystnych typach nie mieć przysłowiowego noża na gardle. I trzecie: żeby nie podchodzić do tych zakładów zbyt emocjonalnie, " a idę na mecz, to sobie zagram to mimo, że nigdy wcześniej tego nie grałem, ale lepiej będzie mi się oglądało", "a mecz jest w tivi, to też zagram dla lepszego oglądania" itp. Wymarzoną sytuacją dla mnie jest puścić kupony, np koło 18, a dopiero rano sobie posprawdzać przy porannej herbacie (no ja akurat kawy nie piję) końcowe wyniki. Nie jakieś ślęczenie przed livescorem, przeliczanie ile średnio muszą rzucać na minutę punktów żeby wykręcić tego overa, itp. No i skuteczność, to w sumie jest oczywiste, ale z tym nie mam problemów bo moja kształtuje się w granicach 59% (bynajmniej nie na próbie 20-30 typów, a dziesięciokrotnie większej), przy typach o kursach 1.85-1.94 Jeszcze tylko popracuję nad trzema poprzednimi podpunktami i buki drżyjcie 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743927 - 09/03/2010 22:11
Re: Ku przestrodze
[Re: Kretol]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
moja rada - nie czytaj tego tematu, gdzie większość komentarzy to 'i tak wrócisz do grania' (to że innym się nie udało to nie znaczy, że tobie się nie uda), nieprawda, można nie wrócić tak samo jak do palenia papierosów czy alkoholu, z tym że jesteś już hazardzistą i to się nigdy nie zmieni, dlatego zmień maila, wykasuj się z tego forum i nie czytaj nic w tej tematyce, za jakiś czas zniknie odruch odwiedzania mecz.pl i tym podobnych, będzie lżej, ale zawsze będziesz się musiał mieć na baczności, i pamiętaj możesz jeszcze wygrać życie, spłacając powoli wszystko odzyskasz przynajmniej spokój.
PS obstawiam że z 50% tego forum powinno zrobić to samo
|
Do góry
|
|
|
|
#3743928 - 09/03/2010 22:15
Re: Ku przestrodze
[Re: jerome]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/01/2009
Postów: 3737
Skąd: Konin
|
moja rada - nie czytaj tego tematu, gdzie większość komentarzy to 'i tak wrócisz do grania' (to że innym się nie udało to nie znaczy, że tobie się nie uda), nieprawda, można nie wrócić tak samo jak do palenia papierosów czy alkoholu, z tym że jesteś już hazardzistą i to się nigdy nie zmieni, dlatego zmień maila, wykasuj się z tego forum i nie czytaj nic w tej tematyce, za jakiś czas zniknie odruch odwiedzania mecz.pl i tym podobnych, będzie lżej, ale zawsze będziesz się musiał mieć na baczności, i pamiętaj możesz jeszcze wygrać życie, spłacając powoli wszystko odzyskasz przynajmniej spokój.
PS obstawiam że z 50% tego forum powinno zrobić to samo Znalazł się terapeuta 
|
Do góry
|
|
|
|
#3743937 - 09/03/2010 22:27
Re: Ku przestrodze
[Re: *Mili*]
|
old hand
Meldunek: 16/08/2003
Postów: 970
Skąd: Hmm
|
zgadzam sie z jerome - pierwsze co to calkowite odizolowanie od bukmacherki , mecz.pl i innego badziewia ktore laczy z graniem,.. Nie da sie wyjsc z tego stopniowo tak samo jak stopniowe rzucanie palenia - trzeba raz a szybko a nie pierdzielic sie w tematy czytania itp ... Ja wywalilbym wszystkie kontakty z gg osob ktore znam tylko ze swiata bukmacherki - bo co to za terapia  jak znajomy za tydzien napisze " stary nie uwierzysz od tygodnia mam codziennie po 500 zl zarobku" - wtedy Twoja mysl odrabiania bedzie wieksza niz realne myslenie.. W kazdym badz razie powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#3743943 - 09/03/2010 22:32
Re: Ku przestrodze
[Re: simka_airMen]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/08/2009
Postów: 2185
Skąd: Amsterdam
|
Hmm nie da się w jednej chwili odizolować od bukmacherki trzeba byłoby się odłączyc od neta i siedziec tylko i wylacznie w domu bo wyjdziesz na miasto przejdziesz obok ziemniaka i co ? To tak samo jakby alkoholikowi zakazać wchodzenia do sklepów spożywczych a to jest nie możliwe. Ja w tej chwili chodze na terapie, czlowiek sam sobie nie poradzi nawet nie ma co sie ludzic. Poznalem mnostwo ludzi, ich zyciorysy kazdy zarzekal sie ze sam sobie poradzi i nic z tego nie wychodzilo.
|
Do góry
|
|
|
|
#3743988 - 09/03/2010 23:16
Re: Ku przestrodze
[Re: simka_airMen]
|
veteran
Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
|
Problem zaczyna się, kiedy ktoś kto nie potrafi na tym zarabiać, przestaje traktować to jak zabawę. Jeśli się przegrywa NIE WOLNO grać więcej niż jeden kupon za 2 złote raz na jakiś czas. Należy unikać sytuacji typu - teraz się odegram grając za więcej. Problemem jest też chciwość i chęć zarabiania łatwej kasy, bo przecież całą robotę zrobi za nas Barcelona czy Federer...
Tak samo problem ma ktoś kto wchodzi do kasyna z nastawieniem, że wyjdzie bogatszy, ktoś kto gra na automacie z myślą, że zarobi w ten sposób na fajny samochód.
To rzeczywiście trochę jak z alkoholem, można wypić browara od czasu do czasu, chlapnąć gołdę z kumplami od święta, ale nie wolno się zatracić.
Też zaczynałem w liceum od zabawy z ziemniakami. Dzięki tamtym porażkom, zacząłem się interesować takimi zagadnieniami jak rachunek prawdopodobieństwa, z którego dzięki początkowym porażkom u buków miałem z tego szóstki na klasówkach :-P, statystyka, marża buka (% payout) itd. i traktuję to jako bezcenne doświadczenia, które teraz procentują.
|
Do góry
|
|
|
|
#3744051 - 10/03/2010 00:24
Re: Ku przestrodze
[Re: Kukis]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
najlepsze że te wszystkie rady piszą sami uzależnieni  ale nie sorry, tu wszyscy jak przegrywają to kontrują na live i są na letkim plusie tu chodzi o to żeby przestrzec innych przed graniem na kredyt ... bo to już jest skrajna głupota i totalna autodestrukcja. a co do szyderczego tonu wypowiedzi mniemam że autor jest raczej daleki od wypracowania nawet letkiego plusa stąd ta ironia w tonie wypowiedzi ...
|
Do góry
|
|
|
|
#3744060 - 10/03/2010 00:34
Re: Ku przestrodze
[Re: *Mili*]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
PS obstawiam że z 50% tego forum powinno zrobić to samo
Znalazł się terapeuta no tak się powiedziało:) mam trochę doświadczenia w hazardzie, na forum jestem od początku jego istnienia, więc coś tam mogę poradzić. Od razu zaznaczam, że w bukmacherkę bawię się rzadko, graczem jestem przeciętnym (z całej mojej gry pewnie te -5% będzie) i gram za drobne dla rozrywki (np jak idę na mecz) i tyle. W pokera gram nieźle i całkiem sporo (ale też ze względu na rake zastanawiam się nad przerzucenie tylko na live). Przez całą swoją karierę spotykałem różne przypadki np: -ci którzy myśleli, że mają system życia i wtapiali od razu (różne odmiany progresji) lub po krótki czasie -ci którym się na początku mocno powiodło (np parę miesięcy) to ciężkie przypadki, zakładali tematy na forum nawet i później się okazywało, że nie jest kolorowo, po takim czymś ciężej się pozbierać -naprawdę chorzy ludzie, tak jak ten tutaj przypadek, zadłużanie się na spore sumy, mocne przełożenie na życie prywatne. Na moje oko tych naprawdę dobrych graczy jest z 5 %, każdemu na początku (ach te uśmiechy po pierwszych wygranych) jeśli już chce grać to doradzam drobne sumy i od pierwszej gry dokładne statystyki, najlepiej powiesić je na ścianie. Patrząc na te miliony wydawane na reklamy i sponsoring myślę, że wśród nas jest mnóstwo uzależnionych, ten interes się niesamowicie rozwinął przez te wszystkie lata, ktoś te pieniądze przegrywać musi, tylko po co...
|
Do góry
|
|
|
|
#3744135 - 10/03/2010 01:47
Re: Ku przestrodze
[Re: jerome]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/01/2003
Postów: 2727
Skąd: z kosza
|
Ostry temat, dający dużo do myślenia. Brawo za odwagę, brawo za to, ze się przyznałeś. Myślę, ze parę osób wyciągnie wnioski. Każdy (no może 99%) był mniej więcej (raczej mniej) w Twojej sytuacji. Choćby przez moment. Szkoda, że nie udało Ci się w odpowiednim momencie zbastować. Połowa sukcesu uniknięcia pełnej degrengolady to moment aby się wycofać. Aby przede wszystkim nie przekładać kupna jedzenia ponad granie. O pożyczkach nie wspominając. Gram od ponad 10 lat i miałem w jednym momencie duży kryzys (pier.... Puchar Narodów Afryki  ). Złapałem się za głowę jak podliczyłem, że w trzy dni straciłem połowę wypłaty a w przeciągu całego miesiąca pracowałem na zakłady. Co wtedy zrobiłem? (przy okazji rada dla innych, śmieszą mnie posty w stylu "... i tak wrócisz" - - NIEPRAWDA) Miałem do wyboru: 1) odegranie się - czyli na 90% bankrut 2) totalne odejście Wybrałem to drugie. Odłączyłem internet. I robiłem wszystko, żeby nie przebywać w domu: spacery, basen, latem rower. Jak czułem, że mnie ciągnie wyjechałem na parę dni do rodziny na wieś. I to chyba było najlepsze co mnie spotkało. Cisza, człowiek nie miał jak się dostać do zakładów więc nie grał. Przemyślał sobie co nie co. Był to taki przełomowy moment w graniu. Trzymam się twardo kilku punktów od dłuższego czasu i wiem, że kredyty i bankruty mi nie grożą: 1) nie grać dużych stawek 2) nie odkuwać się 3) nie ma co grać - nie grać W każdej chwili mogę przestać grać. Lucmacher powodzenia, masz dziewczynę, więc zajmij się nią - niech ona będzie Twoim terapeutą. Ciekawe jak zareagowała na Twój (Wasz) problem.
|
Do góry
|
|
|
|
#3744342 - 10/03/2010 03:40
Re: Ku przestrodze
[Re: Amir_Khan]
|
old hand
Meldunek: 07/07/2004
Postów: 834
Skąd: suwałki <=> gdynia
|
Według mnie każdy człowiek posiadający chociaż trochę pod kopułą powinien sobie zdać sprawę, że zakłady z punktu widzenia wartości oczekiwanej (ev) niczym nie różnią się od ruletki czy black jacka. A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie (marża bukmachera niczym nie różni się od tej kasynowej, w obu przypadkach dostajemy niekorzystne oddsy i nasza gra jest ev- ). Matematyka tak jak rzeczywistość jest bezlitosna, już wielu na tym świecie uważała, że umie wygrywać np. na ruletce Na zakładach da się zarobić: - wykorzystując błędy oddsmaker'ów; - wykorzystując bonusy; - być adminem forum i czerpać profity od frajerów myślących, że są zajebi$tymi typerami; - na giełdach typu betfair (tego nie jestem pewien bo nigdy temu się nie przyglądałem i zbytnio nie ogarniam, ale skoro gra się między sobą, to w pewnym sensie da się wypracować przewagę nad słabszymi graczami). Tyle ode mnie, powodzenia dla autora tego wątku 
|
Do góry
|
|
|
|
#3744357 - 10/03/2010 03:45
Re: Ku przestrodze
[Re: Ojro]
|
Na pełnejjj kurrr...
Meldunek: 02/04/2004
Postów: 30156
|
btw... wlasnie zauwzylem post ekonom0013 - chyba najbardziej trafiony ze wszystkich dotychczas napisanych
|
Do góry
|
|
|
|
#3744434 - 10/03/2010 04:04
Re: Ku przestrodze
[Re: Amir_Khan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
|
Nie każdy alkoholik się upija, tak samo nie każdy hazardzista jest przegranym bankrutem. Widzę, że niektórzy sobie stawiają to błędne założenie, że dopóki są na letkim plusie to wszystko jest w porządku. To nic, że życie rozpierdolone, pracy nie można znaleźć, kobiety nie ma, znajomi już przestali dzwonić, nawet pies nauczył się sam wychodzić na spacer Wygrane są dobrą wymówką do dalszej gry, ale jak zaczynasz odmierzać czas kolejnymi meczami, to pora się opamiętać.
|
Do góry
|
|
|
|
#3744547 - 10/03/2010 04:44
Re: Ku przestrodze
[Re: Daramanian]
|
Luc Nilis
Meldunek: 18/10/2007
Postów: 3103
Skąd: Piekary Śl. / gg:18662865
|
powodzenia, najwazniejsze chyba sobie w głowie wyryc ze mimo iz to tak słodko wyglada w teorii to nie ma co traktowac tego jako proby dorobienia sie a jedynie jako hobby i rozrywke, trzymac sie 1-2% na kupon i grac za tyle za ile nie bedzie tragedii przegrac... poprostu rozrywka, sam sie czesto zastanawiem czy tym nie walnac, udało mi sie wygenerowac jak na mnie w miare wysoki budzet grajac praktycznie live tylko ale ile było w tym ryzyka i głupoty, ile razy złamałem zasady gry... teraz postanowiłem skonczyc z live to znowu bede sie krecił w miejscu az po 100 po 100 wdupie cały budzecik... to jest diabelstwo straszne, łudzi człowieka i omamia wizja łatwej kasy... tylko ilu z nas cos z tego ma regularnie sami wiecie po sobie... tych kredytów nabrałes jak szalony, nie wiem co cie napadło ale jak juz ktos gra za nie swoja kase to jest koniec, ja sie ciesze ze wole mam troszke silniejsza i oleju wiecej bo w pracy obracam kasa swoja i innych naprawde spora i jakbym chcial "pozyczyc" do konca miesiaca to bym zaszalał ostro... naszczescie jeszcze tak mi nie je.bło... POWODZENIA, JAK BOZIA DA WYJDZIESZ Z TEGO I TRZYMAJ SIE Z DALEKA, JAK NIE ZAROBISZ TO ZADNE BET CLIKI I EXPIKI CIE NIE UTRZYMAJA 
|
Do góry
|
|
|
|
#3744588 - 10/03/2010 05:01
Re: Ku przestrodze
[Re: cobra]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie
ale jest też odchylenie od zmiennej oczekiwnaej , pewna część graczy tak jak lucmacher są skończonymi bankrutymi , ale są też ludzie na przeciwległym biegunie. Nie wszyscy się mieszczą w granicach Sigma. nie wiem ile procent jest na plusie czy to jest 1-2 % czy 0,5 % ludzi , ja akurat mam to szczęście że na bukmacherce jestem tym statytstycznym błędem  i globalny zysk netto z gry mam większy niż lucmacher bankowe długi które opisał także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty...
|
Do góry
|
|
|
|
#3744606 - 10/03/2010 05:06
Re: Ku przestrodze
[Re: Legia]
|
Luc Nilis
Meldunek: 18/10/2007
Postów: 3103
Skąd: Piekary Śl. / gg:18662865
|
także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty...
 pytanie ile ta passa bedzie trwała  koniec koncow buk musi zarobic  no ale zycze Ci by jak najdluzej !!!
|
Do góry
|
|
|
|
#3744746 - 10/03/2010 06:03
Re: Ku przestrodze
[Re: Legia]
|
old hand
Meldunek: 07/07/2004
Postów: 834
Skąd: suwałki <=> gdynia
|
A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie
ale jest też odchylenie od zmiennej oczekiwnaej , pewna część graczy tak jak lucmacher są skończonymi bankrutymi , ale są też ludzie na przeciwległym biegunie. Nie wszyscy się mieszczą w granicach Sigma. nie wiem ile procent jest na plusie czy to jest 1-2 % czy 0,5 % ludzi , ja akurat mam to szczęście że na bukmacherce jestem tym statytstycznym błędem  i globalny zysk netto z gry mam większy niż lucmacher bankowe długi które opisał także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty... Dlatego napisałem, że w long runie ... Powodzenia w utrzymywaniu wariancji po Twojej stronie  Niektórzy trafiają 6 w totka i są zarobieni, ale czy to ma o czymś świadczyć?  A tak po za tym większość nawet nie musi przegrywać z statystyką, bo szybciej ich psycha zjada. Tak jak już kilka razy zostało napisane, wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umieć z tego korzystać 
|
Do góry
|
|
|
|
#3744815 - 10/03/2010 06:19
Re: Ku przestrodze
[Re: ekonom0013]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie
ale jest też odchylenie od zmiennej oczekiwnaej , pewna część graczy tak jak lucmacher są skończonymi bankrutymi , ale są też ludzie na przeciwległym biegunie. Nie wszyscy się mieszczą w granicach Sigma. nie wiem ile procent jest na plusie czy to jest 1-2 % czy 0,5 % ludzi , ja akurat mam to szczęście że na bukmacherce jestem tym statytstycznym błędem  i globalny zysk netto z gry mam większy niż lucmacher bankowe długi które opisał także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty... Dlatego napisałem, że w long runie ... Powodzenia w utrzymywaniu wariancji po Twojej stronie  Niektórzy trafiają 6 w totka i są zarobieni, ale czy to ma o czymś świadczyć?  A tak po za tym większość nawet nie musi przegrywać z statystyką, bo szybciej ich psycha zjada. Tak jak już kilka razy zostało napisane, wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umieć z tego korzystać Mam odmienne zdanie. Kiedy gracz wybiera sposób grania bardziej perspektywiczny, na dłuższą metę moim zdaniem ma większe szanse, ułożenie równania dla danego zajścia przy byciu pewnym dosyć stałego kursu wystawianego na to zdarzenie przez bukmachera i bazowaniu na statystyce jest wstanie dać stałe dochody. Właśnie tak działa bukmacher, mimo że wygrasz on wie że wrócisz do gry i to oddasz z nawiązką jeśli nie ustawiłeś się na dodatniej pozycji, tak jak on.
|
Do góry
|
|
|
|
#3744883 - 10/03/2010 06:45
Re: Ku przestrodze
[Re: Maldini$$]
|
veteran
Meldunek: 03/05/2003
Postów: 1304
Skąd: Krosno
|
dopisując do postu Bankiera... bo bukmacher, to nikt inny jak pośrednik w zawieraniu zakładów między graczami (stąd nazwa: zakłady wzajemne). Tak jakbym zakladał się z kimś za czyimś pośrednictwem na to czy wypadnie orzeł, czy reszka - ale ten ktoś w przypadku wygranej mojej, czy też mojego przeciwnika wyplaci mi jedynie x1.90 mojego wkładu, 0.10 zostawiając dla siebie jako marżę i oplatę za obsługę tego zakładu. Dobry bukmacher, ktory ma na oferowanych przez siebie zdarzeniach odpowiedni obrót, nie musi ograniczac graczy limitami, gdyż zarabia na obrocie, a odpowiednio manipuluje tylko kursami, dostosowując je do popytu. Będąc na plusie nie wygrywamy z bukmacherem(no chyba ze bukmacher lipny i popełnia błędy, nie dba o swoje zyski, nie analizuje wszystkie dokladnie, lub też nie ma na to wystarczających zasobów ludzkich), ale z innymi graczami! O tym należy pamiętac, że to, iż przegrywając w takim expekt 50tys, to nie jest nigdy jego bezpośredni zysk - ktoś te pieniądze wygrał, a expekt jedynie pobrał należną sobie prowizję. Nie jest w ich interesie to, abyśmy przegrywali, lecz to abyśmy pozostali z nimi jak najdłużej i obstawiali jak najwięcej. Firmy które tego nie rozumieją prędzej czy później wypadają z rynku(choc oczywiscie jak wszędzie zdarzają się wyjątki jak Bet-at-home, lecz to akurat nazwac można bardziej żerowaniem na naiwności, aniżeli przyjmowaniem zakładów wzajemnych). A tak btw, to odbiegliśmy od tematu 
|
Do góry
|
|
|
|
#3744897 - 10/03/2010 06:52
Re: Ku przestrodze
[Re: cobra]
|
journeyman
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 93
|
Tak jak niektórzy przedmówcy jestem przekonany że musisz z tym problemem uporać się sam ,żadne odwyki typu "mam na imię Adam i jestem hazardzistą od x lat "pomyśl co w życiu jest dla Ciebie najważniejsze ,rodzina ,dziewczyna ,praca ,ktoś napisał kilka postów wcześniej odciąć się od hazardu wyjechać, przemyśleć to wszystko ,zacząć życie praktycznie od nowa ,zamknąć poprzedni etap w swoim życiu .Nie jestem wujkiem dobra rada ,sam jestem hazardzistą od wielu lat ale nigdy nie grałem ponad stan moich zasobów finasowych i nigdy nie odmawiałem sobie przyjemności życiowych kosztem hazardu ,zazwyczaj po jakiejś większej wygranej kasę inwestuję w jakiś zakup rzeczy materialnych ,tymi drobnymi które pozostaną po zakupie dalej się bawie w grę u bukmahera .Z bukami nikt nie wygrał i nie wygra taka prawda .Mam kolegę który grał naprawdę grubymi stawkami ,kupił sobie mieszkanie ,samochód za wygrane, w tej chwili zarabia za granicą na..... mieszkanie ,samochód, a więc życzę wytrwałości w postanowieniu zerwania z hazardem i pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#3744909 - 10/03/2010 06:57
Re: Ku przestrodze
[Re: Maldini$$]
|
member
Meldunek: 07/03/2003
Postów: 189
Skąd: Krosno Odrz.
|
Szokujący cały ten temat - mogę o sobie powiedzieć, że mam zajebiście silną psychikę  ****** gapie się w ekran i zaklinam deszcz) Potem, tak jak wcześniej, grałem już tylko okazje, wychyłki buków i to co uważałem za okazje najczęściej valuebety i rok w rok yield 10%-23% - tak jest naprawdę dość łatwo wygrać(mimo dobrej passy nie zwiększyłem jakoś mocno stawek - żeby nie podnosić sobie adrenaliny) - ale wiadomo, że experience potrzebny i dystans do zakładów - to jest zwykła inwestycja nic więcej. Każdemu życzę takiego dystansu - mniej przesiadywania na forum, czatach i livescorach. Macie kontakty z typerami z europy to msn do tego wzupełności wystarczy - szybka wymiana informacji zakład u buka po srawdzenie w porównwarce gdzie najwyższy kurs i tyle - to jest chwila - mamy sporo wolnego czasu i mozemy sobie w wolnych chwilach od rodziny analizować ligi w których się specjalizujemy chodząć po klubowych stronach i forach tej ligi. Pozdrawia Seba z Polski Zachodniej 
|
Do góry
|
|
|
|
#3744915 - 10/03/2010 07:02
Re: Ku przestrodze
[Re: bingo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Zakładając ten temat chciałem pokazać złą stronę medalu, aby adepci i nie tylko adepci, uważali, pewne posty jednak można zinterpretować tak iż zakłady to pewny zysk a ja jestem głupcem, owszem byłem głupcem bo straciłem zdrowy rozsądek, ale granica pomiędzy wygraną a przegraną jest baaaardzo cienka, przekonałem się o tym ja i nie tylko ja. Powtarzałem sobie zasady: chciwość=klęska, nic na siłę, tylko przemyślane typy, uważać ze stawkami, itd. jednak umysł pokierował inaczej niż powtarzanie sobie zasad. Miałem zasady lecz nie potrafiłem ich zastosować. Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.
|
Do góry
|
|
|
|
#3744967 - 10/03/2010 07:28
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
member
Meldunek: 07/03/2003
Postów: 189
Skąd: Krosno Odrz.
|
no tak, silna psychika jest potrzebna- moim zdaniem Twój największy błąd to nie sama gra w zakłady ale pierwsza pożyczka. Nigdy nie pozyczyłem nawet 10pln - tej zasady nie wolno łamać. Co do tego, że w temacie widać sporo osób, które wygrywają to pewnie dlatego, że osoby z doświadczeniem wiedzą kiedy buk się pomylił i kiedy jest potencjalna podpucha bukmachera lub innej "instytucji", którą lepiej omijać no i że obowiązkiem jest granie tylko wtedy gdy my sami lub jkiś nasz znajomy będący po tej samej stronie co my będący dobrym typerem (nie livescorowy oszołom) potwierdzi, ze typ ma value...polecam też po postawieniu zakładu nawet nie sprawdzanie wyników - czasami po tygodniu zauważam, że typ, który zagrałem z jakiejś mało znanej ligi wszedł lub nie - właściwie to mam to gdzieś czy wejdzie czy nie - long run przy value będzie na +  pojedyncze zdarzenie jest mało istotne - bo czymże jest jeden dzień do wieczności  Narka panowie - wyłączam się Tobie lucmacher proponuje zrezygnować nawet z zaglądania na forum i usunięcie wszystkich kontaktów z gg itd. spoojne miejsce w bieszczadach też byłoby dobre.
|
Do góry
|
|
|
|
#3744983 - 10/03/2010 07:33
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
journeyman
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 93
|
Nie ma zasad typu ,przemyślane typy ,stawkowanie ,wczorajszy przykład hokej szwecja Modo trzecia tercja 2-1 czas 59,59 i sie zesra...o,a kurs 73.52 ostatni mecz na kuponie
|
Do góry
|
|
|
|
#3744993 - 10/03/2010 07:37
Re: Ku przestrodze
[Re: bingo]
|
veteran
Meldunek: 23/05/2006
Postów: 1404
Skąd: odzyskałem login: Vira, wszelk...
|
ostatnia odpowiedź w temacie... nie mogę inaczej: 
|
Do góry
|
|
|
|
#3745001 - 10/03/2010 07:42
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Powtarzałem sobie zasady: chciwość=klęska, nic na siłę, tylko przemyślane typy, uważać ze stawkami, itd. jednak umysł pokierował inaczej niż powtarzanie sobie zasad. Miałem zasady lecz nie potrafiłem ich zastosować. Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.
Czytam co piszesz i coraz bardziej utwierdzasz Mnie w tym,ze Ty kompletnie nie rozumiesz Swojego problemu co znaczy,że potrzebujesz terapii bardziej niż myślisz. Nie brak zasad,słaba psycha,głupota a już tym bardziej nie pech tylko POŻYCZKIsą przyczyną Twojej zguby. BTW jestem pewien,że w duchu myślisz: pojadę za granicę,zarobię i jeszcze bukom do.jebie..........
|
Do góry
|
|
|
|
#3745039 - 10/03/2010 08:06
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
a.k.a. "Appiah"
Meldunek: 06/01/2009
Postów: 654
|
Zakładając ten temat chciałem pokazać złą stronę medalu, aby adepci i nie tylko adepci, uważali, pewne posty jednak można zinterpretować tak iż zakłady to pewny zysk a ja jestem głupcem, owszem byłem głupcem bo straciłem zdrowy rozsądek. Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski. Temat zalozyles o wiele za pozno. Jeszcze kilka dni temu miales avatar, w ktorym byly liczone dolary. Przez kilka lat przegrales duza kase, a Ty jeszcze miesiac temu wierzyles dalej w swoj "American Dream". Naprawde przerazajace, ze zaliczajac tyle gleb potrzebowales tyle czasu, zeby sie ogarnac. Zalozenie tematu to dopiero malenki kroczek przed Toba. Jeszcze daleka droga, zeby wyjsc na prosta. Wyjazd do innego kraju, zeby zarobic, to rozwiazanie na krotka mete. Przez kilka lat otrzymywales latwa kase, na ktora nie musiales zasuwac. Teraz masz motywacje, ale po kilku dniach/miesiacach opadnie z Ciebie, bo bedziesz robil "syzyfowe prace" zapieprzal jak Beduin nic nie otrzymujac. Wowczas zapewne pojawi sie "chcica" na powrot do gry u buka, zeby znowu snuc marzenia o latwiej kasie. Dlatego nie pisz " bylem glupcem". Sukces odniesiesz dopiero za 3-4 lata, kiedy nie puscisz zadnego betu i urugelujesz dlugi, a z glowy wymazesz slowa - "zaklady bukmacherskie". Na razie zalozyles tylko temat, w ktorym opowiedziales swoja historie anonimowej grupie ludzi.
|
Do góry
|
|
|
|
#3745049 - 10/03/2010 08:11
Re: Ku przestrodze
[Re: ekonom0013]
|
member
Meldunek: 23/06/2005
Postów: 122
|
Na zakładach da się zarobić: - wykorzystując błędy oddsmaker'ów; - wykorzystując bonusy; - być adminem forum i czerpać profity od frajerów myślących, że są zajebi$tymi typerami; - na giełdach typu betfair (tego nie jestem pewien bo nigdy temu się nie przyglądałem i zbytnio nie ogarniam, ale skoro gra się między sobą, to w pewnym sensie da się wypracować przewagę nad słabszymi graczami).
masz racje, uzupelnie tylko w kwesti betfair. Tutaj procent kasy frajerow, ktorzy popelniaja bledy (np. myla back z lay, lub nie zauwaza ze padl gol), do ogolu obrotow jest tak maly, ze wciagniecie takiego "bonusa" to kwestia czystego przypadku. Nie oplaca sie sleczec i czekac. Jedyny sposob zarobku, to wlasna wiedza, doswiadczenie i na jej podstawie wyszukiwanie przeszacownych/niedoszacowanych kursow, czyli znacznie odbiegajacych od wlasnego punktu widzenia kursow, zwlaszcza na mniejszych rynkach, ale tutaj obroty sa tak male, ze w sumie to tez raczej hobby, niz zarobek.
|
Do góry
|
|
|
|
#3745110 - 10/03/2010 08:49
Re: Ku przestrodze
[Re: DJ SOSNA]
|
veteran
Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
|
zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. W I klasie LO miałeś jakieś 16 lat, więc ja się pytam: dlaczego pracownik bukmachera Totomix przyjmował od Ciebie zakłady, skoro byłeś nieletni? Hazard w Polsce jest przecież dozwolony od lat 18! To jest właśnie świadome uzależnianie młodych ludzi...ale politycy nadal uważają, że to zakłady internetowe są całym złem. Ehh. No właśnie. Te uzależnienia to nie problem hazardu, tylko użytkowników hazardu. Globalnie: gra na Betfair = EV-2,5% uwzględniając podstawową prowizję gra w ruletkę = EV-2,7% (francuska); EV-5,2% (amerikańska) gra u przeciętnego buka internetowego = EV-5% gra u marnego buka ( Bet-at-home, Bwin itd.)= EV-7,5% gra w ziemniaku = EV-19% (uzwzględniając podatek 10%, nawet nie wiem jaki jest teraz i mam go gdzieś :p) Duży Lotek (czy jak to się tam teraz nazywa) = EV-85% Tak więc najpierw do szkoły, potem granie kuponów za 2 złote DLA PRZYJEMNOŚCI, dopiero ewentualnie potem coś więcej. Trading na Betfair = EV+/-x% w zależności od skill'a Gra w pokera = EV+/-x% w zależności od skill'a NAPRAWDĘ dobrzy typerzy = EV+/-x% w zależności od skill'a
|
Do góry
|
|
|
|
#3745128 - 10/03/2010 09:32
Re: Ku przestrodze
[Re: Pawcias]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
ktoś tu napisał, że bukom zależy byśmy u nich byli jak najdłużej... tak.... tylko skąd te limity, wygrywający nigdzie nie jest dobrze widziany, to ne poker, tu masz wejść i przegrać.
|
Do góry
|
|
|
|
#3745191 - 10/03/2010 12:49
Re: Ku przestrodze
[Re: jerome]
|
veteran
Meldunek: 03/05/2003
Postów: 1304
Skąd: Krosno
|
Jeżeli ktoś odrazu chce poczytac na temat, proponuje przejśc odrazu do 3 akapitu  W Dużym Lotku regulamin stanowi, iż na wygrane organizator przeznacza co najmniej 51% wkładów, czyli EV po uwzględnieniu podatków(nie płaci się ich w przypadku wygranych 3 i 4 stopnia) i dopłat do stawki wyniesie -62%  Uwzględniając, iż tutaj koszty utrzymania są duże, należy uwzględnic iż 20% wkładów to dopłaty (16% na rozwój kultury fizycznej i sportu, 4% na konserwacje zabytków), od 3.5 do 8% to marża przyjmującej zakład kolektury, utrzymanie systemu informatycznego, pracowników(konwojenci, obsługa techniczna), oddziałów, prowadzenie losowań, stały nadzór finansowy ze strony urzędu skarbowego, oraz stały nadzór komisji gier i zakładów (pracodawcą jest odpowiedni urząd, lecz ich pensje płaci totalizator), a totalizator wspiera również wiele inicjatyw w dziedzinie sportu i kultury poza pulą oddawaną w formie dopłat ze środków własnych; to inaczej się nie da tego "interesu" prowadzic. Ciekawostka: 8 marca w grze Twój Szczęśliwy Numerek(ostatnie losowanie w historii) mieliśmy do czynienia z dodatnią wartością oczekiwaną w tej grze i to na sporym plusie, było to wiadome już przed losowaniem  Całośc puli kumulacji musiała zostac rozdzielona właśnie w tym losowaniu. Do czego jednak zmierzam... INACZEJ jest w przypadku bukmacherów - tutaj można wprowadzic mniejszą, lub większą marżę na swoje usługi - internet zmniejsza koszty utrzymania, przez co dziwnym nie jest, iż usługi te są świadczone na lepszych warunkach. Limity powstają u firm bukmacherskich które żerują na naiwnych, "odgapiając" kursy od firm faktycznie trudniących się tym fachem, samemu przy tym nie interesując się trendem przyjmowanych zakładów za pośrednictwem swojego serwisu. To bardzo prosty model biznesu, nie ma przecież możliwości dochodzenia swoich praw autorskich na kursy  Reklamują się kolorowymi bannerkami, kusząc swoimi warunkami(mniejszą marżą, łatwiejszą dostępnością) tych, którzy istotę bukmacherki znają bardzo powierzchownie, lecz zasady zawierania zakładów znane im są już z bukmacherów naziemnych. Problem hazardu internetowego polega najczęściej na tym, iż gracz ma ograniczoną świadomośc o wartości obracanych przez niego pieniędzy. Typowy przypadek zaczyna od małych stawek, niewielkich wpłat, aby później, po swojej serii wygranych sukcesywnie stawki podwyższac, a gdy już przyzwyczaja się do obracania takimi(zbyt wysokimi jak na swoje realne możliwości finansowe) stawkami, ciężko jest zejśc mu niżej po serii porażek. Zaczynają się depozyty i zakłady w wysokości całej lub nawet kilku pensji, problemy z utrzymaniem mieszkania, rodziny, pożyczki mające początkowo na celu załatanie chwilowych zdawałoby im się dziur w budżecie domowym, coraz częściej wysyłane są do bukmachera (najczęściej nie w całości, z reguły gracz przez jakiś czas "przejada" kredyt na swoje utrzymanie, pewny swojej przyszłej wygranej i tego, iż poprzednie porażki były tylko efektem złego zbiegu okoliczności i niezawodności swojego sposobu gry. Do tego dodac należy jeszcze efekt poniesionych strat nie mających wymiaru finansowego. Czas poświęcony na grę, to nie tylko ten poświęcony bezpośrednio na grę, lecz także ten, który gracz poświęca na myslenie o grze, gdy pozornie zajmuje się czymś innym. Z reguły zjawisku kompulsywnego grania towarzyszy zawężenie spektrum zainteresowań, ktore przekłada się na relacje towarzyskie w prosty sposób, gdy gracz wykazuje ograniczone zainteresowanie rozmową w sytuacji gdy nie dotyczy ona bukmacherki, czy innej gry hazardowej od której jest uzależniony. Często niestety nie zwraca się na to uwagi, gdyż hazardzista zaniedbuje swoje dotychczasowe znajomości w sposób narastający, nie mają w tym wypadku miejsca nagłe zerwania kontaktów jak to ma miejsce w przypadku narkotyków. Trudnośc w zawiązaniu nowych kontaktów spoza kręgu swoich zainteresowań staje się oczywista, a wobec zanikających dawnych znajomości tworzy się efekt błędnego koła, oparty już nie tylko na samej grze, lecz całym środowisku i drzemiącej w każdym człowieku potrzebie akceptacji, której to zazna jedynie u równych sobie - hazardzistów, spośród których bez pomocy kogoś z zewnątrz nie jest w stanie się wyrwac. Tyczy się to zarówno graczy bukmacherskich, jak i graczy pokerowych i każdych innych ktorzy grywają w jakiekolwiek gry hazardowe(tak naprawdę uzależnic przecież można się też od wszelkich form hazardu, ilu z was kupowało kilka mniejszych paczek chipsów, zamiast jednej większej (co było nieracjonalne, wobec ilości otrzymywanego towaru, w zamian za te same pieniądze) celem "zwiększenia" swojej szansy na znalezienie w paczce nagrody? Okazuje się, iż pewien model zachowań był podobny u wielu obecnych hazardzistów - wielu spośród tych z którymi rozmawiałem deklaruje, iż rzeczywiście przypomina sobie takie zachowania u siebie (dotyczy to pokolenia graczy w wieku 20-25 lat), co mogłoby świadczyc o predyspozycji do hazardu. Niestety pewności w tym wniosku nie mam, gdyż nie przeprowadzałem żadnej oficjalnej ankiety ani wśród uzależnionych, ani tym bardziej wśród tych którzy są od nałogu wolni. Kiedyś, przy okazji pracy magisterskiej napewno się podziele wynikami tu na forum  Z pokerzystami mam stycznośc na codzień, wydawałoby się, iż większośc z nich jest wygrywająca, lecz tak naprawdę z nimi jest identycznie jak w przypadku graczy bukmacherskich, czyli... GÓWNO PRAWDA. Dopóki stawki na których grają są oszałamiające, korzystają z promocji, grają w darmowych turniejach, bądź tymi z dodatnią wartością oczekiwaną - wychodzą na plus, minimalny - gdyż tak naprawdę ich zysk pochodzi z pieniędzy wydawanych na marketing przez pokerroomy. Gdy przechodzą na wyższe stawki, znakomita większośc graczy nie radzi sobie z tym i przegrywają coraz to większe pieniądze w przeświadczeniu o tym jak dobrymi są graczami. Jeżeli ktoś doczytał to do końca, to dziękuję i zapytam tylko. A na jakim TY jesteś etapie? 
|
Do góry
|
|
|
|
#3745192 - 10/03/2010 12:52
Re: Ku przestrodze
[Re: Vira]
|
veteran
Meldunek: 03/05/2003
Postów: 1304
Skąd: Krosno
|
brak opcji "edytuj", ehh W ostatnim akapicie chodzi o stawki które NIE są oszałamiające oczywiście 
|
Do góry
|
|
|
|
#3745254 - 10/03/2010 17:39
Re: Ku przestrodze
[Re: AGASSI]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Powtarzałem sobie zasady: chciwość=klęska, nic na siłę, tylko przemyślane typy, uważać ze stawkami, itd. jednak umysł pokierował inaczej niż powtarzanie sobie zasad. Miałem zasady lecz nie potrafiłem ich zastosować. Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.
Czytam co piszesz i coraz bardziej utwierdzasz Mnie w tym,ze Ty kompletnie nie rozumiesz Swojego problemu co znaczy,że potrzebujesz terapii bardziej niż myślisz. Nie brak zasad,słaba psycha,głupota a już tym bardziej nie pech tylko POŻYCZKIsą przyczyną Twojej zguby. BTW jestem pewien,że w duchu myślisz: pojadę za granicę,zarobię i jeszcze bukom do.jebie.......... phhhh wydaje mi się że jesteś tak w.jebany że nie wierzysz w to że można z tym skończyć, nie potrafię być systematyczny w grze, nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał, mam już dość problemów, Tobie też życzę żebyś z tym skończył, zamiast marnować ten czas na ślęczenie przed liveskorem i obmyślaniem peffek.
|
Do góry
|
|
|
|
#3745273 - 10/03/2010 18:01
Re: Ku przestrodze
[Re: Maldini$$]
|
enthusiast
Meldunek: 15/01/2006
Postów: 330
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
[ A terapia? Tylko i wyłącznie singlowa i tylko w Twojej głowie. Nie wiem co może dać człowiekowi słuchanie ludzi, którzy mają ten sam problem i sobie z nim nie radzą? Lepiej zacznij trzymać z tymi co nie grają i nigdy nie mieli problemu z hazardem.
Jesteś facetem i z takimi sytuacjami radź sobie jak przystało. Ułóż w głowie plan i nowy pogląd na swoje życie i trzymaj się tego.
Sory kolego, ale te dwie sprawy z Twej wypowiedzi, to bzdury. Nie wiesz chyba na czym polega uzależnienie, ile daje wsparcie osób z podobnym doświadczeniem.
A już teksty typu "jesteś facetem i prawdziwy facet sam radzi sobie ze swymi problemami", bo taki jest sens twojej wypowiedzi zacytowanej przeze mnie, to w tej sytuacji możesz między bajki wlożyć
|
Do góry
|
|
|
|
#3745293 - 10/03/2010 18:22
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
nie potrafię być systematyczny w grze, nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał twój problem to GRANIE NA KREDYT !!! w momencie gdy się na to zdecydowałeś przegrałeś sporo... zrzucanie winy na brak systematyczności brak planu to nadal ELEMENT SAMOOSZUKIWANIA SIĘ !!! PRZECIEŻ KONSEKWENCJE TAKIEGO GRANIA DOBRZE WIEDZIAŁEŚ(?) ŻE MOGĄ MIEĆ OPŁAKANE SKUTKI... jaki plan tu cokolwiek miał zmienić ??? jaka pierdolona systematyczność ??? skończ bajdurzyć i nie pierdol !!! tylko spójrz prawdzie w oczy PRZEGRAŁEŚ W MOMENCIE GDY W TWOJEJ GŁOWIE ZAKIEŁKOWAŁA MYŚL ŻEBY GRAĆ NA KREDYT... bukmacherka powoduje już na starcie że decydując się na grę teoretyczna wartość oczekiwana jest mniejsza niż wartość kredytu którą wkładasz w grę...a przecież żeby była z tego sensowna rentowność miałeś do przeskoczenia jeszcze raty odsetki i inne koszta , premia za ryzyko ... Wiedziałeś że bierzesz na swoje barki ogromne nieracjonalne ryzyko ... zamiast pisać: "nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał"powinienneś napisać : JESTEM NA SAMYM DNIE KRÓLICZEJ NORY WPIERDOLIŁEM SIĘ W OLBRZYMIE DŁUGI- GRANIE NA KREDYT MNIE ZGUBIŁO I ZRUJNOWAŁO !!! NIGDY WIĘCEJ GÓWNA NIE RUSZĘ !!! A nie że sobie w duchu myślisz niefart a to peszek przegrałem bo chyba zły plan obrałem , poniosła mnie ułańska fantazja i brak systematyczności...
|
Do góry
|
|
|
|
#3745295 - 10/03/2010 18:28
Re: Ku przestrodze
[Re: ślimak]
|
old hand
Meldunek: 27/06/2003
Postów: 990
Skąd: Poznań
|
Nie wiem po co niektórzy piszą w tym wątku o marżach, p*k, statystykach, błędach oddsmakerów itp... Jak ktoś jest uzależniony od hazradu ( a sądze, że to większość z bywalców tego forum) to będzie grał nawet koszykówke z Bangladeszu byle tylko postawić kase i potem śleidzć wyniki..Na tym właśnie polega uzależnienie - wyłącza sie racjonalne myslenie i "silna" psychika ,rozum, nic nie pomoże. A hazard to nie przelewki - popłynąć jest bardzo łatwo, gorzej się do tego przyznać. I jakoś trudno mi uwierzyć w to co często tu czytam - "najpierw płacę rachunki, zostawiam na życie, część odkładam na lokate, a z tego co zostanie to gram, ale i tak nie wiecej jak za 1-2 % kapitału
|
Do góry
|
|
|
|
#3745430 - 10/03/2010 20:18
Re: Ku przestrodze
[Re: Legia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
zrzucanie winy na brak systematyczności brak planu to nadal ELEMENT SAMOOSZUKIWANIA SIĘ !!!
PRZECIEŻ KONSEKWENCJE TAKIEGO GRANIA DOBRZE WIEDZIAŁEŚ(?) ŻE MOGĄ MIEĆ OPŁAKANE SKUTKI...
jaki plan tu cokolwiek miał zmienić ??? jaka pierdolona systematyczność ??? skończ bajdurzyć i nie pierdol !!! tylko spójrz prawdzie w oczy PRZEGRAŁEŚ W MOMENCIE GDY W TWOJEJ GŁOWIE ZAKIEŁKOWAŁA MYŚL ŻEBY GRAĆ NA KREDYT...
bukmacherka powoduje już na starcie że decydując się na grę teoretyczna wartość oczekiwana jest mniejsza niż wartość kredytu którą wkładasz w grę...a przecież żeby była z tego sensowna rentowność miałeś do przeskoczenia jeszcze raty odsetki i inne koszta , premia za ryzyko ...
Wiedziałeś że bierzesz na swoje barki ogromne nieracjonalne ryzyko ...
zamiast pisać:
"nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał"
powinienneś napisać :
JESTEM NA SAMYM DNIE KRÓLICZEJ NORY WPIERDOLIŁEM SIĘ W OLBRZYMIE DŁUGI- GRANIE NA KREDYT MNIE ZGUBIŁO I ZRUJNOWAŁO !!! NIGDY WIĘCEJ GÓWNA NIE RUSZĘ !!!
A nie że sobie w duchu myślisz niefart a to peszek przegrałem bo chyba zły plan obrałem , poniosła mnie ułańska fantazja i brak systematyczności...
systematycznośc oraz plan rozumiem pod tym pojeciem to żeby grac za pieniadze ktore moge przegrac a nie te pozyczone, pogubilem sie, straciłem wszelkie zasady i dlatego musze zaplacic za to surowa cenę, co tu duzo pisac, nie potrafię grać w zakłady bukmacherskie! i proszę nie pisać że straciłem rozum rok temu bo to juz wszyscy wiemy.
|
Do góry
|
|
|
|
#3745436 - 10/03/2010 20:23
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
Mój pierwszy i ostatni wpis w tym temacie. Nie rozumiem po co jeszcze komukolwiek cokolwiek wyjaśniasz na tym forum. Pierwszą rzecz jaką powinieneś zrobić to nie zamknąć konta u buka, a zamknąc tu na forum i więcej się nie pojawiać. Proponuje też tak zrobić dla własnego dobra. Bez odbioru, powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#3745708 - 11/03/2010 00:10
Re: Ku przestrodze
[Re: Vira]
|
newbie
Meldunek: 24/12/2008
Postów: 28
|
Jeżeli ktoś odrazu chce poczytac na temat, proponuje przejśc odrazu do 3 akapitu  W Dużym Lotku regulamin stanowi, iż na wygrane organizator przeznacza co najmniej 51% wkładów, czyli EV po uwzględnieniu podatków(nie płaci się ich w przypadku wygranych 3 i 4 stopnia) i dopłat do stawki wyniesie -62%  Uwzględniając, iż tutaj koszty utrzymania są duże, należy uwzględnic iż 20% wkładów to dopłaty (16% na rozwój kultury fizycznej i sportu, 4% na konserwacje zabytków), od 3.5 do 8% to marża przyjmującej zakład kolektury, utrzymanie systemu informatycznego, pracowników(konwojenci, obsługa techniczna), oddziałów, prowadzenie losowań, stały nadzór finansowy ze strony urzędu skarbowego, oraz stały nadzór komisji gier i zakładów (pracodawcą jest odpowiedni urząd, lecz ich pensje płaci totalizator), a totalizator wspiera również wiele inicjatyw w dziedzinie sportu i kultury poza pulą oddawaną w formie dopłat ze środków własnych; to inaczej się nie da tego "interesu" prowadzic. Ciekawostka: 8 marca w grze Twój Szczęśliwy Numerek(ostatnie losowanie w historii) mieliśmy do czynienia z dodatnią wartością oczekiwaną w tej grze i to na sporym plusie, było to wiadome już przed losowaniem  Całośc puli kumulacji musiała zostac rozdzielona właśnie w tym losowaniu. Do czego jednak zmierzam... INACZEJ jest w przypadku bukmacherów - tutaj można wprowadzic mniejszą, lub większą marżę na swoje usługi - internet zmniejsza koszty utrzymania, przez co dziwnym nie jest, iż usługi te są świadczone na lepszych warunkach. Limity powstają u firm bukmacherskich które żerują na naiwnych, "odgapiając" kursy od firm faktycznie trudniących się tym fachem, samemu przy tym nie interesując się trendem przyjmowanych zakładów za pośrednictwem swojego serwisu. To bardzo prosty model biznesu, nie ma przecież możliwości dochodzenia swoich praw autorskich na kursy  Reklamują się kolorowymi bannerkami, kusząc swoimi warunkami(mniejszą marżą, łatwiejszą dostępnością) tych, którzy istotę bukmacherki znają bardzo powierzchownie, lecz zasady zawierania zakładów znane im są już z bukmacherów naziemnych. Problem hazardu internetowego polega najczęściej na tym, iż gracz ma ograniczoną świadomośc o wartości obracanych przez niego pieniędzy. Typowy przypadek zaczyna od małych stawek, niewielkich wpłat, aby później, po swojej serii wygranych sukcesywnie stawki podwyższac, a gdy już przyzwyczaja się do obracania takimi(zbyt wysokimi jak na swoje realne możliwości finansowe) stawkami, ciężko jest zejśc mu niżej po serii porażek. Zaczynają się depozyty i zakłady w wysokości całej lub nawet kilku pensji, problemy z utrzymaniem mieszkania, rodziny, pożyczki mające początkowo na celu załatanie chwilowych zdawałoby im się dziur w budżecie domowym, coraz częściej wysyłane są do bukmachera (najczęściej nie w całości, z reguły gracz przez jakiś czas "przejada" kredyt na swoje utrzymanie, pewny swojej przyszłej wygranej i tego, iż poprzednie porażki były tylko efektem złego zbiegu okoliczności i niezawodności swojego sposobu gry. Do tego dodac należy jeszcze efekt poniesionych strat nie mających wymiaru finansowego. Czas poświęcony na grę, to nie tylko ten poświęcony bezpośrednio na grę, lecz także ten, który gracz poświęca na myslenie o grze, gdy pozornie zajmuje się czymś innym. Z reguły zjawisku kompulsywnego grania towarzyszy zawężenie spektrum zainteresowań, ktore przekłada się na relacje towarzyskie w prosty sposób, gdy gracz wykazuje ograniczone zainteresowanie rozmową w sytuacji gdy nie dotyczy ona bukmacherki, czy innej gry hazardowej od której jest uzależniony. Często niestety nie zwraca się na to uwagi, gdyż hazardzista zaniedbuje swoje dotychczasowe znajomości w sposób narastający, nie mają w tym wypadku miejsca nagłe zerwania kontaktów jak to ma miejsce w przypadku narkotyków. Trudnośc w zawiązaniu nowych kontaktów spoza kręgu swoich zainteresowań staje się oczywista, a wobec zanikających dawnych znajomości tworzy się efekt błędnego koła, oparty już nie tylko na samej grze, lecz całym środowisku i drzemiącej w każdym człowieku potrzebie akceptacji, której to zazna jedynie u równych sobie - hazardzistów, spośród których bez pomocy kogoś z zewnątrz nie jest w stanie się wyrwac. Tyczy się to zarówno graczy bukmacherskich, jak i graczy pokerowych i każdych innych ktorzy grywają w jakiekolwiek gry hazardowe(tak naprawdę uzależnic przecież można się też od wszelkich form hazardu, ilu z was kupowało kilka mniejszych paczek chipsów, zamiast jednej większej (co było nieracjonalne, wobec ilości otrzymywanego towaru, w zamian za te same pieniądze) celem "zwiększenia" swojej szansy na znalezienie w paczce nagrody? Okazuje się, iż pewien model zachowań był podobny u wielu obecnych hazardzistów - wielu spośród tych z którymi rozmawiałem deklaruje, iż rzeczywiście przypomina sobie takie zachowania u siebie (dotyczy to pokolenia graczy w wieku 20-25 lat), co mogłoby świadczyc o predyspozycji do hazardu. Niestety pewności w tym wniosku nie mam, gdyż nie przeprowadzałem żadnej oficjalnej ankiety ani wśród uzależnionych, ani tym bardziej wśród tych którzy są od nałogu wolni. Kiedyś, przy okazji pracy magisterskiej napewno się podziele wynikami tu na forum  Z pokerzystami mam stycznośc na codzień, wydawałoby się, iż większośc z nich jest wygrywająca, lecz tak naprawdę z nimi jest identycznie jak w przypadku graczy bukmacherskich, czyli... GÓWNO PRAWDA. Dopóki stawki na których grają są oszałamiające, korzystają z promocji, grają w darmowych turniejach, bądź tymi z dodatnią wartością oczekiwaną - wychodzą na plus, minimalny - gdyż tak naprawdę ich zysk pochodzi z pieniędzy wydawanych na marketing przez pokerroomy. Gdy przechodzą na wyższe stawki, znakomita większośc graczy nie radzi sobie z tym i przegrywają coraz to większe pieniądze w przeświadczeniu o tym jak dobrymi są graczami. Jeżeli ktoś doczytał to do końca, to dziękuję i zapytam tylko. A na jakim TY jesteś etapie? Wreszcie wypowiedz na poziomie, brawo. Po przeczytaniu zastanawialem sie na jakim jestem etapie i patrzac w przeszlosc zauwazylem podobienstwa, faktycznie mialem taki okres gdzie interesowaly mnie tylko zaklady, gadalbym tylko o nich i z ludzmi grajacymi, zaniedbywalem troche inne dziedziny zycia, a bylo to w 2 jeszcze troche w 3 klasie liceum, widmo latwej kasy namieszalo mi w glowie. Faktycznie tez nie widzialem wartosci tego pieniadza bo przeciez granie za kilkaset zlotych jak na licealiste powinno robic wrazenie a ja chcialem wiecej i wiecej, nie jaralo mnie granie za 10, 20 nawet 50zl a przeciez dla gnojka w liceum ktorego jedynym zrodlem dochodu jest to co dadza mu rodzice i czasem to co zarobi w lecie dorywczo powinno robic wrazenie a jednak. Jednak zrozumialem swoje bledy i swoje postepowanie, blisko rok tak sie dzialo, moim zdaniem do bukmacherki trzeba poprostu dorosnac. Do tego warto tez pojsc do pracy zarobic troche kasy zobaczyc jakie to trudne, wtedy nabierze sie szacunku do tych pieniedzy i co najwazniejsze bedziemy znali ich wartosc... Gram dalej, interesuje sie tym, jednak mam dystans ktorego napewno brakowalo mi w tamtym okresie i co najwazniejsze nauczylem sie szanowac kase za ktora gram i znam jej wartosc. Do tego przestalem udzielac sie na forach, praktycznie nie gadam z ludzmi ktorzy graja, gram sam, narazie jest okej. Ale bez kilku podstawowych zasad dla mnie nie warto grac, jesli ktos je zlamie to powinien sie zastanowic, ale jak zobaczy cos w swoim postepowaniu. Po pierwsze to dla mnie nie pozyczaj. Dwa gram za tyle ile moge stracic, jesli pomnoze to co wplacilem wyplacam poczatkowy wklad. Ustalilem sobie miesieczny limit wplat, pomimo ze juz jakis czas nie wplacalem do buka ale moze mam warto ale niebylo takiej potrzeby jednak wiem ze sa i gorsze okresy ten limit to na wypadek niego. Do tego trzeba umiec grac, kiedys gralem codziennie, pilke, hokej, basket byle co bo przeciez jest oferta to trzeba cos zagrac, teraz gram jak mi jakis bet "spasuje". Jesli chodzi o dochod to praca, a buki to tylko dodatek, nigdy odwrotnie, to tez musicie sobie odrazu ustalic. Dobrze bylo by ustalic sobie jakas hierarchie wartosci, bo jak ktos np. nie idzie w sobote do baru czy na impreze bo moze pograc live, to jest dla mnie zdrowo jeb**** Wszystko na dobra sprawe siedzi w naszej glowej, dobra koncze ta wypowiedz, powodzenia w walce z hazardem lucmacher... I Vir uznanie za trzezwe myslenie, miedzy innymi dlatego przestalem udzielac sie na forach bukmacherskich(czytaj, podawac typy komentowac je itp.) czy tez rozmawiac np. na gg z ludzmi ktorzy graja bo sa oni poprostu bardzo ubodzy zyciowo... nie wszyscy ale wiekszosc, bo praktycznie o niczym innym nie da sie z nimi pogadac oprocz co dzisiaj grasz...i wszystko zwiazane z zakladami, dla mnie to strata czasu bo o zakladach wiem moim zdaniem DLA MNIE wystarczajaco duzo a i niezwyklem grac typow innych... Jeszcze raz good luck dla autora... wszystko zalezy od psychiki, moim zdaniem ucieczka nic ci nie pomoze, jak masz mocna psyche to niezamykalbys nawet kont w bukach, na forach, itp. jesli potrafisz sobie cos raz powiedziec niegram chociaz by sie walilo i niewiem co, ale sadzac po twojej wypowiedzi szczerze niestety w to watpie, tym bardziej ze pozyczales na zaklady i juz wtedy dla mnie byles przegrany... Sam pozyczylem kiedys 50zl byly to pierwsze i ostatnie pozyczone pieniadze a bylo to 3 lata temu, kiedy nie mialem kasy jakos umialem "przezyc" bez grania... Napisze to jeszce raz: wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znac granice, pzdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#3745784 - 11/03/2010 01:16
Re: Ku przestrodze
[Re: ślimak]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
Sory kolego, ale te dwie sprawy z Twej wypowiedzi, to bzdury. Nie wiesz chyba na czym polega uzależnienie, ile daje wsparcie osób z podobnym doświadczeniem.
I znakomicie podzielą się sposobem jak "obejść" zakaz grania, chętnie powiedzą sposoby na to, żeby zagrać w najbardziej trudnych warunkach. Oni robią to nieświadomie, opowiadając swoją historię, uczą współtowarzyszy jak zdobyć to od czego jest się uzależnionym. Bankruci będą doradzać jak oszczędzać czy inwestować. Brawo!! Trzeba uważać z radykalizacją odcięcia się, dlatego, że człowiek ma tendencję do odwetu. Więc jak wróci to przypierdoli dwa razy mocniej. A już teksty typu "jesteś facetem i prawdziwy facet sam radzi sobie ze swymi problemami", bo taki jest sens twojej wypowiedzi zacytowanej przeze mnie, to w tej sytuacji możesz między bajki wlożyć
Czasy się zmieniły kobiety ze stylu "lepszy zły facet niż żaden" zmieniły na " Są lepsi" więc rady typu "idź pod pantofel" skończy się tym, że sam będzie musiał chodzić w pantoflach bo kobiety już nie będzie. Więc najważniejsze, żeby nabrał szacunku dla samego siebie. A bajki? Lepiej przeczytać, bo zakończone są bardzo często słusznym morałem i kilka nieszczęść można by było uniknąć 
|
Do góry
|
|
|
|
#3745879 - 11/03/2010 02:20
Re: Ku przestrodze
[Re: sebau]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 10/08/2007
Postów: 4809
Skąd: Pomorze Zach.
|
no tak, silna psychika jest potrzebna- moim zdaniem Twój największy błąd to nie sama gra w zakłady ale pierwsza pożyczka. Nigdy nie pozyczyłem nawet 10pln - tej zasady nie wolno łamać. Co do tego, że w temacie widać sporo osób, które wygrywają to pewnie dlatego, że osoby z doświadczeniem wiedzą kiedy buk się pomylił i kiedy jest potencjalna podpucha bukmachera lub innej "instytucji", którą lepiej omijać no i że obowiązkiem jest granie tylko wtedy gdy my sami lub jkiś nasz znajomy będący po tej samej stronie co my będący dobrym typerem (nie livescorowy oszołom) potwierdzi, ze typ ma value... polecam też po postawieniu zakładu nawet nie sprawdzanie wyników - czasami po tygodniu zauważam, że typ, który zagrałem z jakiejś mało znanej ligi wszedł lub nie - właściwie to mam to gdzieś czy wejdzie czy nie - long run przy value będzie na +  pojedyncze zdarzenie jest mało istotne - bo czymże jest jeden dzień do wieczności  Narka panowie - wyłączam się Tobie lucmacher proponuje zrezygnować nawet z zaglądania na forum i usunięcie wszystkich kontaktów z gg itd. spoojne miejsce w bieszczadach też byłoby dobre. gratuluję super pomysłu...nic tylko brać przykład......
|
Do góry
|
|
|
|
#3746128 - 11/03/2010 03:59
Re: Ku przestrodze
[Re: gembol]
|
solus contra omnes
Meldunek: 17/02/2002
Postów: 3883
Skąd: PL
|
@lucmacher
Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa...
Edited by Conrad (11/03/2010 11:46)
|
Do góry
|
|
|
|
#3746986 - 11/03/2010 08:37
Re: Ku przestrodze
[Re: staller]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Mając duże długi zawsze można sie jeszcze pocieszyć patrząc ma Real Madrid  Oni to dopiero poszli na całość. I tu jesteś w wielkim błedzie. Dochody ze sprzedazy samych koszulek z numerami Krystyny, Kupy i Benzyny przekroczyły ponad 3-krotnie ich cene zakupu, takze Perez zrobił na tym bardzo dobry interes. Dzis komornik puka do drzwi Valencii, Santander i Zaragozy, Madryt moze spac spokojnie. Oczywiscie inną sprawą jest przełozenie pieniedzy wydanych na transfery na wynik na boisku, trzeba byc ostatnim szmaciarzem, zeby pozwalac sobie na przegrana 0:4 z półamatorami z Alcorcon w CdR. W tym kontekscie pozegnania pseudogalacticos z CL nie traktowałbym w kategoriach sensacji.
|
Do góry
|
|
|
|
#3746990 - 11/03/2010 08:40
Re: Ku przestrodze
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 10/08/2007
Postów: 4809
Skąd: Pomorze Zach.
|
polecam też po postawieniu zakładu nawet nie sprawdzanie wyników... dlaczego nie stosujecie się do rad kolegi sebau??
|
Do góry
|
|
|
|
#3747036 - 11/03/2010 16:17
Re: Ku przestrodze
[Re: [a]domaitis]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
domaitis]@lucmacher
Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa... ciągnie wilka do lasu...;) pewnie planuje zagrać ostatni akord jeszcze tylko dobrego kredytodawce znaleźć znaleźć trzeba ewentualnie jakąś pożyczkę parabankową 
|
Do góry
|
|
|
|
#3747124 - 11/03/2010 18:06
Re: Ku przestrodze
[Re: Legia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
domaitis]@lucmacher
Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa... ciągnie wilka do lasu...;) pewnie planuje zagrać ostatni akord jeszcze tylko dobrego kredytodawce znaleźć znaleźć trzeba ewentualnie jakąś pożyczkę parabankową Nie mogę już pozyczyć, planuję ojebać kiosk i wydrukować sobie w nim kupony Paysafecard. Kilka peffek i więcej nie gram.
|
Do góry
|
|
|
|
#3747340 - 11/03/2010 21:55
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Będę wchodził na forum, nawet na livescora żeby się podbudowac patrząć jakie macie wtopione kupony i ile przegrywacie, patrząć na livescore jak wtapia faworyt, nie chcę grać bo nie mam pieniędzy na to, a gadanie ciągnie wilka do lasu odbieram jako mówienie typu: "Mi się nie uda, bo jestem wjebany to jemu też nie może się udać" Powodzenia, a właśnie adomatis skoro tak bardzo interesuje Cie gdzie wchodzę na forum to czy może byłbyś zainteresowany (odpłatnie) jakimiś innymi szczegółami z mojego życia? (co robię, gdzie, jakim papierem się podcieram)  jeżeli Cie to podbudowywuje to faktycznie powinieneś się leczyć [']
|
Do góry
|
|
|
|
#3747385 - 11/03/2010 22:34
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
Będę wchodził na forum, nawet na livescora żeby się podbudowac patrząć jakie macie wtopione kupony i ile przegrywacie, patrząć na livescore jak wtapia faworyt, nie chcę grać bo nie mam pieniędzy na to, a gadanie ciągnie wilka do lasu odbieram jako mówienie typu: "Mi się nie uda, bo jestem wjebany to jemu też nie może się udać" Powodzenia, a właśnie adomatis skoro tak bardzo interesuje Cie gdzie wchodzę na forum to czy może byłbyś zainteresowany (odpłatnie) jakimiś innymi szczegółami z mojego życia? (co robię, gdzie, jakim papierem się podcieram) ochłoń...wyjedź gdzieś w Bieszczady czy jakieś ustronne miejsce...pokontempluj na łonie przyrody...zostaw bukmacherke... jeżeli podbudowywać chcesz swoje morale i łechtać swoje ego poprzez ślęczenie na livescorze i wyczekiwanie na porażki faworytów to raczej jest to marnej jakości radocha...poszukaj sobie jakiejś innej rozrywki...która da cie większą frajdę ... chyba że jak widzisz że ludzie przegrywają to poprawia Ci się zdecydowanie humor wzrasta poziom endorfin i wprawia Cię to w euforyczny nastrój - to może to mieć terapeutyczne właściwości , a uwierz terapia jest Ci niezbędna... BTW nie zawsze stawia się na faworyta...:D
|
Do góry
|
|
|
|
#3747393 - 11/03/2010 22:43
Re: Ku przestrodze
[Re: Legia]
|
journeyman
Meldunek: 17/11/2009
Postów: 98
|
ale nawet jezeli to sciema, to mysle ze paru osobom otworzyla oczy Racja, pomyśleć że można być zadłużonym na kilkadziesiąt tysięcy przez expekta czy innego buka to finansowy stryczek na całe życie. A dzieciak myśli o dziewczynie czy tam żonie i może jeszcze z gromadką dzieci ... Pracując za granicą odda wszystko  O naiwności Jest to tragedia takich ludzi (chociaż nie wiem co gorsze : brak pieniędzy czy mózgu) ale.... na pewno niejeden z forum teraz zastanowi się przed wykręceniem numeru do providenta 
|
Do góry
|
|
|
|
#3747440 - 11/03/2010 23:17
Re: Ku przestrodze
[Re: kazow]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
Ale wy trochę dziwni jesteście. To że on ma nie grać to on już wie. Pozatym dużo już nie przegra bo lada moment znajdzie się w BIKu a wtedy o kredycie kolejnym będzie mógł pomarzyć. Pomóźcie mu wyjść z tej sytuacji. 30-40 tys dlugów to żaden dług dla człowieka zaradnego. Wiele z nas osób weźmie lub wzięło kredyty mieszkaniowe na około 300.000zł i jakoś to spłaca. Musisz sobie wszystko przekalkulować... Założe że długów masz 40.000zł
Czy warto to spłacać? Czy lepiej zwiać na 10lat i w ogole nie spłacać. Owszem można uciec, owszem w koncu komornicy przestana cie nachodzic, owszem można później podpisać rozdzielność majątkową ulozyc sobie zycie ale pamietaj ze po pierwsze nigdy nie otrzymasz zadnego kredytu włącznie z mieszkaniowym a po drugie komornik bedzie mogl ci wejsc na pensje do konca zycia chybaże zarabiasz minimalna wtedy nic nie moze potracic. Najlepiej wtedy otworzyc dzialalnosc gospodarcza na kogos z rodziny i zarabiac normalnie...
Czy warto zostawiac dziewczyne i wszystko i uciekac stad? Ja osobiście skonsolidował bym długi, rozłożyl to na 30lat aby tylko rata była mała... I próbował spłacić ten kredyt w ciągu paru lat aby za dużo bankom z odsetek nie dać zarobić. Wyjdzie ci rata jakieś 270zł wiec wyjezdzac nie bedziesz musial...
Ps. Ja o malo nie wwalilem sie jak ty. Mi na szczescie bank odmowil kredytu tylko szkoda kredytu zaufania na kokosie (doszlo do rozprawy sadowej ostetecznie dlug oddalem)... Cale szczecie tylko 3000zl... Do dzis sie ciesze ze banki mi odmawialy a tylko dlatego ze umowa o prace byla na czas okreslony... Powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#3748410 - 12/03/2010 06:23
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
solus contra omnes
Meldunek: 17/02/2002
Postów: 3883
Skąd: PL
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3748421 - 12/03/2010 06:25
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
solus contra omnes
Meldunek: 17/02/2002
Postów: 3883
Skąd: PL
|
to widocznie musisz sobie wyczyścić uszy, polecam pałeczki bella lub środek do uszu, oba dostępne w aptece, wogóle nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Lepiej pomyśl jak wykombinować kilka złotych na jutrzejszy kupon  nie no to juz jest jakas paranoja, albo ktos zrobi porzadek... albo ja dziekuje...
|
Do góry
|
|
|
|
#3748437 - 12/03/2010 06:30
Re: Ku przestrodze
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Idź Pan w pizdu i przyjdź za trzy dni  Wy w ogóle nie zdajecie sobie z niczego sprawy, tak jak ja rok temu. Doszukujecie się we wszystkim podstępu  Dlatego powiem dla odmiany: Róbcie co chcecie, weźcie sobie kredyt na grę, może akurat się uda  chciałem pomóc, lecz jedynie widzę na każdym kroku obelgi i słowa negacji mojego tematu. ... 
|
Do góry
|
|
|
|
#3748452 - 12/03/2010 06:33
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3748456 - 12/03/2010 06:34
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 10/07/2003
Postów: 26096
Skąd: Tarnów / Wrocław
|
luc przeciez nikt tu nie gra na kredyt  chyba, ze ja o czyms nie wiem  fajnie, ze powiedziales stop, ale chyba w takiej sytuacji jak Twoja jest tu niewiele osob... naprawde szkoda, ze tak sie to wszystko potoczylo...
|
Do góry
|
|
|
|
#3748468 - 12/03/2010 06:38
Re: Ku przestrodze
[Re: Exp]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
luc przeciez nikt tu nie gra na kredyt  chyba, ze ja o czyms nie wiem  fajnie, ze powiedziales stop, ale chyba w takiej sytuacji jak Twoja jest tu niewiele osob... naprawde szkoda, ze tak sie to wszystko potoczylo... Exp nie znasz nikogo na tyle dobrze aby mówić że nikt nie gra na kredyt  nie ja pierwszy przejebałem tonę kasy i nie ostatni.
|
Do góry
|
|
|
|
#3748481 - 12/03/2010 06:43
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
@amkwish "Największe zaskoczenie jest podczas największej pewności siebie..." @lucmacher - nie jestes kretynem, wiec przestań na siłe udawadniac, ze sie w Twjej ocenie mylę W mojej opinii na kredyt graja albo ludzie powaznie chorzy (jak kto woli : uzaleznieni) albo kompletne głaby, myslace, ze wpadna im do kabzy łatwe pieniadze. Ja sie zakładami bawie, wiec prosze o wybaczenie, ze takie topiki jak tez wywołuja u mnie usmiech na twarzy. Współczuć ? Tak, ale osobom, które dotkneło nieszczęscie, którego nie prowokowali, tacy jak Ty wyraźnie dopraszaja sie kopniaka od losu, a los czasami bywa posłuszny i dupsko skopie. PS. Na Twoim miejscu zapomniałbym, ze istnieje cos takiego jak forum mecz.pl, Ty zrobisz jak zechcesz.
|
Do góry
|
|
|
|
#3748497 - 12/03/2010 06:49
Re: Ku przestrodze
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
W mojej opinii na kredyt graja albo ludzie powaznie chorzy (jak kto woli : uzaleznieni) albo kompletne głaby, myslace, ze wpadna im do kabzy łatwe pieniadze.
Ja sie zakładami bawie, wiec prosze o wybaczenie, ze takie topiki jak tez wywołuja u mnie usmiech na twarzy.
Nie neguję, są ludzie którzy mają zdrowe podejście do zakładów, potrafią powiedzieć STOP! Temat stworzyłem aby sobie pomóc odejść od zakładów ale także aby pomóc innym którzy się w milczeniu wahają nad tym. Niech moc będzie z Wami 
|
Do góry
|
|
|
|
#3748503 - 12/03/2010 06:51
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Róbcie co chcecie, weźcie sobie kredyt na grę, może akurat się uda  chciałem pomóc, lecz jedynie widzę na każdym kroku obelgi i słowa negacji mojego tematu. ... Najpierw sobie pomóż, chociaż chyba za późno.
|
Do góry
|
|
|
|
#3748526 - 12/03/2010 06:56
Re: Ku przestrodze
[Re: Kameleon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Róbcie co chcecie, weźcie sobie kredyt na grę, może akurat się uda  chciałem pomóc, lecz jedynie widzę na każdym kroku obelgi i słowa negacji mojego tematu. ... Najpierw sobie pomóż, chociaż chyba za późno. "Świat podliczy pułapki, kto mądrzejszy okaże się jak będziemy starsi" W ogóle widzę że temat ten powoli zaczyna przypominać kabaretową scenę dwójki, każdy chce być najmądrzejszy w Swoich wypowiedziach. Podsumuję główny wątek: Byłem tak wjebany w zakłady że grałem na kredyt i wszystko przegrałem!Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#3748581 - 12/03/2010 07:18
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
Postanowiłem sobie napisać ostatni post w tym temacie: Tak wszcząłem tutaj tę dyskusję na temat uzależnienia od zakładów, że jest to bardzo poważny problem, itd. Wy piszecie że jestem kretynem, idiotą który nie ma mózgu, ale to jest podobne do zbrodni w afekcie, ja nie panowałem nad sobą wtedy, dopiero teraz wszystko zrozumiałem, jeszcze kilka miesięcy temu nie dopuszczałem myśli o przestaniu korzystania z zakładów bukmacherskich, ponieważ liczyły się tylko bety oraz chęć odrobienia strat. Chciałem to wytłumaczyć w najłatwiejszy sposób, wiele osób pojechało po tym temacie jak gówno po lodzie ale się nie przejmuję bo myślę że pomogłem jednej osobie która pisała do mnie na PW 
|
Do góry
|
|
|
|
#3748616 - 12/03/2010 07:35
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
niedługo zamiast działu wklej se kuponika powstanie dział wklej se umowę kredytową a tak poważnie : mimo wszystko szacunek że jak na człowieka który jest krewny 70 k można powiedzieć że zachowujesz stoicki spokój  ja to bym spierdalał już do Meksyku  , napewno nie miałbym sił do wchodzenia na fora o tematyce bukmacherskiej więc tutaj pokazujesz że trzymasz nerwy na wodzy a tak poważnie @ lucmacher jakie masz obecnie miesięczne raty ??? Jak widzisz rozwiązanie swoich problemów ??? Niedługo zaczną Ci doliczać karne odsetki , kary za brak terminowych spłat , ta kwota 70 k będzie rosła w postępie geometrycznym lada moment... masz już jakąś wizje jak wyjść z tej sytuacji ??? Ile czasu myślisz że potrzebujesz żeby spłacić ten dług ?
|
Do góry
|
|
|
|
#3748681 - 12/03/2010 08:19
Re: Ku przestrodze
[Re: Legia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
jakby to ode mnie zależało dałbym ci bana, bo to się robi żałosne (ta dyskusja), nawet jak ktoś ci mówi, że zachowałeś się jak idiota, to co? po co się oburzasz, mimo uzależnienia, to przecież tak zrobiłeś... ty chyba przed sobą samym się jeszcze dobrze nie wyspowiadałeś. Skończ z mecz.pl o zajmij się czymś pożytecznym
|
Do góry
|
|
|
|
#3748700 - 12/03/2010 08:30
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
solus contra omnes
Meldunek: 17/02/2002
Postów: 3883
Skąd: PL
|
to widocznie musisz sobie wyczyścić uszy, polecam pałeczki bella lub środek do uszu, oba dostępne w aptece, wogóle nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Lepiej pomyśl jak wykombinować kilka złotych na jutrzejszy kupon
 Ludzie, ktorzy maja choc odrobine inteligencji potrafią sobie utstalać w życiu pewne zasady. Kilka lat temu, jak zaczynałem grać nawet przez jeden moment nie dopuscilem do siebie mysli, że moglbym przez to zawalić chociazby studia. W tej chwili uczciwie i dobrze pracuje i mam pieniadze na kupony. Spojrz na siebie, nie masz zadnych kompletnie zasad, i to ciagle chodzenie na latwizne. Co tam wyjade do Szwajcarii, latwo odrobie. A żebyś niewyksztalcony gowniarzu bez ambicji jakims trafem zostal tu w kraju i tyrał na to kilkanascie lat... bez odbioru...
|
Do góry
|
|
|
|
#3748715 - 12/03/2010 08:39
Re: Ku przestrodze
[Re: [a]domaitis]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
domaitis]A żebyś niewyksztalcony gowniarzu bez ambicji jakims trafem zostal tu w kraju i tyrał na to kilkanascie lat...
bez odbioru... ma chłopaczyna gadane, co nie?
|
Do góry
|
|
|
|
#3748723 - 12/03/2010 08:42
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
journeyman
Meldunek: 17/11/2009
Postów: 98
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3748727 - 12/03/2010 08:44
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
@ [a]domaitis Ja wiem że Cie zabolało to zbieranie kilku złotych ale czy przez to życzysz mi abym gnił w polsce tak jak ty?  pojebałem studia bo przydadza mi się jak piąte koło u wozu. ja Ci jednak nie życzę niczego złego, samych sukcesów w bukmacherce i bardzo dobrze płatnej pracy 
|
Do góry
|
|
|
|
#3748752 - 12/03/2010 08:50
Re: Ku przestrodze
[Re: lucmacher]
|
veteran
Meldunek: 18/08/2009
Postów: 1424
|
A w przeostatnim już poście: Postanowiłem sobie napisać ostatni post w tym temacie  Nic osobistego.
|
Do góry
|
|
|
|
#3748763 - 12/03/2010 08:57
Re: Ku przestrodze
[Re: GBocian84]
|
Sparta Wrocław
Meldunek: 01/05/2005
Postów: 17991
Skąd: Wrocław To Ja Stary Karabin !
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3748902 - 12/03/2010 17:09
Re: Ku przestrodze
[Re: buldog]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 3171
Skąd: Suisse
|
pisanie do was jest jak nałóg, takie posty od was "słychać" że ekran mi się poci, są i normalni ludzie na tym forum ale rację ktoś napisał, że to forum robi się coraz bardziej zjebane, przez takie właśnie wykształcone moczymordy. Pozdrawiam wszystkich normalnych  A nie normalnych nie  Proszę o zamknięcie tematu.
|
Do góry
|
|
|
|
#3749015 - 12/03/2010 19:20
Re: Ku przestrodze
[Re: Gandhi]
|
journeyman
Meldunek: 07/01/2010
Postów: 55
Skąd: UK
|
Mam stały sposób na zarabianie na bukmacherach. Kiedyś sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyciągnięcia pieniędzy z każdego miejsca. Żeby od nowa wystartować z bukami wziąłem kredyt. Spłaciłem go już dawno i nie widzę problemu. Pierdol,pierdol,a ja sie zdrzemne. Jest dobry temat-zeby sie w to bagno nie pakowac,wiec nie zachecaj mlodych ludzi do tego gowna.
|
Do góry
|
|
|
|
#3749028 - 12/03/2010 19:29
Re: Ku przestrodze
[Re: andrew77]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Pierdol,pierdol,a ja sie zdrzemne. Jest dobry temat-zeby sie w to bagno nie pakowac,wiec nie zachecaj mlodych ludzi do tego gowna. To spierdalaj drzemać, a nie siedź w tym gównie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3749069 - 12/03/2010 20:00
Re: Ku przestrodze
[Re: Gandhi]
|
journeyman
Meldunek: 07/01/2010
Postów: 55
Skąd: UK
|
Mam stały sposób na zarabianie na bukmacherach. Kiedyś sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyciągnięcia pieniędzy z każdego miejsca. Żeby od nowa wystartować z bukami wziąłem kredyt. Spłaciłem go już dawno i nie widzę problemu. Jak masz"staly sposob"na zarabianie na bukmacherach to wez nastepny kredyt i graj za podwojne stawki.Wtedy zarobisz 2x wiecej.Pozniej pomnoz stawki razy 10-twoja wygrana bedzie 10 razy wieksza.Prawda ze proste? Tylko mam nadzieje ze ten sposob to nie sa surebety,bo sie obudzisz z reka w nocniku jak ci zablokuja konta i zabiora kase.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|