No tak, lepiej wrzucic typ poprzedzony smiesznym komentarzem, wejdzie- bede bozyszczem tlumow. Nie mam ochoty, czasu na rzeczowe analizy- to po prostu sie nie udzielam, dla mnie to madrzejsze rozwiazanie.

lol MM, no tak- analizy sa generalnie z dupy, najlepiej na czutke. Reszte juz napisal kukis13.

Przepraszam za off topic. EOT

No i jest nowy juz chyba zatwierdzony terminarz meczów. Patrząc na niego widze dużą szansę dla Lecha, który ma ten terminarz najbardziej korzystnie ustawiony. Najwięcej dni odpoczynku mają wisła w ciagu 7 dni rozegra 3 mecze ligowe! to dużo jak na polskie warunki... Zobaczymy.

Już między nami (kibicami Korony) chodzą słuchy, że ktoś to ustawił specjalnie, żeby "ułatwić" Koronie spadek, także 3 mecze w ciągu 7 dni, wszystkie bardzo ważne.

ktoś tu qrva chyba robi z kibiców idiotów , nie można qrva wydłużyć o tydzień czy nawet dwa tej żałosnej ligi bo jakieś pryki chcą mieć dłuższe wakacje !!!

przecież pseudopiłkarzyny z ligi polskiej takiej dawki nie wytrzymają w przerwach między meczami trzeba ich będzie pod kroplówkę podłączać , to będzie prawdziwa katorga dla tych koniowałów nieprzywykłych do ciężkiej pracy , ze zmęczenia będą padać i rzygać na boisku.

Odra również ma 3 mecze w ciągu 7 dni , też spisek ?

to nie spisek po prostu inaczej widocznie nie da sie. Moze FIFA nie wydala zgody na przedluzenie albo cholera wie. Moze same kluby nie chcialy typu wisla gdzie sa kadrowicze. Cholera wie. Ale tak czy siak dla mnie kibica LECHA to dosc dobra informacja bo Wisla po meczu z Lechem ktory bedzie drugim jej meczem bedzie miala mecz z Piastem na wyjezdzie kiedy Lech ma mecz u siebie i to dzien pozniej z LECHIA... takze czuje majstra w poznaniu. O ile nie przegraja z wisla meczu..

Już jakies teorie spiskowe

Przeciez w naszej lidze pilkarze maja tyle wolnego, że ..

No własnie, dla nich to powinien być pikuś.
Chcą gonić inne kraje a problemem jest to, że grają 3 spotkania po przerwie w odstępstwie 7 dni?

To co by powiedzieli gdyby to byla norma? (jak jest na zachodzie?)

Platini- nigdzie w Europie to nie jest normą. Tylko dla drużyn grających w Pucharach, a nie dla całej ligi. To też wiąże się z budowaniem składu (iloscia solidnych rezerowych), przygytowaniem fizycznym.

Od siebie dodam, że Ruch - jeśli by awansował do finału PP już do końca sezonu będzie grał co 3 dni.

Tak sh11, chodzilo mi o kluby, ktore grają w pucharach.

Ale, że ja głównie patrzę właśnie na takie kluby stąd może dla mnie norma

Ale przecież teraz, po takiej przerwie zagrać te spotkania będzie im aż tak ciężko?

Wielu z ligi marzy o grze na zachodzie, jeśli dla nich będzie przeszkodą i wielkim wysiłkiem zagranie trzech spotkań w krótkim odstępie czasu to ja dziękuję.

Myślę że przyda im się taki rygor Angielski grać mecze systemem środa sobota.Czasami mam wrażenie że tych co oglądam na Canal Plus (angielska z hiszpańska) to są maszyny. Jakbym oglądał nadludzi. W każdym meczu tempo jest nieosiągalne dla naszych ligowców. Już widzę te mecze poniedziałkowe. Ty do mnie ja do Ciebie bo przecież gramy dwie kolejki w tygodniu

Ogolnie zgadzam sie ale nie przesadzajmy tez z tym za bardzo bo sa ligowcy ktorzy biegaja na boisku duzo. jestjeden nie pamietam nazwiska ktory ma trzeci wynik jezeli chodzi o bieganie kilometrow podczas meczu w europie. Nie robmy tez z nich takich ciap. Lech 2 sezony pod rząd gra mecze w europie i fakt gra zazwyczaj jesienia ale troche meczów rozegral w srodku tygodnia na pelnych obratach i nie bylo takiej tam rożnicy za duzej na tle europy. Nawet w angli ciezko jest druzynie grac na dwoch frontach przykladem niech beda poczynania man u w tym sezonie maja zadyszke teraz. Oczywiscie to nie ten poziom i na pewno beda odychac rekawami nasi ligowcy ale nie az tak podaj i tyle bo mamy za dwa dni kolejny mecz. Tak to jets jak techniki brak to tzreba biegac i juz. Jedynie barcelona np nie ma z tym problemu ale oni sa ciagle przy pilce i podaja nie biegaja tak duzo

Bandrowski. Ale charakterem odbiega on ponoć diametralnie od polskich ligowych piłkarzyków.

Nie charakterem, a sposobem bycia i życia.Jeśli taki zawodnik jak on dba i to bardzo co je co pije nie przesiaduje do nocy nad PP nad netem to później są takie efekty.Gdyby inni piłkarzyki brali by przykład z niego liga była by mocniejsza.Nie mówię tutaj o jego grze, a sposobie przygotowania się do sezonu,meczu.

Azja -0,5 ; -1 po 1,87 na Jagiellonię tak to dzisiaj widzę.

Legia w obecnym sezonie poza własnym podwórkiem nie wygrała żadnego meczu więcej niż jedną bramką !!! W ogóle sztuka wygrania meczu większą ilością bramek niż jedna to nie jest częsty przypadek dla wojskowych : Legia ostatni raz tej nielada sztuki dokonała w październiku 2009 roku pokonując Ruch Chorzów 2:0 a więc 15 meczów temu...

Także w najgorszym razie zakładając pesymistyczny scenariusz liczę na zwrot połowy stawki i wymęczone jednobramkowe zwycięstwo Legii.

Legia gra fatalnie jest o krok od katastrofy czyli zajęcie miejsca poza podium i brak startu w Pucharach , trzeba jasno sobie powiedzieć że Legioniści bardzo ciężko na to pracują - w ostatnich 5 meczach zanotowali jedno zwycięstwo , jeden remis i aż 3 porażki w tym spektakularna na własnym stadionie z Odrą Wodzisław , ponadto z większych osiągnięć to dali się także wyeliminować z Pucharu Polski przez Ruch Chorzów .

Fatalnie przygotowani do rundy to największa bolączka Legii- po raz kolejny zresztą zawodnicy narzekają na słabą dynamikę i motorykę , co z tego że dużo biegają jak na początkowych metrach mocno odstają.

Najlepsi strzelcy Legii mają po 4 trafienia na koncie...

Nie zagrają : Ariel Borysiuk , Giza , Wawrzyniak , Rzeźniczak i Rybus ostatnio nie trenowali - Rzeźniczak mocno poturbowany i potłuczony ale powinni go postawić na nogi , natomiast Rybus jak wejdzie to tylko z ławki bo Białas mówi że nie ma sił na cały mecz , zresztą w ogóle ostatnio nie trenował. Dong też zmaga się z jakimś urazem ale w kadrze meczowej jest

Być może Rybusa zastąpi Smoliński bądź Białas zdecyduje się na wariant z dwoma napastnikami-Grzelakiem i Mięcielem no ale wtedy to raczej Jagiellonia zdominuje środek mając na środku 3 graczy co może mieć nienajlepsze skutki dla Legii i ilości akcji zaczepnych.

Tak czy owak sądzę że przewagę w środku pola powinna mieć Jagiellonia. Iwański (Pressing) i Jarzębowski raczej nie zdominują fantastycznie spisującej się ostatnimi czasy pomocy Jagi. nawet jak obydwie drużyny zagrają jednym napastnikiem to sądzę że pomoc Jagielloni i tak wygląda lepiej niż legijne trio w środku - Iwański -Jarzębowski-Smoliński

Fatalna murawa na stadionie Polonii napewno nie będzie handicapem dla żadnej z drużyn - podobnie jak Legia również Jagiellonia preferuje raczej grę techniczną , nie mają wyrośniętych zawodników do gry siłowej atletycznej w pomocy i ataku , w Legii z przodu sami zawodnicy o słabych warunkach fizycznych-także bilans tutaj wychodzi na zero.

Będzie sporo walki i pressingu a mecz jesienny w Białymstoku pokazał że w tym elemencie Jagiellonia ma spore możliwości. Agresywnym kryciem wybili Legionistom szybko grę w piłkę z głowy.

Sporo argumentów przemawia za tym żeby dzisiaj postawić na Jagiellonię -0,5 ; -1 po 1,87

Wiele osób nie czyta GW więc wkleję:

Piłkarze Jagiellonii wyjechali do Warszawy na spotkanie z Legią. Zdania na temat nowego miejsca rozgrywania meczu nie zmienił trener Jagi Michał Probierz. - My jesteśmy drużyną piłkarską, a nie rugby. Podobno na stadionie Polonii prawie w ogóle nie ma trawy. Będziemy robić wszystko, żeby nie grać na tym obiekcie - mówi Probierz.

- Rozumiemy zaistniałą sytuację, że zdarzyła się tragedia, ale nas nawet nikt nie zapytał o zdanie w sprawie przeniesienia tego meczu. Spotkanie może być przeniesione, ale niech odbędzie się w normalnych warunkach, z udziałem kibiców. Przecież my dla nich gramy, a nie dla siebie. To, że jesteśmy już w Warszawie nie oznacza, że spotkanie się odbędzie. Mecz jest zaplanowany na godzinę 20, czyli jest cały dzień na podjęcie jakiejś decyzji i zmian - oświadczył Michał Probierz.

http://www.legia.net/wiadomosci,36833-probierz:_jest_czas_na_zmiane_decyzji.html

Nie jesteśmy zadowoleni z przeniesienia meczu, ale zagramy w poniedziałek na stadionie Polonii" - powiedział PAP prezes Jagiellonii Cezary Kulesza.

Dodał, że niezadowolenie wynika głównie z tego, że obiekt ma murawę w złym stanie, ale - jak zaznaczył - został jednak dopuszczony do rozgrywek. "Jedna i druga strona nie mają nic do powiedzenia, musimy tam jechać i rozegrać mecz" - dodał Kulesza.

Jego zdaniem, innym wyjściem mogłoby być rozegranie spotkania w Pruszkowie, ale - jak powiedział - Legia musiałaby wtedy zapłacić za wynajęcie stadionu. Obiekt przy Konwiktorskiej zostanie jej udostępniony za symboliczną złotówkę.

Legia - Jagiellonia

Kurs na under 2,5 to 1.60. Więc lepiej zagrać:

Czas pierwszej bramki: Od 31-szej minuty lub później @2.05 5/10 Expekt
Goście strzelą bramkę: Nie @2.0 5/10 Expekt
Obie drużyny strzelą: Nie @1.72 10/10 Expekt

A dlaczego?

1.Mecz w cieniu tragedii. Gdzieś w głowie siedzi jeszcze żałoba, więc futbol nie będzie szczególnie radosny. O ile krajowa piłka w ogóle potrafi być radosna?

2.Mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Dla Legii to może i lepiej, bo nikt nie będzie im ciupał z trybun. Takie mecze bez dopingu to przeważnie są mecze z małą ilością bramek.

3.Mecz odbędzie się na boisku Polonii. Nie wiem jaka tam jest murawa, bo tam nie chodzę. Ale jak słyszymy, to nie jest ona idealna do grania w piłkę nożną.

4.W każdym wiosennym meczu Legia Warszawa traciła przynajmniej jednego gola. - Przyznam, że tęsknię już za meczem, w którym nie dałem się pokonać. Ostatnio pięć miesięcy temu, z Arką Gdynia. Najwyższy czas przerwać tę złą passę i mam nadzieję, że w poniedziałkowy wieczór tak właśnie się stanie - mówi bramkarz Legii, Jan Mucha.

5.Pana recepta na pokonanie Legii?
- Nie analizowaliśmy jeszcze gry warszawiaków, ale myślę, że kluczem do sukcesu będzie uważna gra w defensywie - taka jak w ostatnich meczach - i dorzucenie czegoś z przodu czy to w 70., czy nawet w 80. minucie. Myślę, że w końcowym rozrachunku nawet bezbramkowy remis nie będzie zły. (Frankowski dla sportowych faktów).

6.Legia bez Takesure Chinyamy. Jeśli ktoś ma strzelić to tylko Rybus, albo piłka odbije się od Miętowego. Grzelak już wyczerpał limit szczęścia na cały rok. I na 99.9 procent nie strzeli nic do końca rundy wiosennej.

Podsumowując: Widzę nudny, smutny mecz. Gdzie Jagiellonia do 70, 80 minuty skutecznie się broni. A Grzelak marnuje ze dwie, trzy okazje na bramkę. Możliwe wyniki: 0:0, 1:0 0:1

Kadra meczowa Jagiellonii prezentuje się następująco: Grzegorz Sandomierski, Rafał Gikiewicz, Alexis Norambuena, Dariusz Jarecki, Andrius Skerla, Thiago Cionek, Igor Lewczuk, El Mehdi Sidqy, Paweł Zawistowski, Remigiusz Jezierski, Hermes Neves Soares, Piotr Klepczarek, Bruno Coutinho, Rafał Grzyb, Jarosław Lato, Kamil Grosicki, Tomasz Frankowski, Maycon Rogerio Silva

Pełna kadra Legii. Bramkarze: Jan Mucha, Maciej Gostomski Obrońcy: Jakub Rzeźniczak, Wojciech Szala, Inaki Astiz, Pance Kumbev, Dickson Choto, Tomasz Kiełbowicz, Marcin Komorowski Pomocnicy: Sebastian Szałachowski, Miroslav Radović, Tomasz Jarzębowski, Maciej Iwański, Marcin Smoliński, Adam Banasiak, Maciej Rybus Napastnicy: Bartłomiej Grzelak, Marcin Mięciel, Maciej Górski, Fangzhuo Dong

Żródła:

http://www.legia.net/wiadomosci,36829-mucha:_tesknie_za_meczem_bez_gola.html
***/pilka-nozna/2010/04/17/na-mecz-z-legia-jedziemy-w-roli-pretendenta-rozmowa-z-tomasz/

Dodam jeszcze, że mecz ma być odkodowany przez C+

codi i kukis13 darujcie sobie komentarze

Przy obecnym potencjale Jagi w ataku grasz że nie strzeli "tylko" @2? odważnie

Dlatego ja zagrałem dzisiaj Jagiellonie X2 i skontrowałem na dokładny wynik 1:0 dla Legii
P.S
Grając dokładne wyniki w bet 365 przy wyniku 0:0 zwracaja stawkę

nad underem owszem się można zastanowić
a jak gdzieś jest nad bramką Franka
mecz bez kibiców to co to ze mecz