#384488 - 07/02/2006 11:36
Re: Challengery [2]
|
veteran
Meldunek: 18/11/2004
Postów: 1436
Skąd: Szczecin
|
Zib gral w 2001 r. ugral zaledwie 1 gema Ljubie, a 2 lata temu przegral z Kohlmannem, jednak to o niczym nie swiadczy, bo tegoroczna jest zupelnie inna
|
Do góry
|
|
|
|
#384489 - 07/02/2006 11:38
Re: Challengery [2]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Quote:
to słowa Chadaja ?
Kubota.
|
Do góry
|
|
|
|
#384490 - 07/02/2006 12:12
Re: Challengery [2]
|
old hand
Meldunek: 02/06/2002
Postów: 1031
Skąd: Wrocław
|
ja tez chodze na turniej jak co rok )) to co wczoraj wyprawial Matkowski to bylo przegiecie, gral w 3 secie jakby celowo odpuscil zero walki i zaangazowania wstyd... a dzis mysle ze Kunitsyn i Minar se poradzą, chociaz skoro ta nawierzchnia sie zmienila to moze byc roznie... kto z Was dzis idzie na challenger? pozdo
|
Do góry
|
|
|
|
#384493 - 07/02/2006 13:09
Re: Challengery [2]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 01/02/2006
Postów: 2199
Skąd: Hotel
|
Opisze te mecze, ktore widzialam. Dzis ide na 16 na pojedynki Minar - PRzysiezny i Chadaj - Kunitsyn. Pierwsze spotkanie Cakla z Normanem bylo strasznie nudne. Same TB, dominowal glownie serwis i nic sie nie dzialo. Dick zagral bardzo slabo, Cakl tez nie najlepiej. Wygral chyba tylko dlatego, ze byl lepiej przystosowany do nawierzchni oraz dlatego, ze popelnil troszke mniej bledow ale jakos nie wierze aby daleko tu zaszedl, jednak trzeba miec na wzgledzie to, ze Tomas ma slaba drabinke. W tei breaku seta trzeciego Belg prowadzil 5-2 i myslalam, ze jest juz po meczu ale zrobil kilak glupich bledow. Raz Cakl przelamal w pierwszym secie Normana jednak nastapilo to glownie dlatego, ze Belg zrobil dwa podwojne bledy serwisowe. Ponadto byl mecz Snobela ze Stakhovskym ale tylko dwa gemy wiec o grze Czecha sie da sie niz powiedziec. Syrewicz - Dlouhy byl juz nieco lepszym widowiskiem jednak Pawel gral troche jakby mozg zostawil w szatni. Jego domena to "byle mocniej". Zemscilo sie to szybko bo pozniej zaczal dominowac Lukas. Jednak wierzcie mi, ze Dloohy gral slabo. Moze inni to potwierdza a moze maja inne zdanie ale na mnie wrazenia nie zrobil. To juz korzystniej wypadl chyba Cakl. Wydaje mi sie, ze Snobel ma szanse pokonal Dlouhego, ktory tydzien temu odpadl w pierwszej rundzie z Sitakiem. Lukas nie ma duzo atutow. Za to po pierwsze gra dosc rowno a po drugie jest mocny kondycyjnie. I to tylko jego dobrych stron, naprawde malo. Kubot - Frystenberg to niewiele mozna napisac. Łukasz zagral calkiem poprawnie szczegolnie w secie drugim i trzecim. Mial sporo szans na przelamanie, czasem wybieral sie do siatki, niezle serwowal. Jesli bedzie mu wchodzic pierwsze podanie moze dalej powalczyc. Fryta zagral zle taktycznie. Spokojnie mogl ograc Kubota ale skoro tak bardzo boi sie chodzic do siatki to jego sprawa. Z powodu sennosci i nadmiernych nudow meczu Matkowskiego nie widzialam. Dzis wieczorem moge opisac dwa pojedynki Chadaj - Kunitsyn oraz Minar - Przysiezny jesli chcecie. Nie wiem czy to dobry dzial an takie wpisy ale ktos prosil o jakis opis z Wroclawia to podaje.
|
Do góry
|
|
|
|
#384494 - 07/02/2006 13:54
Re: Challengery [2]
|
old hand
Meldunek: 13/04/2005
Postów: 891
Skąd: Przemyśl
|
No to jeszcze raz , bo nie wiem czemu mi posta nie zamieściło?:( zainteresował mnie mecz Garcia Lopez - Widom zastanawiam sie jak Garcia podejdzie do tego meczu, w ubiegłym tygodniu obaj Panowie grali ze sobą z wynikiem 6-3 6-2 dla Garcii, biorąc pod uwagę pozostałe ostatnie wyniki Garcii wydawać by się mogło, że ty bedzie pewna jedyneczka (sts 1,45), coś wysoki ten kurs jak na mentalność buków. Czy liczą że Garcia się wystrzelał, a może , że odpusci ten turniaj. No jest jeszcze ewentualność, że ja go przeceniam:) Prosiłbym o wypowiedz na ten temat kogoś z doświadczonych kolegów
|
Do góry
|
|
|
|
#384496 - 07/02/2006 19:33
Re: Challengery [2]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 01/02/2006
Postów: 2199
Skąd: Hotel
|
Chadaj - Kunitsyn
Bardzo dobre spotkanie, zdecydowanie najlepsze do tej pory w turnieju. Wiele ciekawych, dlugich wymian. Zaciety mecz ale z przewaga Igora. Wygrana 7-6 7-5 dobrze oddaje to co dzialo sie na korcie. Mecz mogl sie podobac. Kilka slow o Kunitsynie bo dalej on gra w turnieju. Przede wszystkim rzuca sie w oczy dosc marny serwis ale potem on to nadrabia dlatego wygrywa. Niezle sie rusza, jest dosc szybki, dobry z koncowej linii, umie kontrolowac wymiany. Nieco slabszy backhand. Odnioslam dziwne wrazenie jakby chlopak byl czyms zmeczony. Jakis taki markotny, powoli podchodzil do serwisow, przelduzal, niby poprawial buty, strasnzie dlugo to wszystko trwalo. Szczerze mowiac nie znam przyczyny. Mlody gracz, pierwsze spotkanie i juz jakies problemy kondycyjne? Jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Wszystko okaze sie dalej. Jednak zaprezentowal sie bardzo przywoicie. Teraz spotka sie z Tabara, ktory ogral niespodziewanie Vika. Tego meczu nie widzialam wiec przydalby sie ktos to by opisal gre Tabary.
Przysiezny - Minar
Tragedia. Minar na poczatku w pierwszych dwoch gemach solidny serwis i dobry, mocny forheand. Potem nagle oslabl. Gral bardzo slabo. Nie widac bylo u niego ani ambicji ani zaangazowania. Wpadl do Wrocka, wzial troszke kasy i ma chlopak spokoj. Wiem, ze teraz wielu uzna mnie za kretynke ale Przysiezny jest slabiutki. Mijal Minara non stop w dziecinny sposob tylko dlatego, ze Czech robil ataki po amatorsku, oczywiscie mogl Przysiezny walic w auty ale pisze to w tym celu abyscie wiedzieli, ze moze nie warto stawiac zbyt duzej kasy w nastepnej rundzie na Polaka bo czesc osob sie napali na niego widzac taki wynik. Mahut/Vanek - obojetnie kto wygra to rozwali Przysieznego. oczywiscie moge sie mylic, w ogole wydaje mi sie, ze ta nawierzchnia Minarowi nie pasowala ani troche. Dziwna jest ta nawierzchnia naprawde, golym okiem widac z trybun, ze raz pilka przyspiesza, raz zwalnia, nie bardzo wiadomo kiedy jaki bedzie koziol. To tyle odemnie.
|
Do góry
|
|
|
|
#384498 - 07/02/2006 19:52
Re: Challengery [2]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Heh Juanka, ale może coś więcej nt. słabego poziomu Przysiężnego ? Bo, to że mijał w dziecinny sposób Minara, który bez głowy latał do siatki mnie nie przekonuje Tak się składa, że Michał na CH w P-niu w ub. roku zagrał z Santoro najlepszy mecz całego turnieju... Wiedziałem, że Querrey wygra , wiedziałem że Kunitsyn wygra w 2 setach i wiedziałem, że coś tam coś tam aha , serwis P. to jeden z jego atutów - regularnie podaje w granicach 190-205km/h w 1 podaniu.
Edited by Fro_Lech (07/02/2006 19:57)
|
Do góry
|
|
|
|
#384500 - 08/02/2006 10:34
Re: Challengery [2]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
A.Bogdanovic - A.Calatrava 1 @1,5 Fonbet Chalenger w Bergamo, mecz ok. 18:00 To już druga runda więc Calatrava i tak zaszedł wysoko. 32-letni Hiszpan już od kilku lat notuje mizerne rezulaty na każdej nawierzchni. O ile jeszcze na cegle potrafi nawiązać czasem walkę z przeciętnymi graczami to na szybszych nawierzchniach jego zwycięstwa można uznać za mega sensację. I tak w hali nie licząc jego spotkania z I rundy z Scherrerem, z którym wygrał w 3 setach przegrał ostatnie 7 spotkań (ostatnie wygrał przed 2 laty). Na hardzie przegrał 8 ostatnich meczy. Co ciekawe ostatnie zwycięstwo na hardzie odniósł w 2004 roku na US Open z ...Bogdanovicem w 5-setach. Brytyjczyk to jednak młody zawodnik od tego czasu zrobił pewien postęp w swojej grze. W I rundzie łatwo ograł rodaka Parmara. Dwa tygodnie temu wygrał chalenger w Wrexhamie. Na hali tylko w tamtym roku rozegrał 28 spotkań (Calatrava jedno). Serwis, większe ogranie, lepsza forma to wszystko myślę, powinno zadecydować o zwycięstwie Bogdanovica. Fro : tak tylko dodam od siebie, iż serwis również jest nie małym atutem Hiszpana
|
Do góry
|
|
|
|
#384501 - 09/02/2006 20:04
Re: Challengery [2]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 01/02/2006
Postów: 2199
Skąd: Hotel
|
Tabara - Kunitsyn
Bardzo dobry wystep Tabary. O pierwszym secie nie ma co w ogole pisac. Szybkie 6-0 jakby to byla rozgrzewka. Gemy zaczynaly sie od stanu 0-30 a potem łamał Igora do zera albo do 15. Pisze wiecej na temat Tabary bo on gra dalej i to nas interesuje. Uwazam, ze final jest dla Michala w zasiegu reki. Znakomity serwis, mocny dobrze lokowany, niezla gra z tylu kortu, do siatki czasem ale jesli juz pojdzie to jest skuteczny. Gra chlopak z glowa i sensownie. Troszke go wkurzyl niektore decyzje sedziow ale aktycznie byly one kontrowersyjne. W drugim secie mial troszke zalamanie formy. Dal sie przelamac bo popelnil w jednym z gemow w ktorych serwowal za duzo bledow. On bardzo czesto wali drugie podanie prawie tak mocno jak pierwsze stad czasem bledy ale generalnie ryzyko sie oplaca. Naprawde nie dziwie sie, ze Vik z nim przegral. Teraz spotka sie z Caklem i ja nie mam watplieosci kto wygra ale jednoczesnie nie namawiam aby grac Tabare bo to indywidualna sprawa kazdego grajacego co robi z wlasna kasa.
Teraz leci Mahut z Przysieznym, bede miala reklacje od znajomego z tego spotkania.
Kubot - Ascione
Pierwszy set bardzo ciekawy, swietna gra Lukasza, naprawde az ciezko wymienic jeden slaby punkt Polaka, trzeba by sie bylo poczepiac na sile. Dobry serwis, niezle z koncowej linii, udane nie liczne ataki, naprawde solidny tenis i wygrany set. W drugim tez niezle az do stanu kiedy serwowal na mecz. Wtedy zaczely sie klopoty, bledy i az zal bylo na to patrzec. Bez charakteru, sama ambicja nie wystarcza aby wygrywac mecze, na szczescie powalczyl w trzecim i wygral po tei breaku. Zaciety, dlugi, emocjonujacy mecz. Ascione to niezly gracz ale bez fajerwerkow. Slaby serwis, praktycznie bez urozmaicen. Jego mocna strona jest bardzo dobry beckhend. Generalnie niezle na koncowej linii, taki przecietniak ogolnie mowiac. Podsumowujac Zelenay jest do ogrania ale przy malym kursie chyba nie ma sensu.
Zib - Wauters
Mecz dosc slaby, bez wiekszych emocji. Senny i nundy ale byly ciekawe momenty. Wauters slabiutki, nie dziwne, ze jest tak daleko w rankingu. Zib bardzo solidny, niezly w glebi kortu. Srwis przecietny. Generalnie jego tenis jest bardzo poprawy, lubi wszystko robic dobrze a gdy cos nie wychodzi to sie irytuje. Poprawia chlopcow i dziewczynki do podawania pilek, zwraca uwage na drobne szczegoly. Tomas ma przestoje w grze, to on prowadizl i to on powienien wygrac tei breaka ale zrobil 4 bledy pod rzad a potem Wauters to wykorzystal. W secie drugim dominowal natomiast w ostatniej partii przegrywal 1-2 i serwowal Belg. Takze granie Ziba we Wroclawiu to spora nie pewnosc co on pokaze, w jakiej formie i nastroju bedzie danego dnia. Teraz zagra z Niemcem Kohlschreibergerem i roznie moze byc. Raczej nie radze stawiac tego meczu.
|
Do góry
|
|
|
|
#384502 - 09/02/2006 21:40
Re: Challengery [2]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2005
Postów: 5605
Skąd: Wrocław
|
wlasnie wrocilem z hali ludowej:)) na wstepie zaznacze ze we wroclawiu jest TRAGICZNE SEDZIOWANIE!!! nie wywolywane sa ogromne auty i wogole ale do tego sie trzeba przyzwyczaic... dzis kubot zagral chyba najlepszy mecz w zyciu po wygranym pierwszym secie z ascione w drugim prowadzil 5-3 i mial meczbola przy serwisie ascione 30-40... francuz jednak obronil meczbola i wygral 5 gemow z rzedu.... kubot dysponuje cudownym serwisem ) trzeci set byl bez przelaman, gracze wygrywali wyraznie swoje serwisy, w tajbreku trzeciego seta ascione mial 7-6 !!! i dwa wlasne serwisy!!! pierwszy kubot wygral po wymianie i bylo po 7-7 a na 7-8 ascione popelnil odwojny blad, radze zwrocic uwage jutro na czecha TOMASA CAKLA!!! naprawde gra fenomenalnie, dzis tabara niezle gral z kunitsynem , ale to raczej kunitsyn zrobl za duzo bledow i przegral . juro zapowiada sie wspanialy dzien, lukasz kubot o godz 18 stanie przed wielka szansa awansy do polfinalu!! zycze powodzenia. Co do meczu Tabary : po pierwsze tabara gral niezle ale bez zadnej rewelacji!!! MOIM zdaniem w jutrzejszym meczu z CAKLEM nie bedzie mial wiecej do powiedzenia, wiem ze sobie teraz myslicie ze ja jakies bzdury pisze, ale to jest tylko moje zdanie, TABARA-CAKL 2
Edited by Goget (09/02/2006 23:04)
|
Do góry
|
|
|
|
#384503 - 10/02/2006 10:22
Re: Challengery [2]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
D.Sanguinetti - S.Schalken 1 @1,62 Fonbet Holender Schalken najlepsze lata kariery ma już za sobą. Wygrał wprawdzie 9 turniejów ATP ale ostatni prawie 3 lata temu i głównie sukcesy odnosił na trawie i hardzie. Ostatni rok miał jednak słabiutki rozegrał zaledwie 20 spotkań 9 z nich wygrywając. Pod koniec roku ogrywały go takie gwiazdy jak Ram i Fruttero. Tutaj w Bergamo pokazał się pierwszy raz w tym roku i wygrywał ze słabymi zawodnikami Summererem i Faurelem więc trudno coś więcej powiedzieć o jego formie. Sanguinetti jak wiadomo na własnym terenie i to napewo atut po stronie Włocha. Tutaj też bez straty seta ogrywał Koroleva i Thommana. Na carpecie Włoch bilansu nie ma zbyt rewelacyjnego ale własna publika jednak zobowiązuje. Ostatni mecz obu panów wygrał na trawie w Holandii Sanguinetti. Skoro u siebie Schalken nie dał rady to na terenie Włocha też nie powinien wygrać. Myślę nad Kubotem, ale boje się, że sprawi prezent rywalowi, który dzisiaj ma urodziny i przegra
|
Do góry
|
|
|
|
#384506 - 10/02/2006 22:33
Re: Challengery [2]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/11/2005
Postów: 2114
Skąd: White House
|
Witam! No i Mahut'owi nie poszlo. Pierwszego seta przegral 6-0, byla to straszna zenada w jego wykonaniu. Nie wiem, tak jakby sie dopiero rozgrzewal, gral. W drugim secie zaczal funkcjonowac serwis i od razu bylo o niebo lepiej. Francuz gral rozwazniej i coraz pewniej. Wygral seta do 3. W trzecim secie Douhly szybko przelamal i to ustawilo tego seta. Mahut probowal odrobic serwis, lecz mu sie to nie udawalo. Bodajze dwa razy mial nawet 30-0, ale nic z tego nie wyszlo. Ogolnie rzecz biorac lepszym zawodnikiem byl Douhly i zasluzenie wygral. Cos pieknego bylo, jak Mahut robil zwody nad pileczka tenisowa , a na koniec tych popisow pilkarskich chcial podziurowac dziecko podajace pilki Wydaje mi sie, ze byl to najlepszy mecz z dzisiejszego dnia. Co do Kubota, to cieszy zwyciestwo, a styl? Nie do konca, ale najwazniejsze jest to ze jest w polfinale. Mysle, ze moj doping i moich kumpli, forumowiczow pomogl Lukaszowi Flaga musiala byc Tylko szkoda, ze siedzielismy tak wysoko, ale mam nadzieje, ze bylo nas slychac . Jutro to smo, tylko ze schodzimy nizej Do jutra na meczach...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|