#42293 - 24/04/2003 18:39
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
veteran
Meldunek: 19/06/2001
Postów: 1231
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał jaroSS_1978: [qb]KODEKS CYWILNY NIE MA W TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI ZADNEGO ZNACZENIA I ZASTOSOWANIA-NADRZEDNA RZECZA JEST REGULAMIN STS-U.[/qb][/QUOTE]Czy gdy STS wprowadzi do swojego regulaminu możliwość umieważniania zakładów wg swojego widzimisię, to dalej będziesz tak twierdził? Zresztą, o tym juz wspomniał w tym temacie Ufo.
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42296 - 24/04/2003 19:11
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
veteran
Meldunek: 19/06/2001
Postów: 1231
|
Co jednak nie zmienia faktu, że Kodeks Cywilny jest tu odnośnikiem -- w końcu opierając się na nim będzie wnoszona (ewentualna) sprawa.
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42298 - 24/04/2003 20:23
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
veteran
Meldunek: 19/09/2001
Postów: 1232
Skąd: Płock
|
Do wszystkich "prawników" próbujących tu szukać jakiejś obrony dla STS: Rozmawiałem nie z jedneum i nie z takim i każdy twierdzi, że sprawa zostaje wygrana w momencie jej założenia. cyt. z odpowiedzi STS: ..." jest to dla nas tak oczywiste, iż nie widzieliśmy konieczności umieszczenia tego w naszym regulaminie..." i wszstko jasne Nawet miło, że to dla nich było tak oczywiste 
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42299 - 24/04/2003 20:46
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
veteran
Meldunek: 19/06/2001
Postów: 1231
|
[QUOTE][qb]Oryginalnie wysłał jaroSS_1978: Po raz drugi wyjasniam Ci, ze podczas rozprawy sad opieral sie bedzie na regulaminie sts-u a nie zadnym KC.[/qb][/QUOTE]No ale przecież orzeczenie zapadnie w myśl Kodeksu Cywilnego na podstawie regulaminu STS!
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42303 - 25/04/2003 02:20
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
veteran
Meldunek: 19/06/2001
Postów: 1231
|
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42306 - 25/04/2003 04:41
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
old hand
Meldunek: 08/04/2003
Postów: 752
Skąd: kozi gród
|
informowac o zmianie kursow sts mogl sobie graczy ktorzy tego nie uczynili,czyli tych ktorzy nie zagrali jeszcze lemgo. druga sprawa zaden gracz nie ma obowiazku znac kursow na lemgo jakie sa w innych bukach,bo to nie jest warunkiem zawarcia zakladu . u roznych bukow sa rozne kursy i jest to normalna rzecz. w jednych na to samo zdarzenie moze byc kurs 5,5 a w drugich dajmy tylko 1,15. skad mamy wiedziec ,ze ten co dal kurs 5,5 nie dogadal sie z druzyna ,ktora jest murowanym faworytem w meczu aby przegrala swoj mecz za co oczywiscie od niego dostanie wczesniej umowiona kase. i wtedy prawie wszyscy wala drzwiami i oknami tam gdzie jest kurs 5,5 i zamiast oskubac buka , traca swoje wniesione stawki bo zaklad jest przegrany ,bo mecz byl ustawiony przez buka. wtedy i zarabiony jest buk i druzyna ktora byla faworytem spotkania bo planowo przegrala. a wszyscy pozostali wk...wieni na to co sie stalo. mowienie ,ze ktos mial obowiazek dostrzec nieprawidlowy kurs jest po prostu bzdura i poboznym zyczeniem prezesow zakladow.
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42307 - 25/04/2003 13:35
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
member
Meldunek: 11/02/2002
Postów: 148
|
rondel, ja nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi sie ze jest roznica miedzy tym wieszakiem a zakladami. Zaklady wzajemne reguluje ustawa o grach losowych itd. i to chyba na jej podstawie bedzie orzekana sprawa (prawo szczegolowe ma pierszenstwo). A tam jest napisane jak ma wygladac regulamin zakladow wzajemnych, ma w nim byc rowniez procedura reklamacji! Nastepnie taki regulamin zatwierdza min. finansow. STS tez ma obowiazek dochowac starannosci i ma odp. kapital zeby zatrudnic dobrych prawnikow i napisac dobry regulamin, a skoro tego nie zrobil to chyba jego problem i nich placa. Jakby wszystko regulowal KC, to po co sa te setki nowych ustaw wychodzacych corocznie?
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42309 - 25/04/2003 16:24
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
Anonymous
Unregistered
|
Witam wszystkich. Zupełnie przypadkowo natknąłem się na ten temat, ale z zainteresowaniem go przeczytałem i w celu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości coś wam tutaj przytoczę: Art. 88. § 1 k.c. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. § 2. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał. Chyba teraz już wszystko jasne? Swoją drogą dziwię się bardzo, iż prawnicy ktłórzy zabierali głos w sprawie pominęli milczeniem istnienie tego przepisu. Pozdrawiam i powodzenia.  iwo:
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42311 - 25/04/2003 19:37
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
Anonymous
Unregistered
|
Moim zdaniem powinno być to w formie pisma skierowanego do konkretnej osoby. W innym wypadku musiliby udowodnić, iż nie ma wątpliwości, że każdy z zainteresowanych zapoznał się z treścią oświadczenia. Poza tym niestety pismo będące odpowiedzią na reklamację spełnia moim zdaniem dyspozycję przytoczonego przeze mnie przepisu. Ale to już moje zdanie, może sąd będzie miał inne. Jak chcecie to próbujcie, sam jestem ciekaw. Pozdrawiam  iwo:
|
|
Do góry
|
|
|
|
#42312 - 25/04/2003 19:44
Re: Lemgo: reklamacje odrzucone ???!!!
|
Pooh-Bah
Meldunek: 19/02/2001
Postów: 2287
|
Kupilem kurtke tanio - 100zl - w sklepie, w ktorym bylem pierwszy raz. Po pol roku zaszedlem do tego sklepu ponownie. Chcialem cos kupic. Taki dobry tani sklep. Okazalo sie, ze sklep wywiesil kartke po 2 dniach od mojej poprzedniej wizyty: "Drogi kliencie oddaj kurtke, zaplaciles za nia za malo o 900zl" i tu przytoczone ceny z innych sklepow. Wszedzie moje zdjecia ze sklepowej kamery. Ochroniarz ze sklepu wykrecil mi rece, a wlasciciel rzekl: "Umiescilismy stosowna informacje na temat sprzedanej kurtki, a pan specjalnie do nas nie zachodzi, moze przez radio bedziemy Cie oszuscie scigac ?! Cwaniaczku ogladales kurtki w innych sklepach i kupiles u nas, gdzie zaszla ewidentna cenowa pomylka ?"
Oddalem, wiec kurtke (napoczeta zebem czasu, za co dostalem od pana ochroniarza w ucho)zawstydzony strasznie. Teraz sprawdzam w kazdym sklepie ceny, kupuje tam gdzie cena nie odbiega od normy. Ba, laze po tych samych sklepach dzien po dniu i sprawdzam, czy nie kupilem jakiejs oczywistej pomylki w postaci mleka, potasu czy sledzi.
PS. W innych miastach nie kupuje, bo ciezko mi porownac ceny, a i dojazd wiecej kosztuje. Co robic jak zyc ?! Juz metlik cenowy w mojej glowie nastal, najbardziej boje sie zwrocic zjedzonego uprzednio po okazyjnej cenie Rolmopsa.
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|