[QUOTE]Oryginalnie wysłał Latający:
[qb]Mnie zastanawia jedna rzecz:
Ktoś przed weekendem w necie rzuci informację, że jakiś mecz jest w miarę pewny. Oczywiście pierwszy tę informację daje ktoś o dobrej reputacji. Mija jakiś czas i już na kilku stronach ten mecz polecany...a później na każdej stronie piszą, że to pewniak...ostatno chyba Nantes. Mecz oczywiście nie wszedł. Ale nie chodzi mi o rezultat, tylko o to, że jak ktoś poda ten typ...to ludzie na innych stronach go nie analizują...tylko dopisują swoja teorię (jak np. podał to Karakan, to już 100% pewniak), tak aby Nantes wyszedł na pewniaka....i wszyscy potem na ślepo grają...a zaczyna sie od jednej informacji.
Jak widać łańcuszek szczęścia nadal istnieje...tylko w innej formie

[/qb][/QUOTE]Z Newcastle było podobnie ...