Big star tez czasem jak cos walniesz.

Gosc cwiczy nawet i 8 razy w tygodniu i jesli mu wierzyc obwody stoja.
Wiec albo dieta do poprawki, albo trening albo jedno i drugie.

Nigdzie nie pisalem, ze ma sie przez 2 miesiace glodować. I ze musi korzystać z sfd.

Panowie, chciałem tylko zobrazować co jem, bo przecież nie rozpiszę całego menu. Uważam, że nie zjadam więcej niż 2400 kalorii, a spalam dziennie między 800, a 1000 (dane szacunkowe, z zegarka..). więc ja MUSZĘ szybciej spadać z wagą, a nie spadam.. Pytanie dlaczego?

Odstawiłem 95% cukrów prostych, które wcześniej pochłaniałem.

Dzisiejsze menu:

śniadanie - płatki owsiane (150 g) na wodzie z mlekiem (mleka do zabarwienia tylko, 2%) tłuszczu, do tego kubeczek kawy rozpuszczalnej.

siłownia - maszyny + bieżnia (pierwszy raz na to wszedłem ) - godzina czasu, nie spadało mi tętno poniżej 130 uderzeń, wg. sporttestera poszło 980 kalorii.

po siłowni nie jadłem, piję właśnie kawę - z której nie zrezygnuję, bo lubię.

przed wyjściem z domu, ok. 13:20, zjem pół woreczka ryżu brązowego i gulasz 200 g. (niestety dziś akurat z wieprzowego, bo trzeba było poczyścić zamrażalnik, staram się jeść drób lub wołowe).

ze sobą wezmę banan i jabłko, zjem ok. 16.

jak wrócę, ok. 19, zjem sałatkę z pomidorów z cebulą.. ewentualnie dorzucę ok. 21 w przerwie meczu twaróg.

To jest wszystko..

Gulasz jest super jadlem przez 2 dni ostatnio

Zobacz moze wywalic węgle przed treningiem.
Wal tylko po.

I wykorzystaj, ze masz jeszcze resztki lata za oknem, potruchtaj w terenie, na biezni posmigasz w zimie

dieta ok ale jedz cos po silowni( najlepiej to co jesz przed wyjsciem z domu) i jak musisz to kawe wypij dopeiro jak zjesz plus jakies zdrowe tluszcze, orzechy,, oliwa z olwiek albo tran w kapsach( ja osttanio kupilem i łykam)

Efekty przyjdą z czasem Mozesz tez sobie robic jeden dzien w tygodniu w którym nie bedziesz jadł weglowodanów ale wtedy to musi byc dzien bez silowni i innyh cwiczen Ja probowalem i dobrze to na mnie dzialalo choc łatwo nie bylo przetrwac taki dzien
Powodzenia!

To jakie śniadanie byłoby lepsze przed siłownią?

Kurcze, nie czuję się pewnie i mogłoby się zdarzyć, że podczas biegu w terenie trzeba by było po mnie.. przyjechać bo sił na powrót braknie

Białko + tłuszcze (Ja walę np masło orzechowe) + kofeinka

Ale masło orzechowe z czym? Z słoiczka walisz?

nie sluchaj lupusa bo on sie nie zna rano musisz uzupelnic glikogen wątrobowy, ktorego po nocy nam ubywa a ktory jest niezbedny do intensywnego wysilku na silpwni( co innego gdybys chcial z rana pobiegac na czczo 30-30min). Sniadanie przed dluzszym intensywnym wysilkiem musi zawierac weglowodany. Jesli trening masz odrazu po siadaniu to MUSISZ w nim miec wegle, co innego gdybys trenował wieczorem, wtedy przed treningiem moglbys zjesc jedynie bialko.

wszystko jest ok. Na początku waga leci szybko bo przede wszystkim schodzi woda. Tłuszczu jest się dużo trudniej pozbyc. Poza tym organizm na diecie przechodzi w tryb oszczędzania energii i zwalnia metabolizm.
Trzymaj dalej dietę i nie przestawaj trenować

jakas kofeine konkretnie polecacie? http://allegro.pl/trec-caffeine-200-plus-60-kap-200mg-kap-kofeina-i2584249693.html ta bedzie ok ?

Daj dowody, ze musi.

Nasz organizm ma dwa rodzaje zapasów węglowodanowych: glikogen mięśniowy i glikogen wątrobowy. W przypadku zapasów glikogenu mięśniowego to po nocy nie są one specjalnie uszczuplone, gdyż nasze mięśnie nie wykonują pracy podczas snu. Natomiast zapasy glikogenu wątrobowego po nocy są bardzo mocno ograniczone, a są one przecież źródłem energii dla wszystkich pozostałych organów, w tym mózgu. Bez glukozy powstającej z glikogenu wątrobowego nie następuje odpowiednie odżywanie mózgu, co bardzo szybko wywołuje uczucie zmęczenia.

Powiedz to osobom, ktore jada na J/NJ i maja na tym doskonale rezultaty.

Co innego jest trening z rana, a co innego popoludniu.
On pisal o treningu z rana.

czy moze ta http://allegro.pl/scitec-caffeine-100kaps-czysta-kofeina-i2585153630.html

lupus, Vendetta ??

Ja mam z XXL.
1 kaps ma 250 mg, bralem kiedys w jakies dobrej promocji, wiec nie powiem Ci ceny.

Tylko dwa słowa, bo muszę uciekać.. Nie uruchomię glikogenu, bo nie pracuję na beztlenie..

dobra niewazne niech kazdy cwiczy jak chce, skoro ma efekty najwazniejsze jest sluchac siebie i swojego organizmu. Jak ktos ma efekty robiac pompki na chlebie ze smalcem to po co cos zmieniac

Jakie obwody stoją? Napisał, że spadł kg przez 2 tyg... Mało? Ile ma zrzucać kg/dzień? Jakby nic nie spadalo to faktycznie, ale tutaj idzie tak jak powinno...

2 rzeczy mnie irytuja.

Pierwsza, gdy ktos stara sie narzucic zdanie innym w taki a nie inny sposob.
A z tego co wiem, nikt z nas nie ma tutaj papierów, nie jest trenerem, nie ma podopiecznych, nie startuje w zawodach itp.
Wiec prowadźmy normalna dyskusje, wymieniajmy opinię, a nie rzucajmy błotem.

Druga, jak ktos wmawia mi rzeczy, ktorych nie powiedziałem.

Jest tyle rożnych metod żywieniowych, że każdy z pewnościa znajdzie coś dla siebie.

Każdy ma inny cel trenigowy, jeden chce nabrac miesnia, inny zjechac z waga. Jeden chce poprawic wydolnosc, inny wyniki silowe itp

Jeden cwiczy rano, innny popołudniu/wieczorem.
Jeden na czczo, inny po posilku.

W kwestii jedzenia przed treningiem. Kiedys byla tu dyskusja o tym chyba z tureckim dresem.
On też zwolennik walenia wegli przed.
Ostatnio wkleil swoje obwody, jesli nadal tak je, to chyba jednak to nie skutkuje.

Ja tez keidys walilem wegle przed treningiem. Mimo, ze naleze do osob drobnokoscistych i szczypłych to beben i tak zalewalo. W dodatku efekt wydecia + ciagle odbijanie sie (wzdęcia?)
Wyeliminowalem i problem sie rozwiazal

Tak samo wczesniej jadlem 7 razy/ dzien, teraz zjechalem na 6, wywalilem ostatni posilek. Czasem moj ostatni to bialko+ wegle.
Zdecydowanie lepiej sie wysypiam.

Kazdy sam musi poprobowac co mu lepiej pasuje.
Sa ludzie, ktorzy cwicza na czczo (bieganie, silownia), maja wiele godzin postu, a okienko zywieniowe maja niezwykle krotkie. I tez daja rade.

Masy tez nie trzeba budowac agresywnie, bo wtedy czlowiek najczesciej bardzo sie zalewa [a za jakis czas trzeba to zbijac].


Glownie cwicze wieczorami, wtedy na sniadanie wrzucam wegle. Ale teraz cwiczylem rano, to na sniadanie bialko+tłuszcze.
To też dosc czesto polecane np u Poliquina (tez przy treningu 2 razy dziennie)

Eat a different kind of meat and nuts every morning for breakfast in order to elevate your energizing neurotransmitters for the day. Best results will always come if you raise the stimulating chemical messengers dopamine and acetylcholine first thing in the morning by eating high-quality protein.





Zrzucil 10, ale jeszcze chce wiecej, czyli pewnie ma co ubijac. Diete ma zroznicowana, miesa, owoce, moze wiecej warzyw moglby wciagac.
A skoro nie ida obwody w dol, to moze warto pokombinowac z węglami.
Dlatego warto sobie obliczyc zapotrzebowanie i mniej wiecej rozklad B/W/T, zeby wiedziec mniej wiecej z czego ciać.

Np jak ma 100 g wegli, zmniejszyc do 70, potem do 50, potem moze trzeba bedzie do 20.
W dzien nietrenigowy jak pisal Vendetta, mozna probowac zjechac wrecz do 0.
Sam musi po sobie sprawdzic co bedzie najlepsze.

Kofeine wciagnac przed a nie po treningu.



Rano?
Bralem wpc econo (kiedys trzeba dojesc to gowno) + masło 2 łyzki i do geby. Do tego kofa i za 45-60 min w terenik. Nie ganiam na czczo.

Maslo jem tez czasem do miesa.
Kupuje Sante, dobre tez jest z Mark&Spencer (ale u mnie nie ma tego sklepu). Ludzie polecaja tez Black&Rose, ale tez nie widzialem.
Nie kupuj tego z Felixa