W lidze Arsenal gral kiepsko wyjazdy. Jednhak ja caly czas pamietam Liverpool - im gorzej w lidze tym lepiej w LM. Arsenal wcale mnie nie zaskoczyl remisem z Tottenhamem (sa przemeczeni sezonem, to byly ciezskie derby, wiadomo, ze walka o 4. miejsce ale oni nadal mysleli o LM).
Villarreal tez odpuscil lige. Spotykaja sie zespoly ze swietna obrona. Ja widze tu under. Watpie aby bylo duzo bledow. Chcoiaz kurs maly na under. Ale ja nie widze tu overa.
Tak poza tym to dla nie NO BET. Ciezki mecz, kazdy wynik mozliwy. Jak cos to zagram dla zabawy. I moze 0:0 bo nie zdziwie sie jak zagraja dobrze jedynie w obronie. Juve-Arsenal bylo 0:0, Villa nie jest tak dobry aby zagrac ofensywnie, Henry bedzie gral wysuniety i trzeba go podwajac, inni z Arsenalu tez moga jakas kontre zrobic. Villarreal bedzie gral spokojnie i czekal na blad, a o to nie bedzie tak latwo. Jesli padna bramki to pod koniec - wtedy Villa moze ruszyc do ataku. Ale jesli beda grac w pospiechu to nic z tego nie wyjdzie.
Tak wiec moze X na 1 pierwsza polowe.
Rozne rzeczy mi chodza po glowie. Ale jedno jest dla mnie niemal pewne - bedzie maloo bledow i malo ofensywnej gry.

A co sadzicie o typie na ilośc spalonych w meczu? Mowa tu oczywiście o overze - w pierwszym meczu tych spalonych było dość dużo.

Ile spalonych będzie w 1.połowie gry?
Więcej niż 3,5 2.20
Mniej niż 3,5 1.60

Ile spalonych będzie w 2.połowie gry?
Więcej niż 3,5 2.20
Mniej niż 3,5 1.60

Żeby taki zakład wszedł wystarczy średnio jeden spalony co 12 minut - według mnie jest do zdecydowanie do zrobienia zakładając dość szybką grę obydwu drużyn. Poza tym sędziowie mylą się częściej w tą stronę (tzn. gwizdzą spalonego wtedy gdy go nie było niż odwrotnie).

Zapraszam wszystkich o 7.45pm do The Gunners Pub
Bedzie sie działo...

Może faktycznie Kanonierzy są faworytem, ale to przecież o niczym nie świadczy. Szczerze to nie wydaje mi się żeby Arsenal sprostał dzis Villarealowi. Choć w tym meczu wszysko jest mozeliwe, to sympatyzuje raczej z Riquelme & Co. W typowanie tego meczu nawet sie nie bawie bo dla mnie nie ma to sensu. Dla obu druzyn mecz ma wielkie znaczenie. Po Arsenalu widać że totalnie olał ligę aby na pińćset procent przygotować sie na mecze LM. Wielkim laikiem jest ten kto uważa że Villareal jest na straconej pozycji. Villareal napewno rozpocznie maksymalnie skoncentrowany i w bardzo ofensywnym ustawieniu, zapewne Arsenal również, ale jedna bramka przewagi to przecież nic. Dla mnie no bet, ewentualnie remix do połówki.

pozdrov

Villareal też olał ligę, nie zagrało w ich meczu kilku podstawowych zawodników.

----------------------------

Ja uważam, że Arsenal awansuje za bardzo tego chcą i mają możliwości nawet na zwycięstwo w całej tegorocznej edycji LM. W pierwszym spotkaniu miałem wrażenie, że Villareal jest zupełnie bezradny i nie ma pomysłu na grę i na to, aby zagrozić bramce Kanonierów. Teraz pomogą im pewnie ściany i kibice, ale mimo wszystko nie sądzę, aby wygrali oni, jeśli już to 2:1. Ale wtedy awansuje Arsenal. Jak dla mnie to w spotkaniu tym szykuje się remis

Na początek chciałbym sie odnieść do posta, którego zamieścił jeden z userów na poprzedniej stronie.

Dziwi mnie troszke rozumowanie Plumka
Pisze On że jeśli miałby sie bawić w typowanie under/over to grałby over poczym przedstawia jak teoretycznie będzie wyglądał mecz a mianowicie:

"głęboko cofnięty Arsenal z osamotnionym z przodu Henrykiem, zagęszczony środek pola i świetną defensywę. Właściwie do momentu kiedy Hiszpanie strzela pierwsi bramkę ( w co jakoś wątpię) nic się nie powinno w tej taktyce zmienić" - co z tego wynika - UNDER bo nie sądze żeby przy tym układzie Henry zdołał strzelić 2 lub 3 bramki.

dalej:
"Hiszpanie tez nie rzuca się od samego początku do frontalnych ataków bo wystarczy jedna kontra Arsenalu i zamiast marzeń o finale pozostanie im tylko dograć ten meczyk do końca" - taka sytacja może trwać długo więc UNDER - bo jak pisze Plumek:

"stracić gola nie jest wcale trudno wystarczy jakaś przypadkowa ręka w polu karnym jakiś rykoszet i po sprawie .

Nawet przy takim układzie ( 1-0 ) gra Arsenalu nie zmieni sie diametralnie.Kanonierzy bedą grać nadal czujnie w obronie ale napewno zaangażują wiekszą liczbe graczy w konstruowanie akcji ofensywnych.

Kolejna sprawa:
w/g Plumka bedzie "to pojedynek słabej ofensywy(Villa) ze świetną defensywą (Arsenal) - a zatem UNDER - skoro Villareal nie ma za bardzo kim straszyc defensywy Anglików a nie będzie chiał stracić bramki to goli zbyt wiele ( więcej niż 2,5 ) nie zobaczymy.

Broń Boże nie chce byc złośliwy wobec Plumka ale chce tylko powiedzieć że jeśli mecz potoczy sie według powyżej przedstawionych mozliwych scenariuszy to Under jest jak najbardziej prawdopodobny.

Z jednym sie zgodzę:

"typowanie w tych meczykach u/o jest czystą loterią" więc ja osobiście odpuszczam typowanie ilości bramek w tym meczu .

Kolejna kwestia z jaką nie moge sie zgodzić z Plumkiem.
1 ."Riquelme bez formy "
2." Forlan ostatnio nie błyszczy, Jose Mari ten tez bezbarwny"

Ad 1. W którym meczu JRR był bez formy ?
Z Interem na Madrigal zagrał na bardzo dobrym poziomie.Dzielił w środku , dryblował , strzelał jak ma to w zwyczaju robić w reprezentacji.W pierwszym meczu we Włoszech może nie zagrał jakoś wyjątkowo dobrze ale napewno nie mogę sie zgodzić że jest bez formy.Faktem jest że w Londynie zagrał słabo żeby nie powiedzieć bardzo słabo ale tylko dlatego że, jak mówi piłkarskie porzekadło, gra się tak jak przeciwnik pozwala i trzeba przyznać że "Anglicy" ( o ile można tak powiedzieć o Kanonierach) nie pozwolili mu na wiele w tamtym meczu.Riquelme to typ zawodnika który najlepiej sobie radzi gdy ma troszke miejsca i czasu na boisku wtedy pokazuje pełnie swoich nieprzeciętnych mozliwości.W londynie z racji rozmiarów boiska - tego czasu ani pola do popisu nie miał stąd słaba gra.Zatem mówienie że JRR jest bez formy chyba mija sie z prawdą.
Ad 2.Forlan - w Londynie był chyba najjaśniejszą postacią wsród napastników ekipy Villarealu.Jako jedyny próbował stworzyć zagrożenie pod bramką co prawda z marnym skutkiem ale wierze że na El Madrigal zagra dużo lepiej.Co do Jose Mari to moge sie zgodzić - zarówno w primera division jak i LM gra słabo, w zasadzie jest cieniem zawodnika z przed 2 3 sezonów.

Cięzki mecz do typowania - widze tu wiele mozliwości - wygraną Villarealu , remis też prawdopodobny , wygrana Arsenalu tez nie bedę zdziwiony ale ...
Wierze że na El Madrigal ekipa żółtej łodzi podwodnej zagra tak ambitnie jak ma w zwyczaju ( w rozgrywkach grupowych nie przegrali zadnego spotkania u siebie ) grac na własnym boisku z pełną determinacją poprostu dadzą z siebie wszystko i jeszcze więcej - grają przecież najważniejszy mecz w dziejach klubu !!!

Yellow SubMarine

Witam może i ja coś od siebie dorzucę choć na dobrą sprawę już sporo zostało powiedziane.

1X2
Wydaje mi się iż granie tego spotkania na wynik jest naprawdę bardzo ryzykowne. Jak zawsze można dewagować i rozprawiać w stylu Ci to muszą wygrać bo jak nie to.... z kolei Ci to muszą bo... A tak naprawdę wygra mocniejszy piłkarsko, bardziej doświadczony oraz dysponujący lepszą i szerszą ławką. Patrząc w ten sposób wieksze szanse daję Arsenalowi jest to zespół zgrany od lat budowany przez jednego doświadczonego trenera mającego w sych szeregach gwiazdę światowego formatu (osobiście go nie lubię ale co prawda to prawda) jakim jest Henry. Z drugiej strony już zdarzało się i to dwukrotnie, że debutanci wygrywali puchar Europy. Ale czy Villareal stać na wygraną. Powiem w ten sposób. Tak, ale Roqelme bedzie musiał zagrać mecz życia a już ich "osławiona" obrona dziś wyjątkowo szczelna. Jednak powiem szczerze na to się nie zanosi. W tej sytuacji i biorąc pod uwage szansę jaką ma Arsenal do wykorzystania wychodzi mi REMIS ze wsazaniem na Arsenal.

under/over
Kierując się eiprią i podpierając statystyką wychodzi under jak drut. Ale jest jedno ALE. W tym meczu już Villareal nie ma czego bronić. Oczwiście nie jest to zespół ofensywny, zwłaszcza w LM. Jednak skoro potrafił strzelić w sumie 2 bramki Interowi i wycyckać go z tych rozgrywek to może również strzelić jedną Arsenalowi. Ten z kolei na brak strzelców nie narzeka a jak nawet nie ma komu strzelać to jest jeszcze Heniek co może jak pisał słusznie STOIN 3 nie strzeli ale 2 zawsze może. A pamiętajmy jedno u siebie przy takim wyniku Villareal nie ma czego bronić musi atakować. A jeżeli będzie atakował to wiadomo co może ich czekać. A jeżeli szybko się nadzieją na kontrę i stracą gola dla mnie over murowany. Czyli według ststystyk wychodzi UNDER ja jednak bym polował tutaj właśnie na OVERKA - do choroby ktoś musi im w końcu coś w LM strzelić. Chociaż nie wiem czy już ktoś to pisał jeżeli Arsenal dziś zachowa czyste konto pobije rekord wszechczasów europejskich pucharów i będzie to ich 10 mecz bez porażki. Do tej pory jest to 9 Ajaxu.
Awans
Dla mnie osobiście awans Arsenalu jest chyba przesądzony. Tak zresztą zagrałem na moim głównym kuponie. Uzasadnienie raczej chyba już umieściłem wyżej. Aby odpaść musieliby przegrać 2-0 i wyżej albo 3-1 szczerze mówiąc nie bardzo w to wierzę. Zwłaszcza że Arsenal jest w stanie na bank strzelić bramkę, a jak tak to sznse że Villareal strzeli im 3 są dla mnie bliskie "0". No jest jedna ewentualność, której się bardzo obawiam. Wynik 1-0 w meczu dla Villarealu + dogrywka + ewentualnie rzuty karne ale wówczas Lehman w porównaniu z tym ich gryzimpiórkiem też wychodzi na Arsenal. Nie! zdecydowanie wychodzi na Arsenal. Tak mam i to po bardzo łanym kursie jak na takie coś 1,31 w Profie za co temu bukowi serdecznie dziękuję.

strzeli/nie strzeli
Arsenal jak już pisałem może śmiało strzelić ale czy to zrobi?? Nie będzie strasznej kanonady raczej ale jak jakaś kontra wyjdzie to zrobi 1,40 - jednak mniej pewne niż awans moim zdaniem. Ciekawa sprawa czy Villareal strzeli?? Jak pisałem na pewno może paść rekord Arsenalu. Nie będzie on w tym meczu najważniejszy ale sądzę że może paść. A kurs na to że Villareal nie strzeli w granicach 2,60 wydaje sie być kuszącym. zdecydowanie bardziej ciekawy niż granie na to, że goście strzelą.

HT/FT
to na ten mecz już wogóle abstrakcja. Jednak jak co grałbym X/2. Ale nie polecam jak już może sama 1 poł. na remis ale to już totolotek.

Dla mnie najpewniejszy AWANS ARSENALU.

Ale to wszystko nic w porówaniu do jutrzejszej BARCY.

Pozdrawiam LART

meczyk juz niedlugo on najlepie zweryfikuje kto mial racje...

"Wytłumacze" sie z tylko jednego...Rzeczywiscie scenariusz ktory przedstawilem bardziej pasuje do undera to dlaczego gralbym over? Powod jest oczywisty - KURS.
Typowanie u/o to zawsze jest troche loteria dlatego NIGDY nie zagram undera po kursie 1.5 bo to sie na dluzsza mete nie kalkuluje

Arsenal wygra ten meczyk 1:0 lub 2:0 a w najgorszym wypadku zremisuje

ja osobiscie posłałem ciekawy według mnie typ na over 9,5 w ilości wykonanych strzałów na bramkę przez arsenal(strzały obok bramki włącznie) po kursie 1.85 w baw
arsenal nie bedzie atakował od początku ale z kontry może kilka groźnych akcji przeprowadzić, a jeśli villareal strzeli to będą musieli atakować, więc i strzelać

No i po meczu. obstawiłem 0/1 na 1 połowe i cały mecz, gdy sędzia podyktował rzut karny byłem pewny wygranej a tu lipa...

Villarreal - Arsenal "ściana" Londyn 0:0

Największy ubaw miałem z komentatorow Polsatu którzy w trakcie meczu narzekali na nie najlepszą gre Arsenalu .
Jak dla mnie to kompletna bzdura ! Taktyka ,taktyka i jeszcze raz taktyka .
Wenger już kilka razy odpadal z CL po pieknych porazkach dzis widac było ze nauka nie poszla w las...

Zgadzam się taktyka wygrała z pięknem futbolu ale tak to już jest

Mnie najbardziej irytowal w komentarzu ten zachwyt nad Riquelme (Borek chyba co chwile orgazmu dostawal).
Jutro licze na podobny wynik w Barcelonie.

Co do Villarealu.
Fatalne zawody w wykonaniu gospodarzy w drugiej połowie , monotonna gra bez zmian tempa gry , mało z gry z pierwszej piłki , brak czystych okazji bramkowych ,JRR znowu nie wniósł nic takiego do gry co by przyblizyło "zółtych" do awansu.No i na koniec jakby potwierdzenie postawy Juana Riquelme w tym meczu.

Visca El Barca

Riquelme dla mnie jest przekolesiem i bardzo go szanuję, ale jak podchodził do karnego widać było po nim że za pewnie się nie czuje, dziwne miał oczy i wogóle jakiś troszke przestraszony był, zabrakło mu chyba pewnosci siebie a to przy wykorzystywaniu karnych jest chyba najważniejsze, no i niestety się nieudało, dramat...

Czyli awans Arsenalu stał się faktem. Riquelme miał słaby dwumecz a ten karny to gwóźdź do jego trumny jeżeli chodzi o ten półfinał. Ja mam satysfakcję że w mojej analizie na dobrą sprawę się nie pomyliłem. Jednak Arsenal nie zagrał wspaniałego meczu jak tutaj niektórzy z uporem maniaka sugerują. Za mocno się cofnęli Cambell jest niepewny, Henry nawet dziś nie błyszczał, pomijam fakt że nie miał pędu na bramkę bo taktyka taka była ale nawet proste podania mu nie wychodziły. Po oglądnięciu meczu mogę założyć tezę iż gdyby dziś Arsenal grał z zespołem mocniejszym w ataku ten mecz z takim nastawieniem by z pewnością przegrał.
Jutro moja kochana Barca. Visca el Barca. Eviva.

Stało się to na co długo czekałem...

Wynik finału jest nie istotny!

Widzimy się w finale, z kim to też nie istotne.
Jako wieloletni kibic KANONIERÓW dzisiaj czuję się spełniony... coś pięknego!

Awans w zupełności zasłużony... piłka jest przewrotna, gdyby Roman strzelił, kwestia przypadku, szcześcia... pewnie awansowaliby "żółci". Szczęście dopisało.
A że rewanż nie wypadł rewelacyjnie... to to czasami już musi być.

ARSENAL!

Nie kibicuje Arsenalowi (za sprawą bufoniastego bramkarza) ale trzeba objektywnie przyznac ze z perspektywy całego spotkania Arsenal był drużyna dojrzalsza oraz lepiej poukładaną i moim zdanie zasłuzenie awansował do finalu LM.
Mysle ze finał zapowiada sie wybornie (oczywiscie z Barca) i nie stawiam w nim Kanonierów na straconej pozycji.
Jedno co mnie dołuje to aspekt finansowy finału LM gdyz na finał Villa- Barca dałbym duze pieniadze na Barce która moim zdanie powiozła by ich z bagazem paru bramek.
No cóz ale nie zawsze mozna łaczyc wygrane z pieknem widowiska.
Pozdr

I tak najkorzystieszym typem co do ryzyka był moj typ z posta otwierającego ten temat. :d