Strona 1 z 2 1 2 >
Opcje tematu
#569391 - 02/05/2006 08:38 NBA 02.05.2006 ( play off )
kefirek Offline
addict

Meldunek: 09/09/2004
Postów: 539
Skąd: Zielona Góra
NBA 02.05.2006

Faza play off


Eastern Conference
01.05 New Jersey Nets - Indiana Pacers (5m) ( stan rywalizacji 2-2 )
02.05 Miami Heat - Chicago Bulls (5m) ( stan rywalizacji 2-2 )

Western Conference
03.35 SA Spurs - Sacramento Kings (5m) ( stan rywalizacji 2-2 )
04.35 Phoenix Suns - LA Lakers (5m) ( stan rywalizacji 1-3 )



Gospodarze na 1 miejscu
Prosi sie o nie podawanie suchych typów
Uprasza się o podowanie sensowynych informacji
Pomocne linki w przyklejonym temacie działu US Sports

Do góry
Bonus: Unibet
#569392 - 02/05/2006 08:45 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
M.Przado Offline
stranger

Meldunek: 18/08/2005
Postów: 18
Jak dla mnie dzisiaj Miamo i San Antonio to dwa mniej więcej pewne mecze. Uważam, że obie specjalnie przegrały w meczach na wyjeździe, żeby teraz pograć trochę dla kibiców u siebie i zarobić więcej kasy na biletach

Do góry
#569393 - 02/05/2006 09:05 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

Jak dla mnie dzisiaj Miamo i San Antonio to dwa mniej więcej pewne mecze. Uważam, że obie specjalnie przegrały w meczach na wyjeździe, żeby teraz pograć trochę dla kibiców u siebie i zarobić więcej kasy na biletach




Hmm...tyle lat interesuje sie NBA,a na to,ze przegrywaja specjalnie,nie wpadłem

Konkurs konkursy konkursami pogania,a tematy dzienne.....odłogiem leżą

Ale...wola ludu,rzecz święta

Do góry
#569394 - 02/05/2006 11:07 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
kefirek Offline
addict

Meldunek: 09/09/2004
Postów: 539
Skąd: Zielona Góra
SA Spurs - Sacramento Kings

Rozpędzone Sacramento z końcówki sezonu regularnego wykorzystuje wszystkie słabości mistrzów (co z tą obroną, zjebki muszą być ). Królowie nie grają nic specjalnego, szału w ich grze nie ma (sorry Wells przechodzi samego siebie). Przeciwnki pozwala na wiele dlatego taki,a nie inny wynik. Chyba nikt się nie spodziewał, że Spurs "umoczą" na wyjeździe dwa spotkania i wrócą na własne śmieci walczyć o awans do następnej rundy i wcale nie jest powiedziane, że skończy się na wyniku 4-2 (dobrze,że było na początku 2-0, a nie 1-1, bo byłoby już gorąco). Dopóki Ostrogi nie będą miały przewagi na desce to za ... nie dadzą rady (narazie Bonzi pokazuje jak się zbiera piły). Im dłużej trwa ten pojedynek tym gorzej bo Mavs już czekają (qrwa Miśki 0-12 w play-off ). na boisku to wygląda jakby Sacramento narzuciło swój styl gry.

Co gorsze dla fanów SA Sacramento uwierzyło, że można wygrać tą rywalizację. Moim zdaniem mają powody by tak myśleć, bo Manu (zapewne duża zasługa w tym Artesta, który obrzydza koszykówkę co niektórym ) i Parker (chyba się chłop spalił) delikatnie mówiąc pogubili się w tym całym ambarasie. Tylko czy da się to wszystko poukładać. Wydaje się, że coach Popovic także sam narobił troszkę zamieszania z rotacjami w składzie. Jak Duncan zagrał parę dobrych akcji to nagle mamy zwrot wydarzeń i gramy na niskich, którzy wyraźnie nie radzą sobie z obrańcami Królów (nie rozumiem tego?). Po piewszym meczu grajki z SA uwierzyli, że dzięki strzelaninie na wysokim procencie są w stanie rozprawić się z Królami. Niestety piła przestała wpadać, w pomalowanym także są problemy, szczęscie nie dopisało i mamy 2-2. Jeżeli Sacramento myśli o grze z Mavs to trzeba dzisiaj ukłuć rywala. Tylko czy seria 3 LOST przytrafi się mistrzom?


Za 1.20 na zdezorientowanych tą całą sytuacją mistrzów nie mam ochoty grać (chyba,że nastąpi oczekwiany przez wszystkich zwrot sytuacji i na parkiecie będzie istaniała tylko jedna drużyna) oraz szkoda mi kasy, dlatego lekko na będących na fali wznoszącej Królów:


Sacramento (+9)---> 1.909 (SB)


Billups dzisiejszej nocki sprowadził na ziemię Kozłów

Do góry
#569395 - 02/05/2006 12:03 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Buczy Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/12/2004
Postów: 11123
Dla mnie dzisiaj wszystkie mecze wygrają gospodarze, różnie może być tylko w New Jersey, gdzie ta rywalizacja jest zacięta i o zwyciestwie nie decyduje atut własnej hali.

Królowie naprawde mnie zaskoczyli bo mogli już prowadzić 3-1 z mistrzami a tak to jest tylko 2-2, ale i tak jest pełen podziwu dla nich. SA pod koniec sezonu stracilo forme i widać to w tych meczach. Myślałem po pierwszym meczu że to tylko zasłona dymna była z końcówki sezonu ale okazuję sie że nie.

Słońca znowu zawodzą, dla Mnie są typem numer jeden, bo nie sądzę aby ta rywalizacja się skończyła 4-1 na korzyść Los Angeles. Szkoda że plecy Nasha dokuczają bo tak to inaczej by ta rywalizacja przebiegała. Mam nadzieje ze dzisaj zagra na swoim poziomie i przyczyni się do wygranej Phoenix.

Wczoraj bardzo zawiedli mnie Miśki bo myślałem że u siebie to przynajmniej jeden mecz wygrają, wychodzi na to że DAllas będą jednym z faworytów. Świetna praca Averego i który zasłużył na trenera roku.

Do góry
#569396 - 02/05/2006 12:33 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
kefirek Offline
addict

Meldunek: 09/09/2004
Postów: 539
Skąd: Zielona Góra
Miami Heat - Chicago Bulls

Zajefajne są te play-offy, Słoneczka są już prawie na wylocie (dzisiaj się raczej jeszcze uratują, ale kolejny mecz w LA czarno widzę), SA to już pisałem, Miami czyli kolejny "pewniak", który w tym roku przecenił swoje umiejętności i ma spore problemy z będącymi w gazie Bulls. Grajkom z Miami mówię goodbye. , bo wolę oglądać niezły kolektyw jaki tworzą Bulls niż przemijające już nazwiska. Znając życie pewnie uda im się awansować dalej.

Jest jeszcze coś - Miami musi teraz wygrać, ale jak wiemy czasami to "musi" różnie wychodzi. Jeśli nie poprawią obrony to będą męki. Moim zdaniem obie drużyny wrócą do Chicago, tam dobry return Bulls i 3-3, a o awansie zadecyduje 7 mecz. Właśnie tutaj mają przewagę ci niby "lepsi".

Tyle,że jak dla mnie buki dzisiaj znowu przesadziły z kursami i liniami na Miami (-8,5), przecież Grubasek, Wade (ciągnie ten wózek, ale bez wsparcia) i reszta olewaczy specjalnie się nie wysila (w dodatku dają się podpuszczać i prowokować). Żary są chyba bardziej przejęte faktem dlaczego Byczkom wszystko wychodzi, a oni wielkie gwiazdy grają zero. Gdy na parkiecie w Chicago grała druga piątka Bulls to jeszcze jakoś szło (chociaż też było ciężko), ale gdy pojawili się grajki pierwszo piątkowe to... .

Przede wszystkim straty Miami w 3 i 4 meczu - po 19 , Wade wykluczony z gry przez obrońców Chicago, brak wykończenia akcji, fatalna gra Szaka na deskach i mamy 2-2.

Zastanawiam się czy w dalszym ciągu Hinrich, Nocioni i Gordon będą grali tak skutecznie? Trafi się słabszy dzionek i hc pokryty bez problemów.


Dla mnie ten mecz jest nie do grania, bo 1.20 na Miami mnie odstrasza , a do tego dochodzi motywacja Byków (tyle,że oni i tak już swoje zrobili).Wolę zaczekać na 6 mecz w Chicago



Reszta później Timeout

Do góry
#569397 - 02/05/2006 12:51 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
LOYD Offline
old hand

Meldunek: 25/08/2005
Postów: 973
Skąd: mocherowe blokowisko
Witam

Dzis kolejne pojedynki na smierc i zycie
Flustracja popularnych to raz, dwa to nieporadnosc pseudo mistsow a trzy to niemoc sloneczek
Szczerze mowiac (piszac) to sam postawilem singielki przeciw faworyta tych potyczek i poki co jest bardzo dobrze
Ale wracajac do dzisiejszych meczy to Byczki z +8 handi do grania, bo na pewno (moim zdaniem )skory latwo nie sprzedadza co juz pokazali, a jak wiadomo nerwy popularnych + klutnie w zespole to woda na mlyn bykow
LA hmm... czy dzis zakoncza rywalizacje jestem za , ale czy sie uda to sie okaze tak wiec +6,5 handi LA moje
I ostania para na dzis to mistsowie u siebie podejmuja raperka (czyt. Artest) i tu jest bol glowy bo jak mozna zaufac tak beznadziejnie grajacym gosp. po kursie 1,18 smiech na sali wiec biore sobie + 9 raper

Pozdrawiam



Ps. mecz w Jersey to istna loteria wiec zagram sobie w STS na X

Do góry
#569398 - 02/05/2006 12:51 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
adingh Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/07/2004
Postów: 9577
Skąd: Wolbrom
Ja dzisiaj pewnie zagram na Miami i San Antonio. Na pewno sie przyłożą do tych meczów, bo nie sądze by ryzykowali wszystko na ostatni mecz. Musza zrobic sobie przewagę, a w następnych meczach awansować. Będzie niespodzianka jak nie wygrają

Do góry
#569399 - 02/05/2006 14:04 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Stoin Offline
Profesor

Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
Miami Heat - Chicago Bulls @4,7

Powiem szczerze, że już kompletnie sie pogubiłem jeśli chodzi o tą rywalizacje.
W pierwszym meczu byłem mile zaskoczony postawą ekipy z Chicago wiec postanowiłem postawić na nich w drugim meczu - niestety wtedy o niebo lepiej zagrali Heat nie pozostawiając złudzenia kto z tej pary jest faworytem do awansu.Można było przypuszczać że przy prowadzeniu Miami 2-0 trzeci mecz potraktują ulgowo i skoncentrują sie na czwartym przypieczętowując awans do kolejnej rundu przed włąsną publicznością.
Niestety wygląda na to że Miami nie mogą poradzić sobie z presją jaka na nich ciąży.Najpierw nie wytrzymał Haslem ( zawieszony za rzut ochraniaczem na zęby w sędziego ) pózniej zawieszony Posey za brutalny faul bodajże na Hinrichu.Idzmy dalej - na Shaqa nałożona kara finansowa.Kolejna sprawa - w ostatnim meczu dochodzi do kłótni miedzy Wade'em Paytonem oraz Walkerem.
Nie ma się co oszukiwać - zle się dzieje w zespole Miami a jak wiadomo kłótnie z sędziami lub z kolegami z drużyny dobrze nie wróżą.Jeśli Pat Riley nie zdąży poukładać na nowo "tych klocków" to kto wie czy nie będziemy świadkami sensacji pierwszej sensacji w fazie play off.
Najważniejsze że gracze Bulls wierzą że mogą ograć Heat.Nocioni, który jak dotąd jest najlepszym zawodnikiem w ekipie Chicago powiedział krótko: " Wierzymy, że możemy wygrać tę serię i to wszystko" - mi to wystarczy żeby poraz kolejny postawic na zwycięstwo Byków.
Zresztą nie jest to jedyny argument przemawiający za Chicago.Jak juz pisałem wcześniej najlepszym graczem Bulls jest Nocioni ale na uwagę zasługuję również Hinrich którego gra ma duży wpływ na postawe całego zespołu.Sporo punktów wiele asyst - naprawde jego gra może się podobać.Co ciekawe, w czterech meczach Ci gracze mogą poszczycić się taką samą średnią ilościa zdobywancyh pkt - 22.75.
Licze także na Gordona,który w pierszym meczu pokazał że potrafi zagrać znakomite zawody przeciwko Heat ( w pierwszym meczu 35 pkt ).
Warto dodać że w duzej mierze na porażki Heat wpływ ma postawa O'Neal'a.W meczu nr 3 spędził na parkiecie tylko 24 minuty powodem były "złapane" szybko( 1Q )dwa faule.W 4 meczu miała miejsce ta sama sytuacja - 23 minuty na parkiecie i tylko.O ile trzeci mecz można uznać za lekko odpuszczony przez Miami to w czwartym pomimo walki do ostatniej sekundy w ogólnym rozrachunku zabrakło jednak punktów Shaq'a (16 w tym meczu.)

Tak więc biorąc pod uwagę powyższe argumenty przemawiające za Bulls dziś poszukam niespodzianki i gram na Byki.
W zależności od przebiegu meczu i od postawy kluczowych grajków Miami: Wade'a oraz O'Neal'a jesli Chicago dziś polegnie a ich gra bedzie pozwalała przypuszczać ( o ile uda mi sie go obejrzeć )że nawiążą walke w kolejnym meczu - konsekwentnie w 6 meczu stawiam na...


Do góry
#569400 - 02/05/2006 15:58 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
mediolańczyk Offline
stranger

Meldunek: 24/09/2005
Postów: 22
Miami-Chicago
MOim zdaniem dziasiaj na florydzie wygra miam ale oszczegam,moze to byc bardzo trudne.Na moje oko Miami to taki piłkarski Real Madryt.Pełno w nim ,,galaktycznych" nazwisk ,a ich cel na dzien dzisiejszy to wice mistzostwo hiszpani.Miami posiada nazwiska takie ja G.Payton,A.Walker,S.Oneal,D.Wade,ale nie potrawi stwoszyc zespołu.Jzeli chodzi o bykow to mysle ze jeszcze nie ten sezon ale nastepny pokaze co to jest odrdzenie.Gordon i hanrich to naprawde tdobrzy zawodnicy i wkrotce mogs podbic serca w miescie ,,poloni".Ja uwazam ze bedzie cos koło 97-91 dla jednak przebmiałych gwiazdek.dz

Do góry
#569401 - 02/05/2006 16:13 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Beerde Offline
old hand

Meldunek: 18/04/2006
Postów: 705
Hmm wynalazłem w GB bardzo fajny kurs a mianowicie 1.80 na to ze Kobe bryant rzuci wiecej niz 23,5 ptk w meczu.. jak wiemy KObe jak ma dzien słonia potrafi natłuc ponad 40 tym bardziej ze ostatnio złapał syzbko faula i grał mniej wiec dzis bedzie hciał sie pokazac

Pozdrawiam

Do góry
#569402 - 02/05/2006 17:36 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Nycek Offline
enthusiast

Meldunek: 25/05/2004
Postów: 250
Skąd: Londyn, UK
Ja wbrew opini niektorych z tego forum nie moge pojac, by zawodnicy Spurs i Miami dzisiejsze mecze przegrali. Ale po kolei...

Shaq jeszcze nigdy w PO nie zagral dwoch tak slabych meczy pod rzad - to raz. Chandler zle upadl w ostatnich sekundach niedzielnego pojedynku i jego wystep w dzisiejszym meczu stoi pod znakiem zapytania - to dwa. Fanatyczna, tak wiem, ze to nie to co w Izraeulu czy grecji, ubrana cala na biala ponad 20-tysieczna publika - to trzy. Do tego dochodzi fakt, ze Gordon i Hinrich w koncu musza miec slabszy dzien, wiec dlaczego nie teraz Kolejna sprawa - powstrzymali Wade'a u siebie, ale czy Wade jest wogole do powstrzymania na Florydzie ? Dla mnie tylko przez Hamiltona w finale konferencji, czy Bowena w wielkim finale... Psychologia spoleczna zna takie pojecie jak facylitacja spoleczna, czyli znakomite wykonywanie zadan prostych, wyuczonych gdy ogladaja nas inna osoba... koszykarze Miami nie zapomnieli jak sie rzuca, nie zapomnieli jak sie broni, maja kupe doswiadczenie i pod wplywem 20-tysiecznej publiki zrobia dzis wszystko by zwyciezyc. Ja biore ich nawet za marne 1.25

Kolejny mecz to Spurs. Spurs, ktorym zrobilo sie cieplej niz kiedykolwiek wczesniej w pierwszej rundzie w ostatnich latach. Spurs, ktorzy dali sie wciagnac Sacramento w ich gre, malo broniac, wiecej rzucajac. Gdzies kiedys czytalem madre slowa, ze SAS to taka druzyna, ktora potrafi sie przestawic na kazdego rywala i gdy gra z Suns to po prostu rzuca, a gdy z Detroit to zaczyna bronic... chyba czas najwyzszy zerwac z ta opinia i zaczac bronic z ofensywnie nastawionymi Krolami, bo moze skonczyc sie klapa. Czas by Tim wzial na siebie caly ten shit i pociagnal wozek, tymbardziej ze Nowitzki i jego Mavs juz czekaja, z kazdym dniem beda coraz bardziej wypoczeci i final konferencji sie niespodziewanie oddala. W 2 meczu uratowal ich Barry, w 3 i 4 juz nikt tego nie potrafil... Jeszcze raz powtorze czas najwyzszy zaczac grac wlasny basket, bez liczenia na trojke Barryego, czy dobry wystep Finley'a w koncowce. Czas by zagrali Parker, Ducan i Manu. Dzisiejszy mecz to oczywiscie must win dla Spurs, bo w Arco to sie rozne rzeczy dzieja. Nie wiem co tu wiecej pisac, wszyscy wiedza, ze Spurs musza to wygrac jakie sa ich atuty, ze Popovich to nie cipka i wie o co toczy sie pojedynek, a Martin jeszcze nie jest na tyle wielki by wygrac w parze z Bonzim trzy pojedynki pod rzad z broniacymi tytulu Ostrogami. Biore Spurs nawet za 1.2

Tak samo jak biore dzis Suns za 1.4 Suns, ktorzy powinni prowadzic juz 3-1, a tymczasem jest na odwrot. Nie wiem na ile to jest plan Phila, a na ile blad Suns, ale nie graja oni swojej normalnej koszykowki, polegajacej na nieustannej bieganinie. Nie rzucaja 100 pkt w meczu, oddaja mniej rzutow. Tylko brak szybkich kontr mozna wytlumaczyc tym, ze Lakers graja wiecej pilek pod kosz. Ostatnie spotkanie przegrali frajersko. Dwa bledy Nasha, buzzer-beater Kobego i mamy niespodzianke. Z 3-1 raczej ciezko sie podniesc i awansowac, ale jeszcze jedno spotkanie ugraja, wedlug mnie, bankowo. Kolejny 'must win' dzisiejszej nocy w wykonaniu wyzej rozstawionej ekipy, w tym wypadku bedacej w najwiekszych tarapatach. Nasha niby cos tam boli, ale on nawet na jednej nodze zagra, i to zagra dzis znakomicie, bo wie jak wazny to pojedynek. Kolejna para w ktorej wszysto wiadomo i nie za wiele da sie napisac... no moze poza tym, ze Los Angeles Bryants maja duuuzo szczescia i powinni sie cieszyc z takiego obrotu sprawy, bo gdyby wracali do Arizony z odwrotnym rezultatem, 3-1 dla Suns to nie mogliby rozpaczac.

Te 3 spotkania w tripelku daja juz dosc ladny do zagrania kurs, a jesli ktos dorzucil do tego jeszcze Detroit z minionej nocy to przy sporej stawce bedzie mial jutro co wyplacic. O ile oczywiscie magia wlasnego parkietu zadziala, a PO wbrew zasadzie nie stana sie nieprzewidywalne Oby weszlo, bo tak jak w ekipach z Miami i San Antonio zrobi sie naprawde goraco, tak i w moim portfelu bedzie nieco pusciej niz przed dwoma dniami...

NJ i Indiany dzisiaj nie ruszam, tam to sie dzieja rzeczy niemozliwe i nie zdziwie sie jesli Indiana dzisiaj po powrocie Peji do skladu gladko wygra ponad 20 pkt, tak samo jak nie zdziwie sie gdy ujrze jutro rano, ze mecz zakonczyl sie po 3 overtime'ach

Do góry
#569403 - 02/05/2006 18:00 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
hej mam pytanie jak mozna ogladac nba na zywo na necie , zgóry dzieki

Do góry
#569404 - 02/05/2006 19:00 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Stoin Offline
Profesor

Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
Quote:

hej mam pytanie jak mozna ogladac nba na zywo na necie , zgóry dzieki



np tutaj:
http://planet.nana.co.il/livetv/

Do góry
#569405 - 02/05/2006 20:47 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
adingh Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/07/2004
Postów: 9577
Skąd: Wolbrom
Nycek popieram twoją opinie i sam dzisiaj zagram ten tripel dokładnie taki sam

Do góry
#569406 - 02/05/2006 23:23 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Stoin Offline
Profesor

Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...

NJ i Indiany dzisiaj nie ruszam, tam to sie dzieja rzeczy niemozliwe i nie zdziwie sie jesli Indiana dzisiaj po powrocie Peji do skladu gladko wygra ponad 20 pkt, tak samo jak nie zdziwie sie gdy ujrze jutro rano, ze mecz zakonczyl sie po 3 overtime'ach




Peja dziś w garniturze na ławce zatem NJ win + under 179

Do góry
#569407 - 02/05/2006 23:46 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
LOYD Offline
old hand

Meldunek: 25/08/2005
Postów: 973
Skąd: mocherowe blokowisko
A ja wlasnie skonczylem ogladac mecz LA - SUN i musze powiedziec ze dzis zakonczy sie ta seria chyba ze kanadyjczyka sklonuja zdrowego
Kurs na LA 3,6 BaW jeszcze aktualne
Pozdrawiam

Do góry
#569408 - 03/05/2006 00:23 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
Nie ma co się dziwić,że wyniki w PO są jakie są.
Miami,co to jest,banda emeryytów i jeden Wade to za mało jak na ten etap,cały czas gram na Chico i jestem zadowolony,bo oni mają ambicje i zespół ,który gryzie parkiet,Miami to taki gigant na glinianych nogach.

NJ to samo,grają w trójke,co przeciwko doskonale zbilansowanej i walecznej Indianie też jest za mało,choć jak się właczy do gry Collins czy Krstić to wygrywają.

Cavs z Wash to wiadomo dwie poodbne i wyrównane ekipy,wiec 2-2 nie dziwi.

Detroit w sobote mieli słabszy dzien,Kozły mieli "dzień konia" ale wczoraj wszystko wróciło do normy,bo Tłoki to jest drużyna zwycięzców i ma wartościowy skład i ławke.

Co do Zachodu to Clippersi planowo choć dosć szybko uwineli się z Denver,ale Bryłki z ich grą to podobnie jak Suns nie jest ekipa na PO.
Co do Lakersów to widać klase i mistrzostwo Phila,już nikt mu nie zarzuci ,że wygrywał pierścienie bo zawsze miał gotowe zespoły.Teraz śmiem zaryzykować,ze bedą w finale konferencji tylko dzięki niemu.
Rok temu to była zbieranina żółtych koszulek i magic Kobi,dziś to jest poukładana ,wyrównana drużyna,której liderem jest Kobi.
Jestem w szoku jak on ich pukładał,z każdego grajka wyciąga 200% mocy.Parker ,Walton,George ławkowcy zaczeli grać dobry basket,Odom jest nie do poznania,w końcu gra na miare swojego talentu , no i Bryant,który gra zespołowo i poukładanie,normalnie szok

Dallas bardzo mocne,świetna praca "małego generała",moim zdaniem Mavs pociągną w półfianle Spurs(o ile ci tam awansują...),doskonałą drużyne zmontował A.Jonson,wielki szacunek.

A co do Spurs to nie wiem gdzie podziała się ich obrona,czemu Popović tak szaleje ze składem,ale nie wygląda to dobrze.Ginobili zagubiony i gra z urazem,Duncan coś zdziadział,w ogóle jakos dziwnie grają,a Kings wcale nie są tacy słabi,Artest wykańcza w obronie,Bibby robi swoje,boski Bonziii szaleje pod obiema tablicami,naprawde sie szykują niezłe mecze.

SA raczej wymęczy,ale Miami coś czuje,że poleci i bardzo bym sie z tego cieszył.Dziś zagrałem handi na Kings i Bulls,bo myśle,ze bedą mecze na styku,a może i któreś wygra.
NJ i Suns nie tykam,bo mam awanse Pacers i Lakers,wiec sobie śledze i ewentualnie skontruje na livie.

Do góry
#569409 - 03/05/2006 00:24 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
a buków to powaliło z tymi kursami na gospodarzy....

Do góry
#569410 - 03/05/2006 07:56 Re: NBA 02.05.2006 ( play off )
Nycek Offline
enthusiast

Meldunek: 25/05/2004
Postów: 250
Skąd: Londyn, UK
Piekna noc dla mnie Tripelek zaliczony.

Manu sie w koncu obudzil wygrywajac mecz dla Spurs, Wade utwierdzil mnie w przekonaniu, ze na Florydzie jest nie do powstrzymania, a Suns zagrali wreszcie swoj basket. Planowe 3 zwyciestwa gospodarzy. Chandler jednak zagral, najwyrazniej jego 5 szybko zlapanych fauli mialo w czyms pomoc... nie pomoglo. Bryant wyrzucony z boiska za 2 techniki, puscily nerwy. Oj dzialo sie tej nocki dzialo.

Do tego indiana nie potrafila znalezc sposobu na Cartera, ktory byl wszedzie, zbieral rzucal i podawal - z taka gra lidera Nets Indiana raczej moze szukac szczescia w polu.

Do góry
Strona 1 z 2 1 2 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (11kera11, Lukasz111, Sensei, latajaca_holenderka, alfa, pacyfista, poozon), 1179 gości oraz 15 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51053 Tematów
5801113 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47