Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: Akhu
Originally Posted By: Biszop
Originally Posted By: vindom
Originally Posted By: Biszop
Zwykły ssman, co się dziwisz, ja idę o czapkę gruszek, że w Interze nie będzie tak błyszczał, W szatni nie ma sfasytki, kibice nie czczą mussoliniego... Nie te klimaty
w szatni zamiast sfastyki ma Rumuna
Całą Legię Cudzoziemską, a on standardowo do nauki języków się nie przykładał po za dojczem
Ty już chyba o Di Canio mówisz, a nie o Rocchim.
Pierwszy to ekstremista, ale Tommaso nie raz pokazał swoje oblicze.