Witam!
Jako, że czas już właściwy na założenie nowego tematu więc to czynię

Zachód: Anaheim-Edmonton
Wschód: Carolina-Buffalo

Na początek polecam krótką lekturę z nhl.com.pl

http://www.nhl.com.pl/artykuly.php?aid=1716

Ciekawie się więc zapowiada i mam nadzieję, że temat nie umrze.

Pozdr

Temat, Ralph nie umrze, bądź spokojny - razem możemy pociągnąć go jeszcze przez te kilkanaście dni.
Link do proponowanej przez Ciebie lektury i owszem daje wyrobić sobie jakiś punkt widzenia, ale papierowi faworyci w tych PO już dali "ciała", więc ja zaufam przez kilka najbliższych dni własnemu nochalowi i dam szansę Kaczorom.
Jedno jest pewne Bryzgałow i Roloson "wyrolują" wielu graczy, bo naprawdę trudno wyczuć jaki obrać wariant przy grze na bramki. Odrzucam w tej parze 7+, bo takie wyniki chyba są najmniej prawdopodobne. 0-4 i 5-6 to główny mój pomysł w "polowaniu" na Kaczki. Tak na wszelki wypadek aby nie pośliznąć się na rozlanym oleju to 1X dla podniesienia ciśnienia. Cały czas czekam aż Oliwiarki "pękną", bo na miłość boską nie zapominajmy w jakich okolicznościach oni do tych PO się dostali i jak długo mogą grać na takiej fali i przy takim stresie. Rekiny połamały zęby, bo M+T+Ch w decydującej fazie nie potrafili kopnąć prawie leżącego, ale małe różowe kaczuszki mogą okazać się prawdziwym potworem.
Typ:5-6 goli w meczu i 1ot

Przepraszam za mały OT ale może nie wszyscy wiedzą...Polsat Sport Extra począwszy od dziś pokaże wszystkie mecze obu finałów konferencji oraz wielki finał Pucharu Stanley'a.

Także dzisiaj: 3:00 Polsat Sport Extra -----> Anaheim Mighty Ducks-Edmonton Oilers.

Witam!
No ja też mam "swoich" papierowych faworytów do finału.
Na pierwszy ogień Wschód:
Staram się realnie spojrzeć na Carolcię i Buffalo i choćby nie wiem co to wychodzi mi w finale Buffalo.A może tylko chcę aby tak wyszło??? Mimo całego szacunku dla Caroliny, to Szable wydają mi się równiejszym zespołem w tym sezonie, na którym nie raz się przejechałem (szczególnie w pierwszej fazie reg. sezonu), bo któż przed rozgrywkami dawał Szablom szansę nawet na PO? A chłopcy pojechali sezon zasadniczy aż miło i nie było prakycznie jakiś większych "przestojów" w ich grze.Łoili skórę jak popadnie. Mecze, które powinni byli wygrywać wygrywali i nie "patrzyli" czy przeciwnik słabszy czy silniejszy...Carolcia natomiast awansowała do PO jako zwycięzca swojej Dywizji. Wszystko w porządku, nie ujmuję jej "chwały" ale Southeast (bez obrazy) nie należy do potentatów. W I rundzie PO "pojechali" po "Tutejszych" z Kanady 4:2 (3 wygrane po OT) a w następnej nie dali szans Diabłom wygrywając rywalizację 4:1.I powiem szczerze, nie zrobiło to na mnie wrażenia w ogóle. O ile Montreal trochę postawił się Huraganom o tyle cudem wygrywające w ostatniej kolejce swoją Dywizję Diabły już tylko były tłem dla Caroliny.Buffalo wg mnie miało bardziej wymagających rywali, bo Philly i szczególnie Ottawa to marki już przed sezonem wynieniane jako potentaci na lodowiskach NHL.Szokuje nadspodziewane łatwe (4:1) wyeliminowanie Ottawy, chociaż 3 mecze wygrane po OT. Wg mnie szable powinny okazać się lepsze od Huraganów i awansować do finału.

Jeśli chodzi o Zachód:
Moim faworytem byli o czym już kiedyś pisałem Calgary Flames. Wyeliminowani zostali przez nie za bardzo lubiane przeze mnie Kaczory. Skoro tak się stało to nie wypada mi nic innego robić i grać właśnie na Anaheim, które w przeciwieństwie do swojego dzisiejszego przeciwnika nie tak dawno wiodło prym na Zachodzie, kiedy to fenomenalny sezon miał J-S. Giguere.Sebastian teraz "odpoczywa" ale doskonale zastępuje go Bryzgałow i to być może droga do sukcesu Ducs.Drużyna , która pozbyła się przed sezonem swojej wielkiej gwiazdy (Kariya) a w trakcie sezonu jeszcze Fedorova nie liczyła się za bardzo w moich oczach jako ta, która coś może wskórać. Wyszło im to jednak na zdrowe, bo drużyna gra ostatnio naprawdę świetny hokej.Edmonton zagra pierwszy raz w finale konferencji od 14-stu lat.Ale czy od razu musi wygrać? I tu się zgadzam z Lemex'em ,że niekoniecznie. Pokonanie Detroit zrobiło wrażenie ale "zdyszane" SJS już takiego oporu nie stawiło.Walka będzie twarda, bo Oliwiarki bronią honoru Kanady i bardzo prawdopodobne, że zobaczymy 7 meczów. Pomimo wszystko, rozpędzony Edmonton może wg mnie nie podołać Kaczorom i to właśnie w Anaheim będę szukał drugiego finalsty...


A dziś tylko:
Anaheim-Edmonton under 5 2.05 B&W
oraz
most shots on goal na Anaheim za 1.75 w B&W

Pozdr

Witam!
No to pierwszy mecz mamy już za sobą.Wczorajsza noc bardzo udana więc i dziś coś się zagra. Zwycięstwo Edmontonu wcale nie dziwi, choć tak naprawdę spodziewałem się takiego wyniku w drugą stronę.Zobaczymy jak będzie w drugim meczu tych drużyn.Jest to już piąty z rzędu wygrany mecz Oliwiarek i tu czasami może powstać jakaś dziwna seria. Jeżeli w niedzielę Oilers spiszą się tak dobrze jak tej nocy, to kto wie czy ten pojedynek nie skończy się "przed czasem". Ale poczekajmy do niedzieli i zobaczymy jaka odpowiedź padnie ze strony Kaczorów.

Dziś o 15-tej kibicuję Czechom a o 20-tej początek finału Wschodu w Carolinie.

Pozdr

Zapomniałem jeszcze o typie:

most shot on goal na Carolinę za 1.80 w B&W

Pozdr

Ciekawe te typy na most shot on goal. Co do spotkań pokazywanych przez polsat sport extra rano również są retransmisje.

Carolina-Buffalo
O ile finaliści zachodu to ekipy dysponujące bramkarzami, którzy są chyba w życiowych formach, a do tego jeszcze bardzo dobra gra w defensywie - stąd "skąpsto" jeśli chodzi o ilość strzelonych bramek. Na wschodzie wydaje mi się ,że bardziej realne są wyniki w granicach 5-6 i 7+. Obie ekipy grają ofensywnie, mają w swoich szeregach wielu młodych, szybkich graczy, którzy często zapominają o zabezpieczeniu "tyłów" i mecze na "wymianę ciosów" mogą być na porządku dziennym. We wschodniej parze "szukał" będę grosików w typie na 5-6 i dzisiaj spokojnie na 1X.

No to Buffalo zgodnie z planem, chociaż mnie akurat w tym meczu interesowały nie gole a strzały na bramkę. Chociaż było już nieciekawie, to końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy "dusili" do ostatniej chwili i te kilka "shots on goal" wydusili...

Na jutro nie będę oryginalny i jak żre to niech żre:

Shots on goal na Anaheim za 1,75 w B&W
W pierwszym meczu 32:26 dla gospodarzy i to za sprawą też ostatniej tercji. Jutro Kaczorki nie mają nic do stracenia a Edmonton też powinien zagrać bardziej zachowawczo i szukać swoich okazji w kontrach, więc zagram na Anaheim.

Pozdr

Ja podobnie do Ralpha, także nie mam zamiaru wychylać się z jakimś nowym pomysłem. Ogólnie lubię drób(może być kaczka w trzech smakach) i biorąc pod uwagę, że Anahaim nie ma nad czym kombinować i musi zdecydowanie atakować, bo gra na "murowanie" bramki wyraźnie im nie służy. Pomysł Ralpha na "Shots on goal na Anaheim za 1,75 w B&W" jest najlepszym typem jaki można sobie na dzisiaj wymyślić-nie mam konta u tego buka, więc zostanę przy swoim: 5-6 goli w meczu, OT i ponownie 1X. Przeraża mnie jedynie wybitnie nie korzystny bilans Kaczek w meczach z Oliwiarkami, ale jak sam wielokrotnie powtarzałem: PO to inna bajka i nic nie może przecież wiecznie trwać!!!!!!

Ja wybrałem na dziś opcję gry na OT. Prowadzę sobie takie małe statystyki z których wychodzi mi, że do OT w serii dochodzi najczęściej pomiędzy pierwszym a trzecim spotkaniem. Biorąc pod uwage fakt, że spotkanie jest drugim w serii oraz, że może być zacięte próbuje dziś OT i jeśli nie wejdzie to poprawiam w następnym meczu - statystyki są często przydatne i mam nadzieje, że i tym razem podpowiedzą "coś dobrego". Tak więc:
Anaheim Mighty Ducks - Edmonton Oilers - OT

Witam!
Zgodnie z przewidywaniami Kaczory znów oddały więcej "shots on goal". Co z tego skoro wynik brzmi 1:3 i w rywalizacji jest 2:0 dla Oliwiarek. Szósty wygrany z rzędu mecz Edmonton w PO -to zaczyna robić wrażenie. I tak jak na początku szukałem -trochę na przekór- finalisty w Anaheim, tak już teraz mam co do tego bardzo duże wątpliwości. Już po pierwszym meczu napisałem, że boję się aby ta rywalizacja nie skończyła się "przed czasem" a teraz wygląda, że tak może być rzeczywiście. Kanadole wyczuli chyba swoją szansę a następne 2 mecze u siebie stawiają ich w roli zdecydownego faworyta i trzeba będzie chyba zagrać na nich. Bo chyba już nam coś się w tej parze "wyklarowało"...

Dziś oczywiście "show must go on":

most shots on goal Carolina za 1,75 w B&W

Pozdr

Kurs na strzały Caroliny leci w dół więc już teraz zagrałem "standardowo" na jutrzejszy mecz:

shots on goal Edmonton za 1,70 w B&W
Chyba oliwarki jutro pogonią kaczorów.Zresztą typy na strzały ostatnio mi się spodobały, więc nie będę niczego zmieniał. Nawet wydaje mi się, że jutrzejszy Edmonton jest pewniejszy od dzisiejszej Caroliny...

Pozdr

Carolina-Buffalo(0:1)
Nie będę się silił na uzasadnianie typu, bo i po co, skoro każde słowo, które napiszę , może być warte tyle ile ślina wypluta pod wiatr. Przypomnę tylko wyniki jakie Carolina uzyskała w tych PO.

Carolina-Montreal(1 mecz)- 1:6, 2- 5:6ot , 5- 2:1
Montreal-Carolina 3- 1:2ot, 4- 2:3, 6- 1:2ot

Carolina-New Jersey 1- 6:0 , 2- 3:2ot , 5- 4:1
New Jersey-Carolina 3- 2:3, 4- 5:1

Carolina-Buffalo 1- 2:3
Typ: 5-6 goli w meczu i OT

Witam!
Mamy już więc pierwsze mecze w finałach konferencji za sobą.Wczorajszej nocy Huragany "zmiotły" Szable i wyrównały stan rywalizacji na 1-1. Dziś przenosimy do Edmonton, gdzie gospodarze mają naprawdę dużą szansę w dwumeczu na własnym lodzie zakończyć rywalizację z Anaheim. Mnie interesują w tym meczu strzały, bo zagrałem to już wczoraj w obawie przed spadkiem kursu. Edmonton jest na fali i tego nie da się ukryć. Oglądałem wczoraj ostatnią tercję drugiego meczu w Anaheim (powtórka na Polsat Sport, bo Extra nie mam) i przyznam szczerze, że Kaczory naprawdę grają dobry hokej. Przynajmniej tak to wyglądało w tym fragmencie meczu, który obejrzałem. Przy odrobinie szczęścia wynik rywalizacji mógłby brzmieć 1-1 ale Edmonton dzielnie się broniło. Wydaje mi się, że decydujący będzie dzisiejszy mecz i jeśli Edmonton wyjdzie z niego zwycięsko, to w czwartym powinni przyklepać awans. Ciężko jednak wyczuć jak zagrają dziś oliwarki i czy Anaheim jeszcze nie straciło wiary w zwycięstwo, bo Kaczory prezentowały się naprawdę dobrze. Cóż z tego,gdy nie potrafili znaleźć recepty na świetnie broniącego Rolosona.
Dziś więc czekamy na strzały Edmonton, chociaż taki pewny tego tak jak wczoraj już nie jestem...

Pozdr

Edmonton-Anahaim
"Tylko szarlatan jest pewny swojej racji...."
Trzeba mieć nerwy ze stali i rutynę zawodowego pokerzysty, aby wytrzymać psychicznie i wytrwać w wierze w swe założenia. Roloson przyprawia mnie już o niestrawność, bo uparty jest jak osioł i za hu hu nie chce wpuścić więcej niż 1 bramkę w meczu. Wymyśliłem sobie, że wpuści "kiedyś" 2-3 gole, a jego kolega po fachu z drugiej strony lodowiska podobnie i wtedy będzie mój "dzień konia". Chwila ta oddala się z każdym meczem, bo Oliwiarki "poczuły padlinę" i po Rekinach mogą "połknąć" Kaczki, ale to chyba byłoby zbyt proste, aby finał Konferencji zakończył się tak szybko(4 mecze).
Typ: 5-6 goli i OT

To fakt Lemex, że 4-0 w finale konferencji to byłoby zbyt proste. Ale czy niemożliwe? Patrząc wczoraj na grę Kaczorów to na pewno z taką grą są w stanie wygrać przynajmniej jeden mecz w Edmonton i przedłużyć swoje szanse na udział w finale SC.Pytanie brzmi, czy tylko gospodarze im na to pozwolą? Kaczorki już w decydującym meczu I rundy w Calgary pokazali, że mają "stalowe" nerwy i w decydującym meczu nie zawiedli swoich kibiców. Ja mimo wszystko sądzę, że dzisiejszy mecz będzie decydującym. Jeżeli dziś Anaheim nie podoła to wg mnie Edmonton nie pozwoli już w następnym na "wyszarpnięcie" sobie zwycięstwa, które dałoby im duży komfort przed dalszymi potyczkami...

A teraz z innej beczki...
Oglądnąłem właśnie na Polsacie Sport powtórkę 2-giego meczu Carolina - Buffalo.Jakże miło jest obejrzeć taki mecz, nawet gdy zna się wynik.Nie ma emocji, można trochę "inaczej" spojrzeć na zmagania drużyn. Z drugiej strony żal, że tylko Polsat Sport Extra daje finały LIVE, nie mówiąc już o tym,że zasadniczego nie można było obejrzeć w ogóle. Tak więc dziś pierwszy raz na własne oczy udało mi się obejrzeć jedne z najlepszych drużyn w NHL w tym sezonie. Przyznam, że jest co oglądać. Mimo 4:3 dla Caroliny w drugim meczu dla mnie nadal faworytami w tm finale pozostają Szable. Mam swoje "przemyślenia" na ten temat i może niektórzy posądzą mnie o jednostronność ale Buffalo w tym meczu grali szybki, kombinacyjny hokej. Pierwsza tercja w wykonaniu Szabel bardzo dobra i dla mnie to oni "prowadzili" w niej grę, starając się stworzyć zagrożenie pod bramką Caroliny w bardziej "przemyślany" sposób. Ładne próby zawiązywania akcji w tercji Caroliny, próby ciekawego rozegrania w niej krążka, szybkość i dynamika to na początku robiło wrażenie. Ale pierwsza kara (Kotalik) i Carolina wali na 1:0. Do końca tercji Szabelki "duszą" Carolinę, ta jednak grając w osłabieniu gra niesamowitym pressingiem nie dając praktycznie szans na zrobienie "czegokolwiek" w swojej tercji. Sił jednak na taką grę nie starczyło na długo i drugi PP Buffalo już wykorzystuje w tej tercji.Nie chce mi się już tu opisywać dalszego przebiegu meczu ale gdyby trwał on trochę dłużej, to kto wie czy Szable by nie wyrównały. Trochę przespana II-ga tercja a w III-iej brakło już czasu.
Czas już chyba zagrać w następnym meczu na Szable więc typy na jutro będą prawdopodobnie wyglądały tak:

most shot on goal Buffalo 1.65 B&W
Buffalo-Carolina 1 (OT + SH) 1.67 B&W

i spróbuję coś z nowości:
Handicap Head-to-Head Recchi/Dumont

Jean Pierre Dumont (Buf) -0,5 pts za 2.90

Pozdr

Buffalo-Carolina stan rywalizacji 1:1 (2:3 i 4:3)
"Cudowna kobieta(w domyśle Karolina) to taka, która nie wymaga cudów"
Wcale nie trzeba cudu, aby Carolina była "cudowna" - wystarczy,że w dzisiejszym meczu osiągnie remis lub wynik gdzie padnie w sumie 5-6 goli. "Cudownym" wynikiem będzie 3:3, ale w działanie sił nadprzyrodzonych raczej nie można do przesady liczyć.
Carolina w I rundzie trzy remisy, w II jeden i teraz w finale Konferencji czekam na ten dzień, gdzie kibice zobaczą dogrywkę. Buffalo w I rundzie jeden remis, w II trzy, więc cóż pozostaje????? Każdy ma prawo marzyć.............
Typ: 5-6 goli i OT

Marzenia czasem sie spelniaja czasem nie...Po deszczu jest slonce, a po sloncu deszcz...raz hossa a raz bessa...obserwujac poczynania doswiadczonych kolegow robiac notatki i przegladajac stystyki mam nadzieje ze w przyszlym sezonie NHL zasadnicze jak i PO da tyle satysfakcji ile radosci druzyna swoim kibicom ktora wygra Pucha Stanleya.

Pozdro

Witam!
Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że w tej fazie PO będę prowadził z B&W aż 8:1 Wczoraj piękna noc z Buffalo w roli głównej i dziś trzeba powtórkę meczu obejrzeć koniecznie...
Wczoraj bardzo ciekawie oglądało się Kaczorów z Oliwiarkami.Co to był za mecz! Czy dziś w nocy poznamy pierwszego finalistę SC???
Ale o tym później...

pozdr

Co do dzisiejszego meczu Oliwiarek to sam nie wiem co mam myśleć. Po obejrzeniu powtórki 3-go meczu już całkowicie "pomieszało" mi się w głowie...A to moje krótkie spostrzeżenia:
1.W meczach , które widziałem (niecały 2-gi i 3-ci) Anaheim prezentowało się bardzo dobrze. Getzlaf, Lupul, Niedermayer czy Selanne to są naprawdę gwiazdy światowego formatu. Kaczory prowadziły grę, dłużej starali się być przy krążku i rozgrywać swoje akcje z głową. Edmonton przeciwstawiał mądrą grę w obronie na czele ze świetnym Rolosonem oraz groźnie a co najważniejsze - skutecznie kontrował. Tej kropki nad "i" zabrakło zapewne kaczorom w meczach u siebie.

2. W każdym z meczów Kaczory oddawały "most shots on goal", co potwierdza moje spostrzeżenia o tym, że więcej z gry mieli raczej gracze z Anaheim.

3.Anaheim jest zawsze groźne bez względu czy przegrywają 1:0 czy 4:0. W 3-cim meczu na początku 3-ciej tercji Edmonton "miażdży" rywali i strzela 3 gole( 2 w PP). Odpowiedź Kaczorów jest natychmiastowa: 3 bramki w 4 minuty i walka znowu na całego.Edmonton znów odskakuje na 2 gole ale końcówka to pogoń Anaheim i nieustające ataki w dążeniu do wyrównania.Edmonton zagrało znowu skutecznie i to chyba dzięki temu mamy już 3-0 w tej rywalizacji.

4. Bramkarze. Bryzgałow nie jest jednak tak mocnym punktem swojej drużyny jak Roloson. To co zrobił w 3-cim meczu przy pierwszej bramce dla Oliwiarek to może "podciąć skrzydła" nawet najlepszym.Z drugiej strony ostrzeliwany Roloson broni jak w transie. Zauważyłem, że w drugim meczu przed 3-cią tercją oraz tak samo w ostatnim spotkaniu odprawiał jakieś "modły" w bramce ale skoro to przynosi skutek to czemu nie. No i jeszcze refleks jakim wykazał się przy stanie 4:2, gdy krążek odbity od nogi jednego z jego obrońców leciał nieuchronnie do bramki a jednak zdołał go chwycić do łapaczki to było coś świetnego!!! Kto wie jakby się potoczyły wtedy losy meczu?

5. Atmosfera w hali Edmonton to coś niespotykanego, nawet na lodowiska NHL. Tam po prostu chce się grać i wie dla kogo się gra. Publika reaguje żywiołowo a i sami zawodnicy gospodarzy (np. Laraque w ostatnim meczu) sami "zachęcają" ludzi do dopingu. Czuć tam coś więcej jak finał konferencji, czuć w tej hali po prostu cząstkę historii NHL i wielką chęć walki i końcowego sukcesu.

Jest jeszcze coś. Kaczory nie wygrały w tej hali od 7-miu lat. Dziś mają na to chyba ostatnią okazję w tym sezonie. Pytanie tylko brzmi czy ją wykorzystają. Patrząc na to wszystko z roli "obserwatora" to naprawdę nie zasługują w serii z Edmonton na 0-4.Ale Edmonton ma cel i konsekwentnie do niego zmierza. Ma świetnego Rolosona i wspaniałą publikę.
Nie wykorzystanie takiej szansy to byłoby chyba "zfrajerowanie" się na całego. Szkoda byłoby odłożyć świętowanie na inny dzień. Sądzę nawet, że jeśliby dziś Oliwiarki dały ugrać "coś" Kaczorom to mogliby mieć jeszcze "ciepło". Pozostaje więc dzisiejszy mecz i walka o wszystko .Jak dla mnie, mecz prawdopodobnie nie będzie się różnił od poprzednich. Zagrałem dziś więc tak:

Edmonton-Anaheim 1 (z OT+SH) za 1,53 B&W

oraz under 5 za 2.0 B&W

Pozdr

Edmonton-Anahaim 3:0(1:3 , 1:3, 5:4)
Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów, więc ja jako "osioł" mogę do niej dołączyć. Nie zmienię swego poglądu odnośnie tej pary, czyli gole 0-4 lub 5-6 i uparcie OT. Zacząłem polowanie na 5-6 goli i tego będę się trzymał. To nic, że pierwsze 2 mecze w Anahaim zakończyły się wynikami 1:3, to nic, że poprzedni mecz w Edmonton po "rozwiązaniu worka" zakończył się 5:4 dla Oliwiarek, to nic, że Kaczki mogą dzisiaj "paść" i rozstać się do października z lodem, to nic........Wiara czyni cuda i nie tylko ja jeden szukam potwierdzenia, a że akurat w hazardzie to już całkiem inna sprawa. Kaczki swoja postawą w końcówce sezonu zasadniczego i grach w PO nie zasłużyły na to, aby nie zagrać w finale Konferencji przynajmniej 5 meczy. Mają pecha i "nawiedzonego" Rolosona, który chyba z samym diabłem zawarł pakt, albo minimum indiańskim szamanem i "czary-mary" jakie czyni w swojej "klatce" narazie mu służą i tym samym wystawia na ostrą próbę nerwy starych wyjadaczy i albo puszcza mało goli (tak jak w Anahaim), albo zbyt dużo. Kilka lat temu pisałem o wróżeniu na prerii z bizoniego łajna i czas najwyższy wybrać się na łąkę w poszukiwaniu odpowiedniego" placka".
Typ: 5-6 goli w meczu, OT i akt desperacji 2 przy +1.5

Lemex, masz całkowitą rację. Typowanie wyniku dzisiejszego meczu to jak wróżenie z "łajna". Prawda też jest taka o czym już też wspomniałem, że Anaheim na 0-4 w tej rywalizacji nie zasłużyło, bo jak się widzi jak ta drużyna gra, to ręce same do oklasków sie składają. Trzymamy się więc każdy swoich "opcji" i dobrze. Ja napisałem już jak ja to dziś "widzę". Edmonton naprawdę nie może dać dziś nadziei Kaczorom, bo w takim przypadku w tej rywalizacji mogą mieć jeszcze naprawdę "ciepło"...
Zobaczymy więc za kilkanaście godzin czy już będziemy znać pierwszego finalistę SC.

pozdr

Witam,

czytam Wasze analizy od początku sezonu zasadnieczego, jednak napisać cokolwiek zdecydowalem się dopiero pod koniec sezonu. Stan rywalizacji 4:0 miedzy druzyna z Edmonton a Anahaim byłby nie sprawiedliwy. Piszesz Ralph ,że Ana gra bardzo ładny hockej, jednak widać ,że nie zawsze wygrywa ten który gra ładniej lecz ten który gra skuteczniej. Ja jednak daje jeszcze szanse dla Anahaim i moj typ na dzisiaj to OT i 2 z OT i SH.

pozdrawiam
Mateusz

no to ja również będę trzymał się swojego

czasami, gdy nie idzie kieruje się głupią, aczkolwiek prostą zasadą: "za daleko zaszliśmy, żeby teraz odpuścić i nie zaryzykować" - również tym razem pozostane jej wierny i postawie na Anahiem

kurs 3,3 wydaje mi się godny - tak jak już zostało napisane Kaczory, w poprzednich trzech meczach nie były wcale słabsze, natomiast ekipa z Edmonton swoje tryumfy zawdzięcza głównie postawie Rolosona, no ale k**** - on też musi mieć w końcu słabszy dzień (oczywiście nie liczę ostatniego spotkania-bo moja teoria by legła w gruzach :P), poza tym ile meczy z rzędu może wygrać Edmonton, które w zasadniczym nie błyszczało... a kaczkom też musi wyjść wreszcie mecz-ekipa ta również za daleko zaszła, aby teraz tak łatwo odpuścić. Fascynacja amerykańską publikom jest dla mnie zupełnie nie zrozumiała (ale to nie ten temat ).

Jedno jest pewne - dla wielu z nas będzie to noc pełna nerwów.

Edmonton-Anaheim 2 i X na zwrot

póki co kaczki miażdżą oliwiarki... przewaga w strzałach to w ogóle jakaś niespotykana historia na tym poziomie - po pierwszej tercji 25-3. Edmonton zupełnie bezradne - leży na łopatkach i czeka na dobicie; w dodatku Anahiem gra czyściutko, nie wierzę by losy tego spotkania mogły się odmienić, ale pamiętajmy, że to hokej

Tłoczno dzisiaj z rana na Forum - i dobrze, nawet mój "akt desperacji" 2 przy +1.5 może nieco poprawić humor.

Lemex, co znaczy dla prawdziwego fana NHL nieprzespana noc..?
Jest więc dziś 6:3 dla Anaheim i wreszcie dopięli swego.
Obejrzę dziś wieczorem powtórkę w Polsacie Sport ale mimo wszystko mam już typa na następny mecz:

Anaheim Mighty Ducs!!!

Pozdr

jak widać znalazły - wreszcie zasłużone zwycięstwo i wydaje mi się, że nastąpi zwrot w tej konfrontacji

nieprzespana nocka, ale było warto; aż wstyd się przyznać w co grałem, żeby nie zasnąć , w każdym bądź razie zmiatam spać, bo ZOO już mi się nie chce rozbudowywać :P

spokojnych snów życzę

Nie pierwsza i nie ostatnia to była nocka w której oczy nie chciały się zamknąć. U mnie akurat wcześnie się otwarły i dzięki typowi na Anahaim przy +1.5 i Live Over 8.5 odrobinkę zmniejszyłem straty w tej parze. Jutro znowu swoje czyli 5-6, OT i 1X jako akt desperacji. Niech Benedykt XVI błogosławi Kaczki(ale nie wszystkie).

Witam,

Jednak Anahaim dało się z siebie wszystko co tylko mogło dać. W następnym meczu zagram podobnie jak wy czyli Ana z Ot i Sh i/lub +1,5 dla Ana.
"Dla wielkich czynów niewiele pomaga zbytnia przezorność i zimna odwaga. Zapał, nie mędrkowanie odnosi zwycięstwo."

Witam!
Ja dziś zagram znowu "nietypowo", bo na pary. Ostatnio powiodło się więc będę się trzymał tej pary prawoskrzydłowych Karoliny i Buffalo.
Oto dotychczasowe osiągnięcia w fazie PO interesujących mnie graczy:

Recchi z BUF: 0,0,0
z NJD: 0, 1G,1A,1G,2A = 5 pkt
z MTL: 0,1A,0,1A,0,1G = 3 pkt

Dumont z CAR: 0,1A,2A
z OTT: 0,1G,1G,1A,0 = 3 pkt
Z PHI: 0, 3G 1 A,0,0,1G 1A,1A = 7 pkt

Trochę lepiej w statystykach prezentuje się Dumont i to jemu znów zaufam. W meczach Karoliny, które widziałem Recchi nie zachwycał. Zresztą, facet ma już swoje lata i ja stawiam w tej parze na młodszego, szybszego i bardziej przebojowego gracza Szabel.

Handicap Head-to-Head Recchi/Dumont

Jean Pierre Dumont (Buf) -0,5 za 2.70 w B&W

I jeszcze mecz jutrzejszy:

most shots on goal Anaheim za 1.65 B&W
Anaheim-Edmonton 1 2.0 B&W

Pozdr

Anahaim-Edmonton 1:3(1:3, 1:3, 4:5, 6:3)
"Jak to jest, że byle idiota potrafi żyć mając pieniądze, a sztuką wspaniałą i niemalże bohaterską jest żywot bez pieniędzy........." Jak tak dalej pójdzie przy moim "stanie maniakalnego uporu" na typowanie 5-6 goli i OT, to chyba za "ostatni grosz" dam sobie wytatuować tę maksymę na pośladkach, a "placu" jest sporo, bo 110 kg ma swoją wymowę. Na 8 rozegranych meczy w finałach Konferencji tylko raz padło 5-6 goli pomiędzy Caroliną a Buffalo - o remisach nawet nie ma co wspominać, bo ich poprostu nie było. Szlak by trafił, ale dzisiaj posiedzę na live i może coś w desperacji "ukuję".
Typ: 5-6 goli, OT oraz 1X

Mi dzisiaj chodzi po głowie OT w meczu Anahaim vs Edmonton i tak własnie zagram na remis w tym spotkanaiu .

Witam!
Ja już zagrałem na Anaheim wczoraj na zwycięstwo i ilość strzałów.Dodatkowo puściłem sobie parę:

Handicap Head-to-Head Samsonov/Salanne

Teemu Salanne (Ana) -0,5 pkt. za 2.90 B&W

Wczoraj z parą BUFF-CAR nie wypaliło ale może dziś???

Pozdr

Witam!
Mamy więc pierwszego finalistę SC!!! Anaheim nie dało rady Oliwiarkom a mi pozostaje się cieszyć z wczorajszego zwycięstwa T.Sellane nad Samsonovem i SOG dla Anaheim (dobrze ,że zagrane te strzały wcześniej, bo wczoraj kurs wynosił już tylko 1,37).Powiem szczerze, że byłem przekonany, że Anaheim z taką grą jaka widziałem w 3 i 4-tym meczu przynajmniej odłoży "egzekucję" do nast. meczu w Edmonton. Stało się jednak inaczej i dziś w Albercie wielkie święto!!!
Z drugiej strony patrząc to ta para wyglądała bardzo "schematycznie". Nie padł w tej rywalizacji żaden remis a jeśli chodzi o bramki to w Anaheim padało ich mało: 4, 4, 3 natomiast w Edmonton wiele: 9,9. Strzały na bramkę były zawsze domeną Kaczorów.
Pozostaje jeszcze druga para: Buffalo-Carolina (2-2). Tu stawiałem zdecydowanie na Buffalo jako finalistę SC. Ale może być całkiem odwrotnie.
W każdym badź razie Edmonton wyrasta mi na wielkiego faworyta finału Pucharu Stanley'a.

Pozdr

Ralph, jeśli chodzi o Wschód, to moje zdanie jest odmienne i bardziej skłonny jestem doszukiwać się faworyta w ekipie Caroliny. Sprawa awansu jest otwarta i jedynie ostatnia porażka Buffalo u siebie 0:4 może być początkiem końca tej wspaniałej ekipy, zwłaszcza,że pojawiły się problemy w kompletowaniu lini obronnych(kontuzje). Czy to zaważy??????Ano zobaczymy już dzisiaj, czy młoda ekipa Buffalo upora się ze swoimi problemami i jaki obierze wariant gry - wymiana cios za cios????? czy wariant defensywny z liczeniem na szybkie wypady?????Po ostatnim meczu wariantowi defensywnemu nie dawałbym większych szans na powodzenie.
Typ: 5-6 goli, OT i 1X

Lemex, właśnie się obawiam o losy Buffalo w dzisiejszym meczu i nie tylko.
Zastanawiam się coraz bardziej na zagranie na Carolinę w dzisiejszym meczu i na shots on goal. To ,że Buffalo ma problemy ze skompletowaniem obrony to fakt ale na pewno się jeszcze nie poddadzą. Co do bramek to nie mam najmniejszego "czucia", bo Gerber wrócił do bramki Huraganów i od razu SO!!!
Też rozważam opcję "ofensywną" Szabel ale się jeszcze wstrzymam.
Pozdr

Ciekawostka z ostatniej chwili - Profesjonal wprowadził ograniczenie stawki do 50 zł na zakład 5-6 goli w meczu Carolina-Buffalo!!!!!!!! Śmieszne.

Ja zagrałem na remis w dzisiejszym meczu, musi w końcu pojawić się jakiś OT .

A może trzeba by zgłosić się do terrorist-a,
chłopak mówił,że jak będziemy potrzebować OT,to mamy się do niego zgłosić.
Nie ukrywam,że ja mam już też parę nocek nieprzespanych,chłopaki nie chcą zagrać dla nas...

3-3 i no question about it.
gratki chlopaki

I tak ma być!!!!!!! OT i najlepsze 3:3, a to, że ograniczyli stawkę, to tylko zwiększyło liczbę kuponów w ich systemie.
Stary osioł może wreszcie rżeć iiiiiiiaaaaaa,iiiiiiiiaaaaaaaaaa,iiiiiiiiiaaaaaaaaaaa

I ja się cieszę
ładny dzionek,dla Ciebie lemex podwójna radość,i masz prawo cieszyć się "jak stary osioł" he,he
gratuluję wszystkim grającym na OT i 5-6 goli

Co jest Panowie?????????Nie ma odważnego, który by rozpoczął podawanie propozycji????????
"Prałem mózg" przez prawie półtora doby i "wywirowalem" wszystko co tylko zostało w szarych komórkach(wszystkich dwóch) i wyszło,że zagram sobie dalej tak:
Typ: 1X, OT i 5-6 goli
Buffalo-Carolina (2:3 wynik rywalizacji)
Będzie to niezwykle trudne spotkanie dla obu ekip i za prawdę powiadam Wam nie ma absolutnie nic, co mogłoby pomóc mi w zdecydowanym wskazaniu faworyta. Od początku rywalizacji pomiędzy tymi ekipami po głowie chodziła mi myśl grania na OT i 5-6 goli. Owszem wystawili moją cierpliwość na poważną probę, ale w końcu dopiąłem swego. Wydaje mi się, że czeka nas oprócz tego meczu jeszcze jedno spotkanie, a dzisiaj Buffalo musi postawić wszystko na jedną kartę, aby wygrać - mam nadzieję,że po OT.

Witam!
Ja "tradycyjnie" na shots on goal na Buffalo za 1.55 w B&W. Jak maja dziś przedłużyć "nadzieje" to muszą strzelać. I to dużo...
Pozdr

przewowiadanie losów dzisiejszego meczu rzeczywiście przypomina mi wróżenia z fusów - ja odpuszczam

aha - po zwycięstwie kaczek dosatałem limit na baw - 80 plnów - żenada...

Witam!
Widzę, że skuteczność na forum rośnie więc to dobry objaw przed decydującą rozgrywką.
Buffalo wyrównało stan rywalizacji na 3-3 i został decydujący mecz. Kto będzie górą? Przekonamy się już niebawem. ja dziś na Polsat Sport obejrzę sobie powtórkę dzisiejszego meczu i postaram się kilka słów skrobnąć.

Pozdr

Całym sercem za szabelkami, co jednak nie wyklucza dzisiaj trzeciego z rzędu remisu . Jeżeli tak to 3:3 i dokładny wynik 4:3 dla Buffalo. .Lightowo można spróbować

Powinno być jutro a nie dzisiaj,sorry bój o 7 miejsce.Pozdro

tym razem bez żadnej analizy, bo ciężko w takiej sytuacji, w tak zaciętym pojedynku, na jakieś racjonalne argumenty.

Carolina-Buffalo 1 oraz zwrot na OT

hehe, nie skacz za dużo bo sąsiedzi przyjdą (jak do mnie - tylko, że z innego powodu). gratuluje
u mnie też siedzi, zagrane jednak bardziej za drobne, tak aby być w grze. z przebiedu spotkania wynika, że rzeczywiście mogło się wydarzyć wszystko.

O Puchar Stanleya zagrają między sobą, więc: Carolina vs Edmonton. Przed PO chyba nikt, takie zestawu się nie spodziewał. Czyżby stary wyjadacz Recchi miał niesamowitego nosa przenosząc się ze słabych w tym sezonie Pingwinów do przyszłego zwycięzcy Pucharu? a może wygrana w konferencji to szczyt możliwości Huraganów, wszak Pittsurgh zakończył rywalizacje na drugim miejscu od końca... jak będzie zobaczymy. Emocji napewno nie zabraknie