Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Opcje tematu
#626766 - 30/07/2006 11:45 Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy


Orange Prokom Open

Miejsce : Sopot, Polska
Drabinki : S32 D16
Nawierzchnia : ceglana
Nagrody : 404 000 Euro

INFO:
-----
Oficjalna strona turnieju
-----
Drabinki: Singles || Doubles || Singles QF
-----
Plan Dnia
-----
Livescore
-----


================================

Legg Mason Tennis Classic

Miejsce : Waszyngton, USA - 6 h
Drabinki : S48 D16
Nawierzchnia : hard
Nagrody : 575 000 $

INFO:
-----
Oficjalna strona turnieju
-----
Drabinki: Singles || Doubles || Singles QF
-----
Plan Dnia
-----
Livescore
-----


================================


Baza Linków
Regulamin KT
Podsumowanie Dnia
Nowy CZAT Tenisowy mecz.pl


Do góry
Bonus: Unibet
#626767 - 30/07/2006 15:38 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
ArtekPotitox Offline
addict

Meldunek: 23/12/2005
Postów: 504
Skąd: Skarżysko-Kamienna
no to zaczynamy mój ulubiony turniej, na którym zawsze zgarniało się sporo kasy (ehh te czasy, gdy grało się przez cały turniej Nadala )

Davydenko N. - Rochus Ch.
Choć Rosjanin ostatnio jest niepewny to tutaj jest nie tylko faworytem tego meczu ale i całego turnieju, dlatego pierwszą rundę powinien przejść gładko, gdyż przeciwnik nie jest wymagający.
Kurs na pewno będzie bardzo niski ale to pewniak.

Ramirez-Hidalgo R. - Dlouhy L.
Większe przekonanie mam do RRH gdyż wbrew pozorom (niektórych), jest on bardzo porządnym zawodnikiem. Co do Czecha to według mnie ma słabą psychikę oraz jest słaby fizycznie.
W h2h 3-0 dla...Dlouhego . Mimo wszystko nie zmieniam typu bo dwa z tych meczów Czech grał w swojej ojczyźnie.

Waske A. - Marach O.
Tu nie mam wątpliwości, że dobrze serwujący niemiec wygra. Marach jest zawodnikiem, któremu tylko czasami zdarzają się przebłyski formy.
Spotkali się 4 lata temu na Wimbledonie i wygrał Waske lecz on tamtej pory obydwaj poczynili duże postępy lecz Waske zdecydowanie większe.

Monaco J. - Melzer J.
Utalentowany Monaco jeśli zagra mecz na swoim dobrym poziomie powinien wygrać z Austriakiem, który gra w kratke. Głównym powodem zagrania na Argentyńczyka jest to, że pierwszy raz spotkali się 2 tygodnie temu w Stuttgarcie i w 3 setach wygrał Monaco. Oczekuje również wyrównanego 3-setowego pojedynku.

Berlocq C. - Kohlschreiber
Zagram na "breloka" gdyż jest w dobrej formie a z Niemcem to bywa różnie, zwłaszcza kiedy ma pod drugiej stronie siatki walecznego przeciwnika.
W h2h 0-0.

P.S. PRZEPRASZAM za literówki.

P.S.#2 Wytykanie błędów (złe określenie formy, doświadczenia lub ostatnich wyników) mile widziane ponieważ miałem przerwe i nie siedziałem w tym dawno.

Do góry
#626768 - 30/07/2006 15:55 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
cyrkluS Offline
addict

Meldunek: 01/01/2004
Postów: 556
Skąd: Warszawa
Specjalistą tenisa nie jestem, ale nie zgadzam się z jednym Twoim typem. Mianowicie granie na Berlocq z Kohlschreiber to samobój strzelony na własne życzenie. Niemiec ostatnio grywa bardzo ładnie i prezentuje wysoką formę. Wygrana z Nieminem (6-2, 4-6, 6-3) w Kitzbuhel a porażka z finalistą tego turnieju - Chelą (4-6, 4-6). Dla mnie w tym meczu zdecydowanym faworytem jest Kohlschreiber i to na niego postawię pieniądze... Berlocq jest słabszy od Niemca a i aktualna forma przemawia za Kohlschreiber.

Do góry
#626769 - 30/07/2006 15:58 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Mr.Eco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/12/2005
Postów: 9194
Skąd: Chcesz tego Chuck?!
Philipp Kohlschreiber(GER) vs Berlocq C.
nie zgodze sie co do tego meczu
Niemiec grywal ostatnio ze znacznie lepszymi tenisistami niz Argentynczyk , a w dodatku wygrywal z nimi . Mecz z Chela byl tylko wypadkiem przy pracy ...nie funkcjonowal poprawnie serwis Niemiec "stał sie" bardzo dobrym tenisita ,ktory jest w bardzo dobrej formie i meczem z Berlocqiem to potwierdzi

opinie tez by sie przydaly

Pozdrawiam
a i Ramirez jak dla mnie bardzo dobry typ .

Do góry
#626770 - 30/07/2006 16:05 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Stoin Offline
Profesor

Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
Quote:


Monaco J. - Melzer J.
Utalentowany Monaco jeśli zagra mecz na swoim dobrym poziomie powinien wygrać z Austriakiem, który gra w kratke. Głównym powodem zagrania na Argentyńczyka jest to, że pierwszy raz spotkali się 2 tygodnie temu w Stuttgarcie i w 3 setach wygrał Monaco. Oczekuje również wyrównanego 3-setowego pojedynku.




Monaco w turnieju z Austriackim Kitzbuhel skreczował więc z tym meczem bym uważał..





Berlocq C. - Kohlschreiber
Zagram na "breloka" gdyż jest w dobrej formie a z Niemcem to bywa różnie, zwłaszcza kiedy ma pod drugiej stronie siatki walecznego przeciwnika.
W h2h 0-0.





Berlocq w dobrej formie ? Bez żartów !!!
Argentyńczyk w tym roku wygrał zaledwie 7 meczy z 25 rozegranych.

Hard Carlos Berlocq - Emiliano Redondi 6-1 6-1 First Round
Hard Carlos Berlocq - Donald Young 6-0 6-0 First Round
Clay Carlos Berlocq - Didac Perez 6-0 6-1 First Round
Clay Carlos Berlocq - Thiago Alves 6-1 6-3 Quarterfinals
Clay Carlos Berlocq - Werner Eschauer 6-4 6-2 Second Round
Clay Carlos Berlocq - Dieter Kindlmann 6-2 6-0 First Round
Clay Carlos Berlocq - Stefano Galvani 6-2 6-2 First Round

Przeciwnicy jak widać mało poważni i zdecydowanie słabsi od Kohlschreibera który zaliczył dobry występ w Gstaad i nieco słabszy w Kitzbuhel.Lepsze umiejętności,lepsza forma Niemca niż "Breloka" i co za tym idzie szanse na zwycięstwo w tym meczu również większe.

Do góry
#626771 - 30/07/2006 19:43 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353
Hmmm mialem jutro wybrac sie na turniej, ale wlasnie teraz zobaczylem jakie sa spotkania... Jedynym meczem do obejrzenia jest mecz Davy z Rochusem, natomiast jedenym do grania to mecz Hidalgo - Dlouhy po stawce 1,45


Co do przedmówców to nie zgadzam się ze zwycięstwem WASKE, moim zdaniem Marach jest w gazie i przejdzie I runde OPO.




Hidalgo Ramirez - Dlouhy 1 1,45

Do góry
#626772 - 30/07/2006 22:01 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Shabani_Nonda Offline
old hand

Meldunek: 02/06/2006
Postów: 940
Zgadzam się z przedmówcą co do typu ma Maracha. Chłopak ma ambicje i wypadek przy pracy w Kitzbuhel nie brał bym pod uwagę.Być może spalił się przed własna publicznością.Teraz zagra na obcym terenie z Niemcem Waske,który jak pamietamy męczył 3 sety z naszym Kubotem a to świadczy,że w wysokiej formie to on nie jest Wygrana dopiero w 3 secie po tie-breaku.W drugiej rundzie już gładka porażka z Verdasco.

Widziałem,niedawno Maracha w akcji i może za pare lat być jednym z lepszych tenisistów,bo naprawde czasami zachwyca swą grą.Poprawi parę błędów i kto wie,może Austria będzie miała swoją pocieche.

Do góry
#626773 - 30/07/2006 22:41 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Stoin Offline
Profesor

Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
Shabani - za pare lat to ten Marach będzie juz dobijał do trzydziestki więc najwyższy czas żeby wziął się do roboty w rozgrywkach ATP

Co do samego meczu to właśnie w Austriaku upatrywałbym zwycięzce. Waske nic wielkiego ostatnio nie pokazuje.Zazwyczaj kończy swoją przygodę z turniejami na drugiej rundzie.Od kilku miesięcy nie pokonał nikogo takiego żeby można by go postawić w roli faworyta w meczu z Marachem.Dobre wrażenie pozostawił po sobie z Dusseldorfu gdzie po zaciętym meczu przegrał z Acasuso 4-6 6-4 7-6(1).
Pytanie tylko czy Marach będzie miał pomysł na dobry serwis Niemca oraz na jego styl gry.Niemiec od czasu do czasu biega do siatki gdzie potrafi zagrać dobrego voleya a i zza końcowej lini może byc grozny.
Maracha nie widziałem w akcji ale z tego co widze potrafi wygrać z graczami pokroju Waske bo pokonał J.Novaka na "hardzie" oraz Matkowskiego

W BAW kurs na Maracha poleciał na łeb z 1.8 na 1.69

Do góry
#626774 - 31/07/2006 04:41 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Ramirez Hidalgo - Dlouhy 1
Hiszpan pokazuje,że niejest do bicia.Potrafi nieżle grać na mączce i udowodnił to w ostatnich turniejach,wprawdzie on nie jest zawodnikiem z górnej półki.Dlouhy to przeciętny zawodnik,który nic wielkiego niepokazuje.Według mnie jest lepiej spisuje się w deblu.Według mnie mecz skończy się wynikiem2-0 dla Hiszpana.

Do góry
#626775 - 31/07/2006 08:50 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
adingh Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/07/2004
Postów: 9577
Skąd: Wolbrom
Dlouhy - Ramirez Hidalgo 2 1.45 GB

H2H 3:0 dla Dlouhego, ale w tym sezonie Ramirez Hidalgo gra bardzo dobrze szczególnie na clayu. W tamtym tygodniu odpadł w drugiej rundzie w Umag, gdzie w trzecim secie prowadził już 4:0 (!) z Volandrim, a ostatecznie przegrał po tie breaku. Ramirez Hidalgo rozegrał w tym sezonie 32 mecze na clayu w turniejach ATP z czego wygrał aż 21 spotkań. W Roland Garros pokonał nawet Ferrera, co jest dużym osiągnięciem. Natomiast Dlouhy ma w tym sezonie dużo mniej przekonywujący bilans na clayu 5 wygranych i 10 porażek. W tamtym tygodniu odpadł podobnie jak Hiszpan w drugiej rundzie w Umag, gdzie przegrał w dwóch setach z Czechem Vankiem. Większych sukcesów w tym sezonie nie osiągał, chociaż w Roland Garros pokonał Acasuso, ale w dzisiejszym meczu ja nie widzę dla niego szans z typowym clayowcem, bo tak na pewno możemy nazwać Rubena Ramireza Hidalgo, który zagrał w tym sezonie tylko jeden (!) mecz na innej nawierzchni, a był to mecz na Wimbledonie gdzie przegrał z Mirnyiem. Podsumowując widzę zdecydowanie więcej argumentów za Hiszpanem i to on dzisiaj wygra!

Do góry
#626776 - 31/07/2006 15:36 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Rusty Offline
aka Schranzer

Meldunek: 16/01/2005
Postów: 8082
Skąd: .ılı..ılı.
Od rana kursy na Ramireza drastycznie skaczą do góry, niestety nie wiadomo co jest przyczyną tych wahań, można się tylko domyśleć. Jeżeli ktoś ma pewne info niech napisze, w innym wypadku wasze domysły kierować na QC, bo tamte miejsce jest od luźnej dyskusji i nie ma sensu rozpisywać się w tym temacie dlaczego (wystarczy jeden post o zmianie kursów u bukmachera), bo tak jak już pisałem wyżej, gdybać możemy w odpowiednim do tego dziale. Choć nie uważam tej wiadomości o zmianach w kursach za zbędną to jednak na przyszłość prosimy aby nie rozpisywano się na pół tematu odnośnie takich przypadków, w zupełności jeden post wystarczy.

Schranzer

Do góry
#626777 - 31/07/2006 17:26 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
W.Whitehouse - D.Gremelmayr 1 @1,61 Pinnacle

Whitehouse rodem z RPA na hardzie pogrywa od dłuższego czasu, dla czołówki jest chłopcem do bicia ale przeciętnego gracza potrafi pokonać. Przed dwoma tygodniami w Indianapolis nieoczekiwanie pokonał Safina i ugrał seta z późniejszym zwycięscą Blake'iem. Mocnym serwisem może odebrać rywalowi ochotę do gry. Gremelmayr na hardzie osatnio grał na AO a jeszcze w czwartek grał na cegle w Kitzbuhel. Podróż, zmiana strefy czasowej może mieć wpływ na jego dyspozycję. Whitehouse przeszedł kwalifikacje więc zapoznanie się z nawierzchnią w Waszyngtonie ma za sobą. Jeżeli serwisowo będzie się prezentował przyzwoicie to Niemca powinien dzisiaj ograć.

Do góry
#626778 - 31/07/2006 19:05 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Kubus04 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 16/07/2006
Postów: 1791
Skąd: Dębica PT
Witam ! Na jutro rzuciły sie w oczy 2 pojedynki:
F.Mayer-Kubot - 1 @1.47 (prof) Kurs jak na taki pojedynek bardzo ciekawy. Wiadomo na jakim poziomie stoi polski tenis mężczyzn i nic tylko grac i zyskiwac grajac przeciwko naszym rodakom.
Kohlschr.-Berlocq 1 @1.4 (prof) Kohlschr. w gazie. Ostatni turniej bardzo udany i porazka dopiero z Chela , pozniejszym finalista w 3 setach. Berlocq nic rewelacyjnego nie pokazuje. Mysle zdecydowana 1.


Edited by Goget (31/07/2006 19:53)

Do góry
#626779 - 31/07/2006 20:17 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Trocho Offline
member

Meldunek: 26/07/2006
Postów: 158
Goget : Tak mi się spodobała Twoja analiza, że postanowiłem ją oprawić w ramkę
Quote:


Witam was wszystkich luddzie kurs za darmo
w profie 1,47 jak to zobaczylem byłem w szoku! mozna w ciemno grać nie mam ani chwili wątpliwosci!
F.Mayer-Kubot 1 1,47 free nie ma pewniaków ale jesli kubot gra w atp to dla mnie są !



Na przyszłość prosimy o trochę więcej argumentów...


Edited by Goget (31/07/2006 20:20)

Do góry
#626780 - 31/07/2006 20:24 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Trocho Offline
member

Meldunek: 26/07/2006
Postów: 158
no spoko ale uważam ze w takim meczu nie trzeba dawac analizy!! hehe ale sorry na nastepnym razem bede pamietał:) po 1 oglądalem ,,wielkiego tenisiste" Łukasza na turniej Challenger we wrocławiu w prawdzie bylo to dawno lecz łukasz sposobu gry nie zmienił.. poprostu nie umie grac w tenisa. F. mayer ostatnio wygrał nawet challenger w Tampere Gdzie nasz Łukaszek nie przeszedł by 2 rundy... Mayer w formie... Kubot zawsze odpada w turniejach atp w 1 rundzie i zawsze stawiam przeciwko niemu... i jestem do przodu... może nie była to dogłębna analiza ale każdy kto zna sie na tenisie:) wie że kubot nie popyka sobie w orange prokom open zbyt długo..:)

Do góry
#626781 - 31/07/2006 21:35 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Kameleon Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
Davydenko N. - Rochus C. 6:1 6:2

Rosjanin pokazał się dzisiaj ze swojej najlepszej strony. Fajerwerków oczywiście nie było, gdyż na niskiego Belga wystarczył tylko dobry serwis i bardzo dobry return. Zresztą tak na oko to oceniam, że Krzysiu uderzał ze średnią prędkością 130 km/h, a Nikolay 190 więc różnica ogromna. Ostatnio Rosjanina widziałem w finale z Robredo i tam nic mu nie wychodziło a wszystkie piłki leciały w aut, dzisiaj zupełnie odwrotnie, piłka często spadała centymetr od lini i bardzo mało było błędów z jego strony.

Przysiężny M. - Coria G. 5:6 RET.

Mecz porażka, chyba najsłabszy w dniu dzisiejszym. Najpierw kłopoty Cori z barkiem potem kłopty Przysiężnego z mózgiem chyba bo tak beznadziejnie grającego zawodnika dawno nie widziałem. Chłop jak dąb, a nie potrafi wygrać swojego podania a gdy wystarczy tylko poprzeżeucać piłke za siatke i jakoś zwabić tam Corie (pod siatke) to się gubi. Dlaczego pod siatke? Coria bał się smeczować i wyciągnąć dalej ręke Nadzieje jakaś dla Przysiężnego jest bo trafi na zawodnika z którym będzie mógł powalczyć.

Di Mauro A. i Volandri F. - Cermak F. i Friedl L. 2:6 4:6

Fajne spotkanie dla oka, pierwszy raz obejrzałem cały mecz deblowy i muszę przyznać, że było warto. Było widać duże doświadczenie u Cermaka i Friedla, rozegrali to świetnie taktycznie, narada przed każdą ważną piłką, obaj wiedzieli świetnie co mają robić. U Włochów było widać często, że nie grywają w to zbyt często i nie wiedzą o co chodzi, a do tego dochodził brak formy u Volandriego. Potrafił on wyrzucić naprawde łatwe piłki no i serwis nie funkcjonował zbyt dobrze.

Garcia A. - Olejniczak D. 7:6(3) 6:4

Jak Olej to przegrał? Przegrał wygrane spotkanie i niestety pokazał, że nie posiada zbyt mocnej psychiki. W pierwszym secie doprowadził jakimś cudem do wyrównania by potem szybko oddać swój serwis. W drugim secie, gdy wyszły mu dwa ładne skróty Polak myślał chyba, że znalazł metode na Garcie i dalej chciał grać tą śmieszną taktyką W ten sposób stracił breaka, a potem oddał swój serwis, przegrał 4 gemy pod rząd. Co pokazał Garcia? Nic oprócz woli walki, biegał do wszystkiego nawet jeśli nie było szansy dojść, atakował na hura i to dawało niestety efekty bo Olejniczak się gubił wyrzucając piłke. Tak na marginesie Olej pod siatką śmiesznie to wyglądało

Vassallo M. - Darcis S. 4:6 6:4 6:2

Widzałem tylko pierwszego seta i w tym właśnie secie zdecydowanie dominował Belg. Wygrywał dość gładko swoje podanie, i walczył przy podaniu Vassallo, które pozostawiało wiele do życzenia W następnych setach chyba już było inaczej bo było słychać na centralnym pare wiazanek po Belgijsku Końcówke trzeciego grali już w deszczu(oglądałem twardo) i Darcis chyba za bardzo nie chciał biegać bo oddował wszystko jak leciało.

Do góry
#626782 - 31/07/2006 22:00 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
boricas Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 2163
Skąd: Gdańsk
L. Dlouhy - (6) R. Ramirez-Hidalgo 6:4 6:2

O tym meczu można napisać tylko tyle, że się odbył. Ramirez nic nie grał. Sztywno poruszał się na korcie. Odwalił straszną pańszczyznę. Dlouhy z kolei grał bardzo dobrze, dobry serwis, przy siatce jak i z głębi kortu nieźle się prezentował.

Co do meczów Polaków to tragedia. Oglądając spotkanie Olejniczaka z Garcią to poczułem się jak bym był przez chwilę na chalengerze w Acapulco bądź Campos Do Jordao. Olej jedynie poprawił serwis a pozatym nic specjalnego nie pokazał.Natomiast Przysiężny nie mógł sobie poradzić z umierającym na korcie Corią.
Także Polacy na minus a Czesi na duży plus warto na nich stawiać czy to w deblu czy singlu.

Do góry
#626783 - 31/07/2006 22:22 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353
I dzien Orange Prokom Open

Mała relacja. A więc wpadam lekko spoźniony na 1 meczyk Davydenko - Rochus przy stanie 6:1 3:2 serw Denko - od razu pomyslalem, bomba to sobie obejrzalem mecz dnia Czekam na kolejne spotkanie, ktore okazalo sie totalna nudą ( jak to na deble przystało). Oczywiście nie można było upatrywać innego typu jak tylko zwycięstwo pary czeskiej Friedl/Cermak. Jednak przejdźmy do rzeczy. Mecz jakże bliski naszym sercom - Michał Przysiężny vs Guilermo Coria. Mecz przypominał spotkanie z cyklu WTA, ciągle przełamania i te foszki argentyńczyka w stylu plucie, gadanie do publiczności, pukanie się w głowe i reszta skomplikowanych gestów skierwoanych do całego świata. Kulimnacją był jednak bulwers Corii i z pełną premedytacją wybicie piłki w kosmos :):) Michał przyfarcił (chociaż w moich oczach był lepszy od Corii).Aaaa jeszcze jedno co do tego meczu, takie małe pytanie... Kto uczył serwować Corie?? Przejdzmy jednak do ostatniego spotkania. Bez żadnych wątpliwości najlepszego meczu dzisiejszego dnia, mianowcie Tommy Robredo - Ivo Minar. Czech pokazał się ze znakomitej strony w 1 secie. Ogromna ilość wymiana. Energiczność, tennis na najwyższym poziomie. Mecz przerwany jednak z powodów techniczych ( wysiadły luxy) przy stanie 7:6 0:1 CZekamy do jutra zobaczymy co będzie, a będzie na pewno lepszy dzion pozdro


Edited by Schranzer (01/08/2006 11:44)

Do góry
#626784 - 01/08/2006 06:43 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Kendi87 Offline
a.k.a. "HuBciAk KiboL"

Meldunek: 26/07/2006
Postów: 884
Skąd: Dębica
.


Edited by Schranzer (01/08/2006 11:44)

Do góry
#626785 - 01/08/2006 08:22 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
pit78 Offline
member

Meldunek: 29/06/2005
Postów: 157
Co do meczu Corii z Przysiężnym to nie do końca sie zgodzę z tym co napisali moi przedmówcy. Nie ma co porównywać umiejętności tych zawodników. Przysiężny grał słabo, serwis miał tylko dobry, może cos jeszcze kiedys z niego będzie. Przebijał piłke tylko w tę stronę co stał Coria, ani jednego ataku, czekał na błąd, i tylko na błędach zdobywał punkty, na palach można było policzyc piłki wygrane winnersem. Momentami Coria rozprawadzał go po korcie jak po sznurku. Widac było że Coria ma uraz, często sie trzymal za bark i jego ból był widoczny. Przysiężny w 2 rundzie, ktokolwiek wskoczy, Vanek czy Di Mauro, to nie ma szans z nimi.

Mecz Robredo z Minarem bardzo szybki, ciekawy. Jestem ciekaw jakby grali do końca wczoraj czy Minar by wytrzymał te tempo które sam narzucił. W 1 secie przełamywali sie po 3 razy. Minar przy stanie *5-4 serwował na seta, obronił 2 bp,potem miał chyba 2 pilki setowe, znów breakpointy, równowagi i w końcu Robredo przełamał, gem trwał chyba z 10 minut. W tiebreku swa razy miał minibreaka ale nie dał rady. Szkoda Minara gdyz grał dobrze, walczył o każdą piłkę, w najwazniejszych momentach chciał za szybko kończyc, przez to błędy i stracił seta. A Robredo spokojnie grał, byc może oszczedzał siły, widać było doświadczenie, wydaje sie że szykuje sie na finał i wygraną, bo tydzien temu sfrajerował sie z Melzerem w Kitzbuhel.

Dzis ciekawszy dzien, zobaczymy co pokaże Kubot. Niedawno widziałem jak grał z Labadze w Pucharze Davisa, umiejętności to ma ale wydaje mi sie że mało gra w turniejach z lepszymi zawodnikami. Mayer może byc za trudny przeciwnik, ale nalezy pamietac że finalistów turniejów z przed tygodnia trzeba omijac, często ci zawodnicy są zmęczeni i mogą odpuścic. W ostatich tygodniach były takie przypadki.
Sam obstawiam dzis Monaco, Melzer w zeszłym tygodniu u siebie miał sporo szczescia. Dla mnie ten zawodnik nigdy na nawierzchni ziemnej nie grał za dobrze. A za przeciwnika ma zawodnika walczaka, typowego "ziemniaka". Tylko co to za krecz był w meczu z Gaudio ??
Podobnie można napisac o meczu Maracha z Waske, Marach wiadomo na ziemi a Waske chyba tylko po kase przyjeżdza na turnieje ziemne.
I jedno co zauwazyłem na meczu deblowym( byłem tylko na koncówce) ale nie jestem pewny, wydawało mi sie że Volandri lekko kulał, niech ktos kto widział sie wypowie.
pozdrówki

Do góry
#626786 - 01/08/2006 08:50 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
boricas Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 2163
Skąd: Gdańsk
Ja nie zauważyłem, żeby Volandri kulał. On ten debel potraktował rozrywkowo.
pozdro

Do góry
#626787 - 01/08/2006 09:01 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
kardynal20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/12/2004
Postów: 23868
Skąd: ze szpadlem w terenie
Jak widzicie dzisaij grzesia panfila z pojedynku z kolendrem ??


zey nie bylo offtopicowo

Calleri - Armando 2

calleri po 3 meczacych turniejach w tym zwycieskim ostatnio w kitzbuehel. Licze na jego lightowe podejscie do tego turnieju i spelnienie woli organizatorow zeby tylko sie pojawil

pinnancle 4.75

2/10

Do góry
#626788 - 01/08/2006 09:43 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353
.


Edited by Schranzer (01/08/2006 11:44)

Do góry
#626789 - 01/08/2006 10:22 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
dAnTeCh Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/08/2005
Postów: 3499
Skąd: Stalowa Wola


A co do calleriego to obok denko jest moim glowynym faworytem turnieju


W Polsce nie takim faworytom jak Calleri odechciewało się grać(ze względu na zmienną pogodę itd.).
Moim zdaniem Calleri może odpuścić ten turniej i polecieć sobie wcześniej do Stanów, na hardzie to jeden z lepiej grajacych "południowców".W H2H Augustin(nawet nie wiedziałem że ma tak na imię ) prowadzi 1-0 z Armando ale zwycięstwo w bólach bo po 3 setowej walce 4-6 6-4 7-6(2001 Buenos Aires-clay). Dodatkowy atutem amerykanina jest przejście łatwe kwali, z "ogórkami" ale zawsze jest to zapoznanie się z nawierzchnią.Kurs 3,6 w profesjonalu warty ryzyka za 1/10

Do góry
#626790 - 01/08/2006 14:25 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Trocho Offline
member

Meldunek: 26/07/2006
Postów: 158
No Co ty danTech wg mnie nie masz racji... a podawanie H2H z przed 5 lat nie ma sensu... kogo to obchdodzi co bylo 5 lat temu???;/ forma sie zmienia z miesiac na miesiac z tygodnia na tydzien... a co dopiero taaka różnica czasu... Calleri jest w bardzo dobrej formie i nie powinien miec problemu ze słabiutko grajacym armando... to by bylo na tyle:)

Do góry
#626791 - 01/08/2006 19:34 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Trocho Offline
member

Meldunek: 26/07/2006
Postów: 158
No powiem wam że byliście blisko trafienie kursu 3,6 hehe Calleri-Armando 6-4 2-6 7-6(4) ja zadowoliłem sie kursem na Calleriego 1,2 (ważne że weszło) choć chwilami było nerwowo... i przyznaje nie mialem racji ze Calleri nie bedzie mial problemów miał i to wielkie ale ważne że nie wtopiłem na tym... inny Kupon zepsuła mi natomiast Peer wkurzyłem sie okropnie 6-2 3-6 3-6 ehhh.... w ostatnim secie było 3-3 a pozniej Dulko zdobyłą 8 pkt z rzedu... i po meczu... pozdro

Do góry
#626792 - 01/08/2006 21:03 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353
II dzień zmagań na sopockich kortach...


No cóż, z pewnością wtorkowy dzień rywyalizacji w Orange Prokom Open stał na wyższym poziomie od wczorajszego. Dzisiaj zabawaaiłem się w małe "after party", znalazlem sobie miejsce gdzie ogladalem mecze na 3 kortach równoczesnie. Czasami tez lookalem co dzieje sie na "3".
Pierwsze mecze: Gaudio - Pashanski, tutaj mile zaskoczony zostalem postawa serba, chlopak zagral ambitnitnie, nie wiadomo czy jego nadspodziewana forma byla spowodowana lekceważącą grą argentyńczyka czy poprostu dobrym okresem gry.Rownoczesnie grali: Monaco - Melzer (cholerna nerwowka) i Vanek - Di Mauro (bardzo dobrze spisal sie czech, mysle ze warto na niego stawiac, kolo ma bdb skroty). Co do spotkania Calleriego, mysle ze gdyby byl to mecz z serii masters czy wielkiego szlemua - pokonal by szybciutko amerykanina. Jednym z lepszych pojedynkow I rundy byl mecz Minara z Robredo. Bardzo duzo szybkich wymian. Chyba najbardziej dzisiaj rozczarowal (przynajmniej mnie) szwabik Kohlshreiber, ktory w banalnie szybki i prosty sposob przegral z Brelokiem.

Dzisiejszy dzien byl gorący od wydarzen poza gra Mała Top Lista:

3. Gaston Gaudio - z całej siły uderzył rakietą o bande ochronną

2. Jurgen Melzer - chiał się wyładować poprzez rzucenie o bande (płot) rakietą - jednak go przerzucił buahaha

3. A. Waske - po przegranym meczu z Marachem, złamał rakiete nogą po czym rzucił ją w pusta trybunke z 5 osób zrobiło sobie mały sprint po nią :P:P:P


PS Moim faworytem nadal jest Calleri pozdro

Do góry
#626793 - 01/08/2006 21:04 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
lleyton Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 29/01/2001
Postów: 2125
Skąd: zielona góra
Mała relacja z tego co dziś udało mi się obejrzec.

Monaco- Melzer 2-6 7-6 6-4

Monaco nie zachwycil- serwowal slabiej od Melzera i nie mial pomyslu na gre w pierwszej fazie meczu- na skróty Melzera zaczal odpowiadac swoimi,ktore z reguly ladowaly jeszcze przed siatka na jego polowie kortu.
W dalszej czesci meczu Melzer sie troche zmeczyl i zaczal popelniac sporo niewymuszonych, a Monaco przebijal, przebijal i przebijal- moze niezbyt agrysywnie, ale nie byly to tez balony- koniec koncow przynioslo to efekt.


Zabaleta- Garcia Lopez 6-7 5-7

Zabaleta rozczarowal- po jednym ladnym zagraniu robil 3 niewymuszone, duzo krzyczal ,a malo gral. Garcia Lopez za to bardzo spokojny, gral swoja gierka- dobry serwis i dobry return, oraz dobra mocna gra z glebi kortu- na Zabalete to starczylo.

Volandri- Gimeno Traver 6-4 6-1

Trudno cokolwiek napisac- Volandri gral swoje- natomiast Gimeno zle sie czul- ciagle kaszlal i wzywal trainera. Latwa wygrana Wlocha, ktory niezle operowal backhandem.


Calleri- Armando 6-4 2-6 7-6

Bardzo ladny mecz na wysokim poziomie- Calleriemu nie przeszkodzilo zmeczenie- gra swietny tenis- pewny swej gry i z dobrym timeingiem. Hugo staral sie i gral bardzo ladnie- ale tym razem to nie starczylo. Jak Calleri jutro odpocznie tomoze odegrac jedna z glownych ról w tym turnieju.

Vanek- Di Mauro 7-6 6-0

No to sie DiMauro nabiegal- ganial go Vanek niemilosiernie- szkoda tylko, ze nie umie konczyc pilek winnersem, bo troche smiesznie to wyglada- na Przysieznego jednak raczej starczy. W pierwszym secie DiMauro nabiegal sie tyle, ze drugi byl juz tylko formalnoscia.

Chela- Garcia 6-3 6-2

Spokojne zwyciestwo Argentynczyka- dysponowal bardzo dobrym serwisem, szybko obejmowal prowadzenie w obu setach i staral sie nie szafowal silami. Garcia walczyl na tyle na ile mogl, ale Chela jest poprostu lepszy.

Mayer-Kubot 6-1 6-2

Totalna kompromitacja, trudno ocenic gre Mayera na tle takiego rywala jak Kubot- ktory po meczu zwalil wszystko na organizatorow i miejscowy catering- a ja jedzonko w klubie tenisowym bardzo sobie cenie

To tyle- jakby ktos napisal co prezentuje Berlocq to bede wdzieczny.

Pozdrawiam

Do góry
#626794 - 01/08/2006 21:38 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
boricas Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 2163
Skąd: Gdańsk
II dzień ... Ps

Ogólnie nudy na korcie poza dokończonym meczem Robredo z Minarem. Dla mnie jak dotąd najlepszy mecz turnieju. Szybka gra z obudwu stron, w zasadzie zabrakło nieco doświadczenia Minarowi by pokonać faworyzowanego hiszpana. Co do meczu naszych singlistów to niestety amotorzy. Panfil kreowany na gwiazdę nie miał nic do powiedzenia z przeciętnym Sluiterem. Jeśli chodzi o mecz Kubota z Mayerem to obejrzełam tylko 4 gemy i to mi wystarczyło.

Ja w tym turnieju będę stawiał na czechów to będzie ich turniej

Pozdrawiam

Do góry
#626795 - 02/08/2006 05:01 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Dlouhy-Berlocq 1
Czech jest przyzwoitym zawodnikiem i potrafił w pierwszej rundzie pokonać Ramireza Hidalgo.Berlocq to jest istny słabeusz i wcale nic wielkiego niepokazuje.Większość sezonu spędza na grze w challengerach. A nawet tam zbyt dobrze gra niewychodzi.Dlouhy jest zawodnikiem regularnie grającym w tym sezonie,a berlocq raz na jakiś czas widzimy i wtedy zazwyczaj szybko kończy grę w turnieju.


Tursunov-Massa 1
Rosjanin ubiegły turniej miał udany i będzie chciał pokazać,że zaczyna wkraczać do ścisłej czołówki.Massa to zawodnik lepiej grający na "mączce".Wszystkie atuty przemawiają za Rosjaninem.Stawiam na przegranej pozycji Massę.Ciekawi mnie tylko jaki jest kurs.


Davydenko-Monaco no bet
Obydwaj zawodnicy borykają się z kłopotami zdrowotnymi.

Do góry
#626796 - 02/08/2006 08:43 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
host Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/04/2004
Postów: 2696
Quote:

Dlouhy-Berlocq 1
Czech jest przyzwoitym zawodnikiem i potrafił w pierwszej rundzie pokonać Ramireza Hidalgo.Berlocq to jest istny słabeusz i wcale nic wielkiego niepokazuje.Większość sezonu spędza na grze w challengerach. A nawet tam zbyt dobrze gra niewychodzi.Dlouhy jest zawodnikiem regularnie grającym w tym sezonie,a berlocq raz na jakiś czas widzimy i wtedy zazwyczaj szybko kończy grę w turnieju.





Pokonał, ale bez wałka? Możesz sobie przeczytać o tym spotkaniu artykuł "Ruben Ramirez Hidalgo z Lukasem Dlouhym" klikając => TUTAJ <=
Nie wiem jak tam Berlocq wczoraj sobie radził. Nikt nie zdał relacji z tego spotkania, ale widząc po livescore wynik 6:0 6:2 z Kohlschreiberem, który ostatnio jest w dobrej formie, mówi samo za siebie. Oczywiście, nie możemy tutaj wykluczać także wałka, ale wałek wałkiem. Bryloczek musi mieć też spore umiejętności, żeby do 0, a potem do 2 wgrać, zarówno z pomocą Kolbiego czy bez... Dla mnie tutaj Berlocq powinien odnieść zwycięstwo, ale jak będzie to się przekonamy Pozdrawiam

Do góry
#626797 - 02/08/2006 08:50 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
craax Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
Dlouchy-Berlocq , nie zgadzam sie zupelnie z przedmowca , stawiam w tym mecuz zdecydowanie na Czecha , ostatnie turnieje Berlocq nie wskazuja wogole na jego super forme , a forma Kohlschreibere jak wiadomo jest znakomita , wczorajszy mecz widac ze Kohl puscil obok , po prostu nie podszedl do gry i tyle , nie mozna tu mowic o umiejetnosciach jezeli pierwszy set to ugranie moze siedmiu pilek przez Kohla(cos tu od razu jest nie tak ) , taki wynik z tak dysponowanym tenisista jest dla mnie oczywista sprawa do stwierdzenie ze mecz byl odpuszczony a Dlouchy przeciwnie , ostatnie jego turnieje napawaja mnie optymizmem , mysle ze dzisiaj spokojne zwyciestwo Czecha

Do góry
#626798 - 02/08/2006 08:52 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
A wiedziałeś że Kohl ostatnio borykał się z kontuzjami??
Bo jak nie to trzeba było zerknąć.

Do góry
#626799 - 02/08/2006 09:46 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
bogdan Offline
journeyman

Meldunek: 02/08/2006
Postów: 65
Skąd: Elbląg
WITAM!!!
Śledzę tę stronę od jakiegoś czasu. Skusiłem się dziś na napisanie kilku swoich uwag.
Interesują mnie deble, więc :


Lev/Skoch-Panf/Prz 1
Są na topie. Ostatnio dobre występy i finał w Umag . Jak dla mnie są głównym faworytem do wygrania w tym turnieju.

Kubot/Marach - Cibulec/Vanek 1
Marach to niezły deblista w parze z Suk. Myślę,że w parze ze zmobilizowanym Kubotem, który gra na własnych śmieciach będzie górą. Vanek gra lepiej w singlu i debel chyba nie jest jego mocną stroną.


Gim/Henm-Kun/Turs 2 kurs 2,11 Prof.
Para Kun/Turs zrobiła już kilka niespodzianek w ostatnim czasie i liczę na następną. Choćby dlatego ,że Henman nie często gra w deblach i para Gim/Henm wydaje mi się przypadkowa. Trochę ryzykuję, ale tak trzeba.


Pozdrawiam wszystkich !!!

Do góry
#626800 - 02/08/2006 09:54 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353
Ja widziałem tylko 1 gema z meczu Berlocq - Kohlshreiber wiec nie moge za duzo napisac.

Jednak uważam, że dzisiaj wygra argentyńczyk. Dlaczego? Bo przemawia za mną ten artykuł i uważam, że to prawda. Widziałem kawałek meczu Dlouhy - Ramirez. To miał być typ dnia jak dla mnie ( bo stawka jeszcze znośna była). Okazało się, że w banalnie prosty sposób Ramierez odpada. Tak więc dzisiaj przede wszystkim przemawia za Berlocq stawka

Dlouhy - BERLOCQ 2 2,40


Co do innych dzisiejszych sopockich spotkań to myślę, że poradzi sobie Niko Denko. Wczoraj podczas meczu Melzer - Monaco, chłopaki łamali się jak dziewczynki. A Monaco strasznie męczył się z wygraniem swojego podania. Uważam, że stabilność Denki będzie górą dzisiaj.

DAVYDENKO - Monaco 1 1,20


Do tego dorzucam:

LEVINSKY/SKOCH - Panfil/Przysiezny 1 1,20
CERMAK/FRIEDL - Daniel/Garcia-Lopez 1 1,16
GARCIA/PRIETO - Garcia/Vagnozzi 1 1,19


aaa moża także sprobować granie na MARACHA, chłopak jest w dobrej formie


pozdrawiam,

Do góry
#626801 - 02/08/2006 10:26 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
L.Dlouhy - C.Berlocq 1 @1,625 Pinnacle

Spotkanie dwóch tenisistów reprezentujących poziom chalengerowy. Jakby jednak prześledzić karierę obu panów to zdecydowanie lepsze wrażenia robi Dlouhy, który czasem zaliczy dobry występ w turnieju ATP (III runda Rolanda Garrossa). Argentyńczyk Berlocq to już wogóle się nie nadaje do ATP. W ubiegłm roku trochę natrzaskał punktów w chalengerach w Ameryce Płd. ale w Europie gra wręcz tragicznie. Jego tegoroczny bilans spotkań to 3-16 i 2-12 na cegle. Jak już wygrywał to z kelnerami, a przegrywał z kim popadnie. Jego zaskakujące zwycięstwo w I rundzie z Kohlschreiberem wynikło zapewne z poddania meczu przez Niemca, który ostatnio boryka się z problemami zdrowotnymi. Mecz Dlouhiego z I rundy też nie był czysty i sprawa o ustawieniu jego meczu z Hidalgo pojawiła się nawet w portalach internetowych. Dlouhy w Polsce czuje się chyba dobrze bo na początku roku wygrał chalengera na hali we Wrocławiu. Berlocq jest jak najbardziej w jego zasięgu i jak podejdzie serio do tego pojedynku to przeciętnego Argentyńczyka powinien ograć.

J.Blake - M.Safin 1 @1,571 Pinnacle

Blake dwa tygodnie temu w dobrym stylu wygrał turniej w Indianapolis. Zeszłotygodniowy turniej odpuścił i napewno teraz James ma chrapkę na kolejny tytuł. Na turnieju w Waszyngtonie pokonał wczoraj w 3 setach innego Amerykanina Kima. Blake grający z przeciętnym zawodnikiem i ten grający z graczem z czołówki to jednak zupełnie inna bajka. Safin dodatkowo ostatnio w tragicznej formie, zresztą przez cały rok nic wielkiego nie pokazuje. Gdy tylko trafi na rywala z czołówki nie ma za wiele do powiedzenia. 2 tygodnie temu w Indianapolis w 2 setach ograł go słabiutki Whitehouse, tydzień temu nie dał rady Gonzo. Tutaj w Waszyngtonie też zbytnio nie błyszczy. Wczoraj potrzebował 3 setów żeby ograć Mahuta. Blake obecnie dla mnie gracz nr.2 na hardzie i jeżeli serio traktuje ten turniej to będącego daleko od swojej najlepszej dyspozycji Marata nie powinien mieć problemów ograć.

Do góry
#626802 - 02/08/2006 11:57 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
CANTORO Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/01/2004
Postów: 3184
Skąd: POZNAŃ
L.Dlouhy - C.Berlocq 2 @2.4 4/10

Dlouhy niby dobrze prezentuje sie na korcie ale jak juz każdy zauwazyl wygral z Ramirezem w dziwnych okolicznosciach Berlocq prezentuje sie wysmienicie na korcie rozprawil sie gladko z Kohlschreiberem na treningach widac ochote do pracy i jego zaangazowanie ktore pokazuje w Sopocie widac ze turniej mu lezy i powinien przecietego Dluhego zawinac.Nie zgodze sie z tym ze Niemiec poddal mecz kto obserwowla mecz sam wie ze Berlocq gral dobry mecz a Dluhy hehe dzis odpadnie bo jest przeceietnym zawdonikiem.

Do góry
#626803 - 02/08/2006 21:58 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353

4 lipca:

MARACH - Volandri 1 2.30


Myślę że to doskonała promocja. Austryjak na ogromnym gazie, idzie jak burza. Trafił w doskonałą forme. Świadczyć o tym może dzień dzisiejszy, w którym to pokonał po słabszej grze Gastona Gaudio, a w niedalekiej przyszłości wraz z Lukasem Kubotem awansowali w deblu. Sam Marach przyznał, że wygrana z Gaudio to było jego największy sukces w karierze. Tak więc uważam, że uskrzydlony Marach może być czarnym koniem tego turnieju i poradzi sobie z bezbarwnym Fippo.

Do góry
#626804 - 02/08/2006 22:08 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Mitul Offline
Villain

Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
a ja dzisiaj pooglądałem sobie wszystke wydarzenia na centralnym korcie...

podsumowując : dzisiaj Marach pokonał Gaudio - styl meczu ogólnie szału nie robił, na sam koniec Marach pokazał parę ładnych odbić, ale więcej w tym było przypadku niż techniki. Na pewno ma dobry serwis i jedynie tego się boję, za to Volandri i Garcia-Lopez prezentowali zupełnie inny tenis niż Marach z Gaudio - o niebo lepszy, szybszy...

Davydienko - nie zachwycił, moim zdaniem nie wygra tego turnieju...


czyli wychodzi z tego jutro Volandri win z Marachem - jedynie czego się obawiam to serwisu Maracha, który jest niezły, ale jeli idzie o wymiany to Volandri zje go na śniadanie

z pozostałych meczów niby dobrze wygląda Chela, ale boję się spotkania dwóch Argentyńczyków - powinien wygrać, ale jednak odpuszczę, lepiej dodać Calleriego...

No i Vanek niestety rozniesie naszego Przysiężnego - Czech nie odpuści, a Przysiężny to niestety jeszcze nie ta liga... powinny być dwa gładkie sety, i nie ma się co sugerować wygraną ze słabiutkim, kontuzjiowanym Corią

Do góry
#626805 - 02/08/2006 22:12 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Mitul Offline
Villain

Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
Quote:


4 lipca:

MARACH - Volandri 1 2.30


Myślę że to doskonała promocja.





absolutnie nie zgadzam się z przedmówcą - oglądałem obydwa mecze i Marach poza serwisem niewiele pokazał, Volandri jeśli idzie o przebijanie to zawodnik z wyższej półki

Zobaczymy jutro...

Do góry
#626806 - 02/08/2006 22:14 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
boricas Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 2163
Skąd: Gdańsk
3 dzień turnieju


C. Berlocq - L. Dlouhy 5:7 7:5 6:0

Wreście mogłem zobaczyć Berlocq. Chłopak dużo biega nie ma dla niego straconych piłek a tak ogólnie bez rewelacji. Dlouhy spuchł po 2 secie i zamiast skreczować wybrał inną opcją 0:6 w 3 secie.

(3) G. Gaudio - O. Marach 7:5 4:6 6:7

Gaudio najwyraźniej nie chciał wygrać tego spotkania w 3 secie prowadził już 5:2 i nagle Marach niespodziewanie zaczął gonić przeciwnika. Jednak ten już miał kupiony na dzisiaj bilet do Toronto i długo się zastanawiał co ja tutaj jeszczę robię.

Narazie wychodzi mi taki finał: Marach - Sluiter

pozdr

Do góry
#626807 - 02/08/2006 22:23 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Też właśnie słyszałem opinie, że Volandri jutro powinien ograć Maracha. W Sopocie Maracha oczywiście nie oglądałem, ale już nie raz widziałem go w różnych turniejach. Owszem słabeuszem nie jest, ale to jednak tylko rzemieślnik. Już ma 3r. , w deblu na pewno jeszcze powalczy, swoim 1-ręcznym bh może namieszać w deblu, szczególnie jeśli pośle takie uderzeniu między rywali. Aczkolwiek w dzisiejszym skrócie na tvp1(swoją drogą nosz ..... mać fatalna jest ta kronika) Austriak psuł to uderzenie.

Chociaż kursy na Volandriego (1,45) mało opłacalne.

Z tego co widzę, to w deblu szykuje nam się finał Garcia/Prieto - Cermak/Friedl, cała czwórka w deblu zachodziła zawsze bardzo daleko.

Do góry
#626808 - 03/08/2006 08:22 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
_arturek25 Offline
member

Meldunek: 30/08/2002
Postów: 175
Skąd: Bydgoszcz
Myśle, że dzisiaj Robredo i Vanek powinni bez problemu awansować dalej.
Wczoraj widziałem na żywo Maracha i typowy z niego rzemieślnik z dość dobrym serwisem, Gaudio grał wczoraj jak panienka, co prawda miał przebłyski w pojedyńczych wymianach, ale to co zrobił od stanu 5:2 to już parodia. Z kumplem się nawet nabijaliśmy, bo kiedy zrobiło się te 5:2 to pełno ludzi podbiegło już do kortu po autografy licząc na szybkie zakończenie meczu i jak to w takich sytuacjach bywa było zupełnie odwrotnie
Volandriego widziałem tylko w 1 secie, niestety trzeba już było jechać do domu, nie wypadł w nim za dobrze, taki tam sobie przebijacz, więc myśle, że Marach spokojnie powinien sobie poradzić, chyba, że w gre wejdą jakieś poza sportowe układy
AA pozdrowienia dla Karola Stopy myślałem, że uwielbia on tenis a tu prosze, na meczu Gaudio zasnął na stanowisku

Do góry
#626809 - 03/08/2006 08:55 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
mirekinter Offline
old hand

Meldunek: 10/06/2005
Postów: 721
Na Robredo to bym uwazał bo nie wiem jak jest z Jego wylotem na turniej w Toronto kóry sie zaczyna chyba od poniedzialku...zatem zeby nie doszlo do sytuacji ze dzis Tommy przegrywa aby wziosc bilecik który już zapewne kupił i uciekać do USA i lepiej sie tam zaklimatyzować..kurs na Mayera spory bp w okolicy 2,8 więc ja to zagram..

ROBREDO - MAYER 2

Do góry
#626810 - 03/08/2006 10:13 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
bogdan Offline
journeyman

Meldunek: 02/08/2006
Postów: 65
Skąd: Elbląg
Witam!!!
Wczoraj poszło nieźle,więc dziś też wypada spróbować.

Knowle/Melzer - Kubot/Marach 2 kurs 2,4 sts
Liczę na to ,że pójdą za ciosem i po wczorajszym zwycięstwie dziś także wygrają.Kno/Mel bardzo się męczyli z ambitną polską parą w poprzedniej rundzie.Parze Kub/Mar ambicji chyba(bo kto to wie?)nie zabraknie,a poprzeczkę zawieszą wyżej niż poprzednicy.Więc czemu nie?

Erlich/Ram - Fisher/Philipp. 2 kurs 2,6 sts
Philipp. lubi płatać niespodzianki.Szczególnie w parze z Wassen lub Torsunow.Gra już drugi turniej za wielką wodą.Erlich/Ram dopiero przenieśli się za ocean i właśnie w aklimatyzacji,na którą nie mieli czasu widzę ich problem.Wiele par poległo w ten sposób.Po tym kursie warto więc chyba spróbować.

Hanley/Ullyett - Mahut/Muller 1
Czołowy debel.Tu chyba nic nie trzeba pisać

Proszę o komentarze.Pozdrawiam!!

Do góry
#626811 - 03/08/2006 10:33 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
huntelaar Offline
enthusiast

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 353
Dzisiaj myślę, że warto zagrać małe trio:


1) CALLERI - Sluiter

Widziałem w akcji holendra w meczu z młodym polakiem i ... hmm fakt faktem, że był duuużo lepszy, ale to wszystko. Po 1 secie tego spotkania powiedziałem - Sluiter do nastepnego spotkania podchodzi na zapakowanych walizkach. I tak też będzie. Hmmm chyba, że doznamy kolejnych objaw już nie białego sportu, a czarnego


2) CHELA - Arguello

Widziałem tylko wyrywczo obu zawdoników. Jednak myślę, że argentyńczyk nie odpuści tego spotkania. To jest o klase lepszy zawodnik od rywala. Tak więc nie widze innego wyniku.


3) VANEK - Przysiężny

Brawo Michał za niezłe spotkanie z Corią, tylko nie możemy się tym zbytnio podniecać. Coria serwował jak kobieta, a kiedy zepsuł 1 podanie niemal w 90% było wiadome że bedzie podwojny. Zauważyć można było, że polak strasznie się podpalał przy przełamaniu i wychodzeniu na prowadzenie. Widać, że psychika jeszcze nie ta. Szybko chciał zakończyć wtedy piłki - bezsensownymi atakmi. Co do Vanka, jak już pisałem czech może być czarnym koniem OPO. Gra niezły tennis i jest w dobrej formie. Dobre wymiany i sporo skrótów.

Do góry
#626812 - 03/08/2006 11:23 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
norbi_071 Offline
old hand

Meldunek: 02/06/2002
Postów: 1031
Skąd: Wrocław
Quote:

Myśle, że dzisiaj Robredo i Vanek powinni bez problemu awansować dalej.
Wczoraj widziałem na żywo Maracha i typowy z niego rzemieślnik z dość dobrym serwisem, Gaudio grał wczoraj jak panienka, co prawda miał przebłyski w pojedyńczych wymianach, ale to co zrobił od stanu 5:2 to już parodia. Z kumplem się nawet nabijaliśmy, bo kiedy zrobiło się te 5:2 to pełno ludzi podbiegło już do kortu po autografy licząc na szybkie zakończenie meczu i jak to w takich sytuacjach bywa było zupełnie odwrotnie
Volandriego widziałem tylko w 1 secie, niestety trzeba już było jechać do domu, nie wypadł w nim za dobrze, taki tam sobie przebijacz, więc myśle, że Marach spokojnie powinien sobie poradzić, chyba, że w gre wejdą jakieś poza sportowe układy
AA pozdrowienia dla Karola Stopy myślałem, że uwielbia on tenis a tu prosze, na meczu Gaudio zasnął na stanowisku




to chyba ogladalismy inne mecze o tej samej porze hehhe

Marach tak naprawdę nic nie grał i jest bardzo bardzo przeciętnym grajkiem, dość tylko powiedzieć ze nie potrafił odebrać prawie żadnego skrótu Gaudio. Gaudio przegrał z samym sobą, szybko go Marach lamał w 2 i 3 secie , ale przy swoim serwisie Marach męczył się strasznie. (najlepsze było w 3cim secie prowadził 1*-0 i przegrał serwis do 0). Na jutro polecam Volandriego - nie jest to taki sobie przebijacz tylko właśnie jego ryzykowne i celne przebijanie są jego głównym atute, ryzykowna gra po linii, bo serwisu niestety nie ma żadnego - przy dobrych porywach 150km/h a przeciętnie 115-125km/h heheh




więc ja bym dał jednak Volandriego, Marach nie wytrzyma tych wymian bo robi dużo głupich błędów.

stawka 4/10

a na dziś dałem za sporo Mayera, myślę ze Robredo nie będzie się chciało już tu siedzieć.... kurs 3.45 w betfair


Andj i reszta mam nadzieję że dziś się wreszcie spotkamy bo coś wczoraj nie mogliście podejść dlługo heh


Do góry
#626813 - 03/08/2006 11:35 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
chris Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
Tylko zastanawia mnie dzis jedno. Wszyscy mowia, ze Robredo juz spakowany i wylatuje . Wiec dlaczego nie wypadl juz po pierwszym meczu. Glupio jest grac cos tylko dlatego, ze moze odpuscic. To tylko gdybanie. Warto spojrzec na umiejetnosci obu zawodników i na to na co ich stac. Mayer w sumie w tamtym roku doszedl daleko i napewno bedzie chcial bronic ptk. Ale czy mu sie uda... Sam zastanawiam sie nad tym typem - lecz mam watpliwosci. Juz nie raz zdarzalo sie, ze ktos mial odpuszczac turniej, bo za tydzien zaczynal sie dla niego wazniejszy a mimo to gral do konca..

Do góry
#626814 - 03/08/2006 11:45 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
_arturek25 Offline
member

Meldunek: 30/08/2002
Postów: 175
Skąd: Bydgoszcz
Quote:

Quote:

Myśle, że dzisiaj Robredo i Vanek powinni bez problemu awansować dalej.
Wczoraj widziałem na żywo Maracha i typowy z niego rzemieślnik z dość dobrym serwisem, Gaudio grał wczoraj jak panienka, co prawda miał przebłyski w pojedyńczych wymianach, ale to co zrobił od stanu 5:2 to już parodia. Z kumplem się nawet nabijaliśmy, bo kiedy zrobiło się te 5:2 to pełno ludzi podbiegło już do kortu po autografy licząc na szybkie zakończenie meczu i jak to w takich sytuacjach bywa było zupełnie odwrotnie
Volandriego widziałem tylko w 1 secie, niestety trzeba już było jechać do domu, nie wypadł w nim za dobrze, taki tam sobie przebijacz, więc myśle, że Marach spokojnie powinien sobie poradzić, chyba, że w gre wejdą jakieś poza sportowe układy
AA pozdrowienia dla Karola Stopy myślałem, że uwielbia on tenis a tu prosze, na meczu Gaudio zasnął na stanowisku




to chyba ogladalismy inne mecze o tej samej porze hehhe

Marach tak naprawdę nic nie grał i jest bardzo bardzo przeciętnym grajkiem, dość tylko powiedzieć ze nie potrafił odebrać prawie żadnego skrótu Gaudio. Gaudio przegrał z samym sobą, szybko go Marach lamał w 2 i 3 secie , ale przy swoim serwisie Marach męczył się strasznie. (najlepsze było w 3cim secie prowadził 1*-0 i przegrał serwis do 0). Na jutro polecam Volandriego - nie jest to taki sobie przebijacz tylko właśnie jego ryzykowne i celne przebijanie są jego głównym atute, ryzykowna gra po linii, bo serwisu niestety nie ma żadnego - przy dobrych porywach 150km/h a przeciętnie 115-125km/h heheh

Marach nie dochodził do skrótów? Naliczyłem chyba z 4 sytuacje kiedy to do niezbyt udanego skrótu Gaudio Marach dobiegał odgrywał pod linie i Gaudio zaiwaniał na koniec kortu żeby zagrać efektownie między nogami, niestety tylko efektownie a nie efektywnie

P.S. Jeszcze jedna uwaga odnośnie organizacji, to skandal żeby nie zapewnić kibicom porządnej toalety, ustawienie 4 czy 5 śmierdzących ToiTojów nie przystoi turniejowi ATP. To tak na marginesie bo strasznie mnie to wkurzyło, nie dość, że kolejka to smród i jeszcze brak możliwości wejścia na trybuny dopóki nie będzie przerwy w meczu

Do góry
#626815 - 03/08/2006 11:49 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
yosarian Offline
member

Meldunek: 02/01/2003
Postów: 132
Skąd: Bielsko-Biała
Do Toronto wylatuje też Chela i zdecydowanie prędzej to jego widziałbym odpuszczającego mecz niż Robredo. Dla Cheli ten sezon na ziemi jest porażką. Dopiero w ubiegłym tygodniu zagrał przyzwoicie, dochodząc do finału. Ubiegły sezon pokazał, że potrafi sobie radzić na twardej nawierzchni, więc myślę, że może chcieć zacząć już od Toronto grać na poważnie.

Do góry
#626816 - 03/08/2006 14:59 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Shabani_Nonda Offline
old hand

Meldunek: 02/06/2006
Postów: 940
Quote:

Do Toronto wylatuje też Chela i zdecydowanie prędzej to jego widziałbym odpuszczającego mecz niż Robredo. Dla Cheli ten sezon na ziemi jest porażką. Dopiero w ubiegłym tygodniu zagrał przyzwoicie, dochodząc do finału. Ubiegły sezon pokazał, że potrafi sobie radzić na twardej nawierzchni, więc myślę, że może chcieć zacząć już od Toronto grać na poważnie.






Panowie,przestańcie siać propagande,że jakis tam zawodnik odpuszcza mecz bo gdzieś tam jest jakiś wielki turniej i szykuje formę własnie tam. Takie podejście do sprawy jest kompletnie chore. Jeżeli juz przyjeżdza własnie tutaj do Sopotu to chyba chcę tutaj grać ? Co na siłę go ciągną? Widać,że zależy mu na tym turnieju i tutaj się zjawia. I gadanie typu "Chela odpuści ten mecz bo jedzie na turniej do Toronto" jest nieporozumieniem. Panowie tak nie można.

Taka mała dygresja na ten temat.

Do góry
#626817 - 03/08/2006 16:27 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
norbi_071 Offline
old hand

Meldunek: 02/06/2002
Postów: 1031
Skąd: Wrocław
Quote:

Quote:

Myśle, że dzisiaj Robredo i Vanek powinni bez problemu awansować dalej.
Wczoraj widziałem na żywo Maracha i typowy z niego rzemieślnik z dość dobrym serwisem, Gaudio grał wczoraj jak panienka, co prawda miał przebłyski w pojedyńczych wymianach, ale to co zrobił od stanu 5:2 to już parodia. Z kumplem się nawet nabijaliśmy, bo kiedy zrobiło się te 5:2 to pełno ludzi podbiegło już do kortu po autografy licząc na szybkie zakończenie meczu i jak to w takich sytuacjach bywa było zupełnie odwrotnie
Volandriego widziałem tylko w 1 secie, niestety trzeba już było jechać do domu, nie wypadł w nim za dobrze, taki tam sobie przebijacz, więc myśle, że Marach spokojnie powinien sobie poradzić, chyba, że w gre wejdą jakieś poza sportowe układy
AA pozdrowienia dla Karola Stopy myślałem, że uwielbia on tenis a tu prosze, na meczu Gaudio zasnął na stanowisku




to chyba ogladalismy inne mecze o tej samej porze hehhe

Marach tak naprawdę nic nie grał i jest bardzo bardzo przeciętnym grajkiem, dość tylko powiedzieć ze nie potrafił odebrać prawie żadnego skrótu Gaudio. Gaudio przegrał z samym sobą, szybko go Marach lamał w 2 i 3 secie , ale przy swoim serwisie Marach męczył się strasznie. (najlepsze było w 3cim secie prowadził 1*-0 i przegrał serwis do 0). Na jutro polecam Volandriego - nie jest to taki sobie przebijacz tylko właśnie jego ryzykowne i celne przebijanie są jego głównym atute, ryzykowna gra po linii, bo serwisu niestety nie ma żadnego - przy dobrych porywach 150km/h a przeciętnie 115-125km/h heheh




więc ja bym dał jednak Volandriego, Marach nie wytrzyma tych wymian bo robi dużo głupich błędów.

stawka 4/10

a na dziś dałem za sporo Mayera, myślę ze Robredo nie będzie się chciało już tu siedzieć.... kurs 3.45 w betfair


Andj i reszta mam nadzieję że dziś się wreszcie spotkamy bo coś wczoraj nie mogliście podejść dlługo heh







prosto z sopockiej kafejki w koncowce 1 seta pobieglem do kafejki i dogralem sobie na live mayera, to co robil w 1 secie robredo to wal z jakim naprawde atp powinna walczyc, pierwsze gemy byly czyste, potem robredo niemal kazda prosta pilke walil w aut albo pod siatke. w 2 secie niby-walka ale chyba dla podbicia kursu w betfair niz sportu heh

a co do ludzi ktorzy przeczą gadaniom o tym że ktoś odpuszcza - jakoś 3/4 tych typów wchodzi w SOpocie i to chyba nie jest fuks????? sam nie dałem tego Mayera tak grubo jak powinienm dać bo też mam co do tego typu fixów obawy po niektórych wtopach , ale trochę zarobiłem

pozdro

Do góry
#626818 - 04/08/2006 08:52 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
norbi_071 Offline
old hand

Meldunek: 02/06/2002
Postów: 1031
Skąd: Wrocław
na dzis


volandri - marach 1 6/10 tak jak juz pisalem marach nie wytrzyma wymian volandriego


chela - mayer 1 4/10 mayer to paralityk na korcie, wygral po fixie niby rowny mecz ale chela wraca do dawnej formy i gdyby nie chcial tu powalczyc o zwyciestwo to by juz wczesniej odpadl, kurs moim zdaniem trochę zawyżony



Do góry
#626819 - 04/08/2006 09:04 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
lleyton Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 29/01/2001
Postów: 2125
Skąd: zielona góra
a ja chela- mayer 8/10 za 1.88 w unibecie

chela wczoraj z vasallo gral swietnie- dobry pewny serwis, zadnego problemu nie sprawiala mu calkiem dobra gra vasallo z glebi kortu- ganial biednego vasalla jak chcial- uderzal mocno i dokladnie zarowno z backhandu jak i forhandu. Zyskał moje zaufanie wczorajszym wystepem

Do góry
#626820 - 04/08/2006 15:29 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Fozzie Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/03/2004
Postów: 5934
Skąd: http://fozzie.blogabet.com/
A ja zdecydowanie zagram sobie Mayera. Nie przemawia do mnie, ze Chela grał wczoraj dobrze....to było wczoraj, gra sie tak jak na to przeciwnik pozwala. dzisiaj moze być całkiem inny obraz gry, ale najbardziej przekonuje mnie straszny pęd na Chele, duze sianko idzie na niego, wiec ja sobie zagram pod prąd...

Do góry
#626821 - 06/08/2006 09:02 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Davydenko-Mayer2
Końcowa gra dzisiaj w Polsce, gdzie Davidenko gra z Mayerem. Mayer pokazuje zbyt dobrą grę, by nie wziąć jego. On gra dobrze i wierzę, że on może pokonać Davidenko dzisiaj. Myślę, że gra nie jest łatwa dla żadnego z ich ale najwięcej ceni tam jest na Mayer. Davidenko jest zawsze bardzo dobry na turniejach założyć się kiedy on porusza w końcowy on zawsze ponieść klęskę jak młody chłopiec bez emocji. Mayer jest młody i z pełną torbą ambicji. Wczoraj Mayer pokonał Calleriego ponieważ Mayer jest tylko zbyt dobry w tej chwili i, jeżeli on kontynuować to wtedy będziemy widzieli nowego zwycięzcę Sopotu.

Do góry
#626822 - 06/08/2006 09:12 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
piotrekreiss Offline
enthusiast

Meldunek: 21/07/2006
Postów: 232
Mayer dzisiaj według mnie nie będzie miał nic do powiedzenia. W ogóle jakąś dziwną drabinkę miał do tej pory - beznadziejnego Kubota, który zaspał na mecz , Robredo, który sam chciał odpaść, Chelę, który w tym roku jest bez formy i Calleriego, który w końcu musiał paść kondycyjnie po tylu turniejach i meczach rozegranych ostatnio. Z kolei Denko w zasadzie tylko z Monaco miał większe problemy, a resztę spotkań przeszedł jak burza. Wczoraj nie grałem Rosjanina, bo w wywiadzie mówił, że jest rozdarty i nie wie co wybrać - zwycięstwo w Sopocie czy treningi na hardzie. Skoro rozjechał wczoraj Volandriego, to chyba jednak będzie chciał tu wygrać. Poza tym we wczorajszym wywiadzie powiedział, że będzie bardzo zaskoczony jeśli przegra z Mayerem "Mayer musiałby zagrać nadzwyczaj dobrze. Mam świadomość, że Niemiec jest w szczytowej formie, ale ja zrobię wszystko, aby nie dać mu szansy." Niektórzy tu twierdzą, że Mayer gra do tej pory zajebiście, więc ma szanse pokonać Denko. Rok temu też grał zajebiście a mimo to w finale nie wygrał Powtórka z rozrywki?

Denko 1 @ 1.37 milenium

Do góry
#626823 - 06/08/2006 09:52 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Trocho Offline
member

Meldunek: 26/07/2006
Postów: 158
Piotrekkreiss popieram cie...:) dzisiaj Dawidenko nie da szans Mayerowoi... przez caly turniej stawialem na niego !! Od kubota w profie po kursie 1,42 a pozniej to juz same kursy 2,2 !!!! ale dzisiaj juz nie da rady... dawidenko mocne zdecydowane uderzenie... lubie Mayera umie walczyc do konca... lecz to nie on wygra dzisijsze spotkanie.. do tego Clijsetrs-Sharapova kurs 1,6 w profie !!!! w h2h jest 4-0... dla clijsetrs a pozatym uwazam ze clijsetrs jest o wiele lepsza tenisistka i na tej nawierzchni w san diego lepiej jej idzie.. wiec niestety piekna sharapova skonczy na miejscu 2 dziekujemy

Do góry
#626824 - 06/08/2006 12:23 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
VOLODYA Offline
enthusiast

Meldunek: 03/03/2006
Postów: 255
Quote:

Davydenko-Mayer2
Końcowa gra dzisiaj w Polsce, gdzie Davidenko gra z Mayerem. Mayer pokazuje zbyt dobrą grę, by nie wziąć jego. On gra dobrze i wierzę, że on może pokonać Davidenko dzisiaj. Myślę, że gra nie jest łatwa dla żadnego z ich ale najwięcej ceni tam jest na Mayer. Davidenko jest zawsze bardzo dobry na turniejach założyć się kiedy on porusza w końcowy on zawsze ponieść klęskę jak młody chłopiec bez emocji. Mayer jest młody i z pełną torbą ambicji. Wczoraj Mayer pokonał Calleriego ponieważ Mayer jest tylko zbyt dobry w tej chwili i, jeżeli on kontynuować to wtedy będziemy widzieli nowego zwycięzcę Sopotu.



powiedz mi po jaką cholere Ty wklejasz tutaj czyjeś posty? To nie pierwsze forum gdzie wklejasz czyjś tekst przetłumaczony przez tani słowniczek internetowy...
Chociaż mógłbyś dodać, że teksty nie są Twoje, chyba, że chcesz żeby inni myśleli, że ty jesteś ich autorem?

Do góry
#626825 - 06/08/2006 14:23 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Gaske Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/08/2006
Postów: 22997
Skąd: Miami, FL
Tez mialem Mayera ale niestety nie wytrzymal kondycyjnie. Ale i tak dobrze bo mozna bylo zlapac dobre kursy z Callerim i Chela

Widzę nową twarz na mecz.pl. Zachęcam do zapoznania się z Regulaminem KT. Twój post łamie Regulamin forum. Pozdrawiam


Edited by Schranzer (06/08/2006 18:28)

Do góry
#626826 - 06/08/2006 14:46 Re: Sopot, Waszyngton 31.07 - 6.08
Xeron Offline
stranger

Meldunek: 06/08/2006
Postów: 1
Murray - Clement 2 kurs 2.70

Clement jak narazie gra turniej zycia. Przeszedl juz Hewitta, Safina i Hrabtego. Narazie grali ze soba tylko raz i ... mecz wygral Clement :

35/2005 US Open (USA) Hard Arnaud Clement - Andrew Murray 6-2 7-6(2) 2-6 6-7(4) 6-0

Mysle ze dzisiaj kolejny raz gora bedzie Francuz a kurs na Jego zwyciestwo jest dosc wysoki

POZDRAWIAM

Do góry
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
0 zarejestrowanych użytkowników (), 1140 gości oraz 11 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51053 Tematów
5801034 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47