Wszyscy to samo praktycznie oby nas to nie zgubiło

T.Haas - D.Tursunov 1 @1,476 Pinnacle

Haas w poprzedniej rundzie pokonał bez problemu Mirnyi'a, zawodnika podobnie grającego jak Tursunov czyli opierającego swoją grę na serwisie i mocnych uderzeniach przez całe spotkanie. Tursun męczył się z kolei z podstarzałym Braccialim, który na hardzie nie czuje się komfortowo. Do tego Rosjanin gra od 3 tygodni turniej w turniej, 2 tygodnie temu w LA w finale przegrał właśnie z Haasem, tydzień temu w Waszyngtonie półfinał z i porażka z Murrayem. Przy takim stylu gry jaki preferuje Tursun zmęczenie napewno zaczyna dawać o sobie znać, pomijając już fakt, że to nie jest dla mnie zawodnik, którego trzeba się bać. Haas tydzień odpoczął, po zmianie trenera odżył na nowo i w tym roku na hardzie ciężko go było pokonać nawet Federerowi (raz nawet wygrał ze Szwajcarem na turnieju pokazowym). 3 pojedynki obu panów kończyły się wygraną Niemca i teraz też liczę, że Haas sobie poradzi.

X.Malisse - P.Srichaphan 1 @1,629 Pinnacle

Srichaphan praktycznie cały rok nie gra absolutnie nic i jedyny turniej jaki mu wyszedł to na początku roku w Indian Wells gdzie doszedł do półfinału. Tak to max przechodził 2 rundy, na cegle nie wygrał żadnego z 6 spotkań. Ostatnio na hardzie też kiepsko mu się wiodło bo przegrał 2 razy z Carlsenem i raz z Gineprim, który jest daleki od swojej optymalnej dyspozycji. Tutaj wygrał dosyć łatwo z Francuzem Simonem, ale dla młodego był to pierwszy turniej na hardzie od dłuższego czasu więc to dla mnie żadne osiągnięcie. Malisse ostatnio całkiem przyzwoicie, półfinał w Indianapolis potem odpuscił mecz z Agassim w kolejnym turnieju i tutaj w Toronto bez większych problemów ograł Davydenke. Belg sam przyznaje, że najlepiej czuje się na szybkim amerykańskim hardzie i jeżeli dzisiaj zagra z pełnym zaangażowaniem to umiejętności powinno wystarczyć na będącego w słabej formie Taja.

F.Gonzalez - J.C.Ferrero 1 @1,472 Pinnacle

Ferrero cały rok nie gra nic specjalnego. Jeden półfinał, jeden ćwierćfinał na cegle a tak kompromitujące występy i szybkie wyloty z turniejów, cżesto po porażkach ze słabymi zawodnikami. W I rundzie w pierwszym swoim meczu na hardzie po pół rocznej przerwie pokonał słabego Goldsteina, ale styl tej wygranej nie zachwycił. Gonzo też w I rundzie miał problemy z Soderlingiem i te 9 podwójnych może lekko martwić , ale jak potrafił wygrac 38% piłek przy serwisie Sody to przy serwisie Hiszpana tym bardziej będzie miał okazje do łamania. Wczoraj Gonzo potrenował z Ljubą w deblu ogrywając Polaków, a więc ma ten jeden mecz więcej w Toronto. W turniejach poprzedzających występ tutaj też pokazał się z niezłej strony awansując m.in. do półfinału w LA. Jeżeli Gonzo nie będzie miał złego dnia to powinien ograć grającego bez wyrazu Hiszpana.

D.Hrbaty - J.Benneteau 1 @1,51 Pinnacle

W bezpośrednich pojedynkach 4:0 dla Słowaka, który nie stracił nawet seta z Francuzem. Benneteau na dobrą sprawę nic wielkiego ostatnio nie pokazywał. Po Wimbledonie grał jeszcze na cegle i odpadał w I rundzie w pojedynkach z najlepszym juniorem tegorocznego Rolanda Garrosa Holendrem De Bakkerem i tydzien później w Umag z drewnianym Dlouhym. W ubiegłm tygodniu zawitał na hard i przegrał łątwo w 2 setach z Koreańczykiem H.T.Lee. W I rundzie tutaj w Toronto ograł niby po 3 setach samego Baghdatisa, ale wpatrując się w scoreboard rzucał się brak formy u Cypryjczyka, który miał poważne problemy z utrzymaniem serwisu. Hrbaty żaden wielki grajek, ale jeden z bardziej solidnych, na hardzie czuje się najlepiej, kiedyś przerwał nawet świetną serię Federera na jednym z turniejów w Stanach. Ostatnio trochę pograł na hardzie w turniejach i zaliczył nawet półfinał w mieście aniołów. W I rundzie bez większych problemów ograł Amerykanina Kendricka. Jeżeli Benneteau nie zagra życiówki (a nie ma zbytnio podstaw do tego, żeby zagrał) to solidny Słowak powinien wyjść zwycięsko z tego pojedynku).

S.Aspelin/T.Perry - L.Dlouhy/P.Vizner 1 @1,55 Gamebookers

Rzadko grywam deble, ale to spotkanie jakos wyjątkowo mi się spodobało i postanowiłem spróbować. Oba deble z pierwszej 10-tki rankingu, chociaż nieco wyżej jest para szwedzko-australijska (7 miejsce, Czesi 9-te). Aspelin/Perry wiedzą dokładnie jakie turnieje traktować serio a do jakich podchodzić na luzie. Debiut na hardzie zaliczyli 2 tygodnie temu. Wczoraj bez większych problemów pokonali parę kanadyjską w 2 setach. Dlouhy/Vizner byli rozstawieni w tym turnieju a więc nie mieli nawet okazji sprawdzić się w pojedynku choćby z kelnerami i dostosować się do nawierzchni. W deblach zresztą startowali po Wimbledonie ostatnio na cegle ale nie zabardzo im to wychodziło i odpadali z przypadkowymi deblami. Dlouhy do tego sporo ostatnio pogrywał w singlach na cegle pomijajać fakt, że nie najlepiej mu to wychodziło. Jeszcze w ubiegłym tygodniu grał w Sopocie i w spotkaniu z Berlocq w II rundzie nabawił się jakiegoś urazu. Serwis w każdym razie Czech ma tragiczny a w deblach ten aspekt ma spore znaczenie. Deble to nie moja działka, ale ździwię się jeżeli Aspelin z kolegą ulegną Czechom przystępującym z marszu do tego spotkania.

http://menstennisforums.com/showthread.php?t=82906&page=1

streamy, na drugiej stronie tematu także link do strony gdzie można oglądać mecze z Toronto.

X.Malisse - P.Srichaphan

Wczoraj Melisse był moim typem tygodnia, nie zawiódł wygrywajac w dwóch setach, pokazując ze jest czlowiekiem z charakterem. Dzisiejszego dnia jego przeciwnikie jest Srichaphan, który nie jest zawodnikiem mogącym walczyć w tenisie o wyższe cele, dlatego dziś zdeterminowany X-man jeśli oczywiście okaże wole walki i zaangażowanie podobne jak we wczorejszym spotkaniu, zwycięży, może nawet również 2:0. Nalezy zwrócić uwagę że od rana kursy na jego zwycięstwo poleciały, mi udało się jeszcze złapać 1.60 w betssonie

Typ: 1
Kurs: 1.60
Buk: Betsson

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Pinn z kursem na Sangu, dlatego grzech nie skorzystać. Włoch ograny z twardą nawierzchnią. Jednak potwierdziło się to że dla Nalbiego Davide jest niewygodnym grajem, podobnie było rok temu w USO. Dla mnie Sangu to nieco podobny gracz do Santoro, nieco mniejszy magik, ale gra ze sprytem i wkłada do tej gry wiele serca. Kto widział mecz Taja z Davide na zeszłorocznym szlemie USO to wie o co mi chodzi, nie każdy potrafi cieszyć się z gry tenisa jak on. Do rzeczy.. obaj pewnie będą zaglądać często pod siatkę, przy lepszej dyspozycji serwisowej Włocha, powinien przechylić szalę na swoją stronę, moim zdaniem Davide jest lepiej przygotowany do tego turnieju, fakt że pokonał gwiazdę tenisa w 1r tylko może mu pomóc w odniesieniu kolejnego zwyciestwa.

Widzę masowe typy na X-mena, Gonzo i Haasa.. albo będą wszyscy zadowoleni, albo zgrzyt zebów i płakanie.

Nie dodales tylko ze Hernych gral 2 rundy kwalifikacji i zaznajomil sie z nawierzchnia co jest bardzo wazne i dzis wygra.

Schranzer: Racja, tylko zauważ, że napisałem o tym że to Włoch lepiej przygotowany do szybkiej nawierzchni bo rozegrał dodatkowo challa na hardzie, zatem rozegrał w ostatnim czasie więcej spotkań na tej nawierzchni, wiec nie wiem skąd Twoje aluzje

Jak dla mnie ,nawet jesli Argentynczyk podszedl ulgowo do meczu z Wloche,świadczy pozytywnie o formie Sanguinettiego i nawet jesli Czech gral w kwalif ,nie stawia goi na straconej pozycji,choc szanse oceniam 60-40 na korzysc Wlocha i mysle ze beda 3 sety

A.MURRAY-C.MOYA 1 1.50 Toto-mix

Moya to typowy gracz hiszpanski, czyli clayowiec. Wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki Murraya by zobaczyć w jak dobrej formie jest. Doszedł do finału w Waszyngtonie pokonując Tursunova. Ogólnie to Murray jest lepszy na tej nawierzchni. Moya w sumie doszedł raz nawet do finału na hardzie w tym sezonie, ale to było dawno, ostatnio grywał tylko na clayu. Mysle, ze Murray da radę, bo skoro pokonał Ferrera to z Moyą też sobie poradzi.

R.GASQUET-F.VERDASCO 1 1.50 Toto-mix

Gasquet wczoraj ku zdziwieniu wszystkich pokonał Blake'a! On robi coraz większe postępy i w tym sezonie gra naprawde bardzo dobrze, nie zwojował nic w Wimbledonie, bo już w pierwszej rundzie trafił na Federera, którego nikt nie da się pokonać na trawie. Verdasco natomiast w pierwszej rundzie oddał seta mało znanemu Rasheev'owi Ram'owi i on podobnie jak Moya jest raczej przeznaczony na nawierzchnie ziemną. Pewne zwycięstwo Gasqueta

Thomas Johansson - Xavier Malisse @1.8

Grali tutaj już rok temu zagrają i dziś. W zeszłym roku swoje pierwsze zwycięstwo nad Szwedem odniósł Malisse. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Johansson 4:1 jednak dziś trzeba postawić na lepszą forme, dyspozycje Belga. Po pierwsze Xavier już ograł się na amerykańskim hardzie, po drugie dyspozycja Thomasa...co on ostatnio grał? Odpowiedź jest prosta, w Toronto wygrał swój pierwszy mecz od maja tego roku (6 porażek w pierwszych rundach). Kurs za wysoki i właśnie ten typ bedzie moim dzisiejszym typem dnia.

Ivan Ljubicic - Fernando Gonzalez @2.54

Święta, święta, święta. Takie kursy to chyba tylko na gwiazdke Kto widział wczoraj mecz Gonza ten wie o czym mówie, koncert gry w jego wykonaniu, a Ljuba męczył się ze swoim przeciwnikiem i ratował serwisem. Tutaj znowu patrzeeć trzeba na dyspozycje obu, bo moim zdaniem dużo wyższa forma u Fernando. Jego spotkania za oceanem też napawają optymizmem i tu chyba przesadzono troche z kursem na niego.

Julien Benneteau - Jose Acasuso @1.7

Zdecydowanie typ przeciwko Julienowi. To co oni wczoraj robili z Hrbatym to było WTA w najlepszym wydaniu. Jak mozna nie potrafić utrzymać swojego serwisu grając na tak wysokim poziomie rozgrywek. Wiem, ze w jego spotkaniu były brane "injury time" tylko nie wiem dla kogo bo na MTF'ie jeszcze trudniej się znaleźć niż na naszym quasi. Acasuso tez nic wielkiego nie gra, ale trzeba mieć wiare w Juliena i jego serwis.

Ale Prof poszalał z kursami

Ljuba - Gonzo typ:1

Ja np. ogladalem wczorajszy mecz Gonza ale mysle ze przeciwnik byl tak malo wymagajacy ze nie ma co na to patrzec analizujac dzisjsze spotkanie > Ljuba glodny gry zwyciestw...pokonal w dwoch setach Clementa ktory w tym sezonie ogrywal np murraya , safina , hewitta,hrbatego W dzisjszym meczu nie bedzie wiele wymian ( co jest silną strona Gonza ) ...Ljuba nie wejdzie w taki uklad.... bedzie chodzil czesto do siatki i staral sie jaknajszybciej wszystko konczyc a w tym jest naprawde dobry Mecz moze byc latwiejszy niz moglo by sie wydawac @1.55 w Milenium moim zdaniem warte zagrania.


Santoro/Zjomonic - Nadal/Lopez typ:1

Tu licze na zwyciestwo bardziej doswiadczonej pary Wszyscy chyba wiemy jak Nadal gra przy siatce a serwisem tez nie zabija (choc poprawil juz ten element gry) i choc z Lopezem maja kilka udanych wsytepow w deblu to mysle ze santoro/zjomonic poradzą sobie w dwoch setach.Jedyne co mnie troche " odrzuca" od grania bardzo grubo tego typu jest fakt ze santoro/zjomonic graja 1 turniej na hard po trawie no ale santoro ma juz wystep w 1 rundzie z gasquetem wiec zaznajomil sie z ta nawierzchnia @1.8 w Milenium mysle ze warto zagrac.

Napewno puszcze taki dubel ale zastnawiam sie jeszcze nad stawką , ale na pewno bedzie ona wysoka >Pozdrawiam

Ja tak samo jak adingh popieram dziś gra na Gasqueta z Verdasco 1,57 w profesjonalu. Wydaje się że Francuz starannie wybiera sobie turnieje i gra na nich bardzo dobrze. Dodatkowym handicapem Richarda są bezpośrednie pojedynki z Fernando w których prowadzi 2-0.

Feb 16 2004 Buenos Aires ATP (ARG)
Clay, R32 Gasquet(105,1.64) d
Verdasco(102,0.69) 2-6 7-5 6-1

Jan 12 2004 Sydney ATP (AUS)
Hard Court, q Gasquet(100,2.00) d
Verdasco(110,1.14) 6-3 6-2

X.Malisse - T.Johansson 1 @1,719 Pinnacle

Kurs dla mnie dość ciekawy zważywszy na formę Johanssona od momentu kontuzji oka na początku roku. Do turnieju w Toronto zanotował 7 porażek z rzędu, tutaj pokonał tenisową panienkę Lopeza w 3 setach a wczoraj kompletnie bez formy Hewitt oddał mu mecz w połowie drugiego seta. Wcześniej na hardzie wogóle się nie pojawił i grał ostatnio na tej nawierzchni na AO. Malisse po Wimbledonie nie próżnował szybko zaklimatyzował się na hardzie osiągając finał w Indianapolis . Tutaj bez problemów po 2 setach ograł Davydenke i Srichaphana. Malisse na północno-amerykańskim hardzie czuje się najlepiej i jeżeli podejdzie do spotkania skoncentrowany to nierównego Szweda powinien dzisiaj ograć. W h2h 4:1 dla Johanssona i Malisse wygrał z nim tylko raz na turnieju w...Kanadzie właśnie.

R.Gasquet - F.Verdasco 1 @1,418 Pinnacle

Gasquet mnie wczoraj nieźle zaskoczył ogrywając łatwo w 2 setach Blake'a. Serwis u Amerykanina wprawdzie szwankował strasznie, ale nie każdy zawodnik potrafi i przy takiej dyspozycji Amerykanina rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Verdasco no cóż w I rundzie miał małe problemy z Ramem, którego ograł po 3 setach, wczoraj już było lepiej bo odprawił w 2 setach Amerykanina Kima. Wyżej mimo wszystko cenię sobię umiejętności młodego Gasqueta, który dodatkowo po wygranej z Blakiem jeszcze bardziej uwierzy w siebie. Verdasco ma problemy z utrzymaniem równej dyspozycji przez całe spotkania, dobre zagrania przeplata prostymi błędami. Gasquet jak wpadnie w trans i zacznie czarować swoim jednoręcznym backhandem to Verdasco może się pogubić. W H2H 2:0 dla Francuza i liczę, że po dzisiejszym meczu Gasquet skompletuje hat-tricka

Kameleon nie zgodzę się z Twoimi przekonaniami co do Gonzalesa. Nie twierdze że Gonzo sobie nie poradzi, ale coś mi się wydaje że kierujesz swój typ głównie z tego względu iż Ljuba miał wczoraj problemy z Clementem. Otóż Francuz przeżywa najwyraźniej drugą młodość, bo jak mi dobrze wiadomo z moich tegorocznych obserwacji to Clement rozegrał w tym roku 2 naprawde udane turnieje, bardzo dobrze pamiętam go z Marsylli, wyszedł obronną ręką z meczu z Santoro, a potem wygrał cały turniej i ostatni turniej w Washington, gdzie pokonał po drodze Hrbatego, Safina czy Murraya (wygrana z 'dzisiejszym' Hewittem nie robi na mnie wrażenia), zatem Clement udowonił swoim sympatykom, że na szybkich nawierzchniach potrafi grać, nabuzowany Francuz mógł sprostać Ljubiciowi i wcale by mnie to nie zdziwiło, także ciężka przeprawa Ljuby wcale nie jest dla mnie zaskoczeniem, bo naprawde trafił mu się niełatwy przeciwnik. Co do samego Gonzaleza to ja nie wiem czy był to jego koncert, popis, czy może JCF położył się na kort. Zatem czy jest sens opierać się o wygraną JCF? Nie wiem. Kurs kusi na Gonza, ale ja widzę Ljubę w półfinale przeciwko Fedexowi.

Wczoraj szczęśliwie wygrał Sangu, nie wiem jak udało mu się wygrać II seta z takim serwisem.. nieważne, dzisiaj nie daję mu większych szans z Nieminenem.

Gaske to ciężki orzech do zgryzienia, potrafi wygrać z Blejkiem, który rozgrywa chyba najlepszy sezon w jego karierze, a dziś może łatwo uwalić z Verdim, chłopak ma wielki potencjał, ale jakoś tego nie wykorzystuje w dodatku nękany kontuzjami. Lubie obu graczy, bo to naprawde dobrze zapowiadająca się młodzież. Fena silny chłop z mocnym fh, Hiszpan robi na mnie dobre wrażenie, szczególnie ostatni pojedynek z Nadalem na trawce. Chyba jednak zaryzykuję - kierując się wczorajszą wygraną z Jamesem - i postawię na Gaske choć szanse oceniam 50-50.

Vendetta wszystkiego najlepszego, trafionych typów

Pozwolicie Panowie że ja wtrące swoje trzy grosze odnośnie meczu:
I.Ljubicic - F.Gonzalez

Zarówno Kameleon jak i Schranzer macie po części racje.

Ljuba faktycznie mordował się z Francuzem ale tak jak napisał Schranzer - Clement nie był łatwym przeciwnikiem wczoraj i nie oceniałbym formy Chorwata przez pryzmat tego meczu.Widziałem natomiast mecz Ljubicicia z Almagro i muszę powiedzieć że to też nie był dobry mecz w wykonaniu Ljuby.Jeśli tylko serwis szwankował to miał on duże problemy w wymianach z Hiszpanem.Gonzo mimo iż nie jest specjalistą od gry na hardzie ,napewno jest lepszym tenistą na tej nawierzchni niż Almagro co za tym idzie będzie umiał wykorzystać słabości Chorwata.
Trzeba również dodać że to pierwszy turniej na hardzie Ljuby - dla Gonza natomiast to już trzeci turniej więc ogranie na tej nawierzchi stawia go w lepszej sytuacji i co za tym idzie kurs na Gonza @2.5 to tak jak zauważył Kameleon lekka przesada.
Jeśli Chorwat nadal bedzie miał problemy z serwisem to można przypuszczać że Gonzo wykorzysta to mając do dyspozycji niesamowitą broń jaką jest Jego atomowy odwrotny forhand jak również dobra gra z głębi kortu.

Dość sporo juz napisaliscie i ja tez cos skrobne:
Co do meczu Malisse z ToJo. Kurs w toto 1.80 na obydwu zawodnikow. Tu wiecej szans daje X-menowi. Pokonanie przez ToJo Hewitta, ktory ostatnio gra bardzo slabo, nie przekonuje mnie. Wieksza wartosc dla mnie ma zwyciestwo nad Tajem, ktore odniosl Malisse. Oprocz tego Malisse bardzo lubi grac na amerykanskim hardzie, tam odnosi najlepsze rezultaty.

Teraz Gonzo - Ljuba.
Dla Ljuby to jest pierwszy turniej na hardzie, Gonzo juz troche pogrywal sobie w Ameryce na hardzie. Obaj maja bardzo potezny serwis i mysle,ze nie obedzie sie tu bez tiebreaka. Ale rzadko kiedy kurs na Ljuba wyosni 1.55 (toto), wiec go biore.

Santoro/Zim - Lop/Nadal
Tu stawiam na doswidaczony debel czyli San/Zim po kursie 1.80. Mysle,ze doswiadczenie bedzie gorowalo, a poza tym zadnej z zadwonikkow juz nie gra w singlu (Santoro). W drugiej parze gra Nadal, ktory moim zdaniem nie zagra na 100% w perspektywnie grania w kolejnej rundzie w singlu odpusci ten mecz.

Murray A. v Nieminen J. 2:0 @1.85

Pojedynek mojego utalentowanego rówieśnika z Finem, który na swoim koncie ma sześć lat więcej. Obaj młodzi, obaj sa nadzieją swoich państw, jednak to Andrew jest dużo bardziej utalentowany. Ostatnimi czasy Brytyjczyk grał w kratke przez kontuzje, które go nekają, lecz teraz, gdy przejechał za ocean gra jak z nut. Wycofał się z LA, doszedł do finału w Waszyngtonie i tutaj w Toronto rozgrywa bardzo dobre zawody. Jarko przyjechał tu, na hard nie grając wcześniej w zadnym turnieju na tej nawierzchni i radzi sobie poprawnie, ale patrząc na jego przeciwników to nie było nikogo kto mógł mu zagrozić. Wczoraj obaj zagrali swoje spotkania, Brytyjczyk pokonał dosyć gładko Moye podczas, gdy Jarkko męczył się z Davide Sanguinettim. Lepsza forma, talent pozwolą dzis wygrać Murayowi 2:0.

Gonzales F. v Acasuso J. 2:0 @1.7

Oj Gonzo ma sposób na Argentyńczyka, grali ze soba 9 razy i wygrał aż 8 z tych spotkań. Zresztą co tu duzo pisać o tym spotkaniu, wszyscy którzy widzieli wczorajszy mecz Gonzaleza wiedzą na co go stać. Mysle, że wart zaznaczyć pewną niedyspozycje serwisową Czuczo. 47% pierwszego serwisu z Phau, 50% z (kontuzjowanym) Robredo, 52% z Benneteau, nie napawaja optymizmem.

F.GONZALEZ-ACASUSO 1 1.48 Profesjonal

Gonzo jest obecnie w świetnej formie, wczoraj po ciężkim pojedynku pokonał Ljubicica. Jego gra bazuje głównie na świetnym forehandzie, odwrotnym albo znakomitym zagraniem wzdłuż lini z rotacją do wewnątrz kortu, dzięki czemu piłka wchodzi pięknie w kort. Gonzalez miał trudniejszą drabinke, ale jak narazie gra świetnie i trudno jest go powstrzymać. Natomiast Acasuso w pierwszej rundzie wygrał z Phau'em (drugi set to tie break, który skonczył się wynikiem 20:18 dla Argentyńczyka), później miał już trochę trudniej, bo grał z Robredo, ale z Hiszpanem wygrał w trzech setach, no i wczoraj Benneteau, który powinien już wcześniej wylecieć z turnieju. Acasuso to przede wszystkim dobry serwis i świetny backhand, lecz wiele mu to nie pomoże, bo Gonzo wczoraj pokonał również zawodnika świetnie serwującego. Dla mnie to pewniak dnia, no oczywiście do kuponu dorzuciłem też Federera, ale to tylko na zwiększenie kursu )

Po obejrzeniu fragmentów meczu Berdych-Nadal, posłuchaniu pomeczowego wywiadu z Czechem naszła mnie ochota na zagranie go przeciwko Gasquetowi. Kurs @ 1,65 uważam już za warty zagrania przeciwko Francuzowi. Doprawy świetna forma Berdycha, opowiadał jak dobrze czuł się we wczorajszym spotkaniu, chwalił swój serwis, stwierdził też że wyciągnął wnioski z poprzedniego ich meczu i tym razem grało mu się dużo łatwiej. Czyli taktycznie i mentalnie Berdych jest przygotowany bardzo dobrze. Do tego popełnił mniej błędów od Nadala to jest ewenmentem w ostatnich czasach . Forma jest i trzeba to wykorzystać. Gasquet też jak sam twierdzi rozegrał dobre zawody z Blake'iem, lecz sam nie był pewien formy James'a. W tym meczu miał pewien przestój w grze, tak samo jak wczoraj przeciw Fenie(2 set). Na to liczę, że podobnie może być przeciwko Berdychowi i Czech to wykorzysta.

Do tego dokładam Philipoussisa @ 1,3 przeciwko Caklowi w CH. Czech nie dysponuje zbyt dużymi warunkami fizycznymi, głównie trenuje u siebie w domu na carpecie i to jest jego ulubiona nawierzchnia, więc nie wróżę mu nawet 1 seta przeciwko Markowi.

Gonzalez -3,5 - Acasuso
Ljubicic rozegrał wczoraj złe zawody, mimo tych kilkunastu asów jego seriws pozostawiał wiele do życzenia. A Gonzo? Fena wygrał ten mecz dzięki świetnemu fh, dobrze returnował, Ljuba mu pomógł, dużo piłek outowych i ten mecz miał się zakończyć w 2 setach, ale szczeście w pewnym momencie sprzyjało Łysemu. Acasuso. Sądząc po statystykach, Aca nie dysponuje na dzień dzisiejszym tak sprawnym serwisem, aby mógł utrzymywać swoje podanie bez trudu, ze świetnie rozgrywającym Gonzo. 1st serve na poziomie 45-55 to nic dobrego.

Do jakiegoś kuponu gram jedynkę, może zagram go z pryszczatym + singiel na handi.

Ljuba niepotrzebnie wczoraj szedl na wymiany z gonzem , analizujac wczensiej ten mecz mialem przed oczami inny obraz gry ktora wedlug mnie mial prowadzic Ljuba nie dopuszczajac do dluzszycxh wymian > Wszyscy ktorzy ogladali widzieli jak to sie skonczylo.Wczoraj mialem urodziny a po obejrzenoiu tego meczu czuje sie jeszcze kilka lat starszy Dzis rzeczywscie Gonzo murowany faworyt... nei wiem czym prof sie kieruje wystawiajac na niego kurs @1.57

T.Berdych - R.Gasquet
Typ: T.Berdych

Tak się składa że miałem okazję oglądać zarówno Gasqueta ( w półfinale w Gstaad ) jak i Berdycha ( wczoraj z Nadalem )więc co do tego typu nie mam żadnych wątpliwości.

Zasadnicza różnica w grze obu panów to taka że Gasquet ( tak jak to zauważył Fro_Lech ) miewa przestoje w grze. Potrafi rozegrać dobrą partie w meczu po czym w kolejnej jest nie do poznania.Jest w stanie wygrać seta do 0 czy 1 po czym z taką samą łatwością potrafi przegrać seta ( jak z Kohlschreiberem w Gstaad ) albo przynajmniej zasnąć na kilka gemów tak jak wczoraj z Verdasco.
Po za tym Berdych dysponuje bardzo dobrym serwisem a wiemy że na hardzie to duży atut.We wczorajszym meczu Nadal miał niewiele do powiedzenia przy podaniu Czecha.Returny Hiszpana lądowały w połowie kortu więc Berdych nie miał żadnych problemów by skończyć taką piłkę i jeśli dziś zagra na podobnym procencie 1 podania można byc spokojnym o wynik meczu.

Czech pokazał się również z dobrej strony w grze pod siatką.Kilka naprawdę znakomitych zagrań zrobiły wrażenie nawet na Nadalu.Trudny do minięcia przy siatce ze względu na zasięg ramion będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem dla Gasqueta.

Co do Francuza to napewno będzie on czarował swoim jednoręcznym backhandem.Jak wiadomo Rysiu jest bardzo grozny w wymianach z głebi kortu ( szybki,zwinny,ambitnie biegający do każdej piłki ) ale Berdych mimo swoich 195 cm wzrostu wczoraj udowodnił że w takich wymianach wcale nie stoi na straconej pozycji co więcej również potrafi zagrać winera z backhandu jak również z forhandu o czym przekonał się Nadal.

Zapowiada się bardzo zacięty mecz ale według mnie więcej atutów do wygrania tego meczu posiada Berdych dlatego w nim upatruje zwyciezcę.

Powodzenia