#642233 - 20/08/2006 16:20
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/04/2006
Postów: 2652
|
|
Do góry
|
|
|
|
#642235 - 20/08/2006 18:16
Re: New Haven
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
Quote:
Obsada turnieju wrecz bajeczna 
Dla mnie to wymarzony turniej na granie systemowe underdogow:)
Zadne 1,40 tutaj interesja mnie kursy powyzej 2:)
To prawda, ze obsada jest naprawde gruuba . Mysle, ze babix bedzie gonil babixa tylko trzeba ich dobrze poszukac. Jutro jednak gram dubla faworytow /przynajmniej po kursach /:
S. Querrey - A. Martin
Szczerze mowiac jestem troche zdziwiony takim /powyzej 1.5/ kursem na Sama. Ten mlody, utalentowany gracz coraz odwazniej sobie radzi w wielkich turniejach i wygrywal w lipcu na hardzie ze Spadea czy Tpsarevicem a ostatnio urwal seta Nadalowi. Wygral rowniez challengera w tamtym miesiacu na nawierzchni twardej. Ta nawierzchnia jest jego duzym atutem bowiem z 16 turniejow w jakich gral w tym roku az 14 to wlasnie hard. Na przeciwko stanie typowy "ziemniak" jakim bez watpienia jest Alberto Martin. Jego bilans w tym roku na interesujacej nas nawierzchni to 7-7 ale tylko dlatego, ze doszedl do finalu w Sunrise w marcu. Obecnie Albercik jest kompletnie bez formy czego efektem sa porazki w pierwszych rundach w trzech ostatnich turniejach - kolejno z Wawrinka /to akurat na clayu wiec bez znaczenia/ oraz Clementem i Almagro. W tych trzech meczach nie ugral nawet seta! Dodatkowo w zeszlym roku polegl w New Heaven w pierwszej rundzie z Krzysiem Rochusem. Powyzsze fakty pozwalaja mi z optymizmem czekac na wynik tego spotkania jutro.
M. Mirnyi - P. H. Mathieu
Drugim elementem mojego dubla bedzie postawienie na bestie . Grali ze soba raz w 2002 roku w Indianapolis gdzie wygral Max 6-2, 7-5. Bialorusin jak wiemy jest bardzo nieobliczalnym graczem. Potrafi grac swietnie a za chwile odpasc ze slabiutkim rywalem w pierwszej rundzie jakiegos turnieju. Miewa problemy z psychika. W tym tygodniu uporal sie z bedacym w dobrej formie x-manem aby odpasc z Robredo. Bardzo duzo zalezec bedzie od jego dyspozycji serwisowej. Tak naprawde to ani jego forma ani bilans na hardzie ostatnio nie zachecily mnie /bo nie wygladaja najlepiej/ do gry na niego, tylko dyspozycja P.H. Mathieu. Francuz przegrywa bowiem prawie wszystko i wszedzie. Zupelnie nie wiadomo co sie dzieje, ze przezywa tak dramatyczny spadek formy. Od French Open wygral jeden mecz z Di Mauro i poniosl 7 porazek . Mysle, ze jutro podtrzyma ta niechlubna tendencje.
Spokojnie mozna zlapac ako ponad 2,5 z tego dubla i ja to biore. Pozdrawiam i powodzenia .
|
Do góry
|
|
|
|
#642236 - 20/08/2006 19:50
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 7541
|
Ja przestrzegam wszystkich przed tym turniejem,jak wiadomo tóż po nim zaczyna się US Open.Wiemy dobrze,że przede wszystkim rozstawieni gracze nie będą chcieli się przemęczać ani narażać na jakąś niepotrzebnę kontuzję,która mogłaby ich wyeliminować z turnieju Wielkiego Szlema.To sprawi,że zapewne będziemy mieli wiele niespodzianek,dlatego warto w turnieju New Heaven stawiać na mecze o wyższych kursach.Jutro napiszę coś o moich typach na poniedziałek bo narazie nie mam kursów.
|
Do góry
|
|
|
|
#642237 - 20/08/2006 21:04
Re: New Haven
|
journeyman
Meldunek: 03/07/2006
Postów: 53
|
grzesol dobrze prawi ! W związku z tym mam prośbę do bardziej "zaawansowanych statystycznie" forumowiczów. Mianowicie proszę o informacje jak w roku ubiegłym zawodnicy, którzy daleko zaszli w US Open, wypadli w New Haven (ewentualnie w innym turnieju - jeśli przed USO było coś innego)
|
Do góry
|
|
|
|
#642240 - 21/08/2006 00:10
Re: New Haven
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Bardziej przypadkowe są turnieje bezpośrednio po wielkich szlemach. Turnieje przed szlemami są zwykle słabiej obsadzone, tak jak ten w New Haven i jak już ktoś decyduje się na występ tutaj to po to żeby coś zwojować. Nie sądze, żeby ktoś odpuszczał ze względu na US Open, bo w końcu nie ma lepszego treningu niż sama gra, a główni faworyci do końcowej wygranej w tym turnieju nie zagrają. Jedynie uważałbym na zawodników, którzy mogą wystąpić w kwalifikacjach do US Open i turniej w New Haven potraktować przelotowo. Z I rundy wybrałem tak : S.Querrey - A.Martin 1 @1,637 PinnacleJedyne co mnie martwi w tym spotkaniu to podejrzanie wysoki kurs. Wszystko inne przemawia za młodym 18-letnim Amerykaninem z atomowym serwisem. Querrey jak narazie pogrywał jedynie w USA, moją uwagę przykuł na marcowym turnieju w Miami gdzie wygrał pierwszego seta z Blake'iem 6:1. W ostatnich turniejach na hardzie prezentował się całkiem przyzwoicie i ograł Tipsarevica i Spadee a tydzień temu w Cincinnati w I rundzie wygrał 1 seta z samym Nadalem po TB-ku. Martin zawsze na hardzie grał mizernie, rok temu nie wygrał żadnego spotkania przed i na US Open i w tym roku jest na dobrej drodze aby powtórzyć ten wyczyn bo na Mastersach w Toronto i Cincinnati gładko przegrywał z Clementem i Almagro. Ogólnie w tym roku Martin słabiutko nawet na cegle. Kiepski serwis, styl gry zupełnie nie pasujący do hardu no i brak formy. Skoro z serwisem Querreya miał problemy Nadal to Martin pewnie za wiele nie ździała a sam da się kilka razy złamać i polegnie z młodym jankesem. F.Lopez - F.Volandri 1 @1,433 PinnacleKolejne beztalencie na hardzie czyli Volandri kontra finalista tego turnieju z przed roku. Volandri praktycznie nie wychodzi poza cegłe a na hardzie startuje chyba tylko po to, żeby zgarnąć startowe. W ubiegłym roku nie wygrał ani jednego z 8 spotkań na tej nawierzchni. Ostatni mecz na hardzie rozegrał w marcu w Miami, bo nawet na mastersy w Toronto i Cincinnati nie chciało mu się przyjechać i zrobił sobie wakacje lub leczył jakiś uraz. Feliciano Lopez to spory ale jednak nie wykorzystany talent. Dobre warunki do gry, mocny serwis i... pusta głowa. W ubiegłym roku w zasadzie jedynym turniejem, który mu wyszedł było właśnie New Haven i finał i porażka w 3 setach z Blakiem. Obecny sezon ma niezaspecjalny, w ostatnich tygodniach wygrał jedynie z Gabashvilim nie dając rady Murrayowi,Johanssonowi i Gimelstobowi. Musi się chłopak w końcu przełamać a lepszej okazji jak mecz z Volandrim prędko mieć nie będzie. P.H.Mathieu - M.Mirnyi 1 @2,12 PinnacleMathieu to taka bliźniacza kopia Lopeza jeśli chodzi o proporcje talentu do osiąganych wyników. Gdyby chłopak zainwestował w psychologa mógłby co nie co zwojować w ATP. Jak narazie to zapomina często, że mecz tenisowy nie kończy się po pierwszym secie i nie potrafi utrzymać koncentracji przez całe spotkanie. Potencjał ma jednak spory, na Roland Garrosie był najtrudniejszą przeszkodą dla Nadala na drodze do tytułu. Na hardzie też od czasu do czasu zdarzają mu się bardzo dobre występy. Na hardzie po Wimbledonie jeszcze nie wygrał bo w 2 turniejach z cyklu masters rozgrywanych w ostatnich 2 tygodniach odpadał w I rundzie po porażkach z Federerem i Gineprim (z którym I seta wygrał 6:1 by przegrać 2 kolejne). Rywal tutaj trafił mu się całkiem niezły. Mirnyi ma tendecje do odpuszczania słabo obsadzonych turnieji, występów w singlu nie traktuje tak poważnie jak spotkań deblowych. W niedzielę stoczył w parze z Bjorkmanem zacięty 3-setowy pojedynek w finale debla w Cincinnati. Po ograniu braci Bryanów napewno trochę pobalowali i na kacu Mirnyi może mieć problemy z wcelowaniem się w kort. Jeżeli faktycznie skusi go startowe i pojawi się na korcie to z głodnym sukcesu Mathieu raczej go nie widzę w roli zwycięscy. F.Santoro - R.Vik 1 @1,556 PinnacleCzarodziej jak mawiają na Santoro miał pecha na 2 ostatnich turniejach z cyklu Masters bo trafił najpierw na późniejszego finalistę Gasqueta, a tydzień temu w Cincinnati na Jamesa Blake'a. Oba spotkania przegrał jednak po walce i nie był łatwym przeciwnikiem dla obu rywali. Na twardych nawierzchniach idzie mu ogólnie całkiem nieźle mimo, że powoli zbliża się do emerytury. Technicznie jest jednym z najlepiej wyszkolonych tenisistów, ma bardzo nieprzyjemny styl gry i dobry serwis nawet Federerowi ciężko szło w spotkaniach z Santoro. Jego dzisiejszy rywal czyli Czech Vik prezentuje poziom bardziej chalengerowy i mimo 26 lat na końcie spektakularnych zwycięstw nigdy nie odnosił na turniejach wyższej rangi.W tym roku ma wręcz tragiczny bilans 11-22 w turniejach ATP i od ładnych kilku miesięcy nie gra praktycznie nic. Na hardzie też mu za specjalnie nie szło. Pojawił się na turnieju w Cincinnati, przegrał najpierw w kwalach ze Spadeą a potem w I rundzie jako Lucky Looser nie dał rady Sanguinetiemu. Santoro to wyższa półka i nie sądzę, żeby przeciętny Vik poradził sobie z jego stylem gry.
|
Do góry
|
|
|
|
#642241 - 21/08/2006 07:06
Re: New Haven
|
addict
Meldunek: 13/02/2004
Postów: 539
|
A czy aby S. Querrey nie bedzie gral w srodowych kwalach US Open???
Edit : Żaden zawodnik z NH nie ma kwali do USO. Querrey dostał dziką kartę do turnieju głównego.
Edited by Fro_Lech (21/08/2006 07:18)
|
Do góry
|
|
|
|
#642244 - 21/08/2006 09:48
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
R. Ramirez Hidalgo vs C. Rochus @2.11
Grali ze sobą w karierze dwa razy, dwa łatwe zwycięstwa odniósł Hiszpan, oba mecze odbyły się na clayu. Jak wiadomo na clayu Ruben czuje się jak ryba w wodzie, zawodnik ten umiejętnie omija turnieje, które są grane na innej nawierzchni. Ostatni jego występ na hardzie to rok 2005 i challenger w Cordobie gdzie odpadł w pierwszej rundzie. Od tamtego turnieju tylko raz pokazał się na innej nawierzchni niż clay, była to trawa na Wimbledonie i ponownie tylko pierwsza runda. W swojej karierze Hiszpan ponad 90% spotkań rozegrał na mączce. Jego przeciwnik Krzysio Rochus, Belg radzący sobie na hardzie poprawnie, nie omijający turniejów na tej nawierzchni. Ostatnio możemy zaobserwować spadek formy u Christophera, jednak turniej w New Heaven i jego obsada powinny pozwolić odrodzić się temu zawodnikowi. Ostatnio na hardzie Belg pokazał się podczas zawodów w Miami, gdzie osiagnął czwartą runde i odpadł dopiero z Ivanem Ljubicicem. Kurs wysoki, wystawiony zapewne ze względu na H2H.
I. Karlovic vs G. Rusedski @2.42
Karlovica ostatnio prześladują kontuzje, najpierw na Queens Clubie, potem odnowienie w Newport i przerwa. Teraz wraca by zmierzyć się z Rusedskim w turnieju przed US open. Jeśli Ivo będzie w formie serwisowej to w tym spotkaniu obejrzymy zapewne dwa lub trzy TB, jednak moim zdaniem pierwszy mecz na hardzie od turnieju w Miami wielkoludowi z Chorwacji nie wyjdzie. Ostatnie wyniki Grega również nie napawają optymizmem, jednak przeciwnicy byli z wyższej półki niż Ivo. Kurs, niewaidoma co do formy Karlovica skłaniają mnie do gry na Brytyjczyka.
|
Do góry
|
|
|
|
#642245 - 21/08/2006 09:53
Re: New Haven
|
Pooh-Bah
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 1861
Skąd: Pogoń Szczecin
|
Niewiem czy na coś się dzisiaj zdecyduje , aczkolwiek chciałbym o coś zapytać czy wystartuje w turnieju James Blake? Obrońca tytułu raczej powinien sie pojawić , oraz chciałbym zapytać o jakieś relacje w TV , z tego co sie zorientowałem tylko WTA na Eurosporcie od piątku . Co do kortu głównego w New Heaven faktycznie jest ładny i znakomicie sie prezentujący , obsada turnieju nie najgorsza , ale nie wiadomo kto naprawde kalkuluje a kto gra na serio , takich sprzedawczyków jak Ramirez Hidalgo etc.. to szerokim łukiem , mi się od początku bardzo podobał typ na Sama Querreya z Martinem , potężny serwis ale sił na półtora seta , ale na Martina powinn starczyć , ale oczekiwałem wyższego kursu , z kolei Lopez broni tutaj finału i z Volandrim strasznie słabym graczem powinien bez problemu pokazać swoje walory , jakieś 2 niezacięte sety . Ciekaw jestem powrót po kontuzji Ivo Karlovica , który gra z Rusedskim  . Zapewne 3 Tajbreki  . Ja polecam więc S.Querrey F.Lopez
|
Do góry
|
|
|
|
#642246 - 21/08/2006 11:07
Re: New Haven
|
stranger
Meldunek: 21/08/2006
Postów: 2
|
czesc wszstki jestem tu nowy i będę podawał tu typy.mile widziany komentarz bardziej doświadczonych kolegów co do nich:
F.Santoro - R.Vik 1 1.44 F.Lopez - F.Volandri 1 1.35 M.Gicquel - J.Hajek 1 1.49
Wg mnie duże szanse na wejscie tych trzech pozycji.Santoro bardzo niewygodny zawodnik a Vik to zwykły przeciętniak.Lopez i Volandriego dziela conajmniej dwie klasy pod wzgledem umiejetności.Co do Gicquela to bardzo waleczny zawodnik traktujacy każde3 spotkanie powaznie,wczoraj to pokazał pokunąjac Melzera. Co o tym myślicie? Byłbym wdzieczny co do informacji i innych tego typu forach jakies adresy itp.
|
Do góry
|
|
|
|
#642249 - 21/08/2006 12:39
Re: New Haven
|
stranger
Meldunek: 21/08/2006
Postów: 16
|
Quote:
Nie wiem czy patrzycie na kursy czy na co bo sledzac aktualna forme Feliciano to nie wiem czy by z Przysieznym powalczyl( nie obrazajac Polaka) .
Nie wiem dlaczego nie napisales nic o tym jak Volandri spisuje sie na hardzie...mizernie to malo powiedziane a Lopez to ogólnie lepszy gracz o lepszych parametrach a w szczególności juz na hardzie.O formie VBolandriego tez nie mozna mowic ze jest dobra bowcale nie jest jest porównywalna z Lopeza tak wiec sadze ze jakość gracza i nawierzchnia sprawia ze Lopez wygra ten mecz. Ja postawie double na Lopeza i Qerrego
|
Do góry
|
|
|
|
#642250 - 21/08/2006 13:40
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
Sweeting - Berrer @2.15 baw , @2.54 prof Sweeting to mlody(87 rocznik) obiecujacy tenisista reprezentujacy USA...powiem szczerze ze zwrocilem na niego uwage dzieki AL_Capone. Chlopak ma talent choc jeszcze nie tego nie udowodnil...(odnosi sukcecy tylko futures'ach) no ale wszystko przed nim. Obaj zawodnicy grali juz ze soba (14 sierpnia) w Challenger na Bronx'sie i po ciezkim peczu w 3 setach wygral Niemiec no ale dzis nadeszla pora na rewanz. Berrer to przecietny zawodnik ktory nie ma sie czym pochwalic jesli chodzi o wyniki Po wygranej ze Sweeting'iem przegram galdko z Zibem 6-2 7-5 w tym sezonie przegrywal juz z takimi zawodnikami jak: Jean-Christophe FAUREL (FRA) 4-6 1-6 , Michael LLODRA (FRA) 3-6 2-6 ,Florian MAYER (GER) 6-4 0-6 3-6 ,Frank DANCEVIC (CAN) 6-3 6-7(7) 2-6 ,Lesley JOSEPH (USA) 6-1 3-6 5-7 ...to naprawde zadna rewalecja boiroac pod uwage fakt ze gral na swojej ulubionej nawierzchni czyli hard Mysle ze warto zainwestowac troche gotowki w mlodego Amerykanina bo kursy sa bardzo zachecajace.... prof daje nam w prezencie @2.54 ( mam nadzieje ze w prezencie  ) Pozdrawiam 
|
Do góry
|
|
|
|
#642251 - 21/08/2006 17:32
Re: New Haven
|
stranger
Meldunek: 21/08/2006
Postów: 16
|
Ja juz sprobuje cos wytypowac następne mecze wiec moje typy to (prosze o opinie abym mogl sie upewnic czy inni tez sadzą podobnie jak ja) J.I.Chela - a.Seppi 1 Chela to niezly gracz ostatnio w cincinati uporał się z Davidienko i V.Spadea odpadł dopiero z Roddickiem...Seppi szczerze powiem nie znam takiegozawodnika moze kilka razy slyszalem nazwisko ale ogolnie napewno mnie znany niz Chela mysle ze agrentyńczyk wygra bo jego ostatnia forma pokazuje ze z takim rywalem powinien wygrac N.Manhut - J.Accasuso 2 w turnieju przed cincinato gdzie wygrał federer z gasquetem(nie pamietam miasta)grał swietnie dotarł bodajże do ćwierćfinału pokonywal graczy teoretycznie lepszych od niego lub klasąpodobnych...teraz po przerwie gra z slabszym przeciwnikiem na nawierzchni na której zasygnalizował dobrąformę wiec powinien wygrac co wy na to?
|
Do góry
|
|
|
|
#642252 - 21/08/2006 19:14
Re: New Haven
|
addict
Meldunek: 22/10/2005
Postów: 472
|
Quote:
J.I.Chela - a.Seppi 1 Chela to niezly gracz ostatnio w cincinati uporał się z Davidienko i V.Spadea odpadł dopiero z Roddickiem...Seppi szczerze powiem nie znam takiegozawodnika moze kilka razy slyszalem nazwisko ale ogolnie napewno mnie znany niz Chela mysle ze agrentyńczyk wygra bo jego ostatnia forma pokazuje ze z takim rywalem powinien wygrac
Dla mnie to typowy przykład meczu, jakich należy unikac na turniejach podobnej rangi (i w podobnym terminie). Chela faktycznie w dobrej formie na hardzie, ale właśnie dlatego nie będzie się forsował w meczu z bardzo przeciętnym (delikatnie mówiąc) Seppim. Argentyńczyk należy do grona graczy którzy mają szansę pokazać coś na USO i New Heaven traktuje raczej rozgrzewkowo. No bet.
|
Do góry
|
|
|
|
#642254 - 22/08/2006 05:47
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2004
Postów: 3063
Skąd: Wroclaw
|
F.Verdasco - J.Benneteau
Rok temu Hiszpan wygrał w New Haven 4 spotkania, pokonany dopiero przez Lopeza, więc prawdopodobnie i w tym sezonie potraktuje ten turniej w miarę poważnie. Tym bardziej, że ostatni występ w Cincinatti mało udany, a raczej pechowy- bo porażka z Haasem w 1 rundzie. Benneteau nie gra nic specjalnego, nie jest to zawodnik z tej wyższej tenisowej półki, na hardzie spisuje się przeciętnie, aby nie powiedzieć słabo- rok temu nawet nie wystąpił na US Open. Jeżeli Verdasco wyjdzie skoncentrowany i będzie mu się chciało to powinien spokojnie wygrać.
O.Rochus - G.Simon
Pierwszy występ Oliego po Wimbledonie, na pewno będzie czuł duży głód grania i nie będzie chciał odpaść już w 1 rundzie. Moim zdaniem to że miał przerwę po Wimbledonie nie będzie miało wielkiego znaczenia- minęło zbyt mało czasu by Oli zapomniał jak grać w tenisa. Rochus grał ostatnio bardzo solidnie, na twardej nawierzchni przeważnie gra nieźle, w USOpen miał dobre mecze, rok temu mimo porażki z Federerem, zaprezentował się w tym meczu bardzo dobrze. Simon mnie nie przekonuje, mimo wczorajszego zwycięstwa nad Gimelstobem, który i tak jest graczem mniejszego formatu niż O.Rochus. Po prostu przeczuwam 1.
|
Do góry
|
|
|
|
#642255 - 22/08/2006 07:00
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
Seppi - Chela @2.65 BAW Przeglądajac wyniki Wlocha zastanawiam sie ktora nawierzchnia nalezy do jego ulubionych ...pewnie jest to clay ale o dziwo Seppi notowal w swojej karierze swietne wystepy na szybkich nawierzchniach.Nieodbiegajac daleko w przeszlosc zaczne od zeszlorocznego turnieju w New Haven gdzie pokonal w 1 rundzie: Dmitry TURSUNOV 1-6 6-3 6-4 ... przytocze takze inne wyniki jego sptokan rozegranych na szybkich nawierzchniach aby pokazac ze Wloch moze i lubi sprawic "niespodzianke" eliminujac wyzej rozstawionych przeciwnikow ..wiec tak: Hard - Adelaide (02 Jan 2006 to 08 Jan 2006) Boris PASHANSKI (SCG) 6-4 6-4 ( wczorajszy pogromca Muller'a ) James BLAKE (USA) 3-6 6-3 6-4  i przegral dopiero w cwiercfinale z Malisse - Sydney (09 Jan 2006 to 14 Jan 2006) Bez problemu przeszedl kwale odprawiajac takich zawodnikow jak Gimel ,Dancevic, Monaco i fantastycznie zaprezentowal sie w turnieju glownym ogrywając: Kristof VLIEGEN (BEL) 6-3 6-7(3) 6-3 Chris GUCCIONE (AUS) 7-5 7-6(2) Lleyton HEWITT (AUS) 4-6 7-5 7-5 ( pokreslam fakt ze ogral Leytona u niego na "podwórku" ) i przegral po 3 setowej walce z Andreev'em Trawa - Nottingham (19 Jun 2006 to 24 Jun 2006) Stanislas WAWRINKA (SUI) 7-6(7) 4-6 6-4 Dominik HRBATY (SVK) 7-5 7-5 Andy MURRAY (GBR) 7-6(4) 4-6 6-1  i przegral w polfinale z Bjorkmanem ktory potem tak szalal na Wimbledonie Widzicie chyba ze jak Seppi chce to potrafi ograc zadownikow z tzw wyzszej pulki...oczywiscie miewa tez slabsze wsytepy(jak kazdy) ale przytoczylem te wynikoi aby pokazac wszystkim ze Wloch potafi grac na szybkich nawierzchniach...wynikow z ziemi nie przytaczam bo w tym momencie mnie one nie intersują. Turniej w New Haven nie jest turniejem o wysokiej randze i powiedzmy sobie szczerze .... wiekszosc liczacych sie zawodnikow go poprostu odpuszcza majac na uwadze Us Open ktore zaczyna sie juz za niecaly tydzien.Chela zanotowal niezly wsytep w Cinnsinati ogrywajac Davydenko i Spadea a ulegl dopiero Roddick'owi.Tutaj w 1 rundzie mial wolny los i dzis rozegra swoj 1 mecz w New Haven... nie wiem czy odpusci czy nie ale jednego jestem pewien...ze Seppi bedzie walczyl i po pokananiu w 1 rundzie Phau 6-1 6-1 nie spocznie na laurach ( sprawdzlem na oficnalnej stronie us open i seppi nie bedzie gral jutro kwali wiec nie ma sie co bac ze odupsci mecz ) Kurs zachecający...warty zagrania.Pozdrawiam 
|
Do góry
|
|
|
|
#642256 - 22/08/2006 07:24
Re: New Haven
|
stranger
Meldunek: 21/08/2006
Postów: 16
|
Dla mnie Accasuso to nie jest gracz pokroju Roddicka czy Federera(zreszta dla wszystkich pewnie)wiec mysle ze w USOpen nie zajdzie dalej niz 3 runda. Dlatego uważam ze dla takiego gracz który nie zalicza polfinałów i finałów w najpoważniejszych imprezach nierozsądne było by odpuszczanie turniejów "bo US open za 2 dni" Nie ma sie co oszukiwać jest wiele faworytów do wygrania US Open poważniejszych niż Accasuso wiec sądze ze on gdziekolwiek gra to chce sie pokazać z jak najlepszej strony a nie liczy tylko na dobry występ na US OPen. to oczywiście tylko moje zdanie zobaczymy jak to będzie
|
Do góry
|
|
|
|
#642257 - 22/08/2006 07:39
Re: New Haven *DELETED*
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
|
Do góry
|
|
|
|
#642259 - 22/08/2006 08:21
Re: New Haven *DELETED*
|
member
Meldunek: 14/08/2006
Postów: 188
Skąd: LuBin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#642260 - 22/08/2006 08:33
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/08/2006
Postów: 3853
|
Lopez- Bjorkman @2.3 nie wiem dlaczego buki tak faworyzyja tu Lopeza,chyba za tamten rok w tym turnieju. Jonas w tamtym tygodniu krecz z Ferero w pierwszej rundzie, ale wszyscy chyba wiedza ze wygral razem z Mirnym debla w tym turnieju pokonujac Bryanow  Wczoraj Mirny pokonal Mathie i gra dalej,wiec dlaczego Bjorkman ma juz jechac na US? w tym turnieju co dziwne obaj oni nie graja w deblu.TO co nam wczoraj pokazal LOPez wcale mnie nie przekonuje ze zajdzie tak wysoko jak rok temu. mialem dzis nie grac tenisa,ale niech tam 7/10 Bjorkman to WIN.
|
Do góry
|
|
|
|
#642263 - 22/08/2006 11:49
Re: New Haven
|
enthusiast
Meldunek: 30/07/2006
Postów: 274
Skąd: Będzin
|
Witam  Drugi dzien zmagan. Jedyny "pewny" mecz jaki widze na dzisiaj to Clement - Davydenko. Arnaud jest w gazie i jak tylko nie odpusci tego meczu to powinien wygrac. Pokazal na hardzie ze potrafi i na tej nawierzchni dobrze grac w tenisa. Turniej w Waszyngtonie. Zwyciestwo , ale z jakimi rywalami. Hewitt, Safin , Murray. To mowi samo za siebie. Z kolei Rusek ostatnio kryzys. Fakt, zwyciestwo na naszym clayu w Sopocie. Ale kto ogladal final z Mayerem ten wie ze nie nalezala mu sie wygrana. Jak dla mnie zwyciestwo francuza. A jaki kurs hehe  . Na gamebookers 1,95, az grzech nie wziasc Arnaud Clement (FRA) VS Nikolay Davydenko(RUS)
|
Do góry
|
|
|
|
#642264 - 22/08/2006 12:22
Re: New Haven
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
F.Verdasco - J.Benneteau 1 @1,481 PinnacleVerdasco ładnie pogrywał rok temu na tym turnieju. Benneteau to przeciętny grajek z kiepskim serwisem, w I rundzie z problemami ograł Hornę, dla którego był to I występ na hardzie po dłuższej przerwie. Verdasco miał wolny los ale myślę, że nie odpuści tego turnieju, Mastersy mu nie wyszły ale miał trudnych rywali i teraz ma okazję żeby nadrobić trochę punktów. Erlich/Ram - Allegro/Calleri 1 @1,4 Fonbet Erlichy niezbyt udanie na Mastersach, ale są ogólnie w ścisłej światowej czołówce, grają regularnie ze sobą i na hardzie czują się najlepiej. Allegro i Calleri ostatni turniej zagrali na cegle i będzie ich to pierwszy występ na hardzie po dłuższej przerwie. Allegro raczej przeciętny deblista w dodatku co turniej zmieniający partnera. Calleri też występy w deblu traktuje bardziej jako dodatek do singla. Obaj panowie nie grali chyba jeszcze ze sobą więc w pojedynku ze zgranymi Erlichami nie daje im większych szans.
|
Do góry
|
|
|
|
#642266 - 22/08/2006 14:23
Re: New Haven
|
journeyman
Meldunek: 19/02/2006
Postów: 74
|
.
Edited by Schranzer (22/08/2006 14:26)
|
Do góry
|
|
|
|
#642267 - 22/08/2006 14:25
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Za niski kurs na Clementa, żeby Denko odpuścił  Nie zapominajcie, że na hardzie Denko to naprawdę świetny zawodnik (AO 2006). Skoki formy są u niego całkiem naturalne, ale on jest nieobliczalny. Może przegrać, a równie dobrze odprawić Clementa z kilkoma gemami w kieszeni. Po takim kursie Francuza bym nie grał.
|
Do góry
|
|
|
|
#642268 - 23/08/2006 02:32
Re: New Haven
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
F.Verdasco - J.Melzer 1 @1,466 PinnaclePoraz kolejny na Verdasco i myślę, że i tym razem Fena mnie nie zawiedzie. Hiszpan na hardzie dużo lepiej sobie radzi, ogólnie na szybkich nawierzchniach ma więcej atutów od Melzera. Chłopak ma trochę pecha do drabinek bo na faworytów zwykle trafia bardzo szybko i nie może się wykazać na tej nawierzchni. Słabiej obsadzony turniej w New Haven to więc idealna okazja do podreperowania rankingu i portfela. Wczoraj bez problemów ograł Francuza Bennetau w 2 setach kontrolując sytuacje przez całe spotkanie. Melzer w przeciwieństwie do Verdasco nie grał na Mastersach w Toronto i Cinncinati i pojawił się na hardzie po dłuższej przerwie dopiero tym tygodniu w New Haven. W kwalach w pierwszych 2 rundach miał słabiutkich nieopierzonych rywali z poza pierwszej 300-stki rankingu a mimo to trochę się męczył w tych spotkaniach. W 3 rundzie nie dał już rady po 3 setach przeciętnemu Francuzowi Gicquelowi. Do turnieju głównego trafił jako Lucky Looser dzięki wycofaniu się Bjorkmana. Lepszego rywala nie mógł sobie wymarzyć bo trafił na tenisową panienkę Feliciano Lopeza, który mimo wygranej w pierwszym secie i serwowania na mecz w 2 secie nie potrafił tego wykorzystać i ostatecznie przegrał z Melzerem 7:6 6:7 4:6 po ponad 2 godzinnym spotkaniu. Verdasco dużo lepszy od Lopeza i z większym zapasem sił niż Melzer. Melzer to taki gracz, który umie dużo a zarazem nie potrafi nic i trudno znaleść w jego grze cokolwiek coby go wyróżniało i czym mógłby zaskoczyć Hiszpana w dzisiejszym meczu. Verdasco lepszy serwis, regularniejszy podczas wymian, mniej przewidywalny, lepiej wykorzystuje swoją lewą rękę niż Melzer. Obaj panowie grali dwa razy i oba spotkania wygrał bez problemów Verdasco w tym jedno w tym roku w Marsyli na hali. Jeżeli Fena wyjdzie na kort i zagra z zaangażowaniem to Melzer nie powinien mu zrobić krzywdy.
|
Do góry
|
|
|
|
#642269 - 23/08/2006 11:34
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
FYRSTENBERG/MATKOWSKI - Chela/Acasuso @1.90 BAW Nie bede sie dzisiaj rozpisywal  Napisze krótko i na temat  Polacy nie sa w formie i dysponuja duzo gorszym serwisem od Argentynczykow ktorzy nie sa przypadkową para bo grali juz ze sobą nieraz i chociaz wieksza wage skupiaja na singlu to w debla tez graja ... i to z dobrymi wynikami ( Acasuso w parze z Prieto tydzien temu gloadko wygrali z naszymi 6-3 6-4) Chela tez nowincjuszem nie jest - z Horną ogrywal juz debel czeski Cermak/Friedl No ale h2h jest 1-0 dla Polakow ...grali ze soba w Rzymie na clayu i Polacy wygrali po 3 setowym pojedynku ( jednak wtedy prezentowali duzo wyzszą forme i moim zdaniem na clayu graja lepiej niz na hard'zie- gdzie wieksze znaczenie ma dobry serwis! ) Polacy sa w tym meczu faworytami z niezrozumialych dla mnie przyczyn wiec gram na debel Argentynski. Powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#642271 - 23/08/2006 11:57
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
Nie wiem po co cytowales moj post zeby wpisac taką " notke"  Analizujac ten typ sprawdzilem wszystko dokladnie i wiem ze Argentynczycy graja razem singla przed deblem.... nie wiem czy grales kiedys w debla? albo czy ogladales jakis mecz deblowy? Jesli tak to dziwi mnie to co piszesz. Debel nie jest prawie w ogole meczacy  to tylko serw i wolej , wymiany koncza sie na dwoch , gora trzech przebiciach pilki i w ogole sie nie biega po korcie( no prawie w ogole  ). Singiel ( w ktorym pewnei zaden z nich sie nie bedzie przemaczal bo jak znam Agrentynczykwo to sie jakos dogadaja - bo po co wyprowac z siebie flaki przed us open ?  Typ nie jest pewniakiem w pp napisalem za ile go gram no ale to nie zmienia faktu ze chcialem go wszystim polecic. Pozdrawiam 
|
Do góry
|
|
|
|
#642273 - 23/08/2006 12:57
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Ferrer - Calleri 1 1,50 Wczorajsze zwycięstwo Calleriego wynika głównie z niemocy Mirnyia. Ferrer jest mocny; wczoraj męczył się trochę z Fishem, ale potrafi zmobilizować się w najtrudniejszym momencie. Na dodatek h2h 3:0 dla Ferrera.
Verdasco - Melzer 1 1,40 Verdasco mocny, co potwierdził wczoraj; Melzer męczył się niesamowicie z Lopezem. Austriak to specjalista przede wszystkim od ziemii i tutaj powinny być 2 sety dla Hiszpana, który w h2h prowadzi 2:0.
Monfils - Rochus 2 1,95 Według mnie kurs dnia. H2h 2:0 dla Rochusa, który wraca po przerwie, ale nie zmienia to faktu, że jest tenisistą lepszym niż Monfils. Francuz jest niestabilny, a w pojedynku z Belgiem nie można sobie pozwolić na chwile nieuwagi. Po takim kursie grzech nie zagrać.
|
Do góry
|
|
|
|
#642274 - 24/08/2006 09:09
Re: New Haven
|
journeyman
Meldunek: 02/08/2006
Postów: 65
Skąd: Elbląg
|
Witam. Miałem nie grać w tym tygodniu tenisa.Wiadomo-US Open tuż tuż i pewnie będą "dziwne " wyniki.Skuszę się jednak. Erlich/Ram - Knowle/Melzer 1 Wielcy faworyci tego turnieju,para Hanley/Ullyett odpadła już w pierwszej rundzie.Numer dwa tego turnieju Erlich/Ram dotarli już do półfinału.Skoro grają tak długo wypada założyć,że będą chcieli go wygrać,aby zdobyć ranking i kasę.Są po temu duże szanse,bo w stawce przeciwników którzy zostali,nie widać wielkich.Myślę,że jak myśliwi poczuli zapach łatwej zdobyczy i nie odpuszczą tego meczu.Chociaż po drodze trochę się męczyli to grają dalej.Przeciwko nim staje para Knowle/Melzer.To para trochę nieobliczalna-potrafi niespodziewanie przegrać lub wygrać.Wszystkie jednak wygrane zostały odniesione z przeciwnikami z niższej półki niż para żydowska.Reasumując stawiam więc na nich.bo sądzę,że są lepszą parą i nie odpuszczą sobie tego turnieju. Posdrawiam!!! 
|
Do góry
|
|
|
|
#642275 - 24/08/2006 13:14
Re: New Haven
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
X.Malisse - J.I.Chela 1 @1,758 PinnacleLubię grać na X-Mana szczególnie na turniejach w USA, gdzie czuje się najlepiej. Po Wimbledonie od razu wybrał się za ocean, doszedł do półfnału w Indianapolis i przegrał z późniejszym zwycięscą Blakiem, potem słabszy turniej w LA i porażka z Agassim w I rundzie i kolejny turniej w Toronto i ćwierćfinał z Federerem, z którym ugrał nawet seta a wcześniej po 2:0 odprawił Davydenke, Srichaphana i Johanssona. Tydzień później w Cincinnati znowu słabszy występ i porażka z Mirnyiem i teraz zgodnie z regułą dobry turniej-słabszy turniej-dobry turniej w New Haven powinien zajść daleko. W I rundzie z małymi problemami wygrał w 3 setach z Vikiem, a wczoraj z Hidalgo, który odprawił Blake'a już szybko i bezboleśnie. Chela długo po Wimbie biegał jeszcze na europejskiej cegle i pojawił się dopiero na Mastersach. W Toronto po komicznym meczu przegrał z Hewittem, w Cincinnati po 3 setach wygrywał z Davydenko i Spadeą ale z Roddickiem był już bezradny. Tutaj w New Haven niby dwie łatwe wygrane z Seppim i Acasuso, ale obaj na hardzie przeciętni i stylem gry różniący się od Malisse'a. W h2h 2:1 dla Cheli i dwie wygrane Argentyńczyka na hardzie. Chela z roku na rok jest jednak coraz słabszy, jego serwis pozostawia wiele do życzenia i łatwiej go złamać niż X-Mana. Myślę, że Malisse 3 raz nie da się pokonać Cheli na hardzie i tym razem wygra. Erlich/Ram - Knowle/Melzer 1 @1,55 Gamebookers Erlich/Ram najlepiej się czują na hardzie, są lepiej zgrani i wyżej w rankingu od rywali i w lepszej formie. Kurs więc nawet atrakcyjny zważywszy na to, że Melzer walczy w singlu od kwalifikacji i może być zmęczony tym bardziej, że przed tym spotkaniem rozegra w słońcu mecz z Soderlingiem i spodziewam się tam conajmniej 3 setów. Spotkania deblowe może nie są tak męczące jak singlowe, ale serwis odgrywa w nich spore znaczenie. Jak ktoś gra w odstępie kilku godzin mecz singlowy i deblowy to może, nie zregenerować sił i serwować piłki słabiej niż zwykle. Obie pary jeszcze nie grały ze sobą, zresztą Erlichy grają głównie w mocno obadzonych turniejach, Austriacy zbierają punkty raczej w tych mniejszych i głównie na cegle. Z powodu absencji Melzera na Mastersach Knowle walczył nieudanie z innym dobrym deblistą Cermakiem przegrywając w I rundach z przeciętnymi deblami Berdych/Levinsky i Youzhny/Safin. Już w New Haven z Melzerem wygrali jeden mecz po zaciętej 3-setówce ze słabiutkim deblem Kuznetsov/Simmonds 6:4 3:6 10:8. W II rundzie ich rywale skreczowali przed meczem więc mają na końcie tylko jeden mecz i w dodatku średnio udany. Erlich/Ram zagrali 2 mecze, jeden gładko wygrany z Allegro/Calleri i z małymi kłopotami z Friedlem i Martinakiem. W dzisiejszym meczu widzę ich w roli faworytów z niżej notowaną parą Knowle/Melzer.
|
Do góry
|
|
|
|
#642276 - 24/08/2006 14:14
Re: New Haven
|
enthusiast
Meldunek: 14/08/2006
Postów: 244
|
R.Soderling-J.Melzer Robin w tym sezonie na kortach amerykańskich spisuje się wystarczająco dobrze by pokonać dziś Melzera. W tym roku był nawet w finale w Memphis. jednak było to dość dawno. Ostatnie dwa turnieje na hardzie kończył pierw w 1r., ale tam trafił na Gonzo który jest w wyśmietej formie (mimo to ugrał seta), by w Cincy dojść już do 3r. (pokonując Berdycha i Gimelstoba). Pokonał go JCF, który niespodziewanie błysnął na tym turnieju  W New Haven odprawił Querreya i Baghdatisa. Oba mecze nie były łatwe (3 setówki). Dziś jednak wydaje mi się, że ma znacznie łatwiejszego rywala, który na hardzie w tym roku NIC nie gra. Powinno być 2-0. Odpuścić sobie przed US Open? Nie sądzę, po dwóch tak zaciętych meczach, gdzie walczył o wygraną... Serwis z Cypryjczykiem był w miarę przyzwoity (mimo 5 DF), skoro aż 80% punktów padło jego łupem po trafionym pierwszym podaniu. W obu emczach miał sporo BP i co najwazniejsze wykorzystał to dobrze. Patrząc, co Melzer prezentuje na kortach twardych i męczarnie z jakimi mu pryszło grać z Lopezem (totalnie bez "formy") i wygraną po kontuzji Verdasco ma małe szanse dziś. Warty odnotowania jest też fakt, że w tym roku na Indian Wells wygrał Robin 64 64. Wczoraj dał ludziom zarobić, więc niech dalej trzyma ten poziom  Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#642278 - 25/08/2006 13:32
Re: New Haven
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
N.Davydenko - R.Soderling 1 @1,524 PinnacleTo już półfinał więc nie ma raczej obaw, że Davydenko ten mecz odpuści. Widać, że Rosjanin ma jakąś słabość do turniejów bezpośrednio przed wielkimi szlemami. Dwa razy z rzędu wygrał turniej poprzedzający Rolanda Garrosa, teraz stoi przed szansą wygranej w turnieju przed US Open. Po wygranej w Sopocie nie zdążył się w porę przestawić na hard i w Mastersach odpadał w I rundach z Malisse i Chelą. Tutaj w New Haven już jednak wszystko w normie. W 3 spotkaniach z Clementem, Srichaphanem i Rochusem nie stracił seta wygrywając bardzo pewnie. Rzuca się przede wszystkim w oczy łatwość zdobywania punktów przy serwisie rywala co świadczy o tym, że Rosjanin szybko potrafi przejmować inicjatywę w dłuższych wymianach. Soderling na Mastersach raczej przeciętnie chociaż nie miał łatwych rywali. Tutaj w New Haven 3-setowe pojedynki z Querreyem i Baghdatisem i wczoraj łatwiejsze zwycięstwo z pomyłką na tym etapie turnieju czyli Melzerem. W grze Sody mimo wszystko nie ma tego błysku, gra oparta głównie na serwisie i mocno bitych piłkach, gdy dochodzi do wymian nie jest już tak solidny i często brakuje mu koncentracji w najważniejszych momentach. Davydenko serwisowo też prezentuje się całkiem solidnie i myślę, że po 3 setach pokona dzisiaj Szweda. Cermak/Levinsky - Fyrstenberg/Matkowski 1 @2,05 Gamebookers Dziwi mnie trochę stawianie Polaków w roli faworytów w tym spotkaniu. Ostatnich kilka miesięcy to seria słabych występów, tutaj w new Haven dość szczęśliwie pokonali Bhupathiego i Gimelstoba, którzy też w deblu nie błyszczą ostatnio. W II rundzie już łatwiej poszło z Chelą i Acasuso, ale to zawodowi singliści w dodatku grali ze sobą pare godzin wcześniej w singlu i debla mogli zwyczajnie odpuścić, co potwierdzał brak zaangażowania w końcówkach setów. Cermak zwykle gra i osiąga sukcesy z Friedlem (wygrali m.in. turniej w Sopocie), ale akurat występ z lepiej radzącycm sobie na szybszych nawierzchniach Levinskim to nie był głupi pomysł. W I rundzie po zaciętej 3 setówce pokonali debel ze światowej czołówki Hanleya i Ullyeta, w II rundzie bez problemów poradzili sobie z innym solidnym deblem Kohlman/Waske. Mecz o finał i chciałbym widzieć Polaków finale, ale Cermaki moim zdaniem mają w dzisiejszym czasie większe szanse.
|
Do góry
|
|
|
|
#642280 - 26/08/2006 11:59
Re: New Haven
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Na dzisiaj podobny zestaw N.Davydenko - A.Calleri 1 @1,444 PinnacleDavydenko w 4 meczach tego turnieju nie stracił nawet seta mimo, że nie miał łatwych przeciwników. Clement, Srichaphan, Rochus i Soderling nie wiele jednak mogli poradzić a łatwość z jaką Rosjanin zdobywał punkty przy ich serwisie jest naprawdę imponująca. Jak już wspomniałem przy okazji ostatniego typu Davydenko ma słabość do turniejów przed Szlemami i zrobi wszystko, żeby ten turniej w New Haven wygrać. Na szybszych nawierzchniach też potrafi grać i ma duże lepsze statystyki niż Calleri chociaż ostatni turniej na hardzie wygrał w 2003 roku. Argentyńczyk w ostatnich 5 latach zaliczył na hardzie 2 półfinały i 2 ćwierćfinały, tak to odpadał przeważnie w I lub II rundzie. Ostatni turniej przed turniejem w New Haven rozegrał w Sopocie na cegle, ogólnie na hardzie ostatni raz grał w Miami w marcu tego roku. Dziwi więc mnie trochę jego udział w finale tutaj. Drabinki nie miał zbyt łatwiej, chociaż Mirnyi podmęczony był wcześniejszym turniejem, Ferrer też chciał sobie pewnie odpocząć, 3 sety z przeciętnym Massu to też nie szczególne osiągnięcie a w półfinale Malisse skreczował po I secie. Rywale nie tacy słabi, ale Davydenko w dużo lepszej formie i zmotywowany żeby wygrać. Stylowo grają dość podobnie bo specjalizują się w graniu na wolnych nawierzchniach, Denko jest jednak bardziej uniwersalnym tenisistą i oprócz przebijania na drugą stronę potrafi się popisać mocnym i dokładnym uderzeniem wzdłóż linii. W bezpośrednich pojedynkach 3:0 dla Davydenki, wszystko w 2 setach w tym dwa pojedynki w tym roku - jeden na hardzie na początku roku i drugi przed paroma tygodniami na cegle. Jeżeli Davydenko faktycznie chce wygrać ten turniej to myślę, że po dziesiejszym meczu h2h zmieni się na 4:0. Erlich/Ram - Fyrstenberg/Matkowski 1 @1,45 Gamebookers Przyznam się szczerze, że wczorajszy typ na Cermaków był w pewnym stopniu typem "odwrotnie patriotycznym". Patrząc na statystyki to nasi zawodnicy nie zagrali jednak wielkiego spotkania. Słaby procent I serwisu, 5 podwójnych błędów serwisowych i chyba ta wygrana wynikła bardziej ze słabej postawy rywali. Jedyne co musi wzbudzać podziw to wygranie 30 z 31 piłek po I serwisie. Dzisiejsi rywale to jednak 2 półki wyżej niż Cermak i Levinsky. Znakomicie zgrani ze sobą, wysoko w rankingu i najlepiej radzący sobie właśnie na hardzie. Tylko w tym roku 2 wygrane turnieje, 2 finały i 3 półfinały z tego praktycznie wszystko na szybszych nawierzchniach. Ogólnie doświadczenie w meczach o stawkę mają dużo większe od naszych zawodników. Polacy do połowy roku prezentowali się naprawdę solidnie, po French Open jednak przegrywali z kim się da aż do obecnego turnieju. Trudno mi sobie wyobrazić ich zwycięstwo w tym turnieju, seta mogą oczywiście ugrać jeżeli będzie siedział serwis ale jak dojdzie do mistrzowskiego TB-ka to myślę, że więcej zimnej krwi będzie mieć bardziej doświadczona para izraelska.
|
Do góry
|
|
|
|
#642281 - 26/08/2006 12:06
Re: New Haven
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
A. Calleri - N. Davydenko @2.92 BAW Jesli grac finaly w turniejach o tak niskiej randze jak New Haven to tylko przeciw faworytowi  Na dodatek faworytem w tym meczu jest Davydenko  tenisista ktory lubi przegrac w najmniej oczekiwanym momencie.Ktos powie... po co ma odpuszczac jesli doszedl juz tak daleko w koncu to final.. a przypomnijce sobie final w Szwecji z Robredo gdzie Rusek ugral tylko 3 gemy  chociaz w calym turnieju gral swietnie miazdzac po drodze swoich rywali Calleri nie jest kelnerem a w tym sezonie gra wyjatkowo dobrze  (swietnie pogrywal na ziemi ogrywajac np. Verdasco , Chele, Gaudio)... w drodze do finalu New Haven ogrywal niezlych tenisistow(Ferrera- ktory wygral z Bagietą i zawsze groznego na hard'zie Mirnyia- oba spotkania konczyly sie po 2 gladko wygranych setach) Reasumujac  warto dzis sprobowac na Calleri'ego bo chociaz w bezposrednich spotkaniach miedzy tymi tenisistami jest 3-0 dla Ruska to dzis sytuacja moze byc zupelnie odwrotna. Powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#642283 - 26/08/2006 16:25
Re: New Haven
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/04/2004
Postów: 1865
Skąd: standardowo Warszawa / czasem ...
|
Nie było mnie przez pierwszą część tygodnia i nie bardzo mogłem śledzić wyniki, ale później starałem się być na bieżąco... I??? I stwierdzam, że być może jesteśmy świadkami odrodzenia polskiego debla. Mariusz i Marcin radzą sobie tutaj bardzo ładnie, o ile w pierwszych rundach po prostu "wypadało" im przejść dalej, to forma zaprezentowana w meczach chociażby z parą Cibulec/Levinsky (meczu nie widziałem, opieram się na informacjach i statystykach) daje nadzieje na to, że coś się ruszyło. A momentu chyba nie mogli wybrać lepszego. Odrodzenie tuż przed US Open to byłoby coś. Ktoś powie, że niektóre deble z pewnością odpuściły rywalizację w tym tygodniu. Może i racja, ale są symptomy pozwalające wierzyć, że nasi w Wielkim Szlemie roli kelnerów odgrywać nie będą. Dziś czeka ich pojedynek finałowy z mocną parą Erlich/Ram. Nie chcę tutaj typować wyniku. Zdecydowanymi faworytami są rywale naszych tenisistów i rozum kazałby postawić na Nich. Mimo wszystko zamierzam jednak kibicować naszym i wierzę, że będą dzielnie walczyć, a przy odrobinie szczęścia ... kto wie... Chociaż erlich/Ram w wyniku różnych zawirowań we wcześniejszych rundach jeszcze przed półfinałami zostali uznani za głównych faworytów do zwycięstwa w New Haven i to się nie zmienia, a zapewne ich triumf stanie się faktem. Oby nasi spróbowali chociaż im w tym przeszkodzić.
Tak jak napisałem wczoraj cieszy obecność trójki Polaków w turniejach singlowych w US Open i to kolejny symptom na to, że może jednak z naszym tenisem nie jest tak źle.
Ale skupmy się na finałach turnieju w New Haven.
O ile nie ruszam z prostych przyczyn meczu deblowego, to zagram sobie finał singla. Kursy nie rozpieszczają, ale dla mnie faworyt w finale jest tylko jeden. Oczywiście Nikolay davydenko. Rosjanin gra w tym turnieju mądrze, pewnie i skutecznie. Dość gładko rozprawia się z kolejnymi przeciwnikami i pokazuje, że to, co miał odpuścić już odpuścił, a forma na US Open jest zbudowana i może być groźny dla najlepszych. Turniej w New Haven to mimo wszystko prestiżowe zawody i chociaż zaraz po nich trzeba się szybko regenerować na pierwszą rundę US Open, to takich finałów się nie odpuszcza. Zresztą w US Open czeka na Niego Delgado, z którym Rosjanin powinien sobie spokojnie poradzić. Calleriego czeka tam cięższa przeprawa z Moyą, który choć stary, nie porywa się raczej z motyką na słońce i jeśli zdecydował się grać w US Open to widocznie jest w formie, która go do takiego występu predestynuje. Zapewne jeśli Calleri zaprezentuje się dobze w dzisiejszym finale to zagram na Niego w pojedynku z Moyą, ale mam nadzieję, że ju wcześniej da zarobić przegrywając z Rosjaninem dzisiejszej nocy. Forma, korty, przeciwnik w pierwszej rundzie US Open - to wszystko przemawia za Davydenko i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
Zatem: [color=blue]Nikolay Davydenko - Agustin Calleri kursy wszędzie w okolicach 1,40, value tu z pewnością nie mamy, ale u mnie w dzisiejszych dublach znalazło się miejsce dla tego typu.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|