Nie wiem czy było, bo mnie śledzę zbyt często tego tematu... 

Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę: 
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę? 
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi: 
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4? 
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju: 
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? 
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry: 
- Panie, co pan?! 
- Dobra, niech będzie 4.