Conference Championships

Sunday, Jan. 21

New Orleans at Chicago 21:00 (+1/-1, o/u 43) Canal+ Sport 2
New England at Indianapolis 00:30 (+3/-3, o/u 47.5) Canal+Sport

Zbliżamy się do końca, mecze zapowiadają się wyjątkowo ciekawie.
Oba spotkania będą transmitowane przez Canal+, w poniedziałek sobie chyba robię wolne od pracy.

ciężko coś w tych meczach wytypować sensownego

Nie wiem czy to bedzie odkrywcze jeśli napiszę, że ten drugi mecz to chyba przedwczesny finał...

I chyba jednak New Orleans + over. Obrony to tam raczej niewiele będzie w Chicago.

Tutaj bym raczej tego taki pewny nie byl. Fakt faktem ze w meczu z Seahawks mozna wiele zarzucic obronie, ale nie wolno zapominac o kilku waznych rzeczach.
Po pierwsze Rex nabral zaufania we wlasne mozliwoci i przezwyciezyl presje jaka na nim ciazyla.Kilka jego zagran w niedzielnym meczu bylo dokladne takich jak z poczatku sezonu.
Druga sprawa atut wlasnego boiska. I nie mowie tutaj o dopingu kibicow (ktory napewno tez odegra olbrzymia role), ale o warunki pogodowe. Na niedzielne popoludnie i wieczor zapowiadaja opady sniegu no i do tego temperatura w okolicach -10C. Pogoda dziala na korzysc bears gdyz sa przyzwyczajeni do gry w takich warunkach. mam tylko nadzieje ze nie bedzie sytuacji jaka miala miejsce kilka tygodniu temu. nie pamietam jaka druzyne podejmowalo wtedy Chicago u siebie, ale wiem ze warunki pogodowe bylo zblizone i przez to pilka zostala specjlanie podgrzewana zeby utrzymac normalna temp. Gra sie tak jakie sa warunki...

Reasumujac wstrzymalbym sie z overem w tym meczy, ze wzgledu na pogode jak i rowniez stawke o jaka graja. nie sadze zeby obie druzyny chcialby sobie urzadzic festiwal strzelecki.

Dla mnie zwyciezca w tym meczu jest tylko jeden

GO Bears !!!!

Sznikers byles na meczu NFL juz?

lupus niestety jeszcze nie mialem okazji
zastanawialem sie nad playoffami. co ciekawe na dzien przed meczem z Seahawks bylo cos kolo 150 biletow na ten mecz.widac malo kto wierzyl w Rexa
a teraz na mecz z Saints o biletach mozna pomarzyc, nie liczac jeszcze konikow u ktorych mozna kupic grubo powyzej $1500.

ale w tym roku mam planach poczuc atmosfere na Wrigley Filed i zobaczyc nowy nabytek Cubs - Alfonso Soriano, wybrac sie na Soldier Field dopingowc Bears no i mam cicha nadziej ze jesli sie uda to dopingowac Bykow jak dojda do playoff. wszystko bedzie zalezalo jak bede dyponowal czasem. z kazdej wizyty oczywiscie zalacze fotki.

pozdr.

po przemyśleniu wydaje mi się, że jednak Bears wygrają z Saints.
Tymniemniej tego nie gram, bo kurs za słaby i trzeba by było przyłożyć mocniej żeby coś wygrać a mocniej przykładać to zbyt duże ryzyko.

Drugi mecz - wydaje mi się, że jednak Colts na własnym terenie w końcu wygrają z Brady'm i Belichick'em.

Tym razem jednak wystarczy mi oglądanie obu meczów i żegnanie się powoli z NFL do przyszłego sezonu..

Witam

Ja skłaniam się ku wygranej CHI oraz under 42, ale za speca sie nie uważam. Myślę,że obrony będą kluczowe, niczym w NBA :-)
Ale mam pytanie do specow:
co daje zimna pogoda w meczach NFL ? większe kłopoty z rzucaniem i łapaniem czy może z bieganiem i obroną ? Bo oczywiście widzę to tak, że przy -10 i sniegu, to ciężko jest łapać piłkę a zatem punktów będzie mało. No i FG mogą nie wychodzić między słupki :-)

pozdrawiam

Moim zdaniem taka pogoda przeszkadza i w ataku i w obronie. Wiadomo, że trudniej jest wtedy podawac piłkę długimi podaniami, ale i obrońca może się pośliznąc a wtedy RB pomknie z łatwością do end zone. Bardziej bym sugerował, że taka pogoda pomoże gospodarzom, którzy znacznie więcej meczów grali przy takiej pogodzie i po prostu są przyzwyczajeni. Gracze Saints na pewno znacznie rzadziej widzą śnieg

Co do typów na ten mecz, to jeszcze się zastanawiam. Mam parę godzin na myślenie

JA postawilem juz na SAINTS :),poszedlem twarto po statystykach .Oby sie sprawdzilo oczywiscie under i hendi na NOSaints .GOGOGOGOGOGO SAINTS.

pogoda w Chicago na chwile obecna to -2C i pada mokry snieg. takze murawa napewno niebedzie taka na jaka sa nastawieni Saints.
Wracajac do Saints przez ostatnio tydzien trenowali u siebie w Superdome gdzie murawa i warunki pogodowe sa zupelnie odmienne.
Mimo iz Reggie Bush w jakims wywiadzie zapewnial ze sa gotwi wygrac z Bears nawet w -20 stopniowym mrozie to jednka nie byl bym tego taki pewien.

Dla symaptykow Saints. w czwartkowym wydaniu Chicago Tribune w ktoryms artykule bylo napisane, ze w niedzielnym meczu miedzy Bears a Saints 3/4 ludnosci bedzie za New Orleans a pozostala 1/4 bedzie watpic czy Chicago sie uda awansowac do Superbowl.
Te 3/4 spoleczenstwa jest dlatego ze sporo ludzi bedzie ich dopingowac, poniewac po huraganie Katrina bedzie to znak ze ten region, miasto przy pomocy swojej miejscowej druzyny wraca do normalnosci i podnioslo sie po tamtych wydarzeniach.

Jesli chodzi o drugi mecz dzisiejszego wieczoru to calym sercem jestm za Patriots, z drugiej jednak strony chcialbym przekonac sie w finale jak naprawde silny jest zespol z Indianapolis przeciwko Chicago Bears.

pozdrawiam i GO Bears!!!!!!

niewątpliwie jeśli Saints wygrają to znów na pierwsze miejsce list przebojów trafi pewnie utwór U2&Green Day "The Saints are coming"

Jedyne co zagram na pierwszy mecz to over 42,5. Obrona Chicago wydaje mi się, że nie gra już tak dobrze jak wcześniej. Kto wygra? Moim zdaniem Chicago, ale będę kibicował Saints, bo chciałbym zobaczyc w finale 2 najlepsze ofensywy ligi

Spróbuję jedynie pograc coś na live. Drugi mecz wydaje mi się łatwiejszy do typowania.

The Saints are coming

Znamy już pierwszy zespół w Superbowl. Chicago nie dało żadnych szans drużynie z Nowego Orleanu mimo fatalnej postawy ich rozgrywającego Rexa Grossmana.
Wydawało mi się, że ten pierwszy mecz będzie trudny do obstawiania, a tymczasem poszło dośc gładko.

W drugim spotkaniu, które już za chwilę stawiam under 47. Obrona Colts w playoffach spisuje się rewelacyjnie i mam nadzieję, że podtrzyma swoją dyspozycję. No i oczywiście Indiana ma wygrac. Pora żeby Manning wreszcie udowodnił, że potrafi wygrywac w PO.

no to mamy Super Bowl teraz pytanie tylko kto bedzie przeciwnikiem Bearsow w Miami??

Wracajac do meczu to byl wyrownany do konca drugiej kwarty. Ofensywa Saints odwalila kawal dobrej roboty. Przy stanie 14-18 na korzysc Chicago pomyslalem ze jesli uda sie tylko to wygrac to bedzie bardzo dobrze.podobnie jak w meczu z Seahawks gdzie wygrali a styl gry nie byl porywajacy.Niestety to nie jazda figurowa gdzie ocenia sie styl tylko wynik.

W trzeciej kwarcie gdzie na 4 proby nie przesuneli sie nawet o yard przy nastepnym podejsciu Rex oddal kilka naprawde dobrych rzutow, takze ogoleni rzecz biorac osobiscie nie nazwal bym jego postawy fatalnej.
Dla tych co twierdzili ze Chicago ma za slaba obrona na ofensywe Saints - 4 turnover w tym 1 interception mowia samo za siebie.

jak na razie Colts mają same problemy i wielki niefart.
ten pierwszy TD Patriots kuriozalny to w końcu Colci leżący na ziemi podali piłkę

no ale Belichick jest geniuszem...

to było kluczowe zagranie:

4-6-IND34 (11:07) (Shotgun) T.Brady pass short middle to T.Brown to IND 7 for 27 yards (J.David).
1-7-IND7 (10:24) C.Dillon left guard for 7 yards, TOUCHDOWN.


4 down zrealizowany a dalej jak po maśle na TD..


no i pisząc to jeszcze INTERCEPTION...

jak dla mnie jest już po meczu a nawet połowy 2 kwarty nie ma

połowa 2 kwarty a tu już 21-3 dla patiots.

totalna klapa...czyżby ten mecz nie miał nawet żadnej dramaturgii..???

NO i niestety pats nie ma

Pierwszy raz od 13 lat oglądnąłem cały mecz NFL i być może dlatego dodatkowo wzmogły się pozytywne wrażenia, ale mecz był godny Superbowl, takiej dramaturgii, zwrotów akcji, różnorodności rozwiązań ofensywnych, czy w ogóle taktycznych, raczej nie widzi się na codzień.
No i ten smaczek - Brady vs. Manning - delicje.

no ładnie się chłopaki obudzili w 2 połowie
wyszedł z tego zajebisty mecz