Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męża: 
- Ech...Przybyło mi zmarszczek, utyłam, te włosy takie jakieś nijakie... 
Zbrzydłam. Powiedz mi kochanie, coś miłego. 
- Wzrok masz dalej dobry!
Partyzanci uciekają przed Niemcami. Natrafili w pewnym momencie na jakąś zagrodę, domek stodoła, studnia. Kapitan postanowił że schowają się w studni i jakby Niemcy tu przyszli to będą udawać echo. No i Niemcy faktycznie po chwili przyszli i ustawili się koło studni i tak gadają: 
Kurde, gdzie oni mogli pójść? Może pobiegli nad rzekę. 
-Może pobiegli nad rzekę 
-Może pobiegli pod lasek 
-Może pobiegli pod lasek 
-A może schowali siew studni 
-A może schowali siew studni 
-A może wrzucimy tam granat 
-Może pobiegli pod lasek
Mistrzostwa świata we wbijaniu gwoździ głową> 
Uczestniczy standardowo niemiec, polak i rusek: 
Pierwszy rusek: zamach, łup i lipa - nie wbił 
Drugi niemiec: zamach, jeb i nic, tylko łeb sobie rozbił 
kolej na polaka: zamach, łup i gwóźdź wbity! 
po chwili komunikat - "polak zdyskwalifikowany za wbijanie gwoździa drugą stroną" 
--- 
Do siostry przełożonej przybiega zakonnica: 
- Siostro, siostro, zgwałcili mnie! 
- Niech siostra zje pół cytryny. 
- A czy to pomoże? 
- Nie pomoże, ale zejdzie siostrze z twarzy ten lubieżny uśmiech
Małżeństwo ma "ciche dni". Pewnego wieczoru mąż idzie już spać i zostawia żonie kartkę o treści: "Obudź mnie o piątej". 
Wstaje rano, patrzy na zegarek. Ósma. A na półce kartka: "Wstawaj, już piąta".
facet sie budzi rano z wielkim kacem. nic nie pamieta. patrzy na stoliku nocnym szklanka wody i karteczka. 
"Kochanie, napewno chce ci sie pic, napij sie" 
zdziwiony, ale wdzieczny wpil szklaneke... 
idzie do kibla a tam na polce od lustra to samo, szklanka i kartka, "napewno bardzo chce ci sie pic, bo masz kaca kochanie, napij sie" 
wdzieczny zonie, choc nadal z jakims zlym przeczuciem idzie do kuchni, a tam na stole ibuprom i akrteczka, "kochanie napewno boli cie glowa, masz tu ibuprom" wzial ibuprom patrzy na mikrofalowce karteczka, "kochanie obiad czeka az go podgrzejesz, zjedz cos". 
a przy telefonie kartka" jesli czegos potrzebujesz zadzwon, a zwolnie sie z pracy i przyjade do ciebie" 
tego bylo za wiele. budzi syna i sie pyta: 
-co sie stalo? czy wczoraj w nocy wrocvilem z jakims pierscionkiem, czy kwiatami?? 
-nie. wrociels wczoraj narabany i sie awanturowales, a jak amma chciala cie polozyc do lozka i zaczela zdejmowac spodnie ty ja trzasnales w twarz i powiedziales " spierdalaj dziwko, ja mam zone ".