[QUOTE]Oryginalnie wysłał Conrad:
[qb]Wyjdziemy w tych mistrzostw z bilansem zero punktów. Z Portugalią nie mamy czego szukać, z USA zresztą też. [/qb][/QUOTE]I pomyslec ze PPinacle dawalo w styczniu 2.15 za Portugalie i ok. 3.0 w pojedynkach z Polska.

Proponuję odpuścić już chłopakom i poczekać do poniedziałku.
I albo wygramy, nie wiem, cudownym zbiegiem okoliczności, albo siłą woli (kibiców, bo u zawodników nie widać :eek: ), albo trzeba będzie w trybie pilnym zorganizować jakiś letni konkurs skoków ku pokrzepieniu serc .

Ja teraz szukam najlepszy kurs na Portugalię i walę grubo.

Jeśli już obstawiać przeciwko Polsce to tak jak ja to zrobiłem w meczu z Koreką.
Zachodzę do totomixa i chcę rzucić 100 (kurs 2,4) na Koreę a gostek mi mówi że mecz trzeba obstawić w kombinacji z innym.
No to ja rzuciłem 100zł (kurs 2,9) na wygraną Korei w pierwszej połowie. Obejrzałem połówkę w domu, wygrałem kasę i poszedłem na piwo by w drugiej połowie w knajpie dopingować naszych graczy.
Może powtórzę to z Portugalią.
Aha jutro dobry kurs na wygraną Anglii w 1 połowie z Argentyną około 4.

Tomaszewski to taki Stańczyk polskiej piłki.

Nie chcę bronić Tomaszewskiego,facet budzi kontrowesje ale porównywanie go do Leppera jest niestosowne.W końcu zapisał się w historii polskiej piłki nożnej,osiągnął coś o czym teraz możemy tylko pomażyć.
Nie wierzę że Polska wygra z Portugalią ale to jest taki sport że zdarzają się niespodzianki.Zresztą ewentualny awans (cudem) byłby tylko przedłużeniem o jeden mecz bo czekały by na nas Włochy.Co ciekawe przegrana Portugalii zmniejszyła nasze szanse u bukmacherów,pewnie bukmacherzy wiedzą że Portugalczycy tym razem naprawdę się wkurzyli i nie będzie litości.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Conrad:
[qb]Ja teraz szukam najlepszy kurs na Portugalię i walę grubo.[/qb][/QUOTE]sie wie!
Po tym jak grała Portugalia w II połowie meczu z USA nie ma wątpliwości kto wygra w meczu POR - POL

Ja nie widzę podstaw by myśleć, że mamy jakąś rozsądną szansę wygrać z Portugalią. Po prostu nic na to nie wskazuje. W bukmacherstwie trzeba wyrzucić emocje za okno i spojrzeć na kursy ze spokojną głową. A te na Portugalię wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Conrad:
[qb]Ja nie widzę podstaw by myśleć, że mamy jakąś rozsądną szansę wygrać z Portugalią. Po prostu nic na to nie wskazuje. W bukmacherstwie trzeba wyrzucić emocje za okno i spojrzeć na kursy ze spokojną głową. A te na Portugalię wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie...[/qb][/QUOTE]Kursy na Portugalię lecą i wyglądają coraz mniej atrakcyjnie, natomiast coraz atrakcyjniej wyglądają na Polskę. O ile przed meczem Korea - Polska nie miałem wątpliwości że kursy 2.50 - 3.00 na Koreę były mocno przesadzone to teraz przegięcie następuje w drugą stronę. Nawet bardzo pesymistycznie patrząc na grę naszej drużyny trudno mi sobie wyobrazić aby Portugalia miała dużo więcej jak 60% szans na zwycięstwo w tym meczu. Myślę, że poczekam jeszcze trochę i jeżeli dostanę 2.60+ za X2 bądź 7.00+ za zwycięstwo Polski to postawię na niespodziankę jakich na tych mistrzostwach nie brakuje

PS. Szanse % obliczone wg. rankingu ELO dla tego spotkania to 61%-23%-16% co moim zdaniem mniej więcej rzeczywistości.

Zgadzam sie, ze oceniajac poziom gry w dotychczasowych meczach Polska nie bedzie w stanie wiele zdzialac z Portugalia. Ale osobiscie wstrzymalbym z obstawianiem porazki do dnia meczu. Przed jego rozpoczeciem bedzie znany rezulat Korea-USA. W wypadku ich remisu Portugalia(jak i Polska) wcale nie musi byc tak zdeterminowana do zwyciestwa. Byloby juz przesadzone, ze do awansu potrzebowali by i tak wygranej w ostatnim meczu.
Rozwazmy scenariusz, ze Portugalia by nas pokonala, ale potem nie moglaby sobie poradzic z Korea i wywalczylaby remis. Nasza druzyna moglaby sie odwdzieczyc malo ambitna gra ze Stanami(w meczu 'pietruszkowym') i oddac im 1 punkt lub 3.
Grupa D wygladaby wiec tak:

USA 7 lub 5 pkt.
Korea 5 pkt.
Portugalia 4 pkt.
Polska 0 lub 1 pkt.

Oczywiscie w wypadku wygranej Polski w II meczu bylaby odwrotna sytuacja i moglby nas spotkac podobny 'rewanz' ze strony teamu L. Figo.
Dlatego sadze, ze Korea-USA X + Polska-Portugalia X juz teraz mozna obstawic jako 'wspierajace sie' zaklady. A juz na pewno po padnieciu pierwszego remisu zamierzam obstawic go w drugim meczu.

Dosyc podobna sytuacja miala teraz miejsce w grupie A. Dania podzielila sie punktami z Senegalem. Potem Francuzi tylko zremisowali, ale wciaz zachowali szanse na awans oraz pozostawili je Urugwajczykom. Choc sadzac po koncowce akurat tego meczu obydwie druzyny byly bardzo zdeterminowane by wywiezc 3 pkt.

Przypominam że ten temat mieł być o plamach a nie o typowaniu. Znalazłem coś na stronie PZPN. Ekipa świetnie wybadała teren, obyczaje, święta itp.:

"trenerzy obserwatorzy mieli zamiar pojechać na spotkanie Dania - Senegal do obliskiego Daegu. Do wyprawy nie doszło, gdyż jak poinformowali nas Koreańczycy, w czwartek w Korei było Święto Zmarłych. W związku z tym cała Korea miała dzień wolny ..."

a wszystko było taj świetnie rozpracowane...

też ze strony PZPN:
"- Listy od czytelników „Gazety Olsztyńskiej” na blisko godzinę zablokowały nasz faks – powiedziała Mirosława Kulesza, rzecznik prasowy ekipy – To niesamowite, mieliśmy wcześniej pojedyncze telefony z Polski z wyrazami otuchy dla piłkarzy, ale ta akcja jest nietuzinkowa. Dowodzi, że są w kraju jeszcze prawdziwi kibice, którzy wierzą w naszych piłkarzy i trzymają za nich kciuki."

fajnie fajnie ale może ktoś chciał przefaksować naprawdę ważną informację a faks był zablokowany. Nie daje się numerów faksów i telefonów byle dupkom - to nie agencja maerketingowa, hurtownia itp. Chyba, że ma się dwa faksy a w to nie wierzę.

Postawiłem na Portugalię w GB po kursie 1.63. Osobiście oceniam ten mecz na nie więcej niż 1.50.

Listkiewicz obiecał publicznie i teraz po krytyce w prasie stara się naprawić swój błąd. Cytat ze stron PZPN:

"W niedzielę do ośrodka w Daejeon do polskich piłkarzy przyjechał z wizytą Krzyś Szczepański, 14-letni sierota z Wioski Dziecięcej SOS w Biłgoraju. W lutym 2000 roku Krzyś został zaproszony do losowania terminarza polskiej grupy eliminacyjnej. Ponieważ jego losowanie przyniosło szczęście naszej ekipie, w nagrodę w przypadku awansu miał pojechać na MŚ. W wyniku niedopatrzenia początkowo 14-latek został w Polsce, jednakże Związek naprawił swoją omyłkę, co pozwoliło chłopcu przyjechać do Korei na mecz Portugalią."

[QUOTE]Oryginalnie wysłał nikita:
[qb]Listkiewicz obiecał publicznie i teraz po krytyce w prasie stara się naprawić swój błąd. Cytat ze stron PZPN:

"W niedzielę do ośrodka w Daejeon do polskich piłkarzy przyjechał z wizytą Krzyś Szczepański, 14-letni sierota z Wioski Dziecięcej SOS w Biłgoraju. W lutym 2000 roku Krzyś został zaproszony do losowania terminarza polskiej grupy eliminacyjnej. Ponieważ jego losowanie przyniosło szczęście naszej ekipie, w nagrodę w przypadku awansu miał pojechać na MŚ. W wyniku niedopatrzenia początkowo 14-latek został w Polsce, jednakże Związek naprawił swoją omyłkę, co pozwoliło chłopcu przyjechać do Korei na mecz Portugalią."[/qb][/QUOTE]I to jest plama!, ale przynajmniej oszczędzili Krzysiowi jednego rozczarowania .

Bardzo lubie Polski zespol i nic brzydkiego na niego nie moge powiedziec...

Jezeli z Portugalia zagra tak jak z KOREA to bede go lubil jeszcze wiecej.... iwo: iwo:

Bardzo lubie OBSTAWIAC przeciw Polakom w sporcie.. iwo: dzieki chlopcy,trzymac tak dalej

Engel ochrzanił swoich piłkarzy po meczu a sam do winy się nie poczuwa?
Sam ich tak przygotował. A jeżeli uważa, iż są za słabi na mistrzostwa świata to dlaczego przedłużył kontrakt na eliminacje mistrzostw Europy tuż przed MŚ? Czy są lepsi piłkarze na elim. ME od tych co pojechali na MŚ?

Teraz Listkiewicz i Boniek rzucą się na Engela a sami przedłużyli kontrakt i teraz za zerwanie też pewnie bulną Engelowi kasę.

Kompromitacją był dzisiejszy występ A. Bąka. Stracił w środku pola prawie wszystkie piłki a po niektórych jego stratach poszły kontry i padły bramki. Ale Arek to znajomy Engela z Polonii a błędów swych pupili się nie widzi.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał nikita:
[qb]Ale Arek to znajomy Engela z Polonii a błędów swych pupili się nie widzi.[/qb][/QUOTE]A.Bąk to też bardzo dobry kumpel (chyba nawet przyjaciel) syna Engela i często gości u nich w domu.

Podobno, jak sam przyznał, Engel zna A.Bąka od małego...
Cokolwiek miałoby to znaczyć